2012-07-14
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Tydzień na lajtowo (czytano: 296 razy)
Tydzień po maratonie w Górach Stołowych min±ł bardzo szybko. W domu trochę pusto, bo córka „podbija” Sycylię. Wła¶nie zdała mi relację z Etny. Biegowo jest do¶ć spokojnie. Udało się przeprowadzić dwa lekkie treningi: w ¶rodę 16,5 km z Gap± i wczoraj 11 km z Sikorem. Dzisiaj też miałem pobiegać, ale przyszła potężna burza, która powaliła kilkadziesi±t drzew oraz mur okalaj±cy stadion żużlowy i nie ryzykowałem. Pobiegam jutro wieczorem. Trochę się oszczędzam, bo za dwa tygodnie ruszam do Częstochowy w 23. Pielgrzymce Biegowej Bytów-Częstochowa. Chciałbym sobie pobiegać co nieco, a bez ¶wieżych nóg nie da rady. Wcze¶niej jeszcze towarzysko w Wałczu w II Biegu Filmowym. Tak więc wakacje mijaj±, pogoda jest dynamiczna, a ja odpoczywam, biegam, piszę, czytam…
Zdjęcie: Skutki nawałnicy nad Pił±. Ulica Kossaka (mur stadionu żużlowego).
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora Macias (2012-07-24,19:08): Dlaczego nie ma jeszcze relacji z biegu w Wałczu. Co¶ się kolega obija.
|