|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
ANONIM
(wasyl) |
2003-12-06, 22:19
bardzo fajna impreza!!!!!!!!
Oj jestem pozytywnie zaskoczony!Wszystko zrobiliście tak,jak powinno być-zadbaliście przede wszystkim o "szarego biegacza" obiad dwudaniowy,piękny medal i te czapki z szalikami zrobiły swoje.
Zróbcie jeszcze jakieś inne biegi:)
|
| | | | | |
ANONIM
(H.Witt) |
2003-12-06, 22:42
Tak - fajna impreza.
| Nawet powrót w strasznych warunkach pogodowych na szosie do Sopotu nie zniechęcił mnie. Na trasie naliczyłem 5 wypadków na skutek ślizgawicy. Dojechaliśmy szczęśliwie. Do następnego roku. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(Janusz P.) |
2003-12-07, 15:54
I PM Św. Mikołajów
| Impreza bardzo udana. Pogoda nie rozpieszczała, ale w lesie było dość cicho i wiatr nie dokuczał. Piękny medal. Warto było pojechać !!! |
| | | | | |
ANONIM
(Grażyna W.) |
2003-12-07, 18:34
Super bieg.
| Wciąż jestem pod wrażeniem tej świetnej imprezy. Czegoś takiego jeszcze nie było - czyściutka szatnia i toaleta,śliczne czapeczki i szaliki z pamiątkowym nadrukiem, ciekawa trasa, pyszny obiadek (dwa dania i w dodatku do wyboru zupa i drugie),drożdżówka, piwo, nagrody dla zwycięzców, losowanie dużej ilości nagród wśród wszystkich, przemiły spiker, ładniutkie medale z mikołajkiem no i oczywiście sympatyczni uczestnicy - zabrakło tylko czerwonego kapelusza Wojtka G. Była to prawdziwa uczta dla biegaczy. Brawo Toruń! Oby więcej takich biegów. Aż się serce raduje. Hehehe. |
| | | | | |
ANONIM
(Kamus) |
2003-12-07, 22:04
876 ostrzeżenie!dla wojtka G.
| Tak jak ZSRR ostrzegał kitajców nad rzeką -sporną -Usuri ?graniczną tak ja ostrzegam wojtka G. za to,że obiecał a nie był.Kochani zmarzłem strasznie przy tym nadajniku BBC ale taśma z nagraniami robiła furorę!i to mnie rozgrzało. |
| | | | | |
ANONIM
(jang) |
2003-12-08, 09:59
Byliście w Metrze
Dzisiejsze Metro (bezpłatny dziennik warszawski rozdawany rano na ulicach, nakład 180 000) poświęcił Waszemu biegowi krótką notatkę na 4 stronie:
BIEG śW. MIKOŁAJÓW
Aż 167 osób wystartowało w sobotę w Toruniu w pierwszym Półmaratonie Świętych Mikołajów. Wszyscy zawodnicy pobiegli w obowiązkowym mikołajowym stroju. Zwycięzca przebiegł dystans 21 km w niespełna półtorej godziny. |
| | | | | |
ANONIM
(W.G.) |
2003-12-08, 14:28
Dezercja.
Pani Grażyno Witt i przyjacielu Kamusie. Z pokorą przyjmuję, żółtą, o ile nie czerwoną kartkę za absencję na Biegu Mikołajkowym. Do biegu zgłosiłem również córkę Magdę i szesnastoletniego bratanka. W piątek po południu w Bełchatowie się rozpadało i zaczął wiać bardzo zimny, przenikliwy i dokuczliwy wiatr. Magda z powodu wyjazdu do USA nie bez trudności nadrobiła zaległości w szkole. Obejrzeliśmy w internecie na stronie poświęconej Biegowi Mikołaja zdjęcia z trasy i wyszło nam, że na części jej może występować błoto. Żona w obawie przed przeziębieniem Magdy, a co za tym idzie możliwej nieobecności w szkole, z powodu choroby, kategorycznie sprzeciwiła się naszemu wyjazdowi. Nie chcąc zadrażniać przed świętami atmosfery w domu ustąpiłem. Przed biegiem chciałem wszystkim powiedzieć wierszyk jaki ułożyłem dla córki Kaśki (starszej, już nauczycielki) aby zachęcić ją do ruchu na świeżym powietrzu. A brzmi to jak bajka. Dawno, dawno temu przed Świętami Bożego Narodzenia jeszcze za dobrych czasów, kiedy wszystko było na kartki pojechaliśmy do Centrum Zdrowia Dziecka oddać krew. W sklepie Wedla za Domem Chłopa, w cztery godziny udało mi się wystać jeden torcik wedlowski i pudełko beczułek z likierem. Gdy szedłem ze zwycięską miną do autokaru, zahaczyłem o Domy Centrum, gdzie bodajże w Juniorze rzucili jakieś paczki. Złapałem jedno pudło bo tak trzeba było, nie wiedząc co tam w środku. Jako zdobywca w kolejce do kasy dowiedziałem się, że to śnieżnobiałe buty z łyżwami, o których w tamtych czasach nie było co marzyć. Teraz tylko trzeba było powymieniać się w zwycięskiej grupie numeracją i wymarzony prezent pod choinkę można powiedzieć spadł z nieba. Kasia chodziła wtedy do zerówki w przedszkolu. Do prezentu dla Mikołaja trzeba było ułożyć wierszyk. Napisałem go na kolanie w autobusie w drodze powrotnej, może dlatego tak go pamiętam:
BUTY Z ŁYŻWAMI.
A za te łyżwy, które Ci daję
Bądź zawsze grzeczna, ucz się wspaniale
I od tej pory chcę na początek
Same pochwały i dużo piątek
Wówczas to tato będzie się cieszył
I na spotkanie z Kasią się spieszył
Buziaków córcia dużo dostanie
Jak będą dwóje to wtedy lanie
Tak źle to jednak nigdy nie będzie
Bo Kasia siedzi znów w pierwszym rzędzie
I pilnie musi zawsze uważać
Aby swej Pani się nie narażać
Niech Ci te łyżwy dwa lata służą
I na powietrzu pobyt przedłużą
Gdy przyjdę kiedyś na lodowisko
Niech tam zobaczę też i Kasisko
Wykręcaj kółka do woli pląsaj
Na mamę, ojca nigdy nie dąsaj
Ślizgaj ostrożnie oszczędzaj dupeczkę
A jak się zmęczysz, siądź na ławeczkę.
wojtek G
|
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(jang) |
2003-12-08, 15:05
I w Gazecie Wyborczej
| http://www1.gazeta.pl/kraj/1,34317,1813840.html |
| | | | | |
ANONIM
(Grażyna W.) |
2003-12-08, 18:35
Posłuszny i utalentowany.
| Wojtek nie wiedziałam, że masz jeszcze inne talenty, oprócz tego do biegania.Prawdziwy poeta z Ciebie. A jaki w dodatku posłuszny żonie.Masz u mnie plusa! A w ogóle to musimy chyba wypić brudzia, bo Ty wciąż na pani. Pozdrawiam. |
| | | | | |
ANONIM
(Kamus) |
2003-12-08, 19:21
I w toruńskich "Nowościach"
| Piękne foto z Wasylem na czele w stroju letnim .Widać gdzie jest stolica biegów.Wojtek wybaczam i proszę o wybaczenie.Jak tak trzeba było to trzeba ,a żony trzeba słuchać Pozdrawiam. |
| | | | | |
ANONIM
(Milosz) |
2003-12-08, 21:44
slowo od organizatorow
W Wyborczej nas niedoceniaja, bo Tomek Drag przybiegl
do mety w czasie 1:09:10 - skad wzieli to poltorej godziny ??!
a poza tym wszyscy zmiescili sie spokojnie ponizej 3 godz.
Ale cieszymy sie, ze wogole pisza...
Dziekujemy Wam serdecznie za stworzenie wspanialej
atmosfery podczas biegu, a teraz za wszystkie cieple
slowa o imprezie - dzieki temu chce sie robic nastepne!
Jesli o nas chodzi, wystawiamy sobie surowsza ocene -
i to nie jest falszywa skromnosc. Pare spraw wymknelo sie
nam spod kontroli, bedzie nauczka na przyszlosc.
Na trasie zabraklo 1 czlowieka w krytycznym punkcie miedzy
19 a 20 km. Oznaczenia byly w tym miejscu niewystarczajace,
(strzalka zniknela, zostalo pare mizernych kawalkow tasmy)
dla niektorych z Was skonczylo sie to "zgubieniem" trasy tak
blisko mety.
Potem bezsensowana wsypa z klasyfikacja akademicka -
blednie podane pierwsze 3 miejsca. To nie komputer zawinil,
zawsze winny jest czlowiek, ktory przy nim siedzi.
A tak naprawde to nasza wina, bo do komputera z wynikami
powinna siadac wylacznie osoba o w 100% sprawdzonych kompetencjach.
Na szczescie wszystko dalo sie wyprostowac, ale niesmak pozostaje.
W koncu pewien balagan na mecie - mamy dobrze wylapana kolejnosc
zawodnikow, ale zapis czasow zaczynajac od okolo 50-60 miejsca
jest miejscami nieprecyzyjny, bo za malo mielismy osob od zapisywania.
Stad tez nasze opoznienie w wydaniu komunikatu koncowego.
Nie chcemy jednak publikowac fikcji, staramy sie najpierw
zweryfikowac wszystko co sie da.
Poki co obiecuje, ze w przyszlym roku lepiej dopilnujemy tych spraw.
Milosz Michalski
PS. Czy ktos z Was moglby przyslac nam numer tego "Metra"?
Adres Klubu Maratonskiego UMK
Instytut Fizyki UMK
Grudziadzka 5
87-100 Torun
Z gory wielkie dzieki!!!
|
| | | | | |
ANONIM
(ciba) |
2003-12-09, 16:11
"Akademia Medyczna" w Brzozówce nie wystartowała
| niestety w kategorii wyższych uczelni zabrakło studentów i pracowników "Akademi Medycznej" w Brzozówce - fakt ten znacznie zaniżył poziom imprezy.Widocznie tamtejsi zawodnicy szlifuja formę na olimpiadę w Atenach. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(yeti z torunia) |
2003-12-09, 22:54
było oki...bo,
To były niezłe kilometry, 3 kilo wyparowało ze mnie, a i wyniki poniżej 70 min. w grudniu, w takich warunkach na takim podłożu, w wykonaniu 2-óch żeglarzy, świadczy o tem, że nie był to bieg koleżeński ale ostra rywalizacja, a na deser jak na Barbarce(koło jeziorka, i kościólka)otrzymałem w bańkę spodającą z drzewa gałęzią, to jakbym usłyszł bębny(na trasie Marathon - Berlin)bzit i już Meta. Hmmm, medale supera, a dziewczyny mmm samo miooodzio... Wojciechu to jest przyczyna, dlaczego miałeś szlaban kierunkowy, do stolicy żeglujacych po duktach ha,ha,ha...Seniorzy, to wogóle inna bajka, od zawsze 30 lat młodsi i Świecący jak na Św. Mikołajów przystało wzorcem - do naśladowania dla tych młodszych, tak a reszta co dotychczas napisano to prawda, kto był niech żałuje i trsuje org. do nast.startów, bzit...
|
| | | | | |
ANONIM
(jacekh) |
2003-12-10, 12:40
wyniki Półmaratonu Świętych Mikołajów
Podaję adres strony na której znajdują się wyniki I Półmaratonu Świętych Mikołajów
http://www.uni.torun.pl/~marathon/bieg/Torun_PSM2003.htm |
| | | | | |
ANONIM
(jang) |
2003-12-10, 13:41
Wyślę
Wyślę Wam na UMK ten numer Metra, choć tam o Was tylko trzy linijki.
Pozdro dla Toruniaków :). |
| | | | | |
ANONIM
(Milosz) |
2003-12-12, 12:58
Kurtka do odbioru u orgow
Pozostawiona 6.XII. w szatni kurtka ortalionowa jest do
odbioru u organizatorow.
Prosimy o kontakt pod adresem
marathon@uni.torun.pl
Milosz |
| | | | | |
ANONIM
(Marcin 70) |
2003-12-21, 22:46
Święty Mikołaj istnieje :-)
Jestem pod wrażeniem! Mój Patryk pod jeszcze większym!! Dostaliśmy wczoraj przepiękną polarową czapkę i pamiątkowy szal z naszywką z okazji I półmaratonu Świętych Mikołajów
:-)). Dziękuję. |
|
|
|
| |
|
