Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA   GALERIA   PRZYJAC. [10]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
osasuna
Pamiętnik internetowy
życie to nie bajka, bieg to zdrowie

Mariusz Urbański
Urodzony: 1974-03-21
Miejsce zamieszkania: Gostycyn
5 / 16


2014-12-20

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
bieg incognito (czytano: 1508 razy)

 

Kilka razy zdarzyło mi się przeczytać wpisy oburzonych biegaczy na uczestników biegów, którzy nie płacą wpisowego i uczestniczą w biegach ulicznych. Nie do końca zgadzam się z tą opinią. Niestety biegi uliczne, które powstają jak grzyby po deszczu są z roku na rok coraz droższe. Wpisowe jest co roku zwiększane, aby jak najbardziej zadowolić biegaczy. Dostają pakiet startowy i inne pierdoły, które nic moim zdaniem nie mają wspólnego z bieganiem. Jeżeli już ktoś chce się zaopatrzyć w takie pierdu, pierdu to niech kupuje, ale jako opcja dodatkowa. Tylko niech tym samym nie zmuszają do tego wszystkich uczestników biegu. Po części zaczynam rozumieć oburzenie w swoich wpisach raFAUL-a co do komercji biegów. Dlaczego nie zostanie rozdzielone wpisowe na minimalną kwotę ograniczającą się do samego biegu, czyli: picia, prysznica i ewentualnie medalu i druga opcja full wypas. Nie rozumiem tego dogadzania za nasze pieniądze wszystkim uczestnikom biegu i tak zawsze będzie ktoś niezadowolony bo zupa była za zimna, nie było rożna, pod prysznicem woda była za mokra, na trasie za dużo było podbiegów, nie wręczono po zakończeniu biegu bukietu kwiatów itp. W związku z tym coraz częściej chodzi mi po głowie uczestniczenie w takim biegu jako incognito. Nie zamierzam korzystać z żadnych dobrodziejstw poza dostępem do trasy biegowej. Nie chcę medalu, pakietu startowego, picia (zabiorę własną butelkę) chcę tylko spotkać przyjaciół i porywalizować, czy to tak dużo. Mam tylko nadzieję, że nie zostanę wyproszony z trasy.

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


osasuna (2014-12-20,20:51): Panie Krzysztofie, nigdy nikogo nie okradłem i nie zamierzam, staram się żyć uczciwie i być dobrym człowiekiem. Za wszystkie biegi zapłaciłem jak są w rozsądnej cenie. Tylko chciałbym zapłacić rzeczywistą realną cenę za przebiegniecie trasy, a nie za te tzw. pierdu pierdu.
Hung (2014-12-20,20:52): Nie zgadzam się z Twoją opinią, bo może dojść do tego, że nie będzie pakietów, nie będzie medali a biegi i tak będą drożały. Powinniśmy się cieszyć, że jeszcze, u nas, jest full wypas, bo może być tak, jak w innych krajach, że za wszystko zapłacisz dodatkowo, a podstawowe wpisowe nie będzie tańsze niż do tej pory z pełnym pakietem. Poza tym zobaczysz co będzie, gdy PZLA weźmie w swoje łapy biegi, ile zapłacisz za dodatkowe licencje i certyfikaty, albo nie pobiegniesz. Wówczas sam będę trzymał kciuki za startujących "na krzywy ryj".
osasuna (2014-12-20,21:11): Rozumiem, że nie jest to dobrze odbierane, bo za organizację trzeba zapłacić i ja to rozumiem. Chcę za to zapłacić, ale tylko za to, a nie całą resztę. Dlaczego ten sam bieg na tym samym dystansie różni się w dwóch różnych miejscowościach o 100% w cenie. Będę po prostu wybierał te tańsze biegi i tyle :)
Hung (2014-12-20,21:38): Najlepiej, to tak, jak napisałeś, wybierać biegi tańsze. Cena startowego na tym samym dystansie, w różnych miejscowościach jest uzależniona od wielu czynników, np.: bieg po ulicy lub po ścieżkach parkowych, wiele krzyżówek i po jednej pętli lub żadnego skrzyżowania i kilka małych pętli, dotacja gminy lub bez dotacji, pięciu sponsorów lub tylko jeden. Dojdzie do tego, czego chcesz prędzej czy później ale będzie równie drogo a bez gadżetów. Jestem tego pewny tak, jak tego, że umrę.
Namorek (2014-12-20,23:11): Oczywiście startu bez wpisowego nie popieram .Lecz pytanie dlaczego niektóre biegi są takie drogie ? Na przykład PM w Poznaniu 2015 podrożał o 30 zł z 50 zł do 80 zł . Być może w ten sposób organizatorzy chcą obniżyć liczbę uczestników . Stać mnie na taki wydatek lecz wysokość tej kwoty wydaje mi się troszkę przesadzona. W kolejnym roku prawdopodobnie poszukam innego PM na wiosnę i Poznań odstąpię innym biegaczom
kasjer (2014-12-21,08:24): Mariuszu, mam nadzieję, ze tego nigdy nie zrobisz i nie pobiegniesz bez opłacenia wpisowego. Mówisz "tylko dostęp do trasy" Często na biegach są limity, bo trasa ma małą przepustowość. Pomyśl, co się stanie, jeśli biegaczy chętnych "tylko na dostęp do trasy" będzie bardzo dużo? Zgadzam się, że opłaty za biegi powinny się składać z pakietu obowiązkowego i dobrowolnego ale nigdy nie skorzystam z biegu na własnych zasadach. Ja oczekuję, że organizator wywiąże się (przynajmniej stara się) sumiennie z postanowień regulaminu ale sam staram się do tego regulaminu stosować. I nie tylko regulaminu, bo np. nie zobaczysz mnie biegnacego dla skrócenia trasy po chodniku. A spotkac biegowych przyjaciół mozna nawet nie biegając. Za chwilę wyruszam do Myslęcinka na kolejny City Trial. Nie biegnę, bo to dla mnie za krótki dystans. Będę fotografował i spotkam wielu znajomych. Pozdrawiam ps. bez wpisowego to my sobie kiedyś znowu możemy po okolicach pobiegać Gostycyna i Pruszcza ;)
osasuna (2014-12-21,08:35): Romanie i tak jest w każdym biegu limit uczestników. Więc więcej i tak nie pobiegnie niż chcą. Mnie też stać na ten bieg. Tylko dlaczego mam się ograniczać do jednego lub dwóch biegów w miesiącu. Nie chcę, aby moje fanaberie uszczuplały znacząco budżet domowy :) i stad pytanie o zmuszanie wszystkich do płacenia wysokiego wpisowego za pierdu a Bydgoszcz i Toruń w tym góruje.
osasuna (2014-12-21,08:39): Grzesiu ten wpis miał bardziej uzmysłowić innym biegaczom, że to przez ich fanaberie ceny rosną, a zmuszanie do takich cen przez organizatorów wszystkich uczestników jest złe. Pobiegać razem możemy kiedy tylko chcesz z miłą przyjemnością.







 Ostatnio zalogowani
flatlander
14:04
Borrro
13:59
Citos
13:50
1223
13:44
Tyberiusz
13:35
kulja63
13:20
Marco7776
13:05
eldorox
13:05
przemcio33
12:58
Pawel63
12:34
gora1509
12:00
adam71
11:59
Leno
11:31
INGL66
11:27
kasjer
11:26
nikram11
11:03
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |