Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

10 pazdziernika 2014, 13:31, 2557/179886Jakub Karp
Bieganie metodą Danielsa. Nowe wydanie

LINK 1: STRONA INTERNETOWA WYDAWNICTWA



TYTUŁ: BIEGANIE METODĄ DANIELSA. NOWE WYDANIE
AUTORZY: JACK DANIELS
PRZEKŁAD: KATARZYNA MATEJCZYK-WYKA
STRON: 350
FORMAT: 165x235 mm
OPRAWA: MIĘKKA, SKRZYDEŁKA
ISBN: 978-83-64709-01-2
PREMIERA: 14 PAŹDZIERNIKA 2014

CENA: 49 zł

Podczas targów Poznań Sport Fair poprzedzających 15. Poznań Maraton na stoisku wydawnictwa InneSpacery.pl nastąpi prapremiera nowego wydania książki "Bieganie metodą Danielsa".

Zapraszamy na stoisko wydawnictwa, na którym będzie można zapoznać się z tą niemal już legendarną pozycją dla biegaczy – oraz oczywiście dokonać jej zakupu!


Nowe, napisane od początku, wydanie legendarnego podręcznika treningu dla biegaczy. Książka, która zmieniła filozofię treningu w Polsce. Gdy w 2010 roku ukazało się pierwsze polskie wydanie tej książki, na księgarskich półkach, powszechnie dostępna, była tylko jedna publikacja traktująca o treningu biegowym. Podręcznik polskiego lekkoatlety, maratończyka, Jerzego Skarżyńskiego, prezentowała autorski program oparty na tzw. polskiej szkole biegowej. Na tej lekturze wychowało się całe pokolenie polskich biegaczy.

"Bieganie metodą Danielsa" prezentuje całkowicie odmienne podejście, tzw. amerykańską szkołę biegową. Prawie 10 000 egzemplarzy sprzedanych w ciągu 4 lat pozwala stwierdzić, że nie ma w Polsce biegacza traktującego trening poważnie, który nie zetknął się z koncepcją Jacka Danielsa.

"Bieganie metodą Danielsa" zostało uznane przez amerykański Runner"s World za najlepszy na świecie poradnik treningowy dla biegaczy na każdym poziomie zaawansowania. Autor - Jack Daniels - za najlepszego trenera biegania na świecie.

"Gdy polecam ludziom książkę o bieganiu, to właśnie Danielsa". - Bartosz Olszewski, czołowy polski biegacz amator, z życiówką w maratonie 2:26:03.

Na czym polega metoda Jacka Danielsa?
Żeby biegać szybciej, trzeba znać odpowiedzi przynajmniej na trzy pytania: jak często biegać, jak długo i z jaką intensywnością. Amerykański trener sprowadza całe zagadnienie do jednego pytania: jaki czas uzyskałeś w ostatnich zawodach. Z odpowiedzi na to pytanie wyprowadza cały trening, w dodatku szczegółowo wyjaśnia z jakich podstaw naukowych on wynika.

"Bieganie metodą Danielsa. Nowe wydanie" - nowe wydanie, czyli jakie?

Pierwsze Polskie wydanie tej publikacji ukazało się w 2010 roku. Było to tłumaczenie drugiego wydania amerykańskiego z roku 2005. Obecne wydanie (trzecie amerykańskie) to książka napisana przez Jacka Danielsa od nowa. W Stanach Zjednoczonych ukazała się w styczniu 2014 roku. Poza Polską tłumaczenie nowego wydania ukazało się na razie zaledwie w kilku krajach.

Co nowego, w porównaniu z poprzednim wydaniem?

Między innymi:


- Nowe plany treningowe do maratonu;
- Nowy plan treningowy do półmaratonu;
- Nowy, czytelniejszy, układ książki;
- Łatwiejszy w odbiorze język;
- Nowy rozdział o treningu wysokościowym;

Jedno się nie zmieniło - filozofia treningu oparta na wskaźniku VDOT.

BIEGANIE METODĄ DANIELSA. NOWE WYDANIE

Spis treści


Przedmowa
Słowo wstępne
Podziękowania
1. Składowe sukcesu
2. Zasady treningu i technika biegania
3. Profile aerobowe i treningowe
4. Trening i intensywność
5. Wartości VDOT
6. Sezon treningowy
7. Trening dla zdrowia
8. Trening wysokościowy
9. 800 metrów
10. 1500-3000 metrów
11. 5000-10000 metrów
12. Przełaje
13. Półmaraton
14. Maraton
15. Przerwy treningowe i trening uzupełniający

Dodatek A: Procedura testu profilu aerobowego
Dodatek B: : Czasy na różnych dystansach w tym samym tempie
Dodatek C: Konwersja czasu i tempa
Dodatek D: Treningi wysokoobciążeniowe

Indeks
O autorze

AUTOR

Jack Tupper Daniels urodził się w 1933 roku w Detroit, w stanie Michigan. Ma ponad 50 lat doświadczenia w trenowaniu wielu najlepszych na świecie długodystansowców, takich jak Jim Ryun, Jerry Lawson, Alicia Shay, Peter Gilmore, Lisa Martin, Magdalena Lewy-Boulet czy Janet Cherobon-Bawcom. Spod jego ręki wyszło 30 indywidualnych mistrzów USA na różnych dystansach. Dwukrotny medalista Igrzysk Olimpijskich w pięcioboju nowoczesnym (1956, 1960).

Daniels odnotował na swoim koncie lata studiów i badań dotyczących biegów długodystansowych, zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Szwecji. Posiada tytuł doktora fizjologii ruchu na Uniwersytecie Stanowym Winconsin w Madison. Studiował również fizjologię wysiłku w Królewskim Centralnym Instytucie Gimnastyki w Sztokholmie, gdzie jego promotorem był Per-Olaf Astrand.



Powyżej jedna z tabel, która pokazuje nowe podejście do treningu maratońskiego. W poprzednim wydaniu książki Jack Daniels zaproponował 3. programy treningowe do maratonu:

- Program A
- Dla elity
- Dla osób, które chcą jedynie ukończyć maraton

W nowym wydaniu trening do maratonu został rozbity na wiele wariantów w zależności od czasu trwania, zaawansowania zawodnika, preferencji treningowych, momentu startu przygotowań w długofalowym cyklu treningowym, tolerowanych przez zawodnika obciążeń itd.


Komentarze czytelników - 6podyskutuj o tym 
 

Magda

Autor: Magda, 2014-10-17, 23:18 napisał/-a:
Zamówiłam i oczekuję z niecierpliwością!


Zdecydowanie Daniels fajnie działa. Ma różne plany pod kątem przygotowań do różnych biegów, ale i plany "kolorowe", dla osób które chcą biegać urozmaicony trening, pozwalający się rozwijać biegowo, ale nie odczuwają potrzeby startowania w zawodach i przygotowania się na konkretny dystans.


W tej chwili, po wstępnym zaplanowaniu przyszłego roku, mam zgryza z wyborem planu na pierwszy etap, może nowa edycja natchnie mnie w tym temacie.

 

Magda

Autor: Magda, 2014-10-21, 21:11 napisał/-a:
dzisiaj odebrałam i pierwsze wrażenia:
- wcale nie jest czytelniej, wprost przeciwnie, tabele z planami są bardziej upstrzone i trzeba się skupiać
- poszczególne plany rozpisane na różne kilometraże tygodniowo (jeden plan w wersji np do 40km tygodniowo, do 80 i do 100)
- plan do maratonu dla początkujących (zaczynający się od treningu dla w zasadzie nie biegających wcale- dla mnie znak czasów, chociaż wcale mi się to nie podoba)
- wspomniane w artykule różne podejścia do planów strickte pod maraton, muszę się w to wczytać, na pierwszy rzut oka wydaje się za dużo kombinowania, ale z drugiej strony może łatwiej będzie dobrać plan dokładnie pod siebie i swoje możliwości
- cały rozdział o treningach i startach na wysokości, więcej o przełajach





pozostaje wczytać się w plany maratońskie i wybrać coś na zimę pod kątem wiosny

ktoś jeszcze zakupił i przejrzał? jakie są Wasze wrażenia?

 

Magda

Autor: Magda, 2014-10-22, 17:28 napisał/-a:
to jest po prostu chore, żeby ludzie bali się pisać na forum!
to nie pierwszy przypadek, chociaż wcześniejsze podobne sytuacje dotyczyły spraw bardziej prywatnych, więc mogłam to jeszcze zrozumieć, ale żeby nie chcieć normalnie podyskutować o skuteczności planu treningowego?
jak to o nas świadczy?



"Witam

Co planów Danielsa (mam poprzednie wydanie z 2010r.), mam niezbyt dobre zdanie. W swoich planach określa tylko Sp1, Sp2 i Sp3 (odpowiedniki WB2, BNP czy WB3 Skarżyńskiego). Brak jakiejkolwiek porady jaki kilometraż zastosować, ile dni w tygodniu biegać a najgorsze jego lakoniczne podejście w książce co do siły biegowej. Siłę biegowa opisuje dosłownie w jednym zdaniu: istnieją podbiegi, skipy i wieloskoki.
Danielsowi mogę tylko podziękować za spalony maraton. W maju mając 3/4 planu wykonanego wg Skarżyńskiego, był tzw. power, na biegach biegało się dobrze. Przy przejściu na Danielsa zaczęły się po czasie problemy. Kryzysy przy biegu na 10km, czego w ogóle nie znałem przy planach Jurka, nawet jak poszedłem pierwsze kilometry za czołówką i zaczął się systematyczny spadek formy. Po maratonie "przeprosiłem się z planami Skarżyńskiego" i efekty były widoczne już pod 2 tygodniach.
Owszem jest kilka ciekawych porad u Danielsa, ale same plany są lakoniczne. Skarżyński ma też pewne braki, ale nie takie dziury jak u Danielsa w planach. Plany ma czytelnie rozpisane i dokładnie podane co kiedy robić.

Często zarzucają JS, że ma osoby które kiedyś biegały. Akurat tego o sobie nie mogę powiedzieć. Za młodu spędzaliśmy całe dnie na boisku lub na rowerach a samo bieganie mnie w ogóle nie interesowało.
Obecne progresy zawdzięczam w dużej mierze właśnie JS, to przez jego plany w ciągu pierwszego sezonu zszedłem z truchtacza do złamania 40min na 10km. A było by lepiej gdyby nie kontuzje, to akurat z mojej winy za mało gimnastyki siłowej.

Nie wypowiadam się na forum w tej kwesti bo zaraz polecą jaki to Daniels "cudowny" a JS jest do bani."


Po pierwsze, ten portal chyba nie lubi dyskusji o planach treningowych. O biegach i o poziomie inteligencji innych biegaczy- zawsze. Wiem, że są lepsze fora do mądrzejszych dysput treningowych, ale celowo się na nie nie wybrałam.

Po drugie, w trenowaniu są różne szkoły, chyba dobrze wypróbować na sobie wszystko i pozostać przy tym, co dawało najlepsze efekty? Nieśmiałemu koledze posłużyły plany Skarżyńskiego, ja widziałam progres po Danielsie. Chociaż najwięcej chyba mi dało wsparcie trenera, który co tydzień robił mi nową rozpiskę, konkretnie dla mnie i biorąc pod uwagę różne okoliczności.

Po trzecie, nie zgadzam się z zarzutami kolegi odnoście Danielska- zawsze jest napisane ile dni biegać, kilometraż tak naprawdę również- jest dostosowany do naszych możliwości, bo Daniels w przeciwieństwie do innych operuje jednostkami czasowymi a nie "odległościowymi" (zresztą to jest w tym genialne).


Książki Jurka czyta się z zapartym tchem, miło, ze smakiem, jest dużo ciekawych informacji ze świata biegowej elity. Z Jurkiem też fantastycznie się rozmawia, nigdy nie odmówił pomocy, nawet gdy pytałam o pierdołę, ale jakże istotną dla nowicjusza. Żaden mój mail nie pozostał bez odpowiedzi. Ale na plany Jurka czuję się za cienka.
Daniels daje mi większe pole manewru. Jak mi odbiję i będę się chciała przygotować do innego dystansu, to mogę korzystać z tej samej książki. No i dla mnie najważniejsze- mam określone tempa, w których powinnam się poruszać.
Ustrzega mnie to przed błędami "za szybko" i "za wolno".

 

robcio1961wr

Autor: robcio1961wr, 2014-10-25, 10:22 napisał/-a:
hi hi no to sie odwazylem Madziu i proponuje sprobowania Tobie calkiem swobodnego marszobiegu ,trenuje tak od okolo 1,5 miesiaca i bardzo to sobie chwale :)

 

Magda

Autor: Magda, 2014-10-25, 20:09 napisał/-a:
dziękuję, ale takie poruszanie się mnie nie satysfakcjonuje


tzn to może być dobre, np na jakimś -dziestym kilometrze jakiegoś fajnego ultra

 

robcio1961wr

Autor: robcio1961wr, 2014-10-25, 21:12 napisał/-a:
mozliwe :) , a moj ostatni taki trening to okolo 15km w 1g40min. po ktorym czulem sie wyczerpany ale w normie a na drugi dzien zadnych negatywnych objawow , jak nie Tobie to polecam innym osobom rozczarowanym klasycznymi formami treningowymi :)

 


















 Ostatnio zalogowani
s0uthHipHop
23:51
rdz86
23:34
soniksoniks
23:14
ula_s
22:54
mario1977
22:41
valdano73
22:29
ronan51
22:23
mieszek12a
22:12
gtriderxc
22:08
chris_cros
22:08
kostekmar
21:42
viesio
21:37
bobparis
21:37
jantor
21:23
aga74
21:23
zulek
21:15
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |