Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [76]  PRZYJAC. [95]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
amd
Pamiętnik internetowy
BBB - Biegowo Blogowa Bagatela

Artur Dębicki
Urodzony: 1968-04-27
Miejsce zamieszkania: 3city
86 / 158


2011-12-22

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Biegać mądrze (czytano: 4182 razy)

PATRZ TAKŻE LINK: http://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=8&action=2&code=2236

 

Do tej pory jakoś z Innymi Spacerami nie było mi po drodze. Danielsa miałem już wcześniej w oryginale, więc nie odczułem pokusy zakupu polskiej wersji. Trening z Pulsometrem Joe Friela raczej nie jest pozycją dla mnie podobnie Bieganie dla początkujących Hendersona - przejrzałem obie książki dość dokładnie w empiku i odłożyłem na półkę. Inne Spacery robią doskonałą robotę moim zdaniem - ale nie uważam żeby miało sens kupowanie książek tylko dlatego że mówią o bieganiu. Rynek pozycji biegowych normalnieje - efektem ubocznym staje się przechodzenie z pozycji kolekcjonerskich na kupowanie tego co się faktycznie chce i potrzebuje.
Przynajmniej tak jest w w moim wypadku.
Biegać mądrze mnie zafrapowało. Przeglądałem, zastanawiałem się. Z jednej strony to właściwie zbiór esejów, felietonów. Niby nic. Z drugiej - mam kilka bardzo ciekawych książek na temat biegania, pozycji różnorodnych - stricte treningowych, biograficznych, kompendium Noakesa - Benyo mi tam po prostu pasował.
W końcu wrzuciłem na listę do zakupu, kiedy okazało się że jest konkurs na maratonach wypełniłem właściwe pola i pomyślałem sobie że będzie naprawdę zabawnie jak ją wygram
Było zabawnie - wygrałem.
Przyszła błyskawicznie. Podziękowałem (chyba też błyskawicznie?) adminowi, błyskawicznie rozpakowałem, pochłonąłem też błyskawicznie.
Podstawowe pytania jakie mógłby zadać twardo stąpający po ziemi człowiek brzmiałyby zapewne następująco: o czym ona właściwie jest, oraz czy warto ją kupić.
Najpierw odpowiedź na drugie pytanie. Tak, ale trzeba mieć świadomość że nie jest to książka opisująca jakiś konkretny trening. To nie jest syntetyczne ujęcie jakiejś szkoły biegowej. Jeżeli szukamy przepisu - to Inne Spacery oferują Danielsa (oraz Friela Trening z pulsometrem).
Od razu też ustosunkuję się do tekstu reklamowego:
"Książki nie napisał jeden autor, ale prawdziwa plejada gwiazd. 15 ludzi, którzy tworzyli i tworzą historię amerykańskiego biegania. Mistrzowie olimpijscy i narodowi, zwycięzcy i organizatorzy największych i najsłynniejszych maratonów, autorzy bestselerowych książek o bieganiu, naukowcy i zawodowi sportowcy. Ludzie popychający bieganie do przodu."
To ściema. Książkę napisał Richard Benyo. On jest autorem poszczególnych rozdziałów. Ta plejada gwiazd była proszona o wypowiedź w ramach konkretnego rozdziału i tam są zamieszczone - wyraźnie zaznaczone - ich wypowiedzi. Wypowiedzi momentami niezwykłe - dla przykładu Lorraine Moller wysłała wiersz. Doskonale pasujący do książki i do rozdziału, zaznaczę.
Ale jeżeli odnosicie wrażenie że to taka rozmydlona pozycja, zastępująca konkret wypowiedzi pseudopoetyckim pustosłowiem - to nie, to nie tak.
Ostatnio na konkurencyjnym portalu toczyła się dyskusja w której po raz kolejny pojawiła się i była rozważana kwestia pulsometru, stref, progów i tak dalej. Biegać mądrze pasuje doskonale do tej dyskusji ponieważ pokazuje różnorodność biegania. Pokazuje że wiele dróg prowadzi - może prowadzić - do celu. Że to co i jak robimy dzisiaj nie jest, a przynajmniej nie musi być uważane za jedyne słuszne, możliwe, dopuszczalne i akceptowalne. Natka, moja guru od psów, która też miała przyjemność sobie czasem zanurkować mawiała "każda sekta ma swój DIR". DIR to skrót od Doing It Right, kto nurkuje ten wie - automat w określonym kolorze, na określonym ramieniu, wąż określonej długości ... Biegacze nie są wyjątkami, często poznają jakieś zasady treningowe i zamykają się automatycznie na inne możliwości, broniąc z fanatyzmem godnym neofity jedynej możliwej i słusznej drogi.
Richard Benyo potrafi napisać o zaletach biegania ściśle według planu i zaletach biegania bez niego. O konieczności startowania w zawodach i o tym żeby się nie ścigać. Paradoks ? W Starożytnej Grecji jedną z ważnych umiejętności człowieka kształcącego się było przyswojenie sobie ćwiczenia dialektycznego polegające na umiejętności umotywowania dwóch przeciwstawnych punktów widzenia. Siostrzeniec Arystotelesa będący oficjalnym kronikarzem (czyli głównym propagandzistą) wyprawy Aleksandra na Persję na jednym z przyjęć wydanych przez króla został poproszony o wykazanie się tym kunsztem. Jak przystało na prawdziwego intelektualistę nie umiał się oprzeć takiemu wyzwaniu - dzięki czemu stracił wiarygodność wśród prostych macedońskich wojaków - w końcu człowiek który z pełnym przekonaniem raz twierdzi (i to motywuje) że jest tak, a zaraz potem że jest dokładnie odwrotnie musi być kłamcą. A że akurat tak się złożyło, że w tym momencie przeciwstawiał się swojemu władcy ramię w ramię z macedońskimi baronami, więc ten popis kosztował go głowę.
Na szczęście stawką nie jest los imperiów tylko nasze bieganie. Czy raczej - wszechstronność widzenia naszego biegania. Elastyczność. Umiejętność spojrzenia pod innym kątem na fakty, na wydarzenia, na nasze hobby i na nasz stosunek do niego.
W tej książce znajdziemy ciepły uśmiech - nie złośliwy, zaznaczam, autentycznie ciepły - pod adresem obładowanego sprzętem jak choinka - albo super nowoczesny myśliwiec - biegacza. Znajdziemy ciekawe sugestie - choćby ta żeby po sezonie znaleźć trochę czasu i pobiegać na żywioł. Żeby spróbować sił jako wolontariusz(ka). Żeby nie zapominać o w miarę równomiernym rozwoju całego naszego ciała - jak pisze zwyciężczyni pierwszego maratonu na Olimpiadzie, Joan Benoit-Samuelson, jeżeli wykonamy opisany przez nią - bardzo prosty - ruch kilkadziesiąt razy zrozumiemy jak wielką siłą jest grawitacja i jak w rzeczywistości jesteśmy słabi.
Czy można się bez tej książki obejść ? Zdecydowanie tak. To nie jest pozycja z cyklu obowiązkowo na półce. Przyznam się jednak, że moim zdaniem jest zdecydowanie więcej warta niż ta hochsztaplerka sprzed kilkunastu miesięcy wykorzystująca modę na powrót do natury a bazująca na przekłamaniach i naciąganiu faktów.
Biegać mądrze jest sympatyczną pozycją pozwalającą złapać dystans, uświadamiającą oczywistość, że moda na jogging powstała kilkadziesiąt lat temu, że świat nie zaczął się wczoraj, że można inaczej.
Że wyboru dokonujemy - a przynajmniej powinniśmy dokonywać - my.
I za to bardzo lubię Biegać mądrze Richarda Benyo.

*******************************************************
PS: Dopiero dzisiaj, 29 grudnia, uświadomiłem sobie że strzeliłem byka. Książkę Joe Friela "Triatlon. Biblia treningu" wydało wydawnictwo Buk Rower, nie Inne Spacery. Oba te wydawnictwa przepraszam za zaistniałą pomyłkę - mój błąd. Tekst skorygowałem.

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


Kedar Letre (2011-12-22,14:55): Po takim wprowadzeniu, to ja już tę książeczkę na pewno nabędę( drogą kupna oczywiście, bo Ty już wszystkie wygrałeś). A swoją droga , to kiedy Ty napiszesz książkę, bo Twoje teksty czytam z zapartym tchem( choć niestety nie wszystko czasami rozumiem, kumam, chwytam, łapię ....., z tym ,że - aby nie było niedomówień - to problem jest w moim braku wiedzy na pewne tematy, o których tak pięknie piszesz)...No to się napisałem........
amd (2011-12-22,15:02): Radek, nie wygłupiaj się. Patrząc na Ciebie w Dobrodzieniu myślałem sobie - ot, taki sympatyczny grubasek. A jak zobaczyłem jak ten sympatyczny grubasek biega to przypomniał mi się Shrek - nie warto oceniać książki po okładce. :) Tak samo w Twojej głowie też siedzi znacznie więcej niż jesteś gotów przyznać. :-P
Kedar Letre (2011-12-22,15:55): Co siedzi w mojej głowie? Jak o tym myślę , to mnie głowa boli:)A wracając do w/w książki, to czuję , że to coś dla mnie, i bardzo mi się spodoba, ale...nie uprzedzajmy faktów.
Gulunek (2011-12-22,16:35): No dobra, idę do Empiku :)
shadoke (2011-12-22,18:31): Ja też liczyłam, że ją wygram...ale się przeliczyłam;)Pewien fotograf amator i mąż mój były w jednej osobie- robiąc zdjęcia na trudnym zimowym, przełajowym biegu zapatrzył się na Krysię z Radkiem. Radek wtedy ciągnął (prowadził) Krysię na dobry wynik, a on skwitował, że ta dziewczyna była rewelacyjna, ale ten chłopak to już chyba nie dawał rady;)))
Rufi (2011-12-22,21:00): Wytnij http z linka. Tylko www.
Agata_ (2011-12-23,09:25): zachęciłeś do zakupu :)
amd (2011-12-23,10:10): Ela, z przodu dodawane jest nie http:// tylko https:// a ta jedna mała literka ma ogromne znaczenie. Sama zobacz jaki jest efekt :) Zachęciłem ? Matko - znaczy jak ktoś kupi i mu się nie spodoba będzie ode mnie żądał zwrotu kasy ?! :))) Szadok - Radek jest dobrą ilustracją powiedzenia: "Mężczyzna nie musi na kogoś wyglądać ale być kimś". :)
Marysieńka (2011-12-23,20:05): Nigdy nie kupiłam książki o bieganiu..ale "zaszaleję" i tę kupię sobie...takiej rekomendacji nie sposób "oprzeć" się..:)))
adamus (2011-12-23,22:52): Świetna recenzja ale.....na razie nie skorzystam. Póki co na razie wszystkim co robię w bieganiu kieruje Zbyszek Pierzynka a osobisty trener będący przy tym profesjonalistą jest lepszym rozwiązaniem od najlepiej nawet napisanej książki:-D
Henryk W. (2011-12-29,09:28): Pozdrawiam:)
amd (2011-12-29,11:25): Mirek, jednym z celów napisania tej recenzji była pomoc przy decyzji o zakupie. Bez znaczenia czy czytelnik stwierdzi: "to pozycja dla mnie, biorę", czy też uzna, że wręcz przeciwnie. Dlatego jak zdecyduje czytelnik jest dla mnie kwestią wtórną - więc to że nie kupisz nie ma dla mnie znaczenia, ważne jest samo podjęcie decyzji. Natomiast to co mnie zmartwiło to Twoje umotywowanie. Usiłowałem pokazać czego można oczekiwać, zaznaczałem że jest różna od pozycji stricte treningowych (jak np. Daniels) a Ty uzasadniając napisałeś tak, jakbyś mojego tekstu w ogóle nie przeczytał :) Chociaż myślę że przeczytałeś, natomiast decyzję podjąłeś po prostu wcześniej, stąd ten mój dysonans :))))







 Ostatnio zalogowani
Amian
10:52
iron25
10:31
stanlej
10:29
Mikesz
10:20
schlanda
10:12
StaryCop
10:05
justynas94
09:53
lordedward
09:36
Admirał
09:22
Wojciech
09:21
cinekmal
09:17
waldekstepien@wp.pl
09:16
Admin
09:06
rolkarz
08:45
kos 88
08:36
daNN
08:32
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |