| | | |
|
| 2007-04-13, 21:15
2007-04-13, 20:38 - maratonczyk napisał/-a:
Miałem do Dębna nie jechać,ale wysłałem startowe czuje się dobrze i jest tylko jedna przeszkoda muszę iść do pracy na rano i kończe o 14 potem mam dwie opcje jechać własnym autem lub jechać z Gdańska do Piłyt pociągiem tam jestem o 19.30 i moja podróż się ko0ńczy bo niema pociągu ani autobusu co robić jak jechać. |
Wydaje mi się że komunikacja jest duzą barierą w frekwencji na tym maratonie.Właściwie jak ktoś nie wybierze się do Dębna samochodem to z dojazdem ma kłopoty.Są tu tory ale pociągi prawie tu nie jeżdżą,a ponoć są problemy z powrotem po maratonie do Gorzowa by się dalej przesiąść na pociąg do swego miasta. |
|
| | | |
|
| 2007-04-15, 10:31 Trzymam kciuki.
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-04-15, 12:35 Dębno Lubuskie- miłe wspomienia
2007-04-11, 15:11 - Arti napisał/-a:
Z mojej strony wielkie gratulacje za wyniki i osiagnięcia!
Szacunek !
Pozdrawiam,
Arti |
LINK: http://www.ah | byłem w Dębnie 3 razy. Wspomnienia wspaniałe, za każdym razem lepiej 1983 - 2:45,10
1986 - 2:41,06
1987 - 2:38,04 na nowej trasie
...może powinienem jeżdżic dalej?
|
|
| | | |
|
| 2007-04-15, 12:56 Dębno ciąg dalszy
2007-04-15, 12:35 - kolejarz4 napisał/-a:
byłem w Dębnie 3 razy. Wspomnienia wspaniałe, za każdym razem lepiej 1983 - 2:45,10
1986 - 2:41,06
1987 - 2:38,04 na nowej trasie
...może powinienem jeżdżic dalej?
|
LINK: http://www.ah | w moim domowym archiwum sprawdziłem ilu zawodników biegało,wtedy gdy ja tam biegałem, 1983- 136, 1986-100, 1987-102.W dwóch ostatnich biegach dochodzą jeszcze kobiety,które były klasyfikowane osobno. Dlaczego? nie wiem
Badania też wtedy były .życzę rekordowych wyników. |
|
| | | |
|
| 2007-04-15, 13:13 Debno - pierwsze wyniki
1. nr2 OCHAL Paweł 1981 M-20 MUKS Roszak Solec Kujawski 2:15:31
2. nr5 SZOST Henryk 1982 M-20 WKS Olesniczanka Olesnica Sl. 2:15:57
3. nr1 WÓJCIK Rafał 1972 M-30 KKL Fart Kielce 2:17:17
4. nr3 PELO Artur 1978 M-20 SKLA Słupsk 2:19:44
5. nr7 MIERECZKO Maciej 1979 M-20 LKS Vectra Włocławek 2:24:08
6. nr4 DRWAL Piotr 1973 M-30 LKS Jantar Ustka 2:26:29
no i kobiety
1. nr40 MELOCH Arleta 1979 K-20 GKS Olimpia Grudziadz 2:41:46
2. nr39 LEWANDOWSKA Agnieszka 1984 K-20 LKS Promien Kowalewo Pom. 2:44:13
3. nr37 BRYCH-PAJAK Ewa 1975 K-30 CKS Budowlani Czestochowa 2:49:03
Udalo mi sie jako pierwszemu je opublikowac;-)))
A tak sobie czekam na relacje z Paris - Roubaix. |
|
| | | |
|
| 2007-04-15, 13:29
2007-04-15, 12:56 - kolejarz4 napisał/-a:
w moim domowym archiwum sprawdziłem ilu zawodników biegało,wtedy gdy ja tam biegałem, 1983- 136, 1986-100, 1987-102.W dwóch ostatnich biegach dochodzą jeszcze kobiety,które były klasyfikowane osobno. Dlaczego? nie wiem
Badania też wtedy były .życzę rekordowych wyników. |
Rozumiem że koledze przeszkadzaja amatorzy i to jest głos aby powrócic do maratonów sprzed kilkudziesiaciu lat, albo... w ogóle nic nie rozumiem z tego posta - o co chodzi? Wtedy badania były specjalistyczne czy co,a moze trzeba reprezentować poziom kolegi to wtedy takie szczegóły jak lewe badania nie maja znaczenia - nic nie rozumiem.~~
|
|
| | | |
|
| 2007-04-15, 13:33 właśnie miałem Hot line w tej sprawie z Adminem ..
ale Morito mnie mówiąc po maratońsku "ubiegł"! -:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-04-15, 14:29 Niestartowałewm
Niestety mimo chęci i zapłaty za startowe nie wyruszyłem do Dębna,ale przy pomocy rodziny odbyłem trening maratoński u siebie w czasie 3;27:21.Łącząc się duchowo i telepatycznie z zawodnikami biegającymi w Dębnie. |
|
| | | |
|
| 2007-04-15, 21:28 Pech?
2007-04-13, 14:39 - łuki86 napisał/-a:
A ja mam pecha trzy dni przed maratonem na treningu krzywo stanełem na korzeń i skręciłem kostke.myślałem że jusz nic mi nic nieprzaszkodzi w biegu,a tu pech.trudno przynajmiej pokibicuje innym,takie życie.
Pozdrawiam. |
Łukasz, chciałbym mieć takiego pech i nabiegać 2.51. Pozdrowienia
PS. Przydałoby się usunąć parę błędów ort. z Twojej notki. Do mistrzostwa w tej branży też można dojsć.
Hej!
|
|
| | | |
|
| 2007-04-15, 21:55
2007-04-15, 21:28 - champion napisał/-a:
Łukasz, chciałbym mieć takiego pech i nabiegać 2.51. Pozdrowienia
PS. Przydałoby się usunąć parę błędów ort. z Twojej notki. Do mistrzostwa w tej branży też można dojsć.
Hej!
|
Tak miałem kontuzje,trzy dni przed maratonem ale w sobote mniej czułem ból i myśle sprubuje,najwyżej zejde.Biegłem i lekko czułem ból sam niemyślałem że przebiegne,ale teraz zato płace po biegu znowu czuje boli,ale warto było moja narazie jakaś życiuwka.
pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2007-04-15, 22:06
2007-04-15, 21:55 - łuki86 napisał/-a:
Tak miałem kontuzje,trzy dni przed maratonem ale w sobote mniej czułem ból i myśle sprubuje,najwyżej zejde.Biegłem i lekko czułem ból sam niemyślałem że przebiegne,ale teraz zato płace po biegu znowu czuje boli,ale warto było moja narazie jakaś życiuwka.
pozdrawiam |
sory miałem 2:50:38 ;-)
pozdro |
|
| | | |
|
| 2007-04-15, 22:39
Jak na tak szybką trasę to te wyniki pierwszych zbyt rewelacyjne nie są choć uważam że dobre.Dzisiaj było dość ciepło i być może te 2,3 min. zostało u tych zawodników w tyle. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-04-16, 09:44 Wrażenia po Dębnie
A jak się podobało w tym roku w Dębnie? Moje wrażenia z trasy ograniczają się niestety po raz juz wtóry do mety i biura zawodów. Swoją drogą - zdjęcia z maratonu będą w serwisie jeszcze dzisiaj |
|
| | | |
|
| 2007-04-16, 15:10
2007-04-16, 09:44 - Admin napisał/-a:
A jak się podobało w tym roku w Dębnie? Moje wrażenia z trasy ograniczają się niestety po raz juz wtóry do mety i biura zawodów. Swoją drogą - zdjęcia z maratonu będą w serwisie jeszcze dzisiaj |
Dębno po raz siódmy kolejny mnie zauroczyło organizacyjnie, olbrzymim zaangażowaniem ludzi obsługujacych tą imprezę i nic to, że wynik miałem nie taki jaki miałbyć. Ludzie rozstawieni na punktach na trasie nie samowicie życzliwi dla biegających obiecywali nawet że w roku przyszly załatwia klimatyzacje na trasie dla biegających. Dziewczyna na stołówce prześcigały sie w obsłudze maratończyków aby dostarczyć posiłek i torbę regeneracyjną słowem super. Podobno jednak nie ma róży bez kolców bo mam problem z oceną w rankingu chciałbym dać maksa bo obsłudze sie to należy ale nie wiem co mam zrobić z Dyrektorem, bo przecież on też należy do obslugi, za zamieszszaniem z zaświadczeniami lekarskimi które to właśnie on wprowadził. Wycofał sie pod naciskiem biegających z tego wymogu i chwała mu za to, ale co z tymi którzy nie jednokrotnie i dwa dni stracili na uzyskaniu takich zaświadczeń, myślę że należą im się chociażby przeprosiny.Dla tego pewnie obniżę tą ocenę o jedną gwiazdkę a przyszłym roku też tam napewno będę. |
|
| | | |
|
| 2007-04-16, 15:31
2007-04-16, 09:44 - Admin napisał/-a:
A jak się podobało w tym roku w Dębnie? Moje wrażenia z trasy ograniczają się niestety po raz juz wtóry do mety i biura zawodów. Swoją drogą - zdjęcia z maratonu będą w serwisie jeszcze dzisiaj |
A swoją drogą jak zobaczyłem gościa w przyklęku na dodatek w czapeczce (po raz pierwszy)z aparatem w reku dużo nie brakowała a bym Cię nie rozpoznał, czasami umiesz się maskować. |
|
| | | |
|
| 2007-04-16, 18:29
2007-04-13, 14:06 - borowion napisał/-a:
Zostały juz tylko nie całe dwa dni do maratonu w Dębnie. Zafundowałem sobie dwa dni wolne od biegania, wczoraj zrobiłem sprawdzian na 15 km wypadł bardzo obiecująco po wyniku jaki uzyskałem myślę, że jestem przygotowany na 3:15 a gdyby udało się poprawić życiówę z przed dwu lat(3:10'38") byłbym najszczęśliwszym biegaczem w Polsce. Kolega obiecał że będzie od godziny 10.00 w niedzielę trzymał mocno zaciśnięte kciuki. |
Co się stało miało być 3.15 lub lepiej, a było ponad 3.50 ? |
|
| | | |
|
| 2007-04-16, 18:33 Pudło !
2007-04-16, 15:31 - borowion napisał/-a:
A swoją drogą jak zobaczyłem gościa w przyklęku na dodatek w czapeczce (po raz pierwszy)z aparatem w reku dużo nie brakowała a bym Cię nie rozpoznał, czasami umiesz się maskować. |
Nie rozpoznałeś, nie miałem czapki, nawet nie siedziałem na mecie, tylko jakieś 30 metrów przed nią :-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-04-16, 19:11 2.50
2007-04-15, 22:06 - łuki86 napisał/-a:
sory miałem 2:50:38 ;-)
pozdro |
Łukasz, zwracam honor, tym bardziej że towarzyszył Ci ból. Mnie też nie ominął. Coś mnie boli pod prawą kostką.
Hej! |
|
| | | |
|
| 2007-04-16, 19:35
2007-04-16, 18:33 - Admin napisał/-a:
Nie rozpoznałeś, nie miałem czapki, nawet nie siedziałem na mecie, tylko jakieś 30 metrów przed nią :-) |
Tego gościa widziałem tuż po nawrocie w Dębnie, przy wyjściu z łuku na prostą ale jak twierdzisz że nie miałeś czapeczki to Ci wierzę pewnie pomyliłem. Teraz tak kojarzę, że zawsze na moje Cześć Michał odpowiadałeś Cześć a ten nic nie odpowiedział. Teraz sprawa jest jasna. Pozdrawiam. |
|
| | | |
|
| 2007-04-16, 19:50
2007-04-16, 18:29 - cezaryk napisał/-a:
Co się stało miało być 3.15 lub lepiej, a było ponad 3.50 ? |
Sam nie mam pojęcia jakieś kompletne załamanie fizyczne to jest mój najgorszy czas o d czasu gdy biegałe w trzecim lub czwartym Maratonie Pokoju w Warszawie. Jednym słowem masakra,
ale co tam życie jest piękne. Dzisiaj zrobiłem na rozbieganie 15 kaemów w granicach 5'/km i Dębno to już historia dla mnie nie będę dochodził dlaczego tam było tak źle chociaż miałobyć tak pięknie teraz mam w planie półmaraton w Chełmży. |
|