Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Nimfa (2005-12-02)
  Ostatnio komentował  Lucyna (2005-12-14)
  Aktywnosc  Komentowano 50 razy, czytano 509 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  3  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

(nimfa)

 2005-12-12, 15:39
 
To pisarz. Napisał kamienie na szaniec, książkę o ludziach, którzy walczyli za Polskie. Nie rozumiem was! Wydajcie się idealną grupa wyzywacie się i żachwoujecie jak dziki. Nie dziwie się Martixsowi, że chce odejść.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

()

 2005-12-12, 16:07
 Masz rację.
To samo napisałem przedtem w innym wątku.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(Mirza)

 2005-12-12, 16:48
 Dublowanie raz jeszcze
Piszę jako organizator i dziennikarz sportowy. Dla mnie jest rzeczą naturalną, że jak ktoś jest najlepszy w kategorii to musi dostać puchar (medal czy co tam) za pierwsze miejsce w kategorii. I cała dyskusja jest bez sensu. Wiedziałem o tym zawsze, ale upewniłem się, gdy przyszedł do mnie pewien zawodnik pochwalić się, że na ważnym biegu wygrał kategorię M20. Pogratulowałem, napisałem, a potem przy jakiejś okazji przeczytałem wyniki i okazało się, że wśród 20-latków on był dopiero szósty! Bo w nagradzanej finansowo dziesiątce było aż 5 jego rówieśników! Organizatorzy dali mu puchar za pierwsze miejsce i on to wziął za dobrą monetę!
Co innego nagroda rzeczowa, którą dajemy głównie po to, żeby zachęcić ludzi do uczestnictwa w naszej imprezie. U mnie wspomniany facet dostałby nagrodę rzeczową za 1 miejsce w M20, a następni w kolejności jego rówieśnicy kolejne nagrody rzeczowe (jeśli takie by były). I to jest moim zdaniem sprawiedliwe i logiczne. Taka zasada obowiązywała w tym roku w kaliskiej setce i obowiązywać będzie także w następnych. Ale puchar dla najlepszego.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Mariusz N)

 2005-12-13, 12:06
 Mirza nie rozumiem ...
"U mnie wspomniany facet dostałby nagrodę rzeczową za 1 miejsce w M20, a następni w kolejności jego rówieśnicy kolejne nagrody rzeczowe (jeśli takie by były). "
Mirza nie rozumiem.
W takim wypadku co dostaliby Ci trzej zawodnicy w kategorii wiekowej co byli przed nim ?
Przecież "ON" tak naprawdę był dopiero czwarty w
kategorii M20 !

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Mariusz N)

 2005-12-13, 12:12
 Pomyliłem się
Tak naprawdę był dopiero szósty w kategorii M20, a nie jak napisałem wyżej czwarty.
Przepraszam zasugerowałem się pierwszą trójką w OPEN.
Pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(nimfa)

 2005-12-13, 16:27
 ..
może to była nie świadoma pomyłka, a moze wina organizator nie wiem;(

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(wojtek G)

 2005-12-13, 21:02
 Sztywne ramy regulaminów.
Mirza - Najlepiej to zorganizować maraton,czy bieg koleżeński.Wtedy nie trzymają mnie sztywne ramy regulaminów.Profesjonalizm zostawić takim miastom jak Wrocław,Poznań,W-wa,Dębno,Lębork,Kraków? U mnie nie było dublowania nagród.Czołówka dostała co swoje M od 1000 zł za pierwsze miejsce,potem 800,700,600 500 i 400zł za szóste.Kobiety odpowiednio 700,600,500,400,300,300 plus upominki.W kategoriach wiekowych nagrody pieniężne otrzymało 36 osób.Dla wielu biegaczy przyzwyczajonych do standartowego przyznawania nagród,było to zaskoczeniem do tego stopnia,że pojechali nie odbierając należnych im kopert, mimo,że listy z wynikami wywieszane były zaraz po biegu.Zresztą ci co walczą o podium nawet w kat. wiekowych znają się jak łyse konie i nie potrzebują zaglądać do wyników.Nie przewidzieli tylko,że ja chcę się podzielić kasą z większą grupą maratończyków.Nie na darmo mottem maratonu w Bełchatowie były słowa Papieża Jana Pawła II - Nie ważne kim jesteś,nie ważne co posiadasz,ale ważne czy i czym się z drugim podzielisz. Zarówno statuetki jak i pieniądze przesyłałem im pocztą.A największą dla mnie jako organizatora nagrodą był telefon z Praszki od żony jednego z tych którym dosłałem fanty,a która powiedziała- Jesteśmy mile zaskoczeni,Krzysiek od dłuższego czasu ocierał się tylko o nagrodę,a tu taka niespodzianka.I dalej się będzie chyba ocierał dopóki,ktoś z jego konkurentów w kat. wiekowej nie przejdzioe o oczko wyżej lub tak jak ja postanowi nie dublować nagród.Protestów nie było,a komentarze w rankingu przychylne.I jak w piosence Wojciecha Młynarskiego /Róbmy swoje/ A tak swoją drogą nie lubię sztampy,tym bardziej w amatorskim bieganiu.Zawodowcy niech płacą za rekord trasy,pacemakerom,czy za sam udział.A co by się stało gdybym tak jak Łomża,zamiast nagrody w open,np. każdemu na mecie zwrócił w kopercie opłatę startową i może jeszcze coś za przejazd ??? Wtedy czołówka niezadowolona,ale za to ci mniej zasobni emeryci,renciści koperty by pochuchali.Nieraz dobrze jest pokombinować nawet za cenę niepopularności.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(Mariusz N)

 2005-12-14, 13:40
 Regulaminy pisane przez...
Zgadzam się z Tobą Wojtku i jeszcze dodam -
biegający organizator to jest TO.
I takie są imprezy u biegających organizatorów,
choć oczywiście nie generalizuje - zawsze może się zdarzyć coś nie przewidzianego.
Ps.Wiem jak czuje się taki malutki biegający amator gdy przybiega na metę, przykładów złego traktowania można byłoby przytaczać jednak nie o to tu chodzi.
Z swojego doświadczenia wiem, że miło wracać z imprezy nawet z najskromniejszą pamiątką aniżeli świadomością że było się czwartm w kategorii ale niestety regulamin był napisany tylko dla pierwszych trójek.
W tym roku przygotowuje pierwszy połmaraton i mam nadzieje, że wsztscy zawodnicy będą mieli o czym rozmawiać wracając do domu.
pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(nimfa)

 2005-12-14, 17:11
 
Co z tego, że organizator wie,jak potem biegacze zachwóją sie jak dziki kiedy jedza posiłek. Czy wpisowe ma oznaczac, jec i pija, bo za tyle zapałciłes?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Lucyna)

 2005-12-14, 20:23
 Organizatorzy
Zupełnie zgadzam się z Mariuszem i Wojtkiem. Biegi - uliczne-rekreacyjne-miasteczkowe muszą mieć swój urok i pozytywny odzew(aktywność fizyczna w tym znaczeniu ma dodatni wpływ na nasz organizm)NIe chcę krytykować zawodowców ale sport wyczynowy/zawodowy ma zły wpływ na organizm. A nasze biegi mają być priorytetem w prozdrowotnych zachowaniach na co dzień. powodzenia

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
golus3
17:09
42.195
16:47
gora1509
16:37
romangla
16:34
biegacz54
16:32
pedroo12
15:20
platat
15:18
Yatzaxx
15:14
czewis3
15:04
VaderSWDN
14:54
kolotoc8
14:50
Stonechip
14:01
pszczelnik
13:54
PROtrack
13:29
Daro091165
13:27
lordedward
13:24
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |