|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |  | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Wątek założył | Bogumiła (2003-04-09) | | Ostatnio komentował | Bogumiła (2003-04-10) | | Aktywnosc | Komentowano 7 razy, czytano 80 razy | | Lokalizacja | |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
ANONIM
(Bogumiła) |
2003-04-09, 19:43
Mokre buty!
Czy ktoś z Was opracował patent na zapobieganie przemoczeniu butów podczas treningu? Jeśli tak, serdecznie proszę o podzielenie się dobrą radą inną niż "Jeśli większość twojej trasy zapewnia Ci bieg po kostki w mokrym śniegu lub błocie poślizgowym, ew. kałużach, po prosu zostań w domu"
A może jest takie obuwie "sporotwe", które nie przemaka a mimo to służy do biegania powyżej 5km?
Pozdrawiam ciepło :-) |
| | | | | |
ANONIM
(jang) |
2003-04-09, 21:09
Nie mam patentu, ale...
| Nie mam patentu na przemoczenie butów. Ale zauważyłem że kiedy biegnę to stopy mam tak rozgrzane, że nie zauważam przemoczenia nawet jak temperatura powietrza jest około zera. Kiedy robiłem swój samotny maraton po Puszczy Kampinoskiej na samym początku przeprawiałem się przez rozlewisko jakiegoś potoku między Truskawiem a Zaborowem Leśnym i przemoczyłem nogi po kostki. Przez kolejne cztery godziny nie miało to znaczenia bo biegłem. Problem w tym, żeby zaraz po zakończeniu biegu zminić obuwie i skarpety, zanim nogi przemarzną. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(Jarro) |
2003-04-09, 21:25
Folia
| Dobrej metody nie ma, no.. może kalosze. Bieganie po wodzie nie ma większego sensu. Jeśli omijać co większe kałuże, rzeki oraz jeziora to generalnie jest tak jak pisze wyżej szanowny kolega. Jest ewentualnie stara metoda piłkarska, czyli dwie pary cienkich skarpet, a pomiędzy nimi cienka foliowa torebka. Niestety butów nie chroni. |
| | | | | |
ANONIM
(wojtek) |
2003-04-09, 21:59
Plyn impregnacyjny
| Swojego czasu przerabialismy ten temat w bieganiu . Wyszlo , ze plyny impregnacyjne bardzo skutecznie daja opor wodzie przez jakis czas |
| | | | | |
ANONIM
(darro) |
2003-04-09, 23:50
popryskanie
| Bylo to najprawdopodobniej w 97 roku poprzedniego wieku w Lęborku. Temperatura w cieniu nie spadała poniżej 30 stopni. Jakiś sympatyczny tubylec ze szlauchem w ręku (być może ten któremu Admin pare lat póżniej zeżarł kiełbasę)zaproponował mi popryskanie wodą. Na moje 'poproszę' psiknął mi kilkadziesiąt litrów wody prosto w Adidasy. Nie zna życia kto nie biegł w mokrych butach po rozgrzanym asfalcie. Generalnie chodzi mi o to że mokry but jest bardziej dokuczliwy gdy jest gorąco. |
| | | | | |
ANONIM
(irekl) |
2003-04-10, 10:57
Można jeszcze...
Gdy buty wyjątkowe można je przez mokre przeszkody przenieść. Ci z Lublińca tak zrobili biegnąc przez niespodziewanie spadły w czasie letnim śnieg. – Jak gardła ?.
Mokro- sucho -tak naprawdę nie jest to tak ważne. Woda to środowisko z którego wyszliśmy. Zazwyczaj po pierwszej kałuży następne już nie szokują. Pozdrawiam.
|
| | | | | |
ANONIM
(Bogumiła) |
2003-04-10, 18:19
Podziękowanie
Serdecznie dziękuję Wam za rady. Zgadzam się, że nie jesteśmy z cukru a po 0,5-1h biegu prawie nie ma to znaczenia, w szczególności gdy "wysoko specjalizowane sportowe" obuwie, tak szybko odaje wodę jak szybko ją nabiera i utrzymuje temperaturę ciała. Problemy są tylko dwa:
- gdy biegniesz dłużej niż 1,5h i wszystko poniżej kostek jest mokre, to może się okazać, że wystawiasz skóre stóp na otarcia, na szczęście jeszcze nieprzegrzania
- w takich warunkach bardzo szybko niszczy sie twoje "wysoko specjalizowane sportowe" obuwie :)
Cóż... Wypróbuję impregnaty oraz zamówię lepszą pogodę do biegania
Pozdrawiam wiosennie |
|
|
|
| |
|
