Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

09 lutego 2014, 16:45, 1545/272341
Admin
Michał
Walczewski
Niezwykli biegacze, niezwykłe poglądy




      

Nasz portal przygotowuje specjalny materiał video, który w założeniu przybliżyć ma naszym czytelnikom różnorodność poglądów, zachowań oraz celów przyświecających sportowcom amatorom. Jedni biegają dla zdrowia, inni dla satysfakcji, turystyki, przyjaźni czy pieniędzy. Jesteśmy różnorodni, więc mamy także w sposób naturalny różnorodne poglądy na sprawy związane z organizacją imprez biegowych, udziału w nich itd.

Pierwszy odcinek chcielibyśmy poświęcić osobom, które mają mało popularne poglądy i zachowują się w sposób odbiegający od ogólnie przyjętych norm. Chcemy dać im szansę zaprezentowania się szerokiej opinii publicznej tak, by mogły przedstawić swoje racje oraz kierujące nimi pobudki.

W związku z tym poszukujemy osób, które np.:

- biorą udział w biegach ulicznych bez uiszczenia stosownych opłat startowych,

- na mecie biegów biorą kilka medali zamiast jednego,

- trasę biegów ulicznych w sposób zaplanowany pokonują skrótami,

- podczas wypełniania kart zgłoszenia zawodnika wpisują nieprawdziwy wiek tak, by wystartować w innej kategorii wiekowej,

- na starcie zajmują miejsce w pierwszej linii mimo, że osiągane przez nich czasy odbiegają znacząco od wyników czołówki,

- biegają z więcej niż jednym chipem: za kolegę, koleżankę, kogoś znajomego lub z rodziny,

- pod swoim nazwiskiem wystawiają na zawodach inną osobę, by w ten sposób osiągnąć lepsze wyniki lub nowy rekord życiowy.

Ciekawi nas skąd bierzecie inspirację, dlaczego zachowujecie się w ten a nie inny sposób. Co daje Wam oszukiwanie w sporcie, oraz jak bardzo dzięki temu zmieniło się Wasze życie.

Jeżeli jesteś oszustem lub czujesz się niedoceniony bądź marginalizowany przez społeczność biegaczy tylko dlatego, że żaden regulamin nie będzie Ci mówił jak przebiegać powinny zawody sportowe - zgłoś się do nas! Otrzymasz szansę zaprezentowania swojego punktu widzenia. Kto wie, może uda Ci się w ten sposób przekonać do swoich zachowań innych?

W zgłoszeniu prosimy o podanie daty i nazwy zawodów, oraz rodzaju oszustwa którego dokonałeś (tak, byśmy mogli to zweryfikować). Z wybranymi osobami umówimy na spotkanie, przyjedziemy i przeprowadzimy wywiad video w dowolne wskazanym miejscu w Polsce. Mile widziana będzie możliwość porozmawiania z członkami rodziny, którzy opowiedzą o tym jak bardzo są dumni z Ciebie.

Liczymy na to, że osoby spełniające powyższe warunki udzielą nam wywiadów, wszak na pewno nie wstydzą się tego, co robią publicznie. Gwarantujemy bezstronność wywiadu.

Odwagi!

Komentarze czytelników - 47podyskutuj o tym 
 

patrolowaty

Autor: patrolowaty, 2014-02-11, 12:44 napisał/-a:
No właśnie jak pisałem czasem (nie zawsze, a to ważne:P) zetnę, a czasem jest tłok na zakręcie, albo akurat biegnę koło kogoś i nie chce mi się manewrować niepotrzebnie i zakręt przebiegnę tak porządnie po zewnętrznej. śmiem nawet twierdzić, że moje zakrętowe manewry się równoważą, bo nigdy nie przykładam wagi do tego, z której strony go biorę, więc można tu zaufać rozkładowi naturalnemu. I też jak pisałem czasem jako utyrany człowiek z myślami gdzieś daleko pobiegnę za innymi, albo po wydeptanej trawie (raz pamiętam taką sytuację, chyba ponad 500 osób biegło, trzy okrążenia, to na trzecim widziałem taki obrazek... ostry zakręt łądną parkową alejką/ścieżką (jakiś żwirek, czy coś) i świeżo, ale pożądnie wydeptana trawa po skosie) człowiek nie ma za dużo czasu zastanawiać się którędy biegnie trasa, więc wybiera raz to, raz to (pamiętam, że na tych trzech okrążeniach chyba raz ściąłem, a dwa razy pobiegłem ścieżką) moimi drogowskazami są też taśmy, które tak naprawdę wytyczają trasę. Na jakimś dość krętym biegu we Wrocłąwiu pamiętam niemal co zakręt taśmy tylko na wewnętrzych łukach zakrętu, żeby własnie nie ścinać, a jeśli na zakręcie jest taśma, która pozwala na ścinanie, to skąd wiemy czynie tak biegła trasa? Tymbardziej, że mówię tutaj o biegach przełajowych, nie ulicznych, gdzie czasem nie biega się po ścieżce, a własnie na przełaj od ścieżki, do ścieżki. W związku z tym ze swoim okazjonalnym ściganiem czuje się dobrze, bo nie robię tego dla wyniku, ale często z zamyślenia, czy niewiedzy i tak jak już pisałem, raz ścinam, raz obiegam, bo dużo ludzi:P

Przy okazji... Czy wy też tak macie? często jak biegnę, to na początku jest świetnie, a potem przechodzę w stan zombie... czyli bezmyślnie macham nogami i na szczęście w taki sposób, że wciąż poruszam się do przodu, a nie do tyłu:P

 

Mars

Autor: Mars, 2014-02-11, 16:30 napisał/-a:
Ryszardzie, to żaden lansik! Dobrze wiem, że drugi i trzeci punkt nie jest na temat. Ale napisałem to przy okazji tematu tego wątku, a nie żeby się lansować. Jeśli chodzi o moje wiersze, to z masakrą się zgodzę. Ale o określenie „pseudo literacka” bym się kłócił :-) I nie wszystkie są takie beznadziejne – tutaj też broniłbym swojego zdania. Jest kilka naprawdę dobrych. Jednym się podobają a innym nie, każdy ma prawo do swego zdania.

I DZIĘKUJĘ Ci bardzo za tą cenną i krytyczną ocenę :-)

Wiem, że są słabe tak samo jak moje bieganie, ale nie będę tutaj rozwijał tego tematu, bo to nie jest odpowiednie miejsce. W publikowaniu wierszy na Maratonach Polskich niedawno wprowadziłem pewną zmianę.

Nadmierne chwalenie – to już jest temat na osobny wpis blogowy.

Wpisy biegowo użyteczne – bardzo trafne określenie, zapamiętam to sobie :-)

A tymczasem w kolejnym komentarzu powracam do głównego tematu, czyli rozwinięcia punktu pierwszego :-)


Pozdrawiam serdecznie
Paweł

 

Mars

Autor: Mars, 2014-02-11, 16:34 napisał/-a:
Spośród siedmiu rzeczy wymienionych przez Admina, wiele razy dopuszczałem się tylko jednej. Ale od zeszłego roku całkowicie przestałem.

„Na starcie zajmują miejsce w pierwszej linii, mimo, że osiągane przez nich czasy odbiegają znacząco od wyników czołówki”. Przyznaję się - robiłem to wiele razy.

Nigdy na żadnym biegu nie stałem dokładnie w pierwszej linii, ale stawałem przed startem jak najbliżej początku, aby mieć jak najmniejszą różnicę między czasem netto a czasem brutto. I różnica między tymi dwoma czasami BYŁA MOJĄ JEDYNĄ MOTYWACJĄ do popełniania tych występków. Większość biegów, w których startuję obsługuje firma Datasport. W zeszłym roku wprowadzili pewne zmiany. W każdym biegu, który obsługują jest klasyfikacja według czasów netto poza pierwszymi 50-cioma zawodnikami na mecie. Nie mam najmniejszych szans znaleźć się w tej pierwszej 50-tce. Gdy tylko to wprowadzono przestało mi zależeć na ustawianiu się jak najbliżej początku i teraz ustawiam się prawie na samym końcu, bo biegam powoli. Ale jeśli w jakimś biegu były strefy startowe to zawsze ustawiałem się w mojej strefie i obecnie też tak cały czas robię. Zawsze po wystartowaniu w każdym biegu biegnę jak najbliżej prawej krawędzi trasy, tak, aby jak najmniej przeszkadzać osobom, które mnie wyprzedzają.

35 Maraton Warszawski w 2013 roku – pomiar czasu obsługiwała firma STS Timing. Była klasyfikacja według czasu brutto, a mimo to stanąłem za pacemakerami na 5:00, prawie na samym końcu. Efekt był taki, że moja różnica między netto a brutto wyniosła aż 15 minut. I nie przejąłem się tym. Nawet doceniła to pewna osoba, którą znam osobiście. I bardzo DZIĘKUJĘ tej osobie za to, co dla mnie zrobiła!

Gdy Datasport wprowadziło te zmiany w 2013 roku, to teraz sam dla siebie uznaję czas netto. Bo dla Biegaczy amatorów ważniejszy jest czas netto niż brutto. Wiem, że nie dla każdego, ale na pewno dla większości. Teraz na wszystkich biegach ustawiam się na końcu, nawet jeśli pomiar obsługuje inna firma niż Datasport. I nawet, gdy jest podawany czas netto i brutto. A zmiany wprowadzone przez tą firmę są naprawdę bardzo dobre :-) Chwała im za to!

PRZEPRASZAM i proszę o wybaczenie!
A także, liczę na pokutę adekwatną do popełnionych przeze mnie czynów :-)
Nie chcę żadnych wywiadów telewizyjnych ani radiowych, bo nie uważam się za niezwykłego Biegacza ani nie mam niezwykłych poglądów. Nie zależy mi na popularności. A więc nie przyjeżdżajcie z kamerami do Krakowa :-)

Nie chcę przekonywać innych do moich byłych zachowań, bo one szkodzą innym Biegaczom. Tym, którym zależy na dobrym wyniku.
Biegam dla zdrowia i dla satysfakcji. Na pewno nie biegam dla przyjaźni ani pieniędzy. Nieco dla turystyki, ale tylko tyci, tyci :-)



Z biegowymi pozdrowieniami
Paweł

 

Andante78

Autor: Andante78, 2014-02-12, 08:12 napisał/-a:
widzę, że to same osobiste ekspiacje jak na razie :-)

 

J@rek

Autor: J@rek, 2014-02-12, 08:53 napisał/-a:
Z obecnych wypowiedzi Admin ma niezły materiał do pracy doktorskiej :))

 

Mahor

Autor: Mahor, 2014-02-12, 11:10 napisał/-a:
Admin ustawił nam konfesjonał i umożliwił oczyszczenie sumienia poprzez publiczne wyrzucenie grzechów wszelkich ze wskazaniem na biegowe.Większość katolików czyni to w kościele co czas jakiś... a co to zmienia? Nic...Daje za to możliwość brojenia już z czystym kontem.No cóż...a jednak trzeba walczyć.

 

Andante78

Autor: Andante78, 2014-02-12, 12:50 napisał/-a:
Mniej więcej też tak myślę. Wydaję mi się jednak, że cel publikacji takiego artykułu został osiągnięty przez samo jego wstawienie, czyli chyba to raczej taka mała prowokacja ;).

 

Hung

Autor: Hung, 2014-02-12, 14:20 napisał/-a:
Więcej, Mahor, więcej, to może admin zamknie ten wątek, bo on nie pozwala na takie (religijne) dygresje. Z chęcią bym się podłączył ale taki jeden potem powie, że gdy się odzywam, to nie ma po co tu zaglądać. A tu proszę, o pierdołach i okolicach.

 

KKFM

Autor: KKFM, 2014-02-12, 14:50 napisał/-a:
Już myślałem że się załapię na wywiad,ale jak przeczytałem jakie trzeba spełnić kryteria, to niestety nie spełniam żadnego z nich.:)

 

Mars

Autor: Mars, 2014-02-12, 17:54 napisał/-a:
To co tu jest w tym wątku to nie wystarczyłoby nawet na pracę licencjacką. Myślę, że świetnym tematem na pracę doktorską byłby temat narzekania na imprezy biegowe :-) Temat rzeka. Szeroka i głęboka :-)

Myślę, że na temat swoich biegowych grzechów większość osób pisze prywatnie bezpośrednio do Admina a nie tutaj na forum. Z różnych powodów.
A tak poza tym to taka możliwość biegowej spowiedzi powinna częściej się pojawiać na MP. Myślę, że przynajmniej raz na pół roku.

 


















 Ostatnio zalogowani
szan72
11:39
mariuszkurlej1968@gmail.c
11:37
BeRuS
11:36
GriszaW70
11:31
stanlej
11:29
przystan
11:26
jfb
11:23
dlugipawlo
11:14
BemolMD
11:09
Admin
11:01
Amian
10:52
iron25
10:31
Mikesz
10:20
schlanda
10:12
StaryCop
10:05
justynas94
09:53
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |