Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA   GALERIA   PRZYJAC. [364]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Krzysiek_biega
Pamiętnik internetowy


Krzysztof Bartkiewicz
Urodzony: 1975-04-05
Miejsce zamieszkania: Toruń
54 / 193


2011-03-01

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
złoty kibel - dla maratonu Metropolii (czytano: 3352 razy)

PATRZ TAKŻE LINK: http://13gawronow.pl/index.php/zlotykibel2010/

 

Przewidywaliśmy że prywatny konkurs robiony przez Wasyla, który miał za zadanie rozstrzygnąć konkurs na najgorzej zorganizowany bieg w Polsce przypadnie dla Torunia. Mówię prywatny gdyż Wasyl wel Grzegorz Grabowski ma prywatne zatargi z organizatorami gdzie nie dość (z tego co wiem) że wziął kasę za robienie zdjęć na zlecenie przez organizatorów to jeszcze użył do celów prywatnych bez zgody zleceniodawcy. No ale cóż różni są ludzie i dyr. Flisowi nie chciało się po sądach chodzić i tracić czas....

Nie mniej zastanawiałem się czy jest realne możliwe prawidłowe uzasadnienie i rozstrzygnięcie tego konkursu:

w maratonie Metropolii brało udział ponad 500 zawodników, więc realnie rzecz biorąc może być tyle samo głosów, a czy więcej tym dana impreza ma większe szanse na "złoty kibel", a co z tymi imprezami które od dawna małą złą sławę i startuje tam po kilkadziesiąt uczestników? Spotkałem sie na biegach gdzie głównym biegu startowało 12 czy 30 osób? O nich się nie słyszy, bo już dawno straciły na opinii i nie mają szans żeby głosami przewyższyć taki maraton Metropolii.

Oczywiście może się taki konkurs odbyć, nie mówię nie-ale powinien on być logicznie wytłumaczony w jaki sposób i ile głosów miał dany bieg. I jest to bardzo trudne rozstrzygnięcie, według mojej opinii, najgorsze biegi są Niepodległości gdzie z pośród 60 - ciu imprez organizowanych na terenie całego kraju to tylko kilka nadaje sie na wyróżnienie...


Na maratonie Metropolii poszło głównie o brak wody i odżywiania po biegu. Porównałem kilka imprez losowo na których byłem i co stwierwdzam:
Pierw biegi w Niemczech: wysokie wpisowe, słaby pakiet startowy, dużo kibiców i przede wszystkim bardzo bogate punkty odżywiania zarówno na trasie jak i po biegu (tak tak, po biegu nikt nikogo nie wydziela i można brać bez ograniczeń a i tak tego jeszcze pełno zostaje...)
Biegi w Polsce (chodzi o wielkie imprezy np Warszawa, Dębno)
wysokie wpisowe, kibiców mniej niż na zachodzie, punktów odżywczych dużo, wystarczająca ilość wody ale nie tak jak w Niemczech, talon na wyżywienie.
Biegi mniejszej rangi w Polsce: wpisowe w przyzwoitej cenie, pakiet startowy do wyróżnienia, skromne punkty odżywcze, czasami brakuje nawet tej wody, w niektórych biegach wyżerka bez ograniczeń
Biegi na Słowacji: niskie wpisowe, mało uczestników, imprezy bardzo dobrze zorganizowane, punkty odżywcze ful wypas i po biegu zwykle dwudaniowy obiad


Nasuwa mi się stwierdzenie że chyba faktycznie trzeba zrównać wpisowe z takim Dębnem czy Warszawą żeby wszystko grało, zapewne będzie dużo narzekania że drogie wpisowe, ale przede wszystkich nam uczestnikom chodzi o jakość imprezy a tych narzekających na forum jest ciągle mało. I niby poprzez znaczne wygórowane wpisowe był spadek frekwencji zaledwie o kilka procent, ale Poznań też miał spadek-mimo przyzwoitej opłaty startowej (chociaż uważam że tutaj raczej zaowocował surowy regulamin gdzie nie było można odebrać numeru starotwego w dniu zawodów-a przecież dla nas to jest dodatkowy wydatek na nocleg...)

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


kaczuszka (2011-03-03,02:43): Tak to bywa Krzysiu,wszystko zależy od organizatora i od tego ile sam sobie do kieszeni napcha kasy. A jaki jest twoim zdaniem najlepiej zorganizowany bieg w Polsce. Pozdrawiam
Krzysiek_biega (2011-03-03,08:30): Moim zdaniem maraton Visegrad w których już dwa razy brałem udział. Argumentując iż org. sam biega i zna problemy biegaczy, do każdego potrafi podejść indywidualnie. Jak ktoś ma problemy finansowe to załatwi adekwatną cene wpisowego dla niego, gościne przyjęcie w biurze zawodów, kapitalna trasa, wspaniali wolontariusze (po biegu każdego odprowadzają do pensjonatu/hotelu) i mógłbym tak jeszcze wymieniać. I to nie moja tylko ocena, na naszym portalu bieg miał najwyższą 10-cio punktową skale na 24 głosujących (bieg ukończyło 227 osób czyli 10% głosujących) , tyle samo procent głosujących też przypada Dąbrowie Górniczej której daje najwyższe oceny za półmaraton. Numerem 1 w Polsce okazuje się być (na tym biegu nie byłem) Nadolice Wielkie który odbył się 23 Maja, nota 10.00, na 30 głosujących i tylko 91 startujących!!!!(czyli 30% głosujących). Dla porównania na maraton Poznański brało udział tylko 3% głosujących i tym samym maratoń Poznański pozostaje w cieniu, mniejszych kameralnych imprez
Mariolla (2011-03-21,17:33): Krzysiu, rozmawiałam z organizatorem konkursu Złoty Kibel. Wśród nadesłanych głosów biegaczy i kibiców Maraton Metropolii od początku był zdecydowanym liderem. Nawet dzieląc głosy przez liczbę uczestników. Wydaje mi się, że słusznie. To nie do pomyślenia, aby na największej imprezie województwa mogło zabraknąć wody. To nie kameralna prywatna impreza na kilkadziesiąt osób, tylko międzynarodowy maraton! Z tego co widzę jednak nagroda ta miała sens, bo zmobilizowała organizatorów do wytężonej pracy, aby kolejna edycja w niczym nie przypominała niechlubnej poprzedniej. Teraz pozostanie tylko z godnością przyjąć trofeum i zastanawiać się komu INNEMU przypadnie ona za rok. pozdrawiam, Mariola.
Krzysiek_biega (2011-03-21,18:45): dziękuję za zabranie głosu. Przyznaję że było wiele niezręcznych sytuacji, ale nagroda złotego kibla i tak nie jest nagłośniona, więc nie wiem czym to komu służy. Jak wspomniałem są to osobiste porachunki pomiędzy Wasylem a Flisami (org maratonu)







 Ostatnio zalogowani
Admin
06:20
piotrhierowski
05:56
Stonechip
05:46
biegacz54
05:39
pbest
00:50
Arti
00:46
wroner
00:03
szakaluch
23:46
Snake
23:42
conditor
23:34
benfika
23:13
macius73
22:44
vipsektor
22:37
marian
22:05
szymk
21:59
Grzegorz Kita
21:48
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |