Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Wasyl (2004-05-30)
  Ostatnio komentował  Sawa (2004-05-31)
  Aktywnosc  Komentowano 12 razy, czytano 170 razy
  Lokalizacja
 Toruń

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

(Wasyl)

 2004-05-30, 10:14
 Maraton Toruński
A jednak urosły gruszki na wierzbie i mataron toruński zmienił swoje oblicze na plus.
Wreszcie solidne medale,dobrze oznaczona trasa,ciekawe miejsce zapisów,meta na rynku,pasta-party na statku(niestety nie byłem).

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Sawa)

 2004-05-30, 16:49
 Brawo Toruń
Dobrze oznakowana trasa, pełne zabezpieczenie - i wspaniali kibice na trasie w okolicznych wioskach

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(AnKa.)

 2004-05-30, 17:36
 Najlepszy Toruński.
Był to mój 9 Toruński i zdecydowanie najlepszy (z wyjątkiem mojej formy).Oznakowanie, punkty żywieniowe, kibice i półmetek były na najwyższym poziomie. Teraz mogę polecać ten maraton z czystym sumieniem.
PS. Dzięki Wasyl za wspólne 25 km. Bieg kończyłem z Bogdanem. Pozdro.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(jang)

 2004-05-30, 20:32
 No rewelacja
I ja jestem pod wrażeniem XXII Maratonu Toruńskiego. Oznaczenie pionowe każdego kilometra, dobrze zaopatrzone i obsługiwane punkty żywieniowo-odświerzające, naprawdę sporo kibiców na trasie. Ogólna życzliwość i profesjonalizm. Gratuluję toruniakom jednego z najlepszych w Polsce w tym roku maratonów :). Przygotowany na maraton nie byłem, bo zdecydowałem się parę dni wcześniej wobec odwołania Zamoaścia. No i w tyłek trochę dostałem.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(wojtek G)

 2004-05-30, 20:51
 Bardzo miła niespodzianka w Toruniu.
Janek - zgadzam się z Tobą całkowicie.Ten maraton zasłużył sobie na artykuł, o ile nie trzy.Może i ty byś coś skrobnął jak go widziałeś swoimi oczami.Ja mam remont mieszkania i pisanie artykułu zabierze mi ze dwa dni.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(jang)

 2004-05-31, 08:15
 U mnie też z czasem cienko...
Wojtku, dzięki za towarzystwo, co najmniej 5 kilometrów powoziliśmy się razem na plecach kilku młodych gościnnych gospodarzy w zielonych czapkach. Rośli byli, więc od wiatru dobrze osłaniali. Ale jak na mnie było trochę za szybko i odpadłem przed półmetku, a w drugiej połówce po prostu spuchłem, było nawet pod koniec trochę maszerowania :(. Ja mam teraz też pilną robotę na głowie i nie obiecuję artykułu o Toruniu, choć z pewnością na niego miasto w sobotę zasłużyło.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(wojtek G)

 2004-05-31, 12:31
 Toruń.
Janek zaskoczę ciebie.Te zielone czapki pojedyńczo potem odpadali.W końcówce zostałem sam.Najdłużej wytrzymał ten czarny kolega, z chustką na głowie.Przybiegł za mną dwie minuty, z Ewą Kowalską.Goniłem J.Stawskiego, ale w końcówce nieźle pociągnął i dołożył mi 8 minut.Szkoda gdyby został ktoś do pomocy można by było pomyśleć o 3:30:00.Wszyskim podziękowałem po biegu za walkę i przeprosiłem za wożenie się za ich plecami aż do 30 km.Mam już 50% artykułu.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(Sawa)

 2004-05-31, 17:01
 WC
Cóż, wstydliwy temat WC. Osobiście nie poszedłem za głosem tłumu, ale skorzystałem z uprzejmości gospodarzy (na starcie ostrym) i załatwiłem swoje potrzeby kulturalnie w jednym z domostw. Nawet mi podziękowano, za to , że ich "nie olałem".

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Grażyna W.)

 2004-05-31, 18:14
 Pomyłka.
Mimo mojej interwencji w czasie dekoracji nie poprawiono wyników w komunikacie końcowym. Zajęłam 2-gie miejsce w kategorii K 4 /kobietą jestem/ a nie 20-ste ktoreś w M 4.Proszę o poprawienie i przysłanie mi poprawnie wydrukowanego kamunikatu. A tak poza tym to okay.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Grażyna W.)

 2004-05-31, 18:16
 C.d. pomylki.
Uzupełniam - jestem Grażyna Witt 156 miejsce w klasyfikacji ogólnej.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Andrzej Radzymin)

 2004-05-31, 18:56
 c.d."wożenie"
używanie przy bieganiu żargonu kolarskiego to trochę przesada,bowiem przy takich prędkościach opór powietrza jest tak znikomy,że nie ma znaczenia,czy biegniemy przed,czy za kimś.W biegach w których biegłem "na poważnie" i osiągnąłem przyzwoity wynik nigdy nie siedziałem nikomu na plecach tylko biegłem tempem w miarę równym,ale takim,jakim mogłem w danym dniu przebiec 42km.Napewno ma to znaczenie u "szybkobiegaczy",lecz z nimi to jest troche inaczej niż z nami-amatorami.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Sawa)

 2004-05-31, 20:45
 Komunikat końcowy
Co z tym komunikatem, poprawiają błędy? (rano był z XXII maratonu, a popołudniu znów z XXI)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
s0uthHipHop
23:51
rdz86
23:34
soniksoniks
23:14
ula_s
22:54
mario1977
22:41
valdano73
22:29
ronan51
22:23
mieszek12a
22:12
gtriderxc
22:08
chris_cros
22:08
kostekmar
21:42
viesio
21:37
bobparis
21:37
jantor
21:23
aga74
21:23
zulek
21:15
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |