Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Jans (2002-01-05)
  Ostatnio komentował  AnnaA (2002-01-07)
  Aktywnosc  Komentowano 16 razy, czytano 172 razy
  Lokalizacja
 Techniczne

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

(Jans)

 2002-01-05, 20:23
 No i po czacie nr3!!!
No się narobiło! CZat był chyba najdłuższy bo trwał około 2 h i przewinęlo się przez niego około 10 osób! (admin, abc,bigfut, jerszu,jang,AnnaA,kamila(:!!! tak tak moi mili panowie żałujcie że WAs nie było!), adonis,morito,stan) a tematy były różne! Przeważał temat "adaptacji biegani w ciężkich warunkach" i temat teorii jak trenować by coś z tego wyszło.
Oczywiście zawarte zostały znowe znajmości, odkurzone stare oraz zawarto pewne hmm... obietnice (tu "piję" to morita i bigfuta odnośnie Krakowa!).
Wniosek! oby ludziska tak dalej i ..kupą mosici biegacze na czata w dniu ...Tak tu znów piję :-) do Michała!!! czyli..

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Prezes)

 2002-01-05, 22:32
 Termin i licytacja
Prosił bym o stały termin, może przyzwyczajenie sprawi że będę o nim pamiętał. Za karę obiecuję zrobić 10 podciągnięć na drążku.
Zapraszam na stronę lekkiejatletyki i wzięcia udziału w licytacji proporczyka WKB Meta. Do roboty dusigrosze, jesteśmy przecież po pierwszym, chyba że... ktoś bierze dziesiątego - wtedy wybaczam.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(AnnaA)

 2002-01-05, 22:41
 Tak, tak
Tak, tak był czat i po czacie! Było miło. Oby tak dalej, to w stronę Michała, który to wszystko rozkręca i później "ucieka", bo (ja to rozumiem) ma też inne obowiązki. To jest coś nowego, kiedy można na żywo poroamawiać o "bieganiu". Ja jestem tylko obserwatorką, nie mogę się wypowiadać w imieniu tych, którzy ten sport uprawiają, lecz mogę tylko posłuchać. Jednakże mając w domu osobę uprawiającą akurat tę, a nie inną dyscyplinę sportu mogę dużo powiedzieć o wyrzeczeniach, o kosztach, o pracowitości, o pogodzeniu czasu związanego z treningami, z wyjazdami na imprezy, i mogłabym tu jeszcze dużo przytaczać przykładów tego co jest związane z bieganiem. Lecz nic to się ma do chęci, do przyjemności, wręcz do "nałogu", w który się popadło przez lata biegania. Przepraszam muszę już kończyć, może innym razem postaram się jeszcze coś nieco napisać jako stojący z boku obserwator. Pozdrawiam wszystkich wytrwałych.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Prezes)

 2002-01-06, 13:31
 Nałóg
Napisz jeszcze coś o Twojej wurozumiałości do nałogu jak mniemam męża. Bo my mamy duże problemy w tym temacie ze swoimi lepszymy połowamy.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Prezes)

 2002-01-06, 13:35
 niestety
Niestety na jesieni zaniedbałem górę i teraz z mozołem ją odbudowuję. Idę na kompromis i zrobię 20 a to wypadnie po 10 na jedną rękę. -;)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(AnnaA)

 2002-01-06, 18:02
 To nie tak
W tym "nałogu" jest tylko nasze "dziecko" i jest w nim już ok. 9-10 lat. A do żon powiem tak, nasi panowie mężowie mają różne nałogi: wędkowanie, brydż (z tego wyszliśmy z mężem jakieś 5 lat temu), piwko w piwiarni nie w domu bo tam z kolegami lepiej smakuje, spanie po obiadku, bieganie,TV, internet, albo też nierobienie niczego i wtedy żona mówi "rusz się". Więc moi drodzy panowie każdy nłóg jest tym czymś co robimy ażeby nie było tak że nie robimy nic, bo to też nie jest dobre. Pozdrawiam wszystkie żony biegaczy.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(morito)

 2002-01-06, 18:25
 Bo zone trzaba sobie umiec wybrac /albo byc wybranym :-)))
Ja z zona nie mam problemu i za jakies granty ci i kazdemu sprzedam patent na pelna akceptacje mezowskiego hobby nawet najbardziej odlotowego;-)))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(AnnaA)

 2002-01-06, 18:36
 Proszę .......................
Proponuję to uczynić jak najszybciej !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
:-))))))))))))))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(morito)

 2002-01-06, 18:44
 heheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheheh!!
A po coCi taka rada????

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Admin)

 2002-01-06, 20:39
 fakty poprosze
ty sie nie przechwalaj, tylko dawaj te rady - sprzedam wolnym kumplom !

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(AnnaA)

 2002-01-06, 20:57
 Męska sprawa.
Jasne Michał, bo ci zajęci od wielu, wielu lat tylko się przechwalają!!!!!!!!!!!!!!!! :-) heh, heh.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(AnnaA)

 2002-01-06, 21:10
 Jak tylko Pana własna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja bym jednak prosiła panów z tym nieco dłuższym stażem małżeńskim do niezniechęcania panów z nieco krótszym - stażem oczywiście - małżeńskim - do swioch żon.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(AnnaA)

 2002-01-06, 22:33
 7 to
te najgorsze lata, gdy małżeństwo je przetrwa to później hula następne 7.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(AnnaA)

 2002-01-06, 22:41
 7 to
te najgorsze lata, gdy małżeństwo je przetrwa to później hula następne 7.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Admin)

 2002-01-07, 08:53
 Strachy na lachy
Ty mnie tutaj nie strasz ? ja po weselu dopiero 4,5 miesiąca... A może liczy się także narzeczeństwo ? To było by razem już 6 lat i zostałby mi już tylko 1 rok do szczęścia :-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(AnnaA)

 2002-01-07, 20:17
 Strachy na lachy
Narzeczeństwo to jednak jeszcze nie małżeństwo, bez względu na to ile trwa miesięcy czy lat :-))). Michał nie dodawaj sobie proszę i póki co licz w miesiącach!!!!!!!!!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
vixcredo@gmail.com
12:14
stanlej
11:45
marekwroc
11:25
rokon
11:25
Admin
11:20
marynarz
10:56
GriszaW70
10:43
camillo88kg
09:41
kos 88
09:22
biegacz54
09:18
scianka
09:16
kostekmar
08:57
Serce
08:54
mirotrans
08:43
Leno
08:22
luki8484
08:01
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |