2016-04-22
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Poznański deszczowy półmaraton (czytano: 687 razy)
To nam pogoda spłatała figla,zimno,deszczowo i trochę wietrznie-ot taka plucha w ten niedzielny poranek przywitała nas w Poznaniu.Jak już nie szykuję się na jakieś szybsze bieganie to zero przygotowania,nie pomyślałam o długim rękawku na górę,ani o jakiejś folii a kurczak miałam wolne bieganie w planach,przyznam szczerze,ze przeszło mi przez myśl,żeby pobiec ciut szybciej ,ale zaraz się skarciłam:długie wybieganie w planach to nie zmieniam tego.
Namówiłam Kingę na swoje towarzystwo i tak to przetruchtałyśmy 21 km z haczykiem,gadając,plotkując,śmiejąc się,wymachując.
Nie chce mi się oceniać tego biegu,kto chce ten tam pojedzie,ja tylko chciałabym pochwalić bardzo kibiców,którzy w taką pogodę nas dopingowali no i wolontariuszy-mam nadzieję,ze nikt z nich się przez ten deszczowy dzień nie rozchorował....może wtrącę tylko ,że mega kolejka do depozytu rozłożyła mnie,cały mój entuzjazm,radość minęły i prysły jak bańka mydlana,ale to zapewne moja wina mogłam się nie człapać przez ponad 2 godziny..życzę miłego weekendu -szał biegów trwa:)
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu Namorek (2016-04-23,07:37): Angelino gdybyś nie "człapała" ponad 2 godziny to zapewne przy Twojej obecnej prędkości biegowej nie zdążyłbym Ciebie zobaczyć - a tak miałem szansę . Szerokich i szybkich tras , lekkich nóg i dużo radości z biegania :-) żiżi (2016-04-23,21:30): Masz rację Romku,zatem w Poznaniu będę tylko biegać wolno:)Miło było Cię zobaczyć:) paulo (2016-04-25,08:27): rzeczywiście pogoda była okropna, ale przynajmniej u mnie endorfiny zrobiły swoje :) No i to, że godzinę od minięcia linii mety byłem w domu :) Pozdrawiam :) Truskawa (2016-04-26,10:56): Ja to się chyba postarzałam Anguś. Nie chce mi się ostatnio biegać w takiej paskudnej pogodzie, tak że szacun. żiżi (2016-04-30,19:02): Iza co Ty wypisujesz za głupotki-Ty i starość?phi
|