Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  darro (2003-02-19)
  Ostatnio komentował  darro (2003-02-23)
  Aktywnosc  Komentowano 11 razy, czytano 75 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

(darro)

 2003-02-19, 22:26
 Ostrzeżenie przed pobieraniem numeru startowgo jak popadnie
Wydając mi numer startowy syn znanego biegacza kilkakrotnie pytał się czy aby napewno chcę startować z tym numerem. Jako osoba nie wierząca w czarne koty i tym podobne banialuki wystartowałem z numerem 13 w pierwszym międzynarodowym, leśnym, zimowym maratonie. No i byłem ostatni. Może jednak organizatorzy maratonów wzorem dobrych hoteli, w których nie ma pokoju numer 13 też zrezygnują z tego trefnego numeru.
PS: Dzięki Jarro za świetną imprezę.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Jarro)

 2003-02-20, 00:00
 Darro - Jarro
Pragnę jedynie przypomnieć, że pomysłodawcą I Maratonu Zimowego - Kabaty 2003 był Darro, a pośrednim sprawcą twórca odrobinę skomplikowanego algorytmu punktacji biegów różnych Morito. Dzięki Darro za podziękowania, ale chyba trochę przesadzasz ze skromnością. Moim największym osiągnięciem organizacyjnym było odpowiednio wczesne spłodzenie synów o właściwych cechach charakteru, którzy dbali o biegaczy na trasie. Co do 13-tki: notuję sprzeczne opinie. Może tak naprawdę poszło o tradycyjne smarowanie, ewentualnie ruch pieszych na trasie?. Jeśli nam się podobało, to może za rok powtórzymy?. Ja byłem odrobinę sceptyczny względem ogniska przy 11 stopniowym mrozie, a tymczasem okazało się strzałem w dziesiątkę. Dzięki Darro za kolejny doskonały pomysł.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(Sław)

 2003-02-20, 20:12
 Chwała też naszym Matkom i Ojcom
Bo dzięki nim istniejemy i mieliśmy rozkosz wziąć udział w tej super imprezie.
I nie wiem tylko z czego być bardziej dumny?
Z wyniku poniżej 4:30 /dzięki czemu udało mi się po raz 8-my w całej mojej karierze maratońskiej zmieścić się w w/w czasie/, czy ze zjedzenia po kolei 5-ciu kiełbasek z grilla serwowanych przez Jarra na wieczornym ognisku + zapiekanki+pieczone ziemniaczki z serem. A wszyto to zapijane grzanym piwem z wielkiego termosu Darra lub z pancerników otaczających ognisko.
Panowie Orgowie, ten dzień przejdzie do historii naszego biegania i na długo pozostanie w naszej pamięci, za co składam Wam WIELKIE podziękowania i życzę zorganizowania równie udanej imprezy za rok.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(morito)

 2003-02-21, 19:30
 Jednak algorytm przydal sie
Jestem zaszokowany ze jednak moj pomysl pomimo smierci przez zapomnienie odzyl. I tylko szkoda ze mnie nie powiadomiliscie. Pomimo ze z zasady w Warszawie nie biegam to jednak staram sie zlamac te zasade. Tylko szkoda ze jakos mi sie to nie udaje. Jarro moze jakis obszerniejszy artykulik???

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(darro)

 2003-02-21, 22:20
 malutki maratonik
Przepraszamy za niezaproszenie, ale maraton z założenia miał być kameralny. Dzięki tej kameralności pierwszy raz w historii warszawskiego biegania maratonów ilość widzów przekroczyła ilość startujących i to wielokrotnie.


  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Zawiedziony.)

 2003-02-21, 22:42
 Kameralny Maraton ?
A może żal wam było kiełbasy z grilla i piwa z termosu ?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Jarro)

 2003-02-22, 00:03
 Pies i maraton
Jeden z naszych kolegów biega maratony z sympatycznym spanielem. Mój sznaucer Moris, dla zaprzyjaznionych mini-Moris, mówił mi ostatnio, że biegać maratonów nie zamierza z racji wieku i kontuzji zęba. Konkretnie trójki lewej, górnej. Zachęca mnie jednak do kontynuacji kameralnych maratonów z ogniskiem, gdyż po imprezie ma niezłą kiełbasianą wyżerkę. Gdyby Zawiedziony przechodził mimo naszego ogniska, a wyraził jeno życzenie to z pewnością pojadłby i popił. Z tego co wiem Darro, niczym szwajcarski bernardyn na służbie - bez urazy, przygotował się na kazdą ewentualność by nieść pomoc potrzebującym w trudnym terenie, w mróz i zawieruchę. Morito, wobec Ciebie nie zachowaliśmy się fair. Szykuj formę w 2004.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(morito)

 2003-02-22, 00:50
 Na za rok bede pod gwizdkiem
Moze fatum Warszawskie dotyczy jeno pelnowymiarowych imprez i nie sprawdza sie w stosunku do undergrundu?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(darro)

 2003-02-22, 09:27
 reglamentacja
Niestety nie mieliśmy sponsora, nie było też wpisowego, zatem na konczące maraton wieczorne ognisko każdy z uczestników coś przyniósł. Zatem problemu 'reglamentacji kiełbasy ' nie było i być nie mogło z założenia.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Jarro)

 2003-02-23, 20:39
 Underground
Tak to bywa w konspiracji, trzeba po cichu. Nie ma się czym chwalić, ale organizując maraton złamaliśmy kilka poważnych przepisów nie czyniąc niczemu i nikomu żadnej szkody. Z jednym wyjątkiem: dystans liczył 42 km 195 metrów.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(darro)

 2003-02-23, 22:16
 Mogą nas wsadzić
A najbardziej mogą nas wsadzić za picie piwa na świeżym powietrzu co w Warszawie jest totalnie zakazane. Gdyby co to trzymajmy się wszyscy wersji że mieliśmy kilkadziesiąt litrów piwa bezalkoholowego. A jeśli chodzi o przepisy obowiązujące w rezerwacie przyrody, po którym biegalismy to ani nie zrywaliśmy kwiatów ani grzybów, ani nie łapaliśmy motyli.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
lordedward
09:36
Admirał
09:22
Wojciech
09:21
cinekmal
09:17
waldekstepien@wp.pl
09:16
Admin
09:06
rolkarz
08:45
kos 88
08:36
daNN
08:32
piotrhierowski
08:30
Tronidos
08:25
sparrow
08:24
kris64
08:21
Romin
08:18
Arasvolvo
08:17
Henryk W.
08:03
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |