Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Tadeus (2005-06-24)
  Ostatnio komentował  ksRafal (2005-07-07)
  Aktywnosc  Komentowano 31 razy, czytano 1107 razy
  Lokalizacja
 Żytno
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

(MAR)

 2005-06-29, 21:02
 Najlepszy wśród księży na świecie
Ks. Rafał zgromadził na starcie krajową czołówkę biegaczy,
którym w zmaganiach kibicowało ponad dwa tysiące wspania
łych kibiców. Brawo Żytno i jego włodarze. Brawo ksiądz
Rafał.Brawo ksiądz proboszcz.Tak trzymać.


  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

()

 2005-06-29, 21:06
 Najlepszy wśród księży na świecie

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(Prezes)

 2005-06-29, 21:07
 Kilka słów o ks. Rafale
Ponieważ biegający ksiądz - w dodatku tak szybko - budzi ciekawość podam kilka znanych mi szczegółów dotyczących jego życia. Do biegania pchnęły go kłopoty ze zdrowiem. Po ciężkiej kontuzji mając czas na przemyślenia, odnalazł w sobie powołanie. Będąc w seminarium potrafił trenować na 100 m odcinku. W dniu swojej prymicji zorganizował bieg i chyba po raz pierwszy w historii kościoła jego wyniki zostały ogłoszone z ambony ;-). Wtedy też członkowie METY wręczyli mu szablę i ogłosili swoim kapelanem.
W obecnej parafii mógł rozwinąć swoje zainteresowania, co poskutkowało dobrymi wynikami i organizacją tegoż biegu, w którym sam tak do końca najlepiej nie pobiegł, ale organizacja nie idzie w parze z wynikiem.
Jego najlepsze wyniki to:
1 km - 2;38
5 km - 16;40
10 km - 32;53
21,1 km - 1;14,07
42,2 km - 2;30,41
Na maratonie we Wrocławiu był 14 a w Krakowie ubr. 15. W wielu biegach zwyciężał lub stawał na podium. Obecnie jego trenerem jest Lampke z Budowlanych Częstochowa.
I jeszcze jedna ciekawostka - włada biegle 6 językami.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(wojtek G)

 2005-06-29, 21:33
 10 km w Żytnie.
Zgadzam się z opinią Amaru o miłych mieszkańcach nie tylko Żytna, ale i okolic.Po biegu zagadnął mnie człowiek,który przyjechał tu z miejscowości Gidle.Był dla nas biegaczy bardzo miły i pełen podziwu,że z tylu miast zjechaliśmy do małej bez, tradycji biegowej miejscowości Żytno.Prawdziwym gospodarzem okazał się ks. Rafał Gniła z wójtem o ile pamiętam z identyfikatora to Tadeusz Czapla, albo Tadeusz Czajka.Rafał z wójtem witali każdego przybysza i przybliżali program uroczystości.Zadbali też o nasze samochody wyznaczając miejsce na ich parging, strzeżony przez miejscowych mieszkańców ubranych w okolicznościowe koszulki.O godz.14:00 była msza święta w intencji podziękowania za tegoroczne plony (ja dziękowałem Panu Bogu za w miarę udany maraton w Bełchatowie),a kazanie ks. Rafała nawiązywało do tego,że wszyscy zmierzamy w przyszłości niedalekiej, czy dalekiej do mety nie tylko tej biegowej,ale i życiowej.I czy ten nasz bieg na ziemi nie powoduje,że czasem błądzimy w życiu (jak nieraz biegając po nieznanym lesie)i nie możemy się odnaleźć? Śledząc wyniki ks. Rafała Gniły jestem pełen podziwu.Biegać maratony w okolicach 2:30:00 chyba większość z nas by chciała.Nieprawdaż? Wojtek G.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Jaro)

 2005-06-29, 21:49
 K. Rafał
Ksiądz zawsze mi się kojarzył z zaokrąglonym brzuszkiem, ale ksiądz, który ma w maratonie 2.30 - to wymaga szacunku. Oby wiecej takich księży.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Grażyna W.)

 2005-06-29, 22:04
 Świetny zawodnik.
Jestem pełna podziwu dla biegającego księdza, taki dobry wynik. Serdeczne gratulacje.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Martix)

 2005-07-01, 23:17
 W zdrowym ciele...
Odchodzi się w ten sposób od pewnego stereotypu-księdza,który skupia się tylko na swojej ciężkiej pracy{przygotowania kazań,odprawianie mszy,posługa chorych,pogrzeby,śluby,chrzciny,nauka religii w szkole}i siedzeniu w plebanii.Ks.Rafał jest świetnym przykładem połaczenie spraw duchowych ze sprawami ziemskimi,uświadamia że ważne jest również hartowanie ciała m.in.przez tak wspaniały sport jakim jest bieganie.Kiedyś w telewizji pokazywano też ksiedza-karatekę,trenera prowadzacego sekcję karate.Niektórzy jeżdżą na nartach,rowerami,grają w piłkę itp.Wiem że więcej księży biega,ale ks.Rafał jest bez watpienia najlepszy.Wydaje mi się,że biegacz-ksiądz jest bardziej przekonujący do uprawiania aktywności ruchowej niż my zwykli biegacze dla wielu ludzi i daje dużo do myślenia osobom nietolerującym sport i starszym,które myśla starymi kategoriami i widząc biegacza pukają się w czoło a same siedza w domu i narzekają na swe zdrowie.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(ks.Rafal)

 2005-07-05, 22:34
 Podziekowania
Przepraszam ze dopiero teraz zabieram glos ale niestety nie posiadam internetu. Serdecznie dziekuje wszystkim ktorzy zaszcicili nas swoja obecnosia w Zytnie, byla to dla mnie wielka radosc. Jesli cos bylo nie tak to przepraszam.Dziekujac pamietam o Was w modlitwie i razem z Panem Wojtem zapraszamy Was za rok. Pozdrawiam z Anglii gdzie jestem chwilowo na parafii i oczywiscie przygotowuje sie do jesiennego maratonu.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Jans)

 2005-07-05, 22:52
 WITAMY W NECIE ...ks Rafała!
no i mamy nadzieję, że bedziemy się częściej spotykać!-:)

Przy okazji gratulacje z okazji wynkiów i super biegu.

pzdr

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(czaplarek)

 2005-07-07, 10:24
 artykuł prasowy
pod tym adresem dostępny jest artykuł o biegu:http://www.gazeta.obywatel.pl/data/07.htm

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(ksRafal)

 2005-07-07, 23:27
 
Ale jaki bylby ten bieg bez incjatywy szanownego Wojta ktory wszystko zalatwial. Pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
Admin
15:07
kos 88
15:04
marian
14:51
biegacz54
14:41
krzybocz
14:31
Isle del Force
14:12
rychu18625
13:58
tadeusz.w
13:56
marczy
13:55
Mikesz
13:36
Jawi63
13:32
majsta7
13:24
Stonechip
13:16
kostekmar
13:09
Iryda
13:07
arco75
13:04
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |