Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

15 pazdziernika 2012, 06:13, 1462/142117
crazyfly

Andrzej
blog@ nie ma!




Zrezygnowałem z facebooka. Wylogowałem się z twittera. Nie zaakceptowałem regulaminu naszej klasy. Nie podoba mi się nowa polityka (nie)prywatności googla.

Wkurza mnie powoli wirtualne istnienie. Drażni mnie modny wszechobecny lans, sponsoring oraz wszelkie układy, których nigdy nie akceptowałem. Dlatego też wyprowadziłem się częściowo z tego dziwacznego świata wraz ze swoim blogiem, którego prowadziłem na portalu biegowym maratonypolskie.pl

I tak powstała książka, wydana metodą tradycyjną na koszt własny, jako udokumentowany zapis bloga, którego już nie ma. Nie jestem wybitnym biegaczem, ani znanym pisarzem, dlatego też brak jest w tej książce fachowych biegowych porad oraz przenikliwych tekstów(poza cytatami). Utwór ten natomiast przeplata bieganie i życie oraz radości i smutki, nierozerwalnie z nimi związane.

Tej książki nie znajdziesz w empiku!

Kupisz ją w sklepie RunExpert w Szczecinie w sprzedaży detalicznej oraz wysyłkowej, w atrakcyjnej cenie 19 złotych (obniżonej z równie atrakcyjnej 21 złotych 97 groszy) TYLKO 100 EGZEMPLARZY NA ŚWIECIE !!!

Zatem: śpieszmy się kochać książki...

Miłej lektury!
byk68


Komentarze czytelników - 21podyskutuj o tym 
 

Yaman

Autor: Yaman, 2012-10-16, 08:40 napisał/-a:
Sławek, Renia, Andrzej - pełna zgoda z waszymi opiniami z mojej strony. Zwróciłem uwagę na jeszcze jedno - bieganie to świetny biznes, w Polsce liczba biegających rośnie i w ślad za tym rośnie podaż wszelkiego rodzaju poradników, podręczników, "biblii" dla biegaczy. Rośnie też w zastraszającym tempie liczba wszelkiego rodzaju reklam artykułów biegowych (m.in. dlatego właśnie planuję zrezygnować z miesięcznika Bieganie, bo tam zaraz nie będzie czego czytać). Ale do rzeczy: z jednej rzeczy to dobrze, że takie materiały są...dla początkujących. Później korzystanie (bezkrytyczne) z tego rodzaju produktów biegowych może prowadzić do tego, że nasze bieganie będzie bazować tylko i wyłącznie na wiedzy "kogoś" uzyskanej "z czegoś". Nie będziemy uważnie wsłuchiwać się w siebie i bazować na naszej wiedzy, zdobytej na błędach - jak wiadomo wtedy człowiek uczy się najszybciej. Wszystko zależy oczywiście od filozofii naszego biegania i tego, na czym nam tak naprawdę zależy. Moim skromnym zdaniem w pewnym momencie naszej przygody z bieganiem takie podręczniko-poradniki mogą stać się "przeszkadzaczami" w naszym rozwoju biegowym.

 

marianzielon

Autor: marianzielonka, 2012-10-16, 10:00 napisał/-a:
... "Wkurza mnie powoli wirtualne istnienie. Drażni mnie modny wszechobecny lans, sponsoring oraz wszelkie układy, których nigdy nie akceptowałem. Dlatego też wyprowadziłem się częściowo z tego dziwacznego świata wraz ze swoim blogiem, którego prowadziłem na portalu biegowym maratonypolskie.pl"

Mogę się podpisać pod twoimi słowami tyle że uczciwie, bo kocham swoją prywatność i w miarę możliwości nie zakładałam FB i nie piszę bloga, bo kogo interesuje o której dzisiaj wstałem co miałem na myśli i jak mi się biegało. Bieganie jest moje i tylko moje, a w pewnych aspektach również mojej najbliższej rodziny ... więc nie muszę nic kasować i z niczego się nie muszę wylogowywać i nic wydawać. Jakoś chyba wcześniej to przemyślałem.. Nie kumam ludzi, którzy najpierw przejdą na waleta przez całe miasto a potem się denerwują, ze ich ktoś oglądał i zna szczegóły budowy ciała.

 

Adamo13131

Autor: Adamo13131, 2012-10-16, 19:44 napisał/-a:
Ale faktycznie nie do końca chyba jest w stanie zrozumieć przesłanie tego maratończyka. Zresztą ten człowiek(myślę o byku) napisał dwie inne doskonałe książki. Jestem dumny że w gronie biegaczy pojawiła się tak odważna osoba.
Zainteresowanych odsyłam do księgarni mieszczącej się niedaleko kultowego sklepu biegaczy w Szczecinie. Chodzi o Zamkową na Jagiellońskiej. Bo ja amatorsko dobre rzeczy związane z biegaczmi polecam!
Rzadko piszę na forum i korzystam z okazji by Was Wszystkich Biegających tak czy inaczej pozdrowić. Biegających po klawiaturze też pozdrawiam.

 

byk68

Autor: byk68, 2012-10-17, 17:21 napisał/-a:
Ludzie Mili!
Pragnąłem jedynie za pośrednictwem tego portalu poinformować Was,że napisałem/popełniłem/stworzyłem utwór wydany w formie książki, zawierający mój dotychczasowy blog oraz gdzie ewentualnie można go nabyć(jeśli ktoś byłby zainteresowany)
A tu tyle komentarzy,w których książka już po okładce oceniona została...
Dziękuje za dobre słowa!
Wyluzuj Adamo ;-)

 

Admin

Autor: Admin, 2012-10-17, 18:02 napisał/-a:
Komunikacja medialna to bardzo skomplikowana i niebezpieczna jak widać sztuka :-) Głowa do góry !!

 

Autor: Ryszard N, 2012-10-17, 18:34 napisał/-a:
Andrzeju, szkoda, że nie miałem okazji poczytać Twojego bloga. Ufam jednak, że nie był, jak znakomita większość publikowanych w serwisie regularnym ględzeniem o niczym,.,, :-)
Pozdrawiam i życzę powodzenia.

 

Adamo13131

Autor: Adamo13131, 2012-10-17, 18:38 napisał/-a:
Tak czy inaczej bardzo się cieszę że wśród użytkowników naszego portalu pojawił się kolejny talent i to nie tylko biegowy.
Jak przeczytacie sami potwierdzicie że to coś pozytywnego i wartościowego. Dla mnie świat długodystansowców zawsze był środowiskiem ludzi oryginalnych i raczej nietuzinkowych.
A wypowiedzi użytkowników portalu potwierdzają moją tezę w całej rozciągłości. I jeszcze jedno-jaki to wstyd reklamować dobre produkty?

 

renia_42195

Autor: renia_42195, 2012-10-18, 08:01 napisał/-a:
"Zapiski "byka68" z bloga prowadzonego w latach 2006-2011 ujęte w skondensowaną formę książki. Nie znajdziesz w niej fachowych porad biegowych oraz wskazówek życiowych.

Utwór ten natomiast przeplata bieganie i życie oraz radości i smutki nierozerwalnie z nimi związane." (opis książki ze sklepu internetowego)

Czyli książka zawiera te same treści co innych biegających i piszących tu bloga ludzi. Nie nazywaj więc, że ględzimy "o niczym" - piszemy dokładnie o tym samym i Byk też "ględził" przez 5 lat ;) na blogu, a teraz to wydał w formie książki :) Miłej lektury :)


 

Autor: Ryszard N, 2012-10-18, 10:04 napisał/-a:
Publikując, wchodząc w przestrzeń medialną, piszący musi się liczyć z oceną, nie zawsze pozytywną. Jeżeli jednak nie jest odporny na różnorodność ocen to ma kilka wyjść,...
- może pisać swojego bloga nie dając nikomu możliwości oceny,
- może tą grupę ograniczyć do grupy spolegliwych przymilasów,
- może na końcu wpisu umieścić klauzulę,..."Proszę wpisywać wyłącznie pochlebne opinie".
Zapewne jest jeszcze kilka innych możliwości.
Moja ocena znakomitej ilości blogów jest druzgocąca. Jest to specyficzne grafomaństwo, nie ciekawa pisanina o niczym. Pośród tego pseudo literackigo chłamu jest jednak grupa blogerów pisząca ciekawie o swoich pasjach życiowych i sportowych. Nie ukrywam, że czytam je z zaciekawieniem.

 

Adamo13131

Autor: Adamo13131, 2012-10-18, 17:47 napisał/-a:
...zapiski byka są opisem wspaniałej terapii jaką może być bieganie długodystansowe. Czasami to naprawdę ważne.

 


















 Ostatnio zalogowani
jantor
21:23
aga74
21:23
zulek
21:15
przemekf20@wp.pl
21:12
BOP55
21:12
tomasso023
20:31
GriszaW70
20:28
Arek Dybiec
20:26
irek998
20:19
Tadek 56
20:19
sprinter86
20:08
Wojtek23
20:07
jacek wąsik
20:03
StaryCop
19:57
42.195
19:55
AdamP
19:51
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |