Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

GrandF
Panfil Łukasz
LKS Maraton Turek

Ostatnio zalogowany
2024-03-25,17:25
Przeczytano: 544/264756 razy (od 2022-07-30)

 ARTYKUŁ 
Srednia ocen:10/2

Twoja ocena:brak


Chłopaki jak wino
Autor: Łukasz Panfil
Data : 2012-02-02

Wraz z rozwojem masowego biegania rośnie prestiż rywalizacji zawodników, którzy - przynajmniej teoretycznie - maksymalne możliwości organizmu zostawili wraz z młodością już dawno za sobą.

Jedynym absurdem weterańskich zmagań jest pierwsza kategoria wiekowa zawierająca się w przedziale wiekowym 35–39 lat. Wyniki uzyskiwane przez reprezentantów tej grupy nie odbiegają od najlepszych na świecie osiąganych przez trzon danej konkurencji. 2:03:59 w maratonie, 12:54 na 5000, 3:32 na 1500 czy 1:43.36 na 800 metrów są wystarczająco wymowne. Kategoria 35-39 została wprowadzona na przełomie wieków, czyli stosunkowo niedawno. Pasjonowanie się zatem wysoką wartością rezultatów oglądanych przez pryzmat zaawansowanego sportowo wieku ma dopiero sens po znacznym obniżeniu fizycznych możliwości organizmu. Te natomiast, wyraźnej degradacji ulegają po 40-tym roku życia.

Ze względu na wartość uzyskiwanych wyników oraz wcześniejszy życiorys sportowy ich autorów, szczególnie interesującymi są kategorie M 40-44 i M 45-49. Czołówka światowa reprezentantów powyższych kategorii to w 90% przypadków byli zawodnicy wyczynowi.

Jak wygląda poziom konkurencji biegowych bloku wytrzymałości pomiędzy 40-tym, a 50-tym rokiem życia? Na co stać panów zaszufladkowanych w powszechnej świadomości jako posiadaczy pokaźnych brzuchów i "dziadków" łapiących zadyszkę wywołaną pokonaniem dwóch pięter bez pomocy windy?

Polska posiada aż czterech wybitnych reprezentantów urodzonych w latach 1965-1970. Trzech z nich bierze udział w rywalizacji mężczyzn pomiędzy 45, a 49 rokiem życia, jeden w mniej zaawansowanej wiekowo kategorii. Tym młodszym jest Jan Zakrzewski, olimpijczyk z Aten, 11-krotny medalista Mistrzostw Polski w biegu na 3000m z przeszkodami. Zakrzewski powrócił do biegania po 1,5-rocznej przerwie.



Rys.1 - Jan Zakrzewski na finiszu Maniackiej Dziesiątki

Powrót, mimo iż mozolny, okazał się niezwykle udany. W ubiegłym sezonie ten 41-latek zajął wysokie, ósme miejsce podczas Mistrzostw Polski Seniorów na swoim koronnym dystansie. Na światowych listach w swojej kategorii wiekowej Janek zajmuje drugą pozycję w biegu na 3km prz rozdzielając wielkie niegdyś nazwiska. Liderem jest Holender Simon Vroemen, były rekordzista Europy (8:04.95), 6-sty zawodnik Igrzysk Olimpijskich w Atenach i 5-ty MŚ w Helsinkach. W zeszłym roku mając 42 lata uzyskał 8:53.88. W tabeli tuż za Zakrzewskim (9:03.31) plasuje się Marokańczyk Elarbi Khattabi (9:24.93) - 3-krotny, drużynowy wicemistrz świata w biegach przełajowych, wielokrotny finalista MŚ i IO (PB-8:09.03). Janek wyśmienite rezultaty uzyskiwał w ubiegłym roku również w biegach ulicznych. 30:29 i 69:41 odpowiednio na 10km i w półmaratonie są wystarczająco wymowne.

Wysoką, 5-tą lokatę w tabelach światowych na 10000m, zaledwie 14 sekund za liderem zajmuje Mistrz Polski w maratonie z przed 13 lat Piotr Pobłocki. 47 letni zawodnik z Lęborka (PB 2:13:01) w roku 2011 przebiegł 10km na stadionie w 31:41 co dało mu 14te miejsce Mistrzostw Polski Seniorów. Z wielką przyjemnością obserwuje się trening tempowy Pobłockiego, którego lekkość i emanująca wręcz moc sprawia iż ciężko go odróżnić od 20 lat młodszych rywali.



Rys.3 - Piotr Pobłocki na mecie Koral Maratonu

Numerem 6 (4:08.28) i 9 (15:23.90) tabel światowych odpowiednio na 1500 i 5000m jest rok młodszy od Piotra - Zbigniem Murawski. Zbyszek w czasach swoich maksymalnych możliwości był zawodnikiem niezwykle wszechstronnym, biegając 800m w 1:50.95 czy też 5000m w 13:56 (w butach!). Murawski w ubiegłym sezonie zaskoczył jednak najbardziej czasem 8:32.28 na 3000m. Ranking światowy nie zawiera niestety konkurencji nietypowych do jakich zalicza się wspomniany dystans. Wydaje się jednak iż byłby na nim liderem.



Rys.4 - z numerem 492 - Zbigniew Murawski

Zdjęcie ze zbiorów Jerzego Skarżyńskiego

W przypadku młodych, wybitnych i perspektywicznych zawodników zwykło się używać terminu "odkrycie roku". Dlaczego nie zastosować tego określenia w stosunku do sportowców nieco starszych? Na takie miano zdecydowanie zasługuje średnio-długodystansowiec z Katowic, 47-letni Wiesław Piętka. Był on absolutnym objawieniem roku 2011. Swoimi rezultatami zaprzecza naturalnym procesom starzenia. Rozpiętość "odwiedzanych" przez Wieśka dystansów nie pozwala szufladkować go do żadnej z grup bloku wytrzymałości. Cofając czas o 25 lat wstecz ujrzelibyśmy Piętkę jako średniodystansowca. 3:46.40 na 1500 i 2:25.32 na 1000 metrów uzyskane w ostatnim roku młodzieżowca pozwalały wróżyć Wieśkowi co najmniej przyzwoitą karierę na krajowym podwórku...



Rys.2 - Wiesław Piętka na mecie Półmaratonu Dądrowskiego

Sama przyzwoitość nie satysfakcjonowała jednak Piętki. Nie mogąc pozwolić sobie na idealne warunki do treningu postanowił przerwać karierę. Czy przypuszczał, że po kilkunastu latach wróci do lekkiej atletyki? Powrócił zwracając na siebie uwagę przed pięcioma laty. Wydawało się, iż od tego czasu jego kariera może mieć tylko charakter regresywny. Nikt nie odważyłby się prognozować postępu 42-letniemu wówczas zawodnikowi. On jednak w ubiegłym sezonie kilkakrotnie poprawiał rekordy Polski w kategorii 45-49 ustalając je ostatecznie na poziomie:

800m - 1:59.81 (poprawa poprzedniego rekordu o 2.51s)
1500m - 3:59.97 (8s)
5000m - 14:53.44 (31s)
3000m prz - 9:34.58 (36s)

Na listach światowych Wiesiek lideruje na dystansach 1500m i 3000m prz, jest 2gi na 5000 i 3ci na 800 metrów. W tabeli wszechczasów wynik na 1,5km plasuje go na 9tej pozycji. Jakby tego było mało, na zakończenie sezonu Piętka pokonał półmaraton w St.Denis w 1:11:20! Przy realizacji ukierunkowanej koncepcji treningowej stać go zapewne na wynik o 3 minuty lepszy. Warto dodać iż w rankingu najlepszych zawodników na 5000m w 2011r tuż za Piętką uplasował się Martin Fiz - Mistrz Świata i Europy w maratonie (Goeteborg 1995, Helsinki 1994)

Bodźce, które Wiesiek stosuje podczas procesu treningowego mogą zawstydzić niejednego, wyśmienitego juniora. Oto kilka przykładów zaczerpniętych z okresu lipiec-wrzesień 2011:

- 2x3km: 9:12.2 w butach, (przerwa-8"), 8:59.8 w kolcach.
- 1x1000m w 2:43.2, (p-6"), 1x600m w 1:33.8, (p-4"), 2x400m w 61.7 i 60.4 (p-4")
- 2x2km: 5:51.9, (p-6"), 5:43.9
- 10x300m po 46s, (p-1"50"=300m)
- 1x1000m w 2:41.1, (p-6"), 1x800m w 2:06.7, (p-6"), 1x400m w 59.3

Tygodniowa objętość wahała się w tym okresie pomiędzy 100-125km. Taki trening jest zarezerwowany już dla biegaczy z wyższej półki. Zapewne większość "ludzi z branży" za wariata wzięłaby 47-letniego mężczyznę, który opowiadałby o takich właśnie stosowanych przez siebie bodźcach. Błogosławieni Ci, którzy nie widzieli, a uwierzyli. Zapewne nie uwierzyłbym, ale... widziałem.

Cóż te wyniki oznaczają w perspektywie ewentualnych startów w MŚ weteranów? 1.5km z wynikiem 4:06.91 wygrywa nr.3 światowego rankingu, na 5km w czasie 15:23.28 zwycięża nr.8 tabeli 2011, na przeszkodach do złota wystarczy 9:51... Oczywiście rozgrywanie biegów na imprezach mistrzowskich rządzi się swoimi prawami, jednak Piętka dysponuje wystarczającym finiszem, aby "drzemać" w początkowej fazie rywalizacji. Poczekamy, zobaczymy. Można się bardzo pomylić mówiąc w tym przypadku, iż czas gra na niekorzyść...

Chyba nie miał racji pewien kolumbijski pisarz mówiąc: "zaczynam się powoli starzeć [...] Rzecz w tym, że człowiek nie czuje tego w środku, za to po człowieku wszyscy to widzą"

Po człowieku, który potrafi przebiec półtora kilometra poniżej czterech minut raczej tego nie widać :-)



Komentarze czytelników - 15podyskutuj o tym 
 

Admin

Autor: Admin, 2012-02-02, 20:48 napisał/-a:
Ja też jestem już weteranem :-))

 

FitFreelancer

Autor: translatorontherun, 2012-02-02, 23:36 napisał/-a:
Rocznik 1964, na koncie 3 wygrane Sudeckie Setki, Wygrany Maraton Karkonoski i mnóstwo innych biegów w których gromi nie tylko swoich rówieśników ale najzwyczajniej wszystkich.

 

henry

Autor: henry, 2012-02-03, 10:07 napisał/-a:
Łukasz na razie umieścił tu zawodników, których wyniki są na bieżni . Wyniki z bieżni są bardziej wiarygodne od tych z szosy. Myślę,że może zajmie się też 50 - 60 latkami.

 

DamianSz

Autor: Damek, 2012-02-03, 11:31 napisał/-a:
Ja też. Mimo to jestem jak wino, które ciągle dojrzewa.Za mniej wiecej 10-sięć lat...jeszcze o mnie usłyszycie ,-)

 

szlaku13

Autor: szlaku13, 2012-02-03, 17:05 napisał/-a:
Rozumiem, że wystrzelisz jak szampan...? ;)

 

szlaku13

Autor: szlaku13, 2012-02-03, 17:13 napisał/-a:
LINK: http://www.marekswoboda.webd.pl/omnie.ht

i w dodatku zaczął biegać dopiero jako 38-latek... ;) Ja jako 30-latek, więc idąc tym torem, za ok. dziesięć lat będą "żniwa" :))) To znaczy, że za dziesięć lat będziemy z Damkiem rozdawać karty... Pytanie czy to będzie poker, czy jakaś inna karciana rozgrywka... ;)

Do sukcesów Marka zawsze będzie za daleko, bo do tego Tytana pracy równać się nie mogę... przede wszystkim za leniwy jestem... ;)))

 

Jurek63

Autor: Jurek63, 2012-02-04, 23:06 napisał/-a:
Cieszę się, że jestem jeszcze w grupie M-40.

 

madawydar

Autor: powolniak, 2012-02-07, 19:00 napisał/-a:
Podoba mi się to porównanie do wina, chociaż prawdę powiedziawszy nie czuję się sfermentowany. Do 49 roku życia to ja się raczej psułem, niż dojrzewałem. Dopiero czwarty sezon nabieram mocy, ale wino ze mnie raczej cieniutkie. Nic to, najważniejsze, że czuję się dobrze, a żona mówi, że staję cię coraz bardziej wytrawny (czyt, sprawny ).

 

BornToRun

Autor: michal_jawor, 2013-01-14, 22:00 napisał/-a:
LINK: http://pzla.pl/index.php?_a=1&kat_id=4&_

Jednak nie do końca dobre te winno...
"... W podobnej sytuacji są pozostali zawodnicy, u których stwierdzono w organizmie niedozwolony środek, tzn. Wiesław Piętka..."
http://pzla.pl/index.php?_a=1&kat_id=4&_id=6589

 

f.lamer

Autor: f.lamer, 2013-01-15, 14:59 napisał/-a:
bo wino czasem może skwaśnieć...

 



















 Ostatnio zalogowani
przystan
11:26
jfb
11:23
dlugipawlo
11:14
BemolMD
11:09
Admin
11:01
Amian
10:52
iron25
10:31
stanlej
10:29
Mikesz
10:20
schlanda
10:12
StaryCop
10:05
justynas94
09:53
lordedward
09:36
Admirał
09:22
Wojciech
09:21
cinekmal
09:17
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |