|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | jang (2003-09-08) | Ostatnio komentował | Zorientowany (2003-09-09) | Aktywnosc | Komentowano 7 razy, czytano 204 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
ANONIM
(jang) | 2003-09-08, 23:35 Białystok 2003
Cieszę się że impreza nie podupada, wręcz przeciwnie. Jakoś chyba inaczej Wojtku się do tego maratoningu zabieramy. Ja po spokojnie zaliczonym Zamościu robie sobie teraz przerwę by zaatakować w Warszawie życiówkę, a Ty zaliczasz wszystkie możliwe maratony w okolicy bliższej i dalszej. Żałuję że nie zaliczyłem w tym roku Białegostoku, ale co tydzień maratonu biegać nie potrafię, a w końcu Warszawa to moje miasto. Pozdrawiam pana Jerzego Mydlarza i sławnego kolegę z konewką. |
| | | | | |
ANONIM
(Yurek) | 2003-09-09, 09:23 Białystok 2003
Serdecznie gratuluję Sylwii Badowskiej zwycięstwa w kategorii kobiet i świetnego wyniku. W lipcu w biegu przełajowym na dystansie ok. 18 km z Sylwią wygrałem, ale jeżeli ona jest w tak wysokiej formie to w najbliższych startach wyprzedzić ją będzie bardzo trudno.
Pozdrawiam |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(Joger) | 2003-09-09, 20:04 Białystok 2003
Maraton ogólnie niezły, niezła organizacja. Najgorsze - to b.niska frekwencja. Dla biegaczy którzy biegaja tzw. "ogony" to istna udręka jeśli przez 3/4 maratonu biegnie się samemu. Na dodatek część biegaczy z B-toku bieg zbagatelizowała i nie biegła na swoich śmieciach.
Jednaj w szatni powiedziałem kolegom, że Maraton Podlaski to najszybszy maraton na świecie , kiedy ostatni zawodnik na mecie uzyskuje czas 4:30, to jest w światowej skali ewenement. Bo np. taki Poznań przyjmuje ostatnich zawodników w sześć godzin!!!!!!. |
| | | | | |
ANONIM
(RR) | 2003-09-09, 21:15 Białystok 2003
Ale ginace odzywki to jednak duzy minus. |
| | | | | |
ANONIM
(wojtek G) | 2003-09-09, 21:53 Białystok 2003
Napisałem zapodziały się gdzieś moje odżywki, a to nie to samo co zginęły.Z uwagi na nietypowe rozmieszczenie punktów jeśli chodzi o kilometraż, okazało się, że wszystkie trzy butelki przypisałem do jednego i tego samego stanowiska.Obsługa nie mogła wiedzieć o mojej pomyłce,bo przy każdym punkcie odżywczym przebiegaliśmy trzykrotnie i na pewno byli zdziwieni widząc trzy flachy na jednym stole tego samego biegacza, ale pomyśleli lubi dużo pić i za każdym razem butelkę to jego sprawa.Przepraszam wolontariuszy, spisali się znakomicie.Kilku chłopców z talerzykami na których były owoce i słodycze wychodziło nawet kilkadziesiąt metrów do przodu.To była perfekcyjna obsługa.Niedawno skrytykowałem niedociągnięcia jakie moim zdaniem były w Gdańsku.W Białymstoku nie miałem ku temu powodów. Autor artykułu. |
| | | | | |
ANONIM
(Kamus) | 2003-09-09, 22:35 Racja ,to był szybki,lużny,ekologiczny maraton.
Nie wiem jak Panie i Panowie zauważyli ale ja dopiero dobiegając do mety "natrafiłem"na dwa TIRY pilotowane zreszta przez Policję a było to ok 38,5 km ,natomiast w maratonie ekologicznym w Lęborku samochody już jadą od 1/2 trasy czy się ze mną zgadzacie -oczywiście Ci co biegli?Dlatego zaraz po minięciu lini mety ośmieliłem się powiedzieć,że w tym roku Białystok-Maraton jest Ekologiczną Stolicą Polski.Dzięki Wojtek za art.Dzięki Białystok za maraton. |
| | | | | |
ANONIM
(Zorientowany) | 2003-09-09, 23:33 Białystok 2003
DO Joggera: zbyt wielkiego wpływu na frekwencję organizatorzy nie mieli (jeszcze w grudniu przy zgłaszaniu do kalendarza, żadnego maratonu w Polsce w tym terminie nie planowano). Skoro wszyscy wybrali Warszawę, to można mieć tylko do nich pretensje o to, że trasę trzeba było pokonywać w osamotnieniu. Myslę jednak, że za rok wybierzecie Białystok, bo warto. |
|
|
|
| |
|