Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [54]  PRZYJAC. [85]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
zbig
Pamiętnik internetowy
Pamiętnik Marudy.

Zbyszek Kapuściński
Urodzony: 1972-07-13
Miejsce zamieszkania: SZCZECIN
181 / 241


2012-07-08

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
ZABAWA Z PŁOTKAMI. (czytano: 1410 razy)

 

Dzisiejsze bieganie.
Według planu miałem dziś wykonać 30km wycieczkę biegową.
Z pewnych względów towarzyskich znalazłem się na stadionie. Miałem tam zrobić rozgrzewkę i pobiec do lasku, bo tam chłodno. Na stadionie częściowy remont nawierzchni tartanowej. Szykują stadion do memoriału
Kusocińskiego. Po kilku kółkach wpadłem na pomysł, żeby sobie ustawić co 100m płotek. Nigdy nie skakałem przez takie przeszkody i bardzo chciałem się pobawić. Wysokość oczywiście – emerycka – najniższa :-)
Tak się zapaliłem, że mimo piekielnego upału (około 30st.C) biegałem w kółko kilometr za kilometrem skacząc, co 100 metrów. Tak zleciało mi 23km. Pozostałe 7 km, to powrót ze stadionu do domu.
Muszę przyznać, że wykończył mnie ten półmaraton z przeszkodami i w słońcu :-)
Wracałem prawie człapiąc. Tempo całego treningu wyszło mi 5:40/km.
Biegając tak w kółko moje nogi z kroku na krok stawały się coraz słabsze i słabsze. Zastanawiałem się, kiedy wreszcie potknę się o płotek i wyhaczę glebę.
Kiedy już mocno osłabłem postanowiłem jedno kółko zrobić bez płotków. Po tym kółku na pierwszym płotku – gleba :)
Potem już jakoś dobiegałem do 23km.
Fajna zabawa z tymi płotkami. Szybko schodzą kilometry i jest to jakieś urozmaicenie nudnego 30-sto kilometrowego wybiegania. Jednak to nie dla mnie. Rozbolał mnie od tego kręgosłup :-(
Za stary jestem na to.
W młodości zamiast jarać fajki i pić wódkę mogłem biegać, a tak…
No cóż…życie.
Starość, nie radość, jak mawiają.
40-stka za 5 dni. Buuu…


Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora


snipster (2012-07-08,22:54): tylko nie kupuj na urodzinki płotków... ;) albo jak już to takie mini-mini w Castoramie ;) też dzisiaj się "wyjechałem" w południe...
Krzysiek_biega (2012-07-10,20:42): Zwykle się nie zakładam, obym był złym prorokiem, ale szedłbym o zakład że w ciągu najbliższych sześciu tygodni dasz wpis na blogu że pauzujesz z powodu kontuzji. Ten trening mocno odczujesz....
zbig (2012-07-10,23:00): No tak, znowu coś źle zrobiłem :-( Za 6 tygodni mam maraton. Oby się to nie stało w czasie maratonu.
Ewka (2012-07-11,07:20): Zbyszek, nie możńa powiedzieć, że monotownnie upływa Ci życie. Ciekawa jestem, co robiłeś przed każdymi urodzinami?
evitah (2012-07-11,07:31): Zbyś, kontuzje to Ty sobie z głowy wybij i nawet o nich nie myśl, to się nie pojawią.
evitah (2012-07-11,07:33): a co do płotków w prezencie urodzinowym, to może będą sprzedawać w komplecie - z tyczką??? Kto wie, co Zbyś wymyśli za miesiąc:)
miriano (2012-07-19,08:39): Głowa jest szefem a Ewa szefową i masz się słuchać .







 Ostatnio zalogowani
Admin
10:06
benek88
10:04
przystan
09:54
marian
09:50
Stonechip
09:33
Nicpoń
09:27
biegacz54
09:17
Jawi63
09:14
p_pepe
08:44
darekg
08:30
jlrumia
08:27
platat
08:23
Hari
08:18
lisu
08:15
Fred53
08:10
kos 88
08:02
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |