Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Biegatończyk (2006-01-11)
  Ostatnio komentował   (2006-02-08)
  Aktywnosc  Komentowano 97 razy, czytano 399 razy
  Lokalizacja
 Wrocław
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

(Witek)

 2006-02-01, 19:25
 
2006-01-28, 23:02 - JerzyBEDNARZ napisał/-a:

Marek jest firmą samą w sobie, on nie umie zrobić źle, choć nie jest extra dobrym wizerunkiem rekreacji. Dajmy mu działać, raczej inni przypadkowi ludzie nie uratują MaratonuWROCŁAW. Chcemy mieć MaratonWROCŁAW, to ...?!
z oferty masta wynika ze daja prawie polowe mniej na organizacje maratonu . Jak mozna zrobic impreze o takiej randze za 300 tys jak same zabezbieczenie (ZDiK) kosztuje ok 100 tys pozdro

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Honzo)

 2006-02-01, 20:49
 O to to Ty się nie martw!!
2006-02-01, 19:25 - Witek napisał/-a:

z oferty masta wynika ze daja prawie polowe mniej na organizacje maratonu . Jak mozna zrobic impreze o takiej randze za 300 tys jak same zabezbieczenie (ZDiK) kosztuje ok 100 tys pozdro
Myślę, że sa osoby (organizatorzy) za to odpowiedzialne i to one się powinny tym zajmować! A tak wogóle są jeszcze sponsorzy...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(Martix)

 2006-02-02, 14:45
 
2006-02-01, 20:49 - Honzo napisał/-a:

Myślę, że sa osoby (organizatorzy) za to odpowiedzialne i to one się powinny tym zajmować! A tak wogóle są jeszcze sponsorzy...
Najwarzniejsza jest głowa i doświadczenie niż pieniądze tak że spoko Marek Danielak se poradzi.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Maciek Głowacki)

 2006-02-03, 17:31
 Przepraszam, ale nie bójmy się prawdy i piszmy prawdę
2006-01-27, 10:23 - napisał/-a:

Proszę przypomnieć sobie czy głównym oponentem przeciwko MP w maratonie nie był własnie p.B.Mamiński , bo w tym czasie zaczął współpracę z Dębnem. Najpierw próbował ,,położyć,, nasz maraton a teraz ma do według Pana uzdrowić.
Tak, tak przepraszałem już Jurka Bednarza, kiedy zarzucił nam "wrocławskie gierki" i ogólnopolskie pranie "wrocławskich brudów".
Muszę jednak wrócić do tematu, bo uważam że moje uczciwe i prawdziwe wystąpienie - biegacza i dziennikarza bojącego się o teraźniejszość i przyszłość wrocławskiego maratonu - spotkało się z krytyką nieuzasadnioną i nieuczciwą.
Dlaczego pan Marek Danielak waląc do mnie w tytule z nazwiska "Panie Głowacki - chyba upadł Pan na głowę" atakuje mnie kryjąc się pod ksywką "zszokowany". I to odnosząc się do tekstu, który wieści dobrą nowinę: "Maraton Wrocław na 100% na Św. Wojciecha!!! i co dalej?" gdzie słowa złego o nim nie napisałem, a przedstawiłem istniejący obraz i oczekiwania oraz możliwości, w ogóle nie wspominając o ocenie, jaką komisja przetargowa podczas pierwszego (w sierpniu ub. roku) przetargu na 24. Maraton Wrocław wystawiła jedynej wówczas zgłoszonej propozycji Marka Stowarzyszenia. Odpowiedziałem na to spokojnie i rozważnie. No to z drugiej mańki zszokowany jako "zaskoczony" atakuje organizowany przeze mnie od 4 lat "Bieg pod powodziową falę". Wymyślony i organizowany przeze mnie, a tylko w ubiegłym roku oficjalnie wsparty przez WKB PIAST. Przyznaję nie wszystko udało mi się przewidzieć i zabezpieczyć, za co już publicznie przepraszałem i dołożę starań, aby w tym roku 8 lipca się poprawić.
Nawiasem mówiąc; to ciekawy sposób dyskusji poprzez atakowanie dyskutanta w jego słabsze punkty, a nie na temat meritum sporu. Jako dziennikarz czynny już i aktywny od początku lat 80-tych znam i pamiętam ten sposób dyskusji.
Ale to jeszcze nie koniec tej dziwnej koalicji, bo nagle w dziwny, niekoleżeński i niesympatyczny sposób pod wymownymn tytułem "WKB PIAST a Maraton Wrocław" zabiera głos mój kolega z zarządu WKB PIAST, jego sekretarz czyli popularny Hirek - Hieronim Olejniczak. Pisze on, że moje wystąpienia są moimi prywatnymi wystąpieniami. A jakimi mogą być przeze mnie podpisywane jedynie imieniem i nazwiskiem? Pisze to podpisując się "Za Zarząd sekretarz Hieronim Olejniczak", choć takiego pełnomocnictwa od prezesa - co sprawdziłem dzisiaj - wcale nie otrzymał?! A Hirek napisał, że "...zarząd klubu nie identyfikuje się jego poglądami ani nie upoważnił kolegę Maćka do zabierania głosu w sprawie maratonu" (pisownia wierna oryginałowi - przyp. M.G.) To był mój prywatny głos, a Zarząd jest przecież od lat za maratonem wrocławskim i nigdy na ten temat nie mieliśmy żadnych rozbieżności! Pora na dalszy atak na kolegę za Powodziową Falę. Ale znów dwa kłamstewka. Nie jestem "związany w tym biegiem poprzez miejsce swojego zamieszkania" tylko solidaryzowałem się zawsze z walką ludzi z Łanów i z Kamieńca broniących wałów przed powodziową falą i brutalną akcją policji. Choć byłem wtedy po wypadku to o kulach do Łanów przyjechałem. Później patronowałem jako przedstawiciel "Słowa Polskiego" imprezom organizowanym w rocznicę obrony tych wałów. I zasugerowałem, aby zamiast zawodów w duathlonie zrobić bieg z Wrocławia korespondujący z ideą biegu wokół Wielkiej Wyspy Szczytnickiej, jaki rzucił klubowy kolega z Burzy i WKB PIAST Lech Filipiak. To jedno przekłamanie, a drugie takie, że nie z powodu moich organizacyjnych niedociągnięć, ale w normalnym głosowaniu nad kandydaturami poszczególnych biegów zarząd nie zaakceptował (w głosowaniu niejednogłośnym przy wielu głosach wstrzymujących)tego biegu w oficjalnym kalendarzu biegów organizowanych przez WKB PIAST w 2006 roku, który nie mógł być zbyt obszerny, bo środków na ten cel nie da się zorganizować zbyt wiele. Akceptacji doczekały się dwa biegi na Złotnikach (w kwietniu i listopadzie), majowy bieg sztafetowy o Puchar Wielkiej Wyspy oraz czerwcowy - którego jestem dyrektorem i który wymyśliłem: 7. Bieg Śladem Konia na Wrocławskim Torze Wyścigów Konnych PARTYNICE. W gronie imprez, które nie znalazły swojego miejsca w oficjalnym (ale będą przez klub wspierane na wiele sposobów, założeniem, że niepociągających wydatków) kalendarzu WKB PIAST na 2006 rok są także:
7. Zimowy Bieg PIASTA - w niedzielę 12 bm. o godz. 9.30 na dystansie ok. 6km spod Studium Rekreacji "Morskie Oko" oraz biegi, w których organizacji - jak co roku uczestniczą członkowie WKB PIAST - a więc chronologicznie:
7.Bieg Smoka Strachoty (12,7 km) – sobota 20 maja g. 16.00,
13. Otwarte Mistrzostwa X LO w Biegu Górskim, sobota 27 maja g.11.00,
5. Bieg pod Powodziową Falę, sobota 9 lipca g.16.00,
13. Wielobojowy Mityng Weteranów LA w Oleśnicy, sobota 23 września g.14.30,
5. Bieg Siłacza – dwie edycje wiosną i jesienią na „Morskim Oku” we Wrocławiu.
Dlaczego Hirek mnie tak dziwacznie zaatakował;nie wiem. Znamy się od lat i jak tylko może to on, m. in. wysokiej klasy specjalista od obsługi informatycznej biegów, od lat obsługujący wiele z największych i najpopularniejszych imprez w całej Polsce, potrafi czasem obsługiwać nasze "piastowskie" imprezy i to zupełnie za darmo!
Dlaczego uderzył we mnie i do tego w taki sposób Marek? Też nie wiem.
Ciężko mi było to pisać, ale swojego honoru bronić musiałem, bo został trochę niesprawidliwie sponiewierany, co niestety odczuło wiele koleżanek i kolegów z tras. Nie cofam więc tego, co już dawno odpisałem na stronie Jurkowi Bednarzowi:"...Cieszę się, ze maraton bedzie 23 kwietnia i że zrobi go najlepiej jak potrafi - a potrafi! - właśnie Marek Danielak. I wszyscy powinniśmy się z tego cieszyć", ale ustosunkować się do podstępnych ataków jednak musiałem.
Pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(JezryBEDNARZ)

 2006-02-04, 14:11
 wroclawiacy-wroclawianie!!!!!
A jednak brudy wroclawskie upubliczniacie, po co, komu to potrzebne???? Jak tak bedziecie robi, to wkurzy sie ktos (np. z Samoobrony czy LPR, a moze nawet z PiS) i ... maratronu nie bedzie naprawde, a Polacy chca, aby byl. Maraton za 300 tys. zl tez mozna zrobic, nie musi byc nagrod przeciez, nagroda najwieksza bedzie sam maraton. WROCLAW taki poiekny, a wy ... ? Pozdrawiam "zszokowanych', "zaskoczonych", "wzburzonych", "???", Martixa aktywnego tez. A moze madrzej bedzie termin kwietniowy zarezerwowac dla innego miasta?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

()

 2006-02-04, 16:50
 
To są rozgrywki klubowe-wewnętrzne a nie wrocławskie- maratońskie i nie rzutują w to czy maraton się odbędzie i w jego jakość.Śmieszy mnie ta dosyć ostra wymiana zdań między klubowymi kolegami ale niezależnie jakie są ich zdania odnośnie maratonu to na pewno każdemu zależy na tym by on się w tym roku odbył i teraz każdemu na pewno spadł kamień z serca wiedząc że on jednak się odbędzie.Na razie na liście jest mało zapisanych,nieco mniej niż do Krakowa ale wierzę,że przez te trudności maraton nie straci na frekwencji i zameldują się na starcie stali wierni biegacze i będą nowi.Jeżeli faktycznie tegoroczna edycja ma być w uszczuplonej,skromniejszej formie to powinno się uświadomić biegaczy że tak być musi i co jest tego powodem.Nie każdy będzie wiedział,że tegoroczny maraton był zagrożony i ze wzgl.na małe nakłady finansowe trzeba "zacisnąć pasa" i niepotrzebnie znajdą się malkontenci którzy mogą się zrazić.Tu trzeba wyrozumiałości.Ale wierzę,że sponsorzy dopiszą i nie będzie gorzej niż w poprzednich latach.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Martix aktywny)

 2006-02-04, 16:55
 
2006-02-04, 16:50 - napisał/-a:

To są rozgrywki klubowe-wewnętrzne a nie wrocławskie- maratońskie i nie rzutują w to czy maraton się odbędzie i w jego jakość.Śmieszy mnie ta dosyć ostra wymiana zdań między klubowymi kolegami ale niezależnie jakie są ich zdania odnośnie maratonu to na pewno każdemu zależy na tym by on się w tym roku odbył i teraz każdemu na pewno spadł kamień z serca wiedząc że on jednak się odbędzie.Na razie na liście jest mało zapisanych,nieco mniej niż do Krakowa ale wierzę,że przez te trudności maraton nie straci na frekwencji i zameldują się na starcie stali wierni biegacze i będą nowi.Jeżeli faktycznie tegoroczna edycja ma być w uszczuplonej,skromniejszej formie to powinno się uświadomić biegaczy że tak być musi i co jest tego powodem.Nie każdy będzie wiedział,że tegoroczny maraton był zagrożony i ze wzgl.na małe nakłady finansowe trzeba "zacisnąć pasa" i niepotrzebnie znajdą się malkontenci którzy mogą się zrazić.Tu trzeba wyrozumiałości.Ale wierzę,że sponsorzy dopiszą i nie będzie gorzej niż w poprzednich latach.
I jeszcze jedno do M.G.,czy na pewno odbędzie się ten bieg zimowy 14 lutego,widzę jak wyglądają nadodrzańskie wały,jest ślisko i niebezpiecznie.Ja od miesiaca trenuję tylko po odśnieżonym asfalcie w kierunku Trestna.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(wojtek G)

 2006-02-04, 18:23
 Mistrzostwa Świata.
Panowie mało kto pamięta,że pan Marek Danielak jako dyr. maratonu był jednym z pomysłodawców i inicjatorów zorganizowania we Wrocławiu Mistrzostw Świata Parlamentarzystów.Jak pamiętam to oprócz Europy byli i parlametarzyści z Azji i Afryki.Na podium widziałem też parlamentarzystów z Polski,między innymi pana Jarmuziewicza,i dwóch innych,których nazwisk nie zapamiętałem,ale jeden z nich to chyba był z Torunia.Nie jestem pewien,ale zdaje mi się,że był też pan Wojciechowski z PSL-u.Niewykluczone,że to nazwisko mogło mi się pomylić z maratonem warszawskim,gdzie biegał tam półmaraton.Jeżeli kłopoty maratonu wrocławskiego mają podłoże polityczne,toż to moim zdaniem sprawa kuriozalna.Czyżby ci dla których zrobił dyr. Mistrzostwa Świata Parlamentarzystów mieli położyć maraton.Najsmutniejsze w tym to,że choć p Jarmuziewicz z Opola to niewiele może pomóc Wrocławowi bo jest z Platformy Obywatelskiej.Z kolei pan Kołodko wojażuje na mratonach zagranicznych.Wojciechowski w Brukseli.Czyżby we Wrocławiu zostali tylko ci co ich credo /teraz ku... to my/ Ale panie Jurku B.jeszcze my żyjemy.Pomogliśmy ratować maraton w Warszawie wspierając Marka Troninę i jego ekipę,to pomożemy miastu Wrocław.Co dziwne widzę pewne zbieżności maratonów w Warszawie i we Wrocławiu.Tam też powstały frakcje i podziały klubów biegowych.I nie kojarz sobie Maćku Głowacki tego co powiem ze swoją osobą,bo może twoje intencje są dobre,ale przy maratonie warszawskim niezbyt fortunnie majstrował też dziennikarz J.K.,który o mało co by maratonu nie położył.Może warto zweryfikować też swoje poglądy i sklejać,a nie dzielić.Wyjdzie to miastu Wrocław na dobre.Na razie dajmy organizatorom spokojnie działać,a kto się wygłupi,to przecież to wyjdzie jak na dłoni.Wiem tylko tyle,że ci co się zapisali niechlubnie przy maratonie warszawskim teraz w czasie maratonu warszawskiego przemykają się chyłkiem.Warto,aby pamiętano o tym we Wrocławiu.Pozdrawiam PIAST Wrocław i pozostałe kluby biegowe Wrocławia.Czy jest już szata graficzna medalu? Jeżeli tak to czy możecie zdradzić jaki zabytek tym razem będzie uwieczniony na nim?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Maciek Głowacki)

 2006-02-05, 12:43
 7. Zimowy Bieg Piasta w niedzielę 12 lutego 9.30 - na pewno
2006-02-04, 16:55 - Martix aktywny napisał/-a:

I jeszcze jedno do M.G.,czy na pewno odbędzie się ten bieg zimowy 14 lutego,widzę jak wyglądają nadodrzańskie wały,jest ślisko i niebezpiecznie.Ja od miesiaca trenuję tylko po odśnieżonym asfalcie w kierunku Trestna.
Nic się nie bój Martixie - 7. Zimowy Bieg Piasta się odbędzie na pewno w neidzielę 12 maja o 9.30 (artykuł o historii tych treningowych biegów, a także o wariantach jego 6-kilometrowej trasy również na stronie www.maratonypolskie.pl). Rzeczywiście lód jest na wałach i chyba pobiegniemy 4 półtorakilometrowe kółka wokół "Morskie Oka". Prosiłem dzisiaj kierownika "Morskiego Oka" Władka Klimczaka, aby posypał trasę piaskiem. Zrobi to jak mu starczy piasku i jak ew. będzie w stanie go więcej dokopać. Jesteśmy umówieni na telefon we wtorek, bo może trzeba będzie coś z tym piaskiem pomóc. Pomoc fizyczna nie będzie potrzebna. Pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Maciek Głowacki)

 2006-02-05, 13:30
 Będzie dobrze, zgłaszajcie się
2006-02-04, 18:23 - wojtek G napisał/-a:

Panowie mało kto pamięta,że pan Marek Danielak jako dyr. maratonu był jednym z pomysłodawców i inicjatorów zorganizowania we Wrocławiu Mistrzostw Świata Parlamentarzystów.Jak pamiętam to oprócz Europy byli i parlametarzyści z Azji i Afryki.Na podium widziałem też parlamentarzystów z Polski,między innymi pana Jarmuziewicza,i dwóch innych,których nazwisk nie zapamiętałem,ale jeden z nich to chyba był z Torunia.Nie jestem pewien,ale zdaje mi się,że był też pan Wojciechowski z PSL-u.Niewykluczone,że to nazwisko mogło mi się pomylić z maratonem warszawskim,gdzie biegał tam półmaraton.Jeżeli kłopoty maratonu wrocławskiego mają podłoże polityczne,toż to moim zdaniem sprawa kuriozalna.Czyżby ci dla których zrobił dyr. Mistrzostwa Świata Parlamentarzystów mieli położyć maraton.Najsmutniejsze w tym to,że choć p Jarmuziewicz z Opola to niewiele może pomóc Wrocławowi bo jest z Platformy Obywatelskiej.Z kolei pan Kołodko wojażuje na mratonach zagranicznych.Wojciechowski w Brukseli.Czyżby we Wrocławiu zostali tylko ci co ich credo /teraz ku... to my/ Ale panie Jurku B.jeszcze my żyjemy.Pomogliśmy ratować maraton w Warszawie wspierając Marka Troninę i jego ekipę,to pomożemy miastu Wrocław.Co dziwne widzę pewne zbieżności maratonów w Warszawie i we Wrocławiu.Tam też powstały frakcje i podziały klubów biegowych.I nie kojarz sobie Maćku Głowacki tego co powiem ze swoją osobą,bo może twoje intencje są dobre,ale przy maratonie warszawskim niezbyt fortunnie majstrował też dziennikarz J.K.,który o mało co by maratonu nie położył.Może warto zweryfikować też swoje poglądy i sklejać,a nie dzielić.Wyjdzie to miastu Wrocław na dobre.Na razie dajmy organizatorom spokojnie działać,a kto się wygłupi,to przecież to wyjdzie jak na dłoni.Wiem tylko tyle,że ci co się zapisali niechlubnie przy maratonie warszawskim teraz w czasie maratonu warszawskiego przemykają się chyłkiem.Warto,aby pamiętano o tym we Wrocławiu.Pozdrawiam PIAST Wrocław i pozostałe kluby biegowe Wrocławia.Czy jest już szata graficzna medalu? Jeżeli tak to czy możecie zdradzić jaki zabytek tym razem będzie uwieczniony na nim?
Słuchajcie dyskutować trzeba, bo inaczej nie będziemy się posuwać do przodu. Zanim jednak wrócę do swojego komentarza do głosu Wojktka G. radzę wszystkim się już zgłaszać na www.wroclawmaraton.pl. Stan na 3 lutego to zapisanych 45 osób, w tym m. in. Jurek Bednarz, Martix i nasz wspaniały 76-latek z Namysłowa Michał Szkudlarek. Zgłosiłem się też parę minut temu i wkrótce pewnie się na liscie pojawię. Na tej stronie również trasa. Jest tylko drobna zmiana w tekście już podana, ale na mapce jeszcze nie zaznaczona. Pod koniec pierwszego okrążenia z ul. Modrzewskiego po minięciu Akademii Sztuk Pięknych nie będziemy biec prosto koło Hali Targowej ul. Św. Ducha, ale skręcimy przed halą w lewo w ul. Kraińskiego. Dobiegniemy do Purkyniego i skręcimy w prawo, aby po kilkudziesięciu metrach ponownie skręcić w prawo w ul. Piaskową, tak jak tory tramwajowe. Dobiegniemy do placu Biskupa Nankiera, (gdzie na co dzień w Instytucie Filogii Polskiej pracuje nasz były prezes WKB PIAST dr Ireneusz Guszpit, który też na pewno pobiegnie wrocławski maraton, bo w ub. roku wybrał dla urozmaicenia maraton londyński) i skręciwszy w lewo przetniemy po 150 m ul. Szewską i ul. Uniwersytecką dotrzemy do ul. Kuźniczej, aby po skręcie w lewo już być na ubiegłorocznej trasie tuż przed wbiegnięciem do Rynku - czyli omijamy tylko przebudowywaną ul. Grodzką.
Co do polityków Wojtku to materia rzeczywiście trudna. Wojciechowski biegał rok temu, ale już już nie jest w PSL-u, bo go wczoraj wykluczyli razem z dwoma partyjnymi kolegami z europarlamentu m. in. za zmianę europejskiej partii. Co do Jarmuziewicza to z tego samego Opola jest przecież też poseł PO, nasz wrocławski działacz sportowy, właściciel koszykarskiego Śląska, sekretarz generalny PO kol. Grzegorz Schetyna. Jego poparcie dla Maratonu Wrocław pozwoliłoby szybciej nam gonić zacne europejskie maratony niż koszykarzom powrócić do Euroligi i wygrywania z Prokomem. Jestem optymistą, a z moim kolegą i rywalem z biegowym tras red. Januszem Kalinowskim z Warszawy dawno już kontaktu nie miałem. Może przyjedzie do Wrocławia w tym roku? Pamiętam, że w Ostrzeszowie na Mistrzostwach PoLski Dziennikarzy tylko raz z nim przegrałem, a 7 razy wygrywałem czy Janusz był czy nie. Natomiast przed 22 laty w swoim debiucie maratońskim w Maratonie Ślężan z Sobótki do Wrocławia przegrałem z nim ponad 20 minut. Kiedyś Janusz ramię w ramię działał z Markiem Danielakiem, ale się ich drogi rozeszły. Byłoby miłe, gdy sobie podali ręce na wrocławskim Rynku, bo przecież obaj są wielkimi pasjonatami maratońskiego biegania. To byłoby wymowne sklejanie w imię tego co nas łączy. Porażki nas fanatyków biegania zarówno w roli organizatorów, propagatorów, jak i biegaczy niestety nie omijają. Janusz ma wielką wiedzę o bieganiu, zna ludzi i środowisko, ale czasem jakby brakuje mu wyczucia i szczęścia. Wciąż w Polsce za mało ludzi biega, nie ma rozwiązań sprzyjających inwestowaniu w sport, sponsorów zbyt często trakuje się jak niespełna rozumu lub kombinatorów, a sportu wciąż naród i jego władze nie traktują jako równorzędnej dziedziny gospodarki i życia społecznego na równi z przemysłem, handlem i nauką. Może gdyby tak usportowiony nasz premier Tadeusz Marcinkiewicz dał się zaprosić do Wrocławia, chociażby do tego symbolicznego biegu VIP-ów to coś by mogło drgnąć? To naprawdę oddany sportowi działacz, a jego uczestnictwo w niedawnym Walnym Zjeździe AZS potwierdziło, że na sporcie się zna, czuje go i chce zmieniać w dobrym, europejskim i amerykańskim kierunku. Zjednoczenie sił we Wrocławiu dla dobra tegorocznego, przyszłego (srebrne wesela!) i kolejnych maratonów jest potrzebą chwili. Na mnie możecie liczyć. Medale dla maratończyków i półmaratończyków podobno jak zwykle mają być fajne, ale nie wiem co na nich będzie. Pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(gregoz)

 2006-02-05, 18:12
 Kraków stawi się licznie!
Nic dodać, nic ująć!
Pozdrowienia dla wszystkich, którym dobro maratonu wrocławskiego leży na sercu!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(wojtek G)

 2006-02-05, 19:07
 Nowa miotła.
Przed chwilą na forum biegajznami.pl znalazłem taki post;

Rozmawiałem wczoraj z kolegą, który z racji wykonywanego zawodu dobrze wie co się dzieje z COSach. Ufam temu co mówi.

W wielu z nich nastąpiła prawdziwa czystka - wymiana personelu od kierownika po kucharzy. Żadnej merytorycznej oceny - zwyczjne TKM.

To tylko jeden taki przykład z \\

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(wojtek G)

 2006-02-05, 19:12
 c.d. - nowej miotły

W wielu z nich nastąpiła prawdziwa czystka - wymiana personelu od kierownika po kucharzy. Żadnej merytorycznej oceny - zwyczjne TKM.

To tylko jeden taki przykład z /dołów/, którym się media nie zainteresują bo są bardziej trendy aferki i PiSem, LPRem i Lepperem w roli głównej.

Moje pytanie.
Czy w dalszej kolejności czystka dotknie OSIR-y,MOSIR-y i inne sportowe Stowarzyszenia?.Jak te zmiany wpłyną na nasze hobby bieganie? Czy ciotka jakiegoś nowego prominenta okaże się lepiej zarządzającą tymi ośrodkami?
Trzeba miećnadzieję,że tak będzie.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

()

 2006-02-06, 08:33
 
2006-02-05, 13:30 - Maciek Głowacki napisał/-a:

Słuchajcie dyskutować trzeba, bo inaczej nie będziemy się posuwać do przodu. Zanim jednak wrócę do swojego komentarza do głosu Wojktka G. radzę wszystkim się już zgłaszać na www.wroclawmaraton.pl. Stan na 3 lutego to zapisanych 45 osób, w tym m. in. Jurek Bednarz, Martix i nasz wspaniały 76-latek z Namysłowa Michał Szkudlarek. Zgłosiłem się też parę minut temu i wkrótce pewnie się na liscie pojawię. Na tej stronie również trasa. Jest tylko drobna zmiana w tekście już podana, ale na mapce jeszcze nie zaznaczona. Pod koniec pierwszego okrążenia z ul. Modrzewskiego po minięciu Akademii Sztuk Pięknych nie będziemy biec prosto koło Hali Targowej ul. Św. Ducha, ale skręcimy przed halą w lewo w ul. Kraińskiego. Dobiegniemy do Purkyniego i skręcimy w prawo, aby po kilkudziesięciu metrach ponownie skręcić w prawo w ul. Piaskową, tak jak tory tramwajowe. Dobiegniemy do placu Biskupa Nankiera, (gdzie na co dzień w Instytucie Filogii Polskiej pracuje nasz były prezes WKB PIAST dr Ireneusz Guszpit, który też na pewno pobiegnie wrocławski maraton, bo w ub. roku wybrał dla urozmaicenia maraton londyński) i skręciwszy w lewo przetniemy po 150 m ul. Szewską i ul. Uniwersytecką dotrzemy do ul. Kuźniczej, aby po skręcie w lewo już być na ubiegłorocznej trasie tuż przed wbiegnięciem do Rynku - czyli omijamy tylko przebudowywaną ul. Grodzką.
Co do polityków Wojtku to materia rzeczywiście trudna. Wojciechowski biegał rok temu, ale już już nie jest w PSL-u, bo go wczoraj wykluczyli razem z dwoma partyjnymi kolegami z europarlamentu m. in. za zmianę europejskiej partii. Co do Jarmuziewicza to z tego samego Opola jest przecież też poseł PO, nasz wrocławski działacz sportowy, właściciel koszykarskiego Śląska, sekretarz generalny PO kol. Grzegorz Schetyna. Jego poparcie dla Maratonu Wrocław pozwoliłoby szybciej nam gonić zacne europejskie maratony niż koszykarzom powrócić do Euroligi i wygrywania z Prokomem. Jestem optymistą, a z moim kolegą i rywalem z biegowym tras red. Januszem Kalinowskim z Warszawy dawno już kontaktu nie miałem. Może przyjedzie do Wrocławia w tym roku? Pamiętam, że w Ostrzeszowie na Mistrzostwach PoLski Dziennikarzy tylko raz z nim przegrałem, a 7 razy wygrywałem czy Janusz był czy nie. Natomiast przed 22 laty w swoim debiucie maratońskim w Maratonie Ślężan z Sobótki do Wrocławia przegrałem z nim ponad 20 minut. Kiedyś Janusz ramię w ramię działał z Markiem Danielakiem, ale się ich drogi rozeszły. Byłoby miłe, gdy sobie podali ręce na wrocławskim Rynku, bo przecież obaj są wielkimi pasjonatami maratońskiego biegania. To byłoby wymowne sklejanie w imię tego co nas łączy. Porażki nas fanatyków biegania zarówno w roli organizatorów, propagatorów, jak i biegaczy niestety nie omijają. Janusz ma wielką wiedzę o bieganiu, zna ludzi i środowisko, ale czasem jakby brakuje mu wyczucia i szczęścia. Wciąż w Polsce za mało ludzi biega, nie ma rozwiązań sprzyjających inwestowaniu w sport, sponsorów zbyt często trakuje się jak niespełna rozumu lub kombinatorów, a sportu wciąż naród i jego władze nie traktują jako równorzędnej dziedziny gospodarki i życia społecznego na równi z przemysłem, handlem i nauką. Może gdyby tak usportowiony nasz premier Tadeusz Marcinkiewicz dał się zaprosić do Wrocławia, chociażby do tego symbolicznego biegu VIP-ów to coś by mogło drgnąć? To naprawdę oddany sportowi działacz, a jego uczestnictwo w niedawnym Walnym Zjeździe AZS potwierdziło, że na sporcie się zna, czuje go i chce zmieniać w dobrym, europejskim i amerykańskim kierunku. Zjednoczenie sił we Wrocławiu dla dobra tegorocznego, przyszłego (srebrne wesela!) i kolejnych maratonów jest potrzebą chwili. Na mnie możecie liczyć. Medale dla maratończyków i półmaratończyków podobno jak zwykle mają być fajne, ale nie wiem co na nich będzie. Pozdrawiam
Qui pro quo.76-latek z Namysłowa to Michał Stadniczuk,a premier RP ma na imię Kazimierz.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(G.D.)

 2006-02-06, 10:39
 
2006-02-04, 18:23 - wojtek G napisał/-a:

Panowie mało kto pamięta,że pan Marek Danielak jako dyr. maratonu był jednym z pomysłodawców i inicjatorów zorganizowania we Wrocławiu Mistrzostw Świata Parlamentarzystów.Jak pamiętam to oprócz Europy byli i parlametarzyści z Azji i Afryki.Na podium widziałem też parlamentarzystów z Polski,między innymi pana Jarmuziewicza,i dwóch innych,których nazwisk nie zapamiętałem,ale jeden z nich to chyba był z Torunia.Nie jestem pewien,ale zdaje mi się,że był też pan Wojciechowski z PSL-u.Niewykluczone,że to nazwisko mogło mi się pomylić z maratonem warszawskim,gdzie biegał tam półmaraton.Jeżeli kłopoty maratonu wrocławskiego mają podłoże polityczne,toż to moim zdaniem sprawa kuriozalna.Czyżby ci dla których zrobił dyr. Mistrzostwa Świata Parlamentarzystów mieli położyć maraton.Najsmutniejsze w tym to,że choć p Jarmuziewicz z Opola to niewiele może pomóc Wrocławowi bo jest z Platformy Obywatelskiej.Z kolei pan Kołodko wojażuje na mratonach zagranicznych.Wojciechowski w Brukseli.Czyżby we Wrocławiu zostali tylko ci co ich credo /teraz ku... to my/ Ale panie Jurku B.jeszcze my żyjemy.Pomogliśmy ratować maraton w Warszawie wspierając Marka Troninę i jego ekipę,to pomożemy miastu Wrocław.Co dziwne widzę pewne zbieżności maratonów w Warszawie i we Wrocławiu.Tam też powstały frakcje i podziały klubów biegowych.I nie kojarz sobie Maćku Głowacki tego co powiem ze swoją osobą,bo może twoje intencje są dobre,ale przy maratonie warszawskim niezbyt fortunnie majstrował też dziennikarz J.K.,który o mało co by maratonu nie położył.Może warto zweryfikować też swoje poglądy i sklejać,a nie dzielić.Wyjdzie to miastu Wrocław na dobre.Na razie dajmy organizatorom spokojnie działać,a kto się wygłupi,to przecież to wyjdzie jak na dłoni.Wiem tylko tyle,że ci co się zapisali niechlubnie przy maratonie warszawskim teraz w czasie maratonu warszawskiego przemykają się chyłkiem.Warto,aby pamiętano o tym we Wrocławiu.Pozdrawiam PIAST Wrocław i pozostałe kluby biegowe Wrocławia.Czy jest już szata graficzna medalu? Jeżeli tak to czy możecie zdradzić jaki zabytek tym razem będzie uwieczniony na nim?
Panie Wojtku
Jest juz szata graficzna :) medalu ale zostawmy to jako niespodzianke . Pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Maciek Głowacki)

 2006-02-06, 15:33
 Przepraszam Michała, premiera i Darka
2006-02-06, 08:33 - napisał/-a:

Qui pro quo.76-latek z Namysłowa to Michał Stadniczuk,a premier RP ma na imię Kazimierz.
Rzeczywiście sorry. Myśląc o Michale Stadniczuku, bo to on się zapisał już do 24. Maratonu Wrocław napisałem o jednym z jego rywali, który jeszcze się nie zapisał (zapisy zajmują już 2 strony, pierwsza stówa więc chyba już przelatuje). Marcinkiewicz Tadeusz to kolega klubowy z WKB PIAST, ale on raczej premierem nie będzie. Chwaliłem za prosportowość oczywiście aktualnego - jeśli nic się dzisiaj nie zmieniło - premiera Kazimierza Marcinkiewicza.
A Darka Sidora przepraszam, że w kalendarzu biegów, jaki organizować będą w br. członkowie WKB PIAST, jakby na własny rachunek, nie wspomniałem o jego biegu, a właściwie zbiegu czyli IV Marszobiegu Lawina ze Śnieżki do Karpacza (w ub. roku wyróżniony Filipidesem MaratonówPolski.Pl w kategorii KAMERALNA IMPREZA), który w br. odbędzie się jak sądzę 16 września.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

()

 2006-02-08, 20:56
 
sluchajcie, hura
dociągajmy do setki postów w tym wątku, niech Wrocław ma chociaż taki rekord frekwencyjny!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  4  5  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
xaildx
11:04
Donayo
10:55
Sheng2
10:53
Marcin1982
10:50
cinekmal
10:39
Krzysiek_biega
10:14
biegacz54
10:12
bolo_biega
10:09
justynas94
09:59
Stonechip
09:51
silver2687
09:40
zbyszekbiega
08:55
wido_22
08:47
benek88
08:42
anielskooki
08:35
crespo9077
08:31
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |