Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA   GALERIA   PRZYJAC. [364]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Krzysiek_biega
Pamiętnik internetowy


Krzysztof Bartkiewicz
Urodzony: 1975-04-05
Miejsce zamieszkania: Toruń
148 / 193


2013-12-17

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
koniec zgrupowania (czytano: 5076 razy)

PATRZ TAKŻE LINK: www.youtube.com/watch?v=jBGLem4SCpY

 

I już po zgrupowaniu, byłoby zbyt pięknie gdybym wyszedł z tego bez szwanku. W poniedziałek 15 grudnia w planie mieliśmy dłuższą wycieczkę biegową. Z założenia miało być 30km. Już po starcie mocno do przodu ruszył Zbyszek Murawski i ja zostałem w tyle, dopiero z górki po trzecim kilometrze na tyle się rozkręciłem żeby dojść grupę i już na 6km miałem spora przewagę. Nawet mocno się zdziwiłem że mnie puszczają, Nie miałem Garmina i biegłem czysto na samopoczucie, zdawało się że biegnę po 4.20-4.30km, zatem założyłem sobie 1:05 biegu w jedną stronę i powrót. Mocno się zdziwiłem kiedy w drodze powrotem ich nie spotkałem , okazało się Oni według Garmina mieli równe 30km a ja jak twierdzą biegłem po 3.40-3.50/km i zrobiłem 34-36km!! -przynajmniej tak twierdzi Tomasz Grycko który widział co odwaliłem.:(
Czy możliwe że aż tak mocno pobiegłem po górach i że nie potrafiłem tego wyczuć? A może to Garmin źle zmierzył im dystans? Nie mniej następnego dnia zrobiłem już 16km rozbiegania i już niestety z bólem.
Obecnie mam nabrzmiałe ścięgno Achillesa i czeka mnie kilka tygodni sądzę przerwy.
Jeżeli jest to tylko początek stadium zapalenia i trafie dobrze co do przyczyny i nadam ku temu odpowiednią profilaktykę to może po dwóch tygodniach z tego wyjdę, ale wiem że to jest może 1 na 100 przypadków żeby tak szybko wyjść. Artur Olejarz który jest wraz ze mną tutaj twierdzi że miał 9 miesięcy przerwy, z tym że on zlekceważył problem i z bólem ścięgna nadal startował.

Szkoda bo powoli zaczynałem się rozkręcać i czułem się na prawdę znakomicie, nie wiem jak taki Yuki Kawauchi wytrzymuje takie obciążenie?

Wstępnie umówiłem się na wizytę z Marszałkiem w Poznaniu, być może mam gdzieś mocne spięcie i wystarczy trafić w odpowiedni punkt żeby problem zniknął, podobno dobra też jest fala uderzeniowa, ale nie zawsze działa. Jak rozmawiam tutaj z chłopakami to może pomóc, a nie musi. Jeden twierdzi że miał 7 zabiegów fali uderzeniowej i nie pomogło, inny że tylko trzy zabiegi i pomogło....

Co do samej fali uderzeniowej jest to pewna nowość na rynku i strasznie boli. Ceny też są miejscami zaporowe i różnice są kolosalne. W Toruniu znalazłem klinikę gdzie robią to za 150PLN, w Bydgoszczy za 50, w Szczecinie za 70, w Warszawie za 120, ale okazało się że najtaniej wychodzi w Lęborku, koszt to tylko 30PLN...Skąd i dlaczego aż takie różnice..?


Ostatni raz z Achillesem miałem problem 2 lata temu, wówczas walczyłem z tym 2 miesiące i taka samo w grudniu mnie złapało.... czy zatem kolejnej zimy nie dam rady przepracować?
Do tego dowiedziałem się że pod koniec stycznia czeka mnie kolejny poligon..


W linku dałem ciekawy filmik na temat jak uniknąć problemów ze ścięgnem Achillesa

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


suchy (2013-12-17,13:27): Fala uderzeniowa to nie jest wcale taka nowość, z tego co pamiętam to od dobrych 2 lata, jak nie więcej, korzystają z tego znajomi z Centrum Zdrowia i Urody w Redzie. Koszt jednego zabiegu około 80zł.
Mahor (2013-12-17,15:01): Gorąco namawiam!!! Obejrzyjcie ten film polecany przez Krzyśka.Jaka wielka szkoda ze pojawił się dopiero teraz...Miałem potężne kłopoty z Achillesem.Korzystajcie z okazji a być może w razie konieczności,dzięki temu materiałowi, potraficie sobie pomóc.
Krzysiek_biega (2013-12-17,16:18): Piotr, może źle sprecyzowałem, ja też pamiętam słowo pod pojęciem fali uderzeniowej sprzed dwóch, może nawet trzech lat, nie mniej ciągle nie wiadomo ile dobrego w sobie kryje i może dlatego dla mnie to ciągle nowość
Krzysiek_biega (2013-12-17,16:20): A co do Cennika to widzę Piotrze że bardziej opłaca się wam do Lęborka przyjechać, na podróż w dwie strony z Redy pociągiem wydasz ok 20PLN, zabieg 30PLN, więc jeszcze 30PLN zaoszczędzasz robiąc zabieg w Lęborku...
snipster (2013-12-17,19:18): Krzychu, najważniejszą metodę masz wymienioną na początku tego filmu - zmniejszenie obciążenia.
paulo (2013-12-18,08:55): ja w zeszłym roku miałem 2 x po 10 zabiegów, a i tak czasami lekko go odczuwałem latem :( Więc z tym Achillesem to jest generalnie trudno wyjść całkowicie. Życzę więc trochę szczęścia w wychodzeniu z tego.
suchy (2013-12-18,09:48): Krzysiek, w Redzie abinet mam zlokalizowany około 500m od domu ;) Do Lęborka jakieś 45km w jedną stronę... czas to pieniądz.
suchy (2013-12-18,09:49): Wracając do Achillesa... w 1991 roku miałem zapalenie, oczywiście nie było wyleczone w 100% i ciągnie się to za mną do dziś... :(
GrandF (2013-12-18,11:24): ale jak to jest, że na wycieczce biegowej się ścigacie?
suchy (2013-12-18,11:48): Łukasz, to japońska myśl szkoleniowa ;)
Krzysiek_biega (2013-12-18,13:04): Łukasz jestem na obozie pod kierownictwem Zbyszka Murawskiego i tu nie ma obijania, nawet na rozbieganiu mam zawsze wysokie tętno:)
filips1 (2013-12-18,13:13): I po co tak szarżowałeś - z przyjazdu do Strzelec nici lecz się i kiedyś , tylko kiedy jak biegasz tyle lat opanujesz te kontuzje . gdzie jest zrobione te zdjęcie , bo widok cudny .
Krzysiek_biega (2013-12-18,16:19): Darku, zdjęcie przedstawia Góry Fogaraskie w Rumuni. Strzelce Opolskie w tym roku odpuszczam.
rafalsmok@op.pl (2013-12-18,19:53): w GRUDZIĄDZU koszt takiego zabiegu wynosi 50zł,miałem taki zabieg robiony w tym roku
Krzysiek_biega (2013-12-18,20:11): Rafale, pomogło? w jakim celu miałeś ten zabieg?
rafalsmok@op.pl (2013-12-21,17:54): Ten zabieg mi pomógł,miałem robione 3razy.Miałem problemy ze stawem skokowym.







 Ostatnio zalogowani
biegacz54
08:54
młodyorzech
08:53
sit9
08:46
bielu72
08:45
majsta7
08:31
crespo9077
08:29
GriszaW70
08:25
maratonek
08:22
apiwonski
08:22
Admin
08:11
platat
08:11
michu77
07:55
kulja63
07:48
farba
07:39
jaro109
07:29
rezerwa
06:51
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |