Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

Przeczytano: 411/136097 razy (od 2022-07-30)

 ARTYKUŁ 
Srednia ocen:10/4

Twoja ocena:brak


Góry Ryby Morze - to już półmetek!
Autor: Adam Płotnicki
Data : 2010-06-02

Już 6 dni, Andrzej Urbaniak pokonuje trasę z Zakopanego do Gdyni w ramach biegu Góry Ryby Morze. Na trasie biegu często dołączają całe grupy biegaczy kibicując Andrzejowi w osiągnięciu celu.

Po tym co dzieje się na trasie biegu nikt nie ma wątpliwości, że to idealna forma propagowania biegania jako najprostszej formy aktywności ruchowej.

Przypomnijmy, że Andrzej Urbaniak jest popularnym ultramaratończykiem z Bydgoszczy. W swoim dorobku ma start w Mistrzostwach Świata i Europy na dystansach ultra oraz udział w prestiżowym Spartathlonie.






W ciągu 14 dni przebiegnie 775 km, odwiedzając aż 20 miast.

6.06.2010 będzie okazja spotkać Andrzeja na trasie Maratonu Metropolii Toruń - Bydgoszcz.

Zachęcamy do towarzyszenia w trudach biegu gdyż doping na pewno przyda się w trudach tego długiego biegu.

Relację i zdjęcia na bieżąco pojawiają się na oficjalnej stronie biegu:www.goryrybymorze.pl

Organizatorzy uruchomili również na swojej stronie internetowej konkurs fotograficzny.

Oto jakie etapy pozostały do osiągnięcia celu w Gdyni:

2.06.2010 - Kamieńsk – Bełchatów – Pabianice: 58 km
3.06.2010 - Pabianice – Łódź – Łęczyca: 56 km
4.06.2010 - Łęczyca - Włocławek: 68 km
5.06.2010 - Włocławek – Toruń: 55 km
6.06.2010 - Toruń – Bydgoszcz: 45 km
7.06.2010 - Bydgoszcz – Świecie: 45 km
8.06.2010 - Świecie – Gniew: 65 km
9.06.2010 - Gniew – Pruszcz Gdański: 52 km
10.06.2010 - Pruszcz Gdański – Gdynia (Skwer Kościuszki): 35 km

Patronat nad tym wydarzeniem objęli: MaratonyPolskie.PL, Ośrodki Regionalne TVP, Polsat News, Red Rock, miasto Bydgoszcz, Hotel Zawisza.




Poniżej prezentujemy relację ostatnich dni biegu:

1.06.2010

Poranek w Częstochowie powitał nas pochmurnym niebem i rześkim powietrzem. Cała ekipa, z Andrzejem Urbaniakiem na czele, była jak zwykle w doskonałej formie, pomimo tego, że dzień wcześniej świętowaliśmy jego urodziny (jeszcze raz życzymy wszystkiego najlepszego!!!) O godzinie 9.00 stawiliśmy się wszyscy na starcie, aby rozpocząć kolejny fascynujący etap, tym razem 55-kilometrowy odcinek prowadzący drogą krajową 91 z Częstochowy przez Radomsko, aż do Kamieńska. Po drodze spotkaliśmy wielu wspaniałych ludzi, którzy zatrzymywali swoje samochody aby przez kilkaset metrów móc pobiec obok naszego bohatera, byli to kibice, kierowcy, którzy pragnęli dowiedzieć się jak najwięcej o zdrowym odżywianiu oraz pasji biegania. Najedliśmy się strachu, gdy w Radomsku napotkaliśmy patrol policji – już myśleliśmy, że pan Andrzej przekroczył limit prędkości! Na szczęście okazało się, że wyżej wspomniana służba przyjechała, aby bezpiecznie przeprowadzić nas przez Radomsko, za co serdecznie im dziękujemy! W końcu Urbaniak dotarł do Kamieńska, gdzie przywitany został przez kółko sportowe UKS Kamieńsk prowadzone przez przemiłą panią Ewelinę, którego członkowie przyłączyli się do naszego bohatera, by dokończyć z nim ten etap biegu. Chwilę później do naszej całkiem już sporej grupy sportowców dobiegł dźwięk silników – okazało się, że wspaniała kamieńska młodzież postanowiła dołączyć się do naszego konwoju na skuterach i wprowadzić, z szerokimi uśmiechami na twarzach, całą naszą ekipę na metę w Kamieńsku. Powitani przez Pana Burmistrza Zbigniewa Turlejskiego oraz Księdza Wikariusza Marka rozpoczęliśmy prawdziwą fiestę! Konkursy, malowanie, zabawa, wspólny taniec z panem Andrzejem! Piąty etap biegu Góry Ryby Morze nie mógł zakończyć się lepiej! Jednak już myślimy o następnym - z finiszem w Pabianicach. Do zobaczenia!






31.05.2010
Start z Dąbrowy Górniczej – punkt 7.00! Odprowadzeni przez przedstawiciela miasta Dąbrowy Górniczej wystartowaliśmy bez żadnych zakłóceń. Bieg przebiegał w miłej atmosferze, pogoda dopisywała, temperatura na idealnym dla nas poziomie, a przede wszystkim – Andrzej Urbaniak w znakomitej formie! Około godziny 12.00 w miejscowości Koziegłowy natrafiliśmy na niezwykle miłą niespodziankę – jedna z największych firm w Polsce produkujących wędzone ryby, firma „Sona”, urządziła nam na naszej trasie uroczyste powitanie. To wspaniałe przyjęcie oraz bardzo miłe spotkanie połączone z degustacją produktów wyżej wspomnianej firmy sprawiły, że firmy „Abramczyk” i „Sona” wspólnie zaczęły myśleć o sposobach edukacji i zachęcania Polaków do spożywania większej ilości ryb czy owoców morza. Koniec etapu zaplanowany był na godzinę 15.30 na placu Biegańskiego niedaleko Jasnej Góry i już od 15.00 konferansjerzy zachęcali tam mieszkańców Częstochowy do udziału w degustacji owoców morza oraz uczestnictwa w 4. finale etapu. Pół godziny przed dotarciem na metę do Andrzeja dołączyli biegacze z częstochowskiego Klubu Ludzi Aktywnych „Zabiegani”, którzy towarzyszyli naszemu maratończykowi aż do finiszu. Po oficjalnym finale 4. etapu i powitaniu Urbaniaka przez władze miasta Częstochowy oraz jej mieszkańców, nadeszła pora na degustację krewetek, które wręcz biły rekordy popularności wśród „zabieganych” częstochowian! Mamy za sobą już 240km! Przed nami kolejny etap i kolejne 60km z finałem w Kamieńsku – zapraszamy!






30.05.2010
Punktualnie o godzinie 7.00 spod hali Makro w Krakowie ruszył kolejny, trzeci już etap naszego biegu. Tym razem Andrzej Urbaniak kierował się w stronę Dąbrowy Górniczej. A warunki nie były łatwe – na dworze parno i gorąco, a palące słońce utrudniało bieg. Nasz niezwykły sportowiec wytrzymał jednak trudy tego długiego odcinka, do czego w znacznej mierze przyczyniła się również nasza ekipa medyczno-rehabilitacyjna, która wspiera pana Andrzeja 24 godziny na dobę. Na tymże etapie nasz bohater minął m.in. Olkusz, a w Sławkowie już czekali na niego gospodarze z Dąbrowy Górniczej, którzy zadbali o bezpieczne wprowadzenie naszego biegacza do miasta, w którym przygotowanych było już wiele atrakcji. Około godziny 15.15 Urbaniak wbiegł na metę w Dąbrowie Górniczej witany nie tylko przez jej mieszkańców, ale także przez samego prezydenta tego miasta, pana Zbigniewa Podrazę! Bezpośrednio po biegu pan Andrzej wyszedł na scenę by wraz z panem Ryszardem Abramczykiem, który cały czas ogromnie wspiera naszego maratończyka, promować zdrowe odżywianie poprzez zachęcanie Polaków do częstszego spożywania ryb. Po zasłużonym odpoczynku, o godzinie 19.30 na głównej scenie w Parku im. gen. Hallera rozpoczął się interaktywny wywiad z panem Andrzejem oraz panem Ryszardem, wszyscy byli bowiem ciekawi co zainspirowało ich do podjęcia tak niezwykłego wyzwania! Następnie w ramach podziękowań oficjalnie przekazali oni panu Prezydentowi Dąbrowy Górniczej oryginalną koszulkę biegu, a całość podsumowana została konkursem wiedzy na temat ryb. Krótką relację z tego etapu biegu oraz kilka zdjęć znaleźć można również na stronie Dąbrowy Górniczej. Dziękujemy za tak wspaniałe przyjęcie oraz pomoc w bezpiecznym przebiegu imprezy! Następny przystanek – Częstochowa!

29.05.2010
Do Krakowa dotarliśmy bezpiecznie już około godziny 15.30, gdzie zastaliśmy piękną pogodę i wielu miłośników zdrowego stylu życia! Podczas tego właśnie etapu, od Kasiny Wielkiej, aż przez Dobczyce i Wieliczkę, Andrzej Urbaniak dopingowany był przez lokalnych kibiców, którzy postanowili nawet dołączyć do naszego bohatera i przez chwilę biegli obok niego na chodniku - nie obeszło się oczywiście bez autografów! Cały etap przebiegał bez zakłóceń, głównie dzięki wsparciu służb drogowych, które udostępniły nam trasę, oraz opiece służb policyjnych, za co bardzo serdecznie im dziękujemy! Na krakowskich Błoniach zastaliśmy znakomitą atmosferę, gdzie bardzo ciepło powitali nas organizatorzy imprezy „Na Rynek Marsz”. Nie pozostawało nic innego, jak tylko dołączyć się do Fitness Walkerów - Andrzej Urbaniak, pan Ryszard Abramczyk, prezes firmy „Abramczyk”, oraz nasz patron honorowy, Robert Korzeniowski, symbolicznie przemierzyli więc rundę dookoła Błoni. Ale promocja zdrowego stylu życia to przecież nie tylko bieganie, ale też dobre odżywianie, dlatego też po udzieleniu wywiadów nadszedł czas na degustację owoców morza – pysznych krewetek „Abramczyk”! Reakcje zobaczyć można w skrócie filmowym w dziale multimedia. Następny przystanek - Dąbrowa Górnicza.






28.05.2010
Bieg wystartował! Dziś punktualnie o godzinie 7.00 w Kuźnicach Andrzej Urbaniak wyruszył w kierunku morza. Na starcie towarzyszyła mu grupa zapalonych biegaczy. Dziękujemy wszystkim którzy wspierali nas na starcie. Fotorelacja ze startu w dziale multimedia.

Zapraszamy na stronę Andrzeja:www.goryrybymorze.pl



Komentarze czytelników - 7podyskutuj o tym 
 

rylla

Autor: rylla, 2010-06-03, 10:12 napisał/-a:
Trzymam kciuki. Tylko słaba relacja. Chociaż 6.20 w Polsacie rano, ale trzeba wstać! Czekam na Bydgoszcz!

 

florianchojnice

Autor: florianchojnice, 2010-06-09, 01:06 napisał/-a:
Czekając na kolejną zmianę sztafety PIELGRZYMKI BIEGOWEJ na beatyfikację Ks Jerzego z Chojnic do Warszawy spotkaliśmy pod Toruniem wspaniałego i dzielnego Andrzeja w asyście kilku biegaczy. Powitanie było serdeczne a życzenia dla Andrzeja od FLORIANÓW z Chojnic jeszcze większe. Pozdrawiamy Ciebie Andrzeju i trzymaj się - dobrą robotę czynisz.

 

Henryk W.

Autor: Henryk W., 2010-06-09, 06:17 napisał/-a:
Jutro będzie biegł przez Sopot, nie wiem czy uda mi się potowarzyszyć Andrzejowi, bo przylatuje akurat syn na swoje wesele, ale bedę próbował. Powodzenia Andrzej-trzymamy kciuki.

 

Henryk W.

Autor: Henryk W., 2010-06-11, 11:26 napisał/-a:
Na granicy Gdańska i Sopotu przywitalismy Andrzeja. Oprócz słuzbowej telewizji TVP 3 byli też Przemek Torłop i Marek Kostecki. Oni zaczęli towarzyszyć Andrzejowi biegiem a ja na rowerze. Pogawędki w biegu umilały czas, ja towarzyszyłem im krótko ale Marek z Przemkiem pobiegli dalej, chyba do Gdyni, do końca.
Na zdjęciu obok Marek i Przemek w oczekiwaniu na Andrzeja.

 

marek-AB

Autor: marek-AB, 2010-06-11, 14:14 napisał/-a:
LINK: http://akademiabiegania.pl/

Relacja z trójmiejskiego finału biegu i kilka zdjęć. Zapraszam

 

Henryk W.

Autor: Henryk W., 2010-06-11, 14:43 napisał/-a:
Przepraszam Cię Marku, że przekręciłem Twoje nazwisko - oczywiście nazywasz się Marek KOŁECKI a nie Kostecki.

 

marek-AB

Autor: marek-AB, 2010-06-11, 19:45 napisał/-a:
He he, a wiesz Heniu, mamy w drużynie Tomka o tym nazwisku... :)

 



















 Ostatnio zalogowani
KrzysiekWRC
14:47
Lego2006
14:47
biegacz54
14:46
mariuszkurlej1968@gmail.c
14:43
42.195
14:38
ksieciuniu1973
14:37
DaroG
14:36
duńczyk
14:27
Jacek Księżyk
14:17
zwojtys
14:09
Henryk W.
13:52
Wojciech
13:47
Marek2112
13:28
nikram11
13:11
kubawsw
13:01
Leno
13:00
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |