Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [1]  PRZYJAC. [117]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
gerappa Poznań
Pamiętnik internetowy
gerappa

Agnieszka
Urodzony: 1979-10-29
Miejsce zamieszkania: POZNAŃ
22 / 180


2011-09-02

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
tańczę na stole... (czytano: 1301 razy)

PATRZ TAKŻE LINK: http://www.youtube.com/watch?v=si8jQCKA_VQ

 

Dziś każdy wyjazd na zawody wygląda inaczej niż rok wcześniej. Nie liczę już moich biegowych Znajomych, nie próbuję określać kto z nich ile dla mnie znaczy. Każdy z nich zapisał się w mojej głowie w ‘oryginalny sposób’. Czasem żałuję, że nie posiadam autobusu, wtedy zapakowałabym całą ekipę w jeden pojazd i pojechalibyśmy np. teraz do Piły… a tak niestety z moje autko zmieści się tylko piątka.
Jedzie z nami Jarka – moja ulubiona Dusza Biegowa na Zawodach. Czasem mam wrażenie, że kradnie mi myśli :) bo zawsze wie czego mi trzeba. Przebiegłyśmy ze są już sporo, zbliżyłyśmy się do siebie i łączy już nas miłość wzajemna :) Krzyś :) Krzyś już od tygodnia będzie mi się kojarzył tylko z jednym: jak wracał z Cytadeli brudniejszy niż wszystkie dzieci razem wzięte na placu zabaw. Jego stoczenie się z ze zbocza podczas crossu w krzakach na Cytadeli przeszło już do historii i na facebook i tam też zostało szeroko obśmiane :) Krzyś Wielki – oaza spokoju. Mało mówi, ale jak już coś powie to już powie. Obserwuję go ostatnio i zauważyłam że zaczyna trenować, to nie jest już tylko bieganie na ilość kilometrów, truchtanie dla zaliczenia dystansu. Gość mi zaczął nawijać o technicznych treningach! Oj chyba w Pile się życiówka szykuje… :D Zaraża mnie spokojem i sprawia, że z dystansem podchodzę do wielu spraw. Piotrek, jak w Pile poprawi życiówkę!... to go uduszę własnymi rękami! Wtedy nic już mi się nie będzie zgadzało w rachunkach biegowych. Gość popala papieroski, jego dieta nie należy do diet sportowców, a trenowanie do niego nie pasuje – termin ‘bieganie sporadyczne’ – o tak! Ale w porównaniu z wiosną się rozkręcił, spodobały mu się środy z Lidką na Cytadeli, już mnie nie obśmiewa w niedzielę o 6:30 kiedy zrywam się na śniadanie, bo na chcę zdążyć 8:00 na trening: teraz są zamienne treningi maltańskie i strzeszyńskie :) super, bo to już nie są nudne samotne treningi tylko roześmiane buźki wokoło.
Uwielbiam nasze biegowe ADHD = Monia! Monia ma w tyłku motorek, hybrydę, ładuje się kiedy usiądzie na chwilę i jest niezwykle wydajna. Od niedawna biegają z nami dwie Agi:), Maciej i wiele ich jeszcze jest… wszyscy spotkamy się w Pile. Nawet jak nie pobiegnę Piły, to nic :) bo będzie mi dane zobaczyć metę każdego z nich. Trzymam kciuki za Wiesia i jego życiówkę :) bo to Wiesiu będzie naszym zającem:) Będę za nim łaziła 40 min przed startem :) może wyciągnie swą tajną broń :) Po raz pierwszy uściskam mego biegowego-maratońskiego Kolegę Mateusza :)

Od tygodnia w sieci czuć napięcie związane z nadziejami na życiówki w Pile. U mnie jej nie będzie. Jeszcze nie podjęłam decyzji czy wystartuję czy nie… Ciągle się waham. Wczoraj trening zgodnie z wytycznymi lekarza: rozciąganie i ćwiczenia ukierunkowane na ścięgno Achillesa, 5km w tempie biegowo-spacerowym, ćwiczenia i 20 lód na stopę. Dziś opakowanie identyczne tylko dystans 10 km. Jak nic nie zaboli…. kto wie … może na mojej szyi zawiśnie w niedzielę medal. Nic mnie już nie boli, chyba się uda. Jednak będę ostrożna. Staram się być spokojna, ale jak mam być po trzech tygodniach niebiegania!...ja chyba tam wybuchnę! W radio zagrali mi fantastyczny kawałek Renaty Przemyk :) i tak próbuję chodzić spokojna i być opanowana i nic nie jestem w stanie poradzić, że tak mi to w duszy gra :)
…Tańczę na stole, kieckę zadzieram
tłukę butelki, depczę szkła
smutni panowie ćwiczą pokera
a ja przed nimi kankana…
[link]

...a na zdjęciu – meta Tomka w Pobiedziskach – uwielbiam to zdjęcie :)


Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


gerappa Poznań (2011-09-02,11:37): zachowam bezpieczny odstęp :)
renia_42195 (2011-09-02,12:05): Ja jeszcze nie rozumiem Twoich odczuć, bo nie byłam w takiej sytuacji; stawiałabym jednak (u siebie) najpierw na całkowite wyleczenie niż spapranie sprawy i nie startowanie przez np. pół roku :) Pozdrawiam i trzymam kciuki
gerappa Poznań (2011-09-02,12:08): dlatego jeszcze nie podjęłam decyzji :) zobaczymy co dziś noga na treningu mi powie :)
kriston7 (2011-09-02,14:19): a ja Piłę będę obserwował zza barierki :-(
gerappa Poznań (2011-09-02,23:29): nie będziesz sam :)
kriston7 (2011-09-03,12:08): znaczy się że będziemy razem popłakiwać z zza barierki...







 Ostatnio zalogowani
farba
02:59
wieslaw44
00:20
Marco7776
23:51
Borrro
23:07
konsok
23:04
lordedward
23:01
Brytan65
22:47
Wojciech
22:39
pawlo
22:27
stanlej
22:18
ttrocki@hotmail.com
22:10
chris_cros
22:09
mieszek12a
21:56
zorza
21:55
marian
21:54
Przemek_Czersk
21:53
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |