|
 Na rynku biegowym często pojawiają się nowinki z zakresu sprzętu biegowego. Firmy zaskakują nas nowymi systemami w obuwiu sportowym, na rynku pojawiają się nowe farmaceutyki poprawiające możliwości treningowe lecz tematyka kosmetyków biegowych jest w Polsce jeszcze nieznana.
Nasi testerzy postanowili na własnej skórze, a bardziej szczegółowo na stopach, sprawdzić właściwości kremu do stóp Brakeloose. Spostrzeżenia i opinie, zarówno z punktu widzenia kobiety jak i mężczyzny, można przeczytać w relacjach zmieszczonych poniżej.
Martyna - Stopy w wyniku treningów często ulegają dolegliwościom takim jak pęcherze, odciski, infekcje itp. Biegam 5 razy w tygodniu i niestety również moje stopy to odczuły . Z zabiegów do stóp w salonach kosmetycznych korzystam niestety sporadycznie dlatego ważna jest dla mnie codzienna pielęgnacja w domu. Miałam okazję przetestować krem do stóp Breakloose. Już przy pierwszym użyciu moją uwagę przyciągnął bardzo przyjemny zapach. Zdecydowanie jest to jedna z zalet tego produktu (na pewno dla kobiet).
Trudno było mi się przyzwyczaić do stosowania kremu przed treningiem, także stosowałam go głównie po nim. Krem szybko się wchłania, daje poczucie ukojenia zmęczonym stopom i dobrze nawilża. Poza tym krem zapobiega mechanicznym uszkodzeniom skóry co było moim częstym problemem .
Jestem zadowolona ze stosowania kremu, gdyż jest on typowo stworzony dla biegaczy. Śmiało mogę go polecić innym biegaczką jak i również biegaczką.
Piotr Książkiewicz - Kiedy dowiedziałem się, że mam testować krem do stóp "Breakloose" nie wzbudziło to we mnie większych emocji. Wiadomo, że stopy są dla biegacza bardzo ważne, a jednocześnie zazwyczaj bardzo zniszczone (przynajmniej w moim wypadku). W związku z tym już wcześniej zdarzało mi się używać różne kremy do stóp. Były one jednak najczęściej tylko kremami nawilżającymi, dlatego przynosiły krótkotrwałe efekty. Z "Breakloose" było inaczej, ponieważ krem ten oprócz tego, że nawilża i zmiękcza skórę działa również antyperspirująco, ogranicza przykry zapach stóp, a także łagodzi podrażnienia.
Zwłaszcza jego antyperpirujące działanie zostało przeze mnie dokładnie sprawdzone. Ponieważ od pewnego czasu pracuje w sklepie sportowym, gdzie przez 12 godzin muszę być na nogach (a więc ciągle w butach). Po takim dniu pracy stopy miałem zawsze bardzo zmęczone i nie da się ukryć, że nie pachniały przyjemnie. Od kiedy zacząłem przed wyjściem do pracy używać krem "Breakloose" zauważyłem w tym względzie dużą poprawę. Dzięki temu również łatwiej wyjść mi na wieczorne rozbieganie po całodziennej pracy sprzedawcy.
Poza tym warto zaznaczyć, że krem "Breakloose" ma bardzo przyjemny zapach (co jest rzadko spotykane w kremach tego typu), a jego konsystencja ułatwia jego rozprowadzanie. Wchłania się również dość szybko, dzięki czemu "zabieg" pielęgnacji stóp nie trwa zbyt długo.
Wojtek Dybiżbański - Na rynku jest wiele maści i kremów do stóp, które mają je regenerować czy niwelować przykry zapach. Wiadomo, że stopa, która przez kilka godzin znajduje się w bucie, musi być „zmęczona” oraz nieładnie pachnieć. A co dopiero stopa biegacza? Przecież nasze treningi mogą trwać nawet do 2,5 godziny. Wtedy stopa jest narażona na obtarcia
i odparzenia. Dodatkowo może stać się doskonałym środowiskiem dla bakterii lub grzybów.
I wtedy pojawia się problem. Jednak naprzeciw temu powstał krem stworzony specjalnie dla biegaczy – Breakloose. Kiedy dostałem ten krem do przetestowania, podszedłem do sprawy trochę sceptycznie. Nigdy jakoś nie ufałem takim specyfikom. Dodatkowo bałem się o swoją skórę, która jest wrażliwa i może wszystkiego nie tolerować. Ku mojemu zdziwieniu żadnych zmian skórnych nie zanotowałem. A jeśli chodzi o inne właściwości to krem w stu procentach spełnia swoje zadanie. Zalecane jest stosowanie go przed treningiem dla zabezpieczenia stóp oraz po treningu dla ich regeneracji. Krem ma przyjemny zapach (przynajmniej mi się podoba), co raczej też jest jego plusem.
Krem działa antyperspirująco, przeciwbakteryjnie, przeciwgrzybicznie, ogranicza przykry zapach stóp, nawilża i zmiękcza skórę, łagodzi podrażnienia oraz zapobiega obtarciom i odparzeniom. W czasie testowania krem spełnił wszystkie swoje zadania. Żadnych odparzeń, obtarć. Skóra faktycznie była nawilżona. A i zapach inny niż kiedyś.
Piotr Bętkowski – stopy dla biegacza są niczym opony dla samochodu. Gdy są dobre i nie zniszczone lepiej działają. By utrzymywać je w dobrej kondycji wystarczy o nie dbać. Jednak jak to często się zdarza- łatwiej powiedzieć, niż zrobić :] Często w okresie startowym mam problem z pęcherzami i odparzeniami po zawodach. Sytuacja się pogłębia gdy biegnę w warunkach gdy jest bardzo ciepło. Nie muszę chyba pisać jak nieprzyjemnie się później biega. Krem Breakloose otrzymałem w środku sezonu startowego i nie bardzo wierzyłem w jego działanie. Zastosowałem go pierwszy raz bezpośrednio po jednym z półmaratonów kiedy moje stopy przypominały jedną wielką ranę i ku mojemu zdziwieniu ból znacznie szybciej minął. Ciężko było mi się przyzwyczaić do regularności stosowanie go przed i po treningu. Istotną jego zaletą jest zapach oraz szybkie wchłanianie.
Zrobiłem jeszcze jeden eksperyment. Wyczytałem na forum internetowym, że ten krem PRAWDOPODOBNIE może ochraniać przed oparzeniami np. na pachwinach. Pomyślałem, że skoro jestem testerem to jest to idealna okazja do takiej próby.
Przed półmaratonem w Grodzisku Wielkopolskim posmarowałem oprócz stóp również pachwiny (nader często obcierane) oraz miejsca pod pachami. Temperatura była bardzo wysoka, a to zawsze pomagało w pojawianiu się moich dolegliwości. Jednak po biegu nie miałem absolutnie żadnych odparzeń. Tubka kremu wygląda na stosunkowo małą, jednak już niewielka ilość kremu daje pożądany efekt. |
| | | Autor: piter82, 2010-06-04, 15:55 napisał/-a:
biegam od kilku lat i szczerze mówiąc, nie spotkałem nigdy biegacza który miałby problemy z grzybicą, zwykły krem do stóp przeciw poceniu się czy sudocrem to w zupełności wystarcza | | | | Autor: Arek maraton, 2010-06-17, 18:19 napisał/-a:
a mnie nogi nie bolą po biegu ale posmarowałem sobie pierwszy raz nogi kremem do twarzy i jest taka wspaniała ulga jak wezmą wypłatę to podaruję sobie troszeczkę luksusu i kupię ten krem | | | | Autor: mariod, 2010-06-28, 20:37 napisał/-a:
To jakaś paranoja dbania o zdrowie....,niedługo dojdzie do tego że jak się puści bąka w nocy pod kołdrą to każą nam zaraz zmieniać pościel.Nie dajmy się zwariować. | | | | Autor: akrass, 2010-06-29, 09:54 napisał/-a:
tak czytam artykuł :) i chciałem zapytać o parabeny które są w tym kremie, są to konserwanty w kosmetykach i wiele firm je stosuje bo są tanie a ludzie nie zdają sobie sprawy na jakie zagrożenia się poddają, nie jest to moja opinia ale słyszałem żeby unikać kremów z parabenami bo są mało skuteczne i narażają skórę... choć z opini wynika inaczej | | | | Autor: pocomito, 2010-06-29, 10:07 napisał/-a:
Nigdy mi nawet przez myśl nie przeszło, żeby czymkolwiek smarować stopy i nie mam z nimi żadnych problemów.
Czy przypadkiem, to właśnie wszelakie kremy i maści, nie generują kłopotów, które potem się leczy kupując kolejne kremy i maści? | | | | Autor: benek, 2010-06-29, 11:14 napisał/-a:
Skąd stwierdzenie, że maści i kremy mogą powodować problemy? | | | | Autor: Breakloose, 2010-06-29, 15:06 napisał/-a:
Gwarantuję, że krem jest bezpieczny i nikomu nie zagraża. Przed dopuszczeniem do obrotu musiał przejść odpowiednie testy i badania. Normy dotyczące kosmetyków są restrykcyjne i mocno kontrolowane.
Nie spotkaliśmy się również nigdy z sytuacją, aby użycie kremu Breakloose zgodnie z jego przeznaczeniem komuś zaszkodziło.
Krem do stóp tak jak inne produkty - jedni stosują, inni nie. Użytkownicy są zadowoleni, ale nikogo nie zmuszamy... | | | | Autor: agatamagdalena, 2010-06-29, 16:08 napisał/-a:
Po bieganku zgodnie z zaleceniami uzupełniłem płyny izotonikami z Czarnkowa.Pierwszy izotonik wypiłem dużymi łykami(nie mogłem się powstrzymać) już pod sklepem.Drugi nieco spokoniej pod prysznicem.Mając wybór między truskawkami w śmietanie a izotonikiem wypiłem trzeci, podczas pisania mych merytorycznych uwag.Artykuł robi wrażenie.Szerokie spektrum działania,stopy,pachy moszna powiedzieć bomba.Czwarty izotonik zostawię sobie w lodówce.Jak wrócę z oglądania meczu, będzie jak znalazł. | | | | Autor: Admin, 2010-08-26, 10:54 napisał/-a:
Zakończyliśmy konkurs, w którym do wygrania było 15 opakowań kremu Breakloose o pojemności 150 ml. W środowym (25 sierpnia, godz.14:00) losowaniu MultMulti padły następujące liczby:
3, 9, 15, 25, 26, 28, 34, 36, 42, 46
49, 52, 55, 60, 63, 64, 66, 71, 73, 77
Liczbą PLUS była liczba 66
Suma wylosowanych liczb to 894, razy 66 = 59004
W konkursie wzięły udział 653 osoby, a wśród nich było 450 osób, ktore odpowiedziały prawidłowo na wszystkie pytania i biorą udział w losowaniu nagród. Zgodnie z regulaminem losowania, pierwszą osobą wygrywającą nagrodę jest:
Reszta z dzielenia 59004 przez 450 = 54
Nagrody wygrywają więc osoby oznaczone w konkursie liczbami od 54 do 68
54. gemini1970 - Agnieszka Kwiatkowska
55. maxklimaszewski - Maciej Klimaszewski
56. smerfusia - Krystyna Kwiatkowska
57. malamyszka1 - Kazimierz Jusiński
58. baska2005
59. szmajchel - Piotr Książkiewicz
60. jkoperski - Jan Koperski
61. warszawianka - Joanna
62. honka - Jacek Dobrowolski
63. Cinek - Marcin Górka
64. Dana M - Danuta Pilarz-Małkiewicz
65. r.jasiczek - Roman Jasiczek
66. Klemo - Bartosz Cichy
67. Andante78 - Tomasz Lewicki
68. lesiu - Piotr Leśniewski | | | | Autor: Breakloose, 2010-09-30, 11:05 napisał/-a:
Gratulujemy zwycięzcom, mam nadzieję że nagroda dotarła do każdego z Was.
Czekamy na wasze opinie i wrażenia z używania Breakloose.
Zapraszamy na naszą stroną na Facebooku:
http://www.facebook.com/pages/Breakloose/158932000788810?ref=ts | | |
|
|
| |
|
