Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 


HISTORIA


PRODUKTY


KOBIETA


DRUŻYNA


BIEGI


23 wrzesnia 2015, 17:48, 1935/453869Paweł Kowalik, ASICS Polska
Wygraj ASICS Kayano 22 - konkurs z MaratonyPolskie.PL rozstrzygnięty !!

LINK 1: ROZSTRZYGNIĘCIE KONKURSU
LINK 2: STRONA ASICE POLSKA



      GEL-Kayano to legendarny model od ASICS, którego pomysłodawcą i twórcą jest japoński inżynier Toshikazu Kayano. To właśnie od jego nazwiska wzięła się nazwa tego kultowego już buta. Czytelnicy MaratonyPolskie.PL stanęli przed niełatwym zadaniem konkursowym – musieli wymyślić alternatywną historię powstania nazwy modelu. Jesteście ciekawi, która z historii najbardziej się nam spodobała i do której z osób powędruje najnowszy GEL-Kayano 22?

To właśnie komiksowy sposób ujęcia alternatywnej historii powstania nazwy Kayano najbardziej nam się spodobał. W ten sposób chcielibyśmy docenić nie tylko kreatywność slusar_20 – zwycięzcy w naszym konkursie – ale i wkład pracy włożonej w przygotowanie projektu. Serdecznie gratulujemy!

UWAGA !!!

Od firmy ASICS Polska otrzymaliśmy także dodatkowa informację!

Wszystkie z nadesłanych przez Was historii są bardzo ciekawe. Chcąc docenić Waszą kreatywność i czas poświęcony na ich wymyślenie chcielibyśmy również nagrodzić... - listę osób, które otrzymają dodatkowe nagrody możecie zobaczyć KLIKAJĄC TUTAJ

Gratulujemy zarówno zwycięzcy, jak i wszystkim wyróżnionym nagrodami niespodziankami :-)



Komentarze czytelników - 18podyskutuj o tym 
 

Hung

Autor: Hung, 2015-09-17, 17:30 napisał/-a:
Szalony naukowiec, Dr No, który stał się multimilionerem dzięki oszukaniu i okradzeniu malezyjskiej mafii, prowadził tajne badania nad śmiercionośną bronią. Wywiad polski dowiedział się, że Dr No chce zaatakować Japonię przy użyciu nowej, tajemniczej, broni. Ponieważ Polska miała być drugą Japonią, więc rząd polski poczuł się zobowiązany pomóc przyjaznemu narodowi japońskiemu. Na jedną z wysp niedaleko Japonii, na morzu Ochockim, do rezydencji Dr No został wysłany najlepszy polski agent, Jakub Błąd. Agent do posiadłości przyjechał jako europejski biznesmen, który jest zainteresowany nowymi technologiami. Na miejscu poznał piękną Kayę (22 lata), córkę naukowca, która zauroczona osobowością Błąda zakochała się w nim. Przekonanie dziewczyny, że jej ojciec jest groźnym szaleńcem nie trwało długo. Kaya pomogła Jakubowi wykraść kluczowy element tajnej broni, bez którego śmiertelny atak na Japonię nie byłby możliwy. Jednak cała akcja została zdemaskowana a Błąd nie miał czym uciekać z wyspy. Jakub się wstrząsnął ale nie zmieszał. Na ratunek przyszła Kaya. Jako biegaczka długodystansowa posiadała kilka par butów, ale jedne były szczególne. Były to buty firmy Asics, przerobione przez specjalistów szalonego tatusia. Kaya nie korzystała z nich, bo nie lubiła oszukiwać ani siebie, ani innych. Dzięki nim agent Błąd mógł w zawrotnym tempie przebiec po lądzie i wodzie do pobliskiej Japonii, by tam zdać relację z tego co wykrył w laboratoriach Dr No i oddać kluczowy element tajnej broni. Wdzięczny naród japoński zwrócił się do firmy Asics, by ta wyprodukowała buty, które nie boją się wody ani twardych nawierzchni i nazwała ten model - na cześć bohaterskiej córki Dr No - Kaya No 22. W tempie tak szybkim, jak szybkie są te buty, firma Asics stworzyła i wypuściła na światowe rynki model butów Kayano 22.

 

DominikKos

Autor: DominikKos, 2015-09-18, 11:20 napisał/-a:
22 lata temu mało znany moskiewski szewc Butow, dostał zlecenie z Kremla na stworzenie innowacyjnych butów piłkarskich, w których reprezentacja Rosji w piłce nożnej, mogłaby zdobyć tytuł mistrzowski, dzięki przewadze w szybkości nad innymi drużynami. Praca nie posuwała się do przodu, gdyż szewcowi pomagał jego wspólnik Wyborow. Obaj panowie mieli różne koncepcje: Butow chciał postawić na wygodę, a Wyborow na doskonałe mocowanie korków. W wyniku licznych kłótni Butow, który osobiście odpowiadał za realizację zamówienia, postanowił sam bez wiedzy swojego kolegi dokończyć zamówienie. A ponieważ chciał to zrobić w tajemnicy przed Wyborowem postanowił pobiec na lotnisko w skonstruowanych przez siebie butach i odlecieć pierwszym możliwym samolotem. Liczył, że poleci do Władywostoku, jednak na lotnisku zdziwił się, że dobiegł tak szybko i zdążył jeszcze na samolot do Tokyo. Po wylądowaniu, ze stresu wsiadł w pierwszy autobus na lotnisku. Na miejscu wysiadł, poszedł do najbliższego hotelu przy dworcu i zadzwonił do swoich zleceniodawców od razu informując, że zlecenie nie może zostać wykonane na czas ponieważ…. zapomniał zabrać materiałów do podbicia butów (korków) oraz, że musiał uciec od swojego wspólnika. Gdy zapytano go dokąd mu wysłać materiał na korki – nie potrafił wypowiedzieć nazwy miejscowości. W efekcie nie był w stanie dokończyć swojej pracy. Kiedy załamany szedł ulicą, wiedząc co go czeka w przypadku powrotu do Rosji natknął się przypadkiem na japońskiego szewca, który sprzątał przed swoim zakładem. Okazało się, że to był syn Japonki i rosyjskiego szewca Cholewowa. Po wysłuchaniu całej historii Cholewow obejrzał buty załamanego kolegi i powiedział – „Skoro nie możesz dokończyć zlecenia a niedługo w Tokio ma się odbyć maraton – zrób buty dla biegaczy”. Pomysł spodobał się Butowowi, ale zupełnie nie wiedział jak nazwać swoje buty. Obaj stwierdzili, że rosyjska nazwa może nie „chwycić”, więc Cholewow zaproponował, żeby nazwać je tak jak miasto do którego dotarł Butow. A było to Kayano, Minō w Prefekturze Osaka.

 

slusar_20

Autor: slusar_20, 2015-09-18, 13:41 napisał/-a:
mam nadzieję, że może być wersja komiksowa :D

 

naczanio

Autor: naczanio, 2015-09-19, 21:54 napisał/-a:
Inżynier Haruki Sukoshi opuszczał biurowy budynek firmy asics. Nerwowym krokiem podążał w kierunku parkingu. W głowie huczały mu słowa prezesa: „Premiera butów, które mają być hitem na rynku za tydzień, a wy nie macie nazwy? Co chcecie pokazać ludziom? Buty bez nazwy? Jutro chce was tu widzieć z gotową nazwą dla tego modelu. Rozumiecie? Nie propozycją, ale gotową odpowiedzią! Ma to być coś co ma mnie zszokować! Jasne? A teraz wyjdźcie, mam inne ważne sprawy.”
Po drodze do samochodu Pan Haruki jak każdego dnia kupił gazetę. Wsiadła do swojej starej Hondy i cisną dziennik na fotel pasażera. Gazeta odbiła się i spadła na dywanik. Na ostatniej stronie widniał nagłówek artykułu: „Obrona półwyspu Kiba”. Sukoshi zaczął czytać na wyrywki artykuł:
„Konflikt pomiędzy chanem Sutekinem Kizoku a Rōdaun Waruidesu trwał od kilku lat. Waruidesu chciał za wszelką cenę zdobyć port znajdujący się na półwyspie Kiba będący pod władzą chana Kizoku. (…) Do apogeum konfliktu doszło po uprowadzeniu przez wysłanników Waruidesu jedynego syna chana Kizoku - Kotuo Kizoku. (…) Ogromną rolę w przebiegu wydarzeń odegrała pozornie nieistotna przyjaźń jaka powstała pomiędzy wiezionym młodzieńcem a wiejskim chłopcem, który miał opiekować się zakładnikiem. Ów chłopiec poinformował Kotuo o namierzanym przez wojska Waruidesu morskim ataku na półwysep Kiba. Kotuo wysłał przyjaciela z ostrzeżeniem do swojego Ojca drogą lądową. (…) Po przybyciu do pałacu Kizoku chłopcu z trudem udało się spotkać z chanem. Swoje ostrzeżenia młodzieniec poparł wręczając chanowi rękaw szaty jego syna. Całą rozmową chan zakończył wypowiadając słowa, które do dzisiaj krążą w ludowych opowieściach: „Wstań z kolan. Przebyłeś w jeden dzień drogę którą marszem przemierza się trzy dni i trzy noce. Przyniosłeś nam ocalenie. Jak masz na imię?. – Kayano – odpowiedział chłopiec. Dokonałeś rzeczy niesłychanej Kayano. Obiecuję Ci, że spotka Cię za to wspaniała nagroda a Twoje imię będzie zapamiętane na wieki.”
Inżynier Sukoshi odłożył gazetę i zupełnie wyluzowany uruchomił silnik samochodu. Zapiął pas i ruszył do domu, gdzie czekała na niego żona wraz z dziećmi. Nie zdenerwowało go nawet niedziałające radio. Było całkowicie odprężony. Już wiedział jak będą się nazywały nowe buty firmy asics.

 

pas72

Autor: pas72, 2015-09-20, 04:33 napisał/-a:
Dawno temu na dalekim Pacyfiku na jednej wyspie kobiety napadały na mężczyzn, więziły ich przez całą noc, a ci potem zapytani, dlaczego tak dziwnie wpatrują się w niebo, odpowiadali tylko "ona jak...", i w tym momencie zawsze milkli. Z czasem jednak zaczęli ćwiczyć bieganie i wymyślili buty, które pozwoliły im uciekać przed kobietami. Po latach zapomniano o tajemniczych przypadkach, a nawet dlaczego swoje buty nazwywają: Kayano

 

Autor: leszek164, 2015-09-21, 22:01 napisał/-a:
Rodzina Onayak była właścicielami słynnej firmy.Miłością wszystkich mężczyzn w tej rodzinie był sport.Uwielbiali biegać ,ale mieli wielkie trudności z nabyciem takiego obuwia, które pozwoliłoby im biegać szybko jak wiatr.
Mark ,jeden z nich , miał przyjaciela Pitera ,który był mistrzem szewskim.Chłopak wysłuchał prośby Marka i postanowił stworzyć nowy rodzaj butów - wygodnych , lekkich i miękkich.
Kiedy były już gotowe , wyniknął problem z ich nazwą.Następnego dnia Mark przyszedł do pracy ,stanął przed oknem wystawowym w swojej firmie.Zobaczył w szybie napis "kayano" , który był lustrzanym odbiciem jego nazwiska.
Tak narodziła się nazwa słynnego i pięknego od lat obuwia.

 

fajnygrabarz

Autor: fajnygrabarz, 2015-09-24, 08:43 napisał/-a:
LINK: http://www.lilka.pl

Fajny komiks. Gratulacje!

 

mizaj

Autor: mizaj, 2015-09-24, 09:26 napisał/-a:
Fajnie, że będą upominki. Czy mamy gdzieś podać swoje dane czy ktoś się do nas zgłosi na priv lub maila?

 

slusar_20

Autor: slusar_20, 2015-09-24, 09:41 napisał/-a:
Bardzo, bardzo dziękuję! Wygrana cieszy ogromnie bo ciekawych prac nie brakowało :)

 

Admin

Autor: Admin, 2015-09-24, 10:36 napisał/-a:
Dzisiaj do nagrodzonych wyślę maila na wewnętrzną skrzynkę w portalu z prośbą o dodatkowe dane

 









 Ostatnio zalogowani
lordedward
09:36
Admirał
09:22
Wojciech
09:21
cinekmal
09:17
waldekstepien@wp.pl
09:16
Admin
09:06
rolkarz
08:45
kos 88
08:36
daNN
08:32
piotrhierowski
08:30
Tronidos
08:25
sparrow
08:24
kris64
08:21
Romin
08:18
Arasvolvo
08:17
Henryk W.
08:03
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |