Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Arbata (2005-03-29)
  Ostatnio komentował  Frosty (2005-04-10)
  Aktywnosc  Komentowano 4 razy, czytano 142 razy
  Lokalizacja
 Zagranica - W.Brytania

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

(Arbata)

 2005-03-29, 18:06
 Pytanie o Londyn
Z niepokojem ja i moi koledzy oczekujemy listu od orgow London Marathon. Do konca marca mamy dostac potwierdzenie startu. Pomagal nam Drogi Pan Paskal, ale na pewnym etapie Jego rola sie konczy. Pytam Was , czy macie jakies doswiadczenie z organizatorami z Londynu , kiedy dzwonic, kiedy zaczac sie niecierpliwic , kiedy martwic , a kiedy zaczac ruszac niebo i ziemie. Prosze o uwagi ,podpowiedzi...etc. Pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(wojtek G)

 2005-03-29, 18:46
 Londyn
Drogi kolego.- W 1999 roku chciałem Anglików przechytrzyć i dwa razy przesłałem im pełną ołatę startowego jak i wyczerpujące moje dane wraz ze szczegółowymi badaniami lekarskimi.Za każdym razem przysyłali mi pismo w którym informowali mnie z wielkim żalem i bólem (dosłowne tłumaczenie),że nie przeszedłem pomyślnie losowania uprawniającego mnie do udziału w marotonie Londyn - 99,ale żebym się nie załamywał i zwrócił do zachodnich biur podróży, to być może jeszcze mają miejsca.Dwa razy musiałem jeździć do Łodzi odbierać równowartość bodajże około chyba 60 funtów jakie mi zwracali.W dwa dni po ostatniej wizycie w Łodzi w radiu usłyszałem komunikat red.Sytnera,który mnie zamurował.Radiowa Trójka informuje,że z 10 zaproszeń na maraton do Londynu zostały jeszcze trzy i kto jest chętny to proszę zadzwonić i tu podano nr telefonu.To wszystko działo się w pracy.Z uwagi,że nie mamy z kolegą w swoim pokoju wyjścia na miasto, rzuciłem się ku drzwiom i chyba wówczas pobiłem rekord świata w biegu po schodach do Działu Zaopatrzenia,gdzie rzutem na taśmę (pozwalałem komuś z biurka segregatory) zaklepałem sobie przedostatnie miejsce z tej 10-ki.O ile wiem te miejsca załatwił właśnie pan Paskal.Tylko już transport to była nasza sprawa.Ale wynajęliśmy sobie 9 osob.busa z kierowcą,który znał lewostronny ruch jazdy i tak udało mi się niespodziewanie zaliczyć LONDYN.W następnym 2000 roku też była grupa biegaczy w Londynie,ale tu mógłby się wypowiedzieć Jans,który był tam między innymi z moim kolegą.Ja jeszcze raz będę chciał finiszować pod zegarem Big-Bena czy jak on się tam nazywa.Bardzo nieprzyjemna była odprawa Dover.Niemiło wspominam tych zimnych angielskich celników służbistów.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(Jans)

 2005-03-29, 21:43
 Moje 3 grosze...-:)
...Wojtku ja byłem w Lodynie w roku 2001 z Andzejem Ślązakiem i ....posłałem już miala do będących w kłopocie i niepewności. Mam nadzieję, że choć trochę pomogłem. 3mam kciuki za wasz start i powodzienią życzę!!!! pozdrówcie Jej Wysokość ode mnie !-:)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Frosty)

 2005-04-10, 21:46
 już jest
Witaj;
Cieszę się, że będzie nas więcej. Juz zapewne dostałaś(łeś). Też byłem mocno zaniepokojony.
Ja jadę z Katowic Wizz air w piątek 6.20 am.
Napisz proszę frosty@mp.pl

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
marianzielonka
22:56
mario1977
22:55
witul60
22:42
cierpliwy
22:03
Chudzik
21:58
Stonechip
21:43
przystan
21:41
Admirał
21:41
marekcross
21:36
Piotr Fitek
21:25
johnlyndon
21:24
Fred53
21:03
INVEST
20:59
jacek50
20:58
stanlej
20:43
rezerwa
20:28
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |