Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  KS (2003-02-10)
  Ostatnio komentował  KS (2003-02-18)
  Aktywnosc  Komentowano 12 razy, czytano 666 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

(KS)

 2003-02-10, 09:38
 Kolka a "Maratony europejskie"
W czasie lektury "Maratonów europejskich" Z. Zeremby przeczytałam informację, że jeden z autorów w czasie maratonu jeśli czuje zbliżającą się kolkę zażywa tabletki rozkurczowe. Ciekawa jestem jakie macie w tej kwesti doświadczenia i uwagi. Liczę tu zwłaszcza na zdanie znanego w świecie farmaceuty Jansa.

A tak swoją drogą to w książce "Maratony europejskie" przeczytałam o Nowym Jorku, Chicago a nie znalazłam ani słówka o Pradze. Czyżbym przeoczyła jakiś nowy podział geograficzny świata???

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Wojtek G.)

 2003-02-10, 11:12
 Jans wyjaśni?
Jeżeli jest już wywołany do tablicy znamienity fachowiec w sprawie farmaceutyki,a jednocześnie sympatyczny kolega Jans,to może rozwieje też moje obawy.A sprawa ma się tak.W jednym z punktów gastronomiczych na zakładzie postanowiłem kupić słodzik,który można nabyć chyba w każdej aptece w Polsce.Pani ekspedientka zamiast słodzika postawiła przedemną 1 kg cukru i powiedziała: "to dla pana dobra" Na moje zdziwienie oznajmiła,że ostatnio dowiedziała się ze środków masowego przekazu o tym,że słodzik jest rakotwórczy.Przyznam się,że ta wiadomość zjeżyła mi włosy na głowie.Od 2 lat do kawy używałem słodzika.Czyżbyś Jansie handlował trucizną? Kto ma rację? Przy okazji pytanie czy otrzymałeś z N.Y.pamiątkową tabliczkę,za którą wnieśliśmy opłatę i czy dostałeś od tego pana jakieś pokwitowanie wpłaty? W. Pasek z Końskich też jeszcze nic nie dostał.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(Jans)

 2003-02-10, 18:57
 Witam Wojtku moze ..zacznę od tyłu-:)
Dostałem dziś pamiątkową ramkę z medalem zdjęcie itd- super mi się podoba. Wcześniej około miesiąc temu dostałem zamówione zdjęcia (2 z mety, jedno podaczas biegu i jedno ze startu) oraz kasetę wideo- niezapomniana pamiątka!!! JEstem pod wrażeniem zdjęć, a przede wszsytkim tej kasety gdzie ...na końcu są 3 ujęcia mej skormnej osoby oraz wbieg na metę w zwolnionym rytmnie przy pięknej muzyczce.
Co do ...słodzików to nie obowiaj się Wojtku bo wszystko co można kupić w aptece musi mieć atest PZH lub komisji rejestracyjnej lub zwolnień i to ona ma obowiazek sprawdzić pod wieloma aspektami badaną rzecz. Na prawdę możesz spać (słodzić) spokojnie- kiedyś była panika w aptekach z pewnymi gumami (popularn Fritt'ki - TO SĄ GUMY DO ŻUCIA z witaminą C g'woli wyjaśnienia) które posądzano o obecność żelatyny która w tym czasie była na "cenzurowany" (powodowała chorobę wściekłych krów tzw. chorobą prionową lub też chorobą Croizfelda-Jackoba)- ale po paru miesiacach niepokuju apteki dostały pisemko badajże do Inspekcji Famraceutycznej że nie ma obaw w ich spożywaniu. Nie ma się czym martwić.
Należy jednak dodać iż kiedyś był używany stłodzik który był posądzany o takie zmiany ale było to ....paredzieciąt (lata 60-70te?!) lat temu i nie był on długo na rynku leków.

Co do leków rozkurczowych to ... wypowiem się później bo ...nie mam w tej chwili ciut czasu! (muszę się dalej dokształcać)

Pozdrawiam i do usłyszenia!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(darro)

 2003-02-10, 23:01
 Słodziki
Wojtku
Bardzo Cie lubię i przykro mi, że to ja jestem posłańcem złych wiadomości, ale wdrap się na stronę

http://www.newlifestyle.ro/html/E-list.html

i poczytaj sobie o popularnym słodziku aspartanie (E951). Może Wojtek zza oceanu spolszczy nazwy co ciekawszych chorób.
Pozdrawiam i życzę zdrowia.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Wojtek G.)

 2003-02-11, 07:06
 Czyżby "nogami do przodu"
Ale się narobiło.Wczoraj znów używałem słodzika.Jans może i ma rację ,ale ile to już razy po kilku latach okazywało się,że leki szkodziły,a firmy farmaceutyczne płaciły słone odszkodowania.Jaka afera była ze środkami antykoncepcyjnymi w byłej RFN,po której rodziły się potworki? Co się na tym świecie dzieje.Wszystko prawie zatrute.Mięsa ,wędliny faszerowane chemią.Chleb z ulepszaczami.Idzie już "ocipieć" z tego wszystkiego.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(KS)

 2003-02-11, 10:49
 Dalej nic nie wiem
Sorry ale dalej nie wiem co z tymi kolkami i zażywaniem jako antidotum tabletek rozkurczowych. Stanowczo domagam się odpowiedzi na to pytanie jeśli oczywiście ktoś ją zna. Przyznam, że ta informacja wzbudziła we mnie pewne wątpliwości i ciekawa też jestem czy ktoś z Was ja stosuje.

Kasia Sidor

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Wojtek G.)

 2003-02-11, 14:00
 Koleczka.
Przez kolkę w Wiedniu uciekł mi z przed nosa rekord życiowy.Wszystko zapowiadało życiówkę.Zwalczałem ją przez wstrzymywanie oddechu przez chyba 3 km. Krzywiłem się z bólu trzymając za bok.Krzywiła się też publiczność w parku gdy oglądała moje zmagania z nią.Wiem,że niektórzy koledzy mają na to sposób.Znam jednego z Wałbrzycha ,ale on nie zagląda chyba na stronę Maratony Polskie.Jans zrób remanent a aptece może Kasi coś podpowiesz.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(Jarro)

 2003-02-11, 22:35
 Kolka, czy czkawka?.
Ja biegam bardzo wolno, więc kolka mi nie straszna. Czytałem gdzieś o metodzie z wstrzymywaniem oddechu, ale rzecz dotyczyła czkawki, lub nurkowania. Czkawkę można także przestraszyć, ale tu konieczna jest pomoc kolegi, lub kibica, ewentualnie potraktować ją cukrem. Nie wiem jak to działa, nie sprawdzałem.
Co do kolki to bodajże Jeff Galloway radzi trochę zwolnić tempo biegu, opuścić ręce i starać się maksymalnie rozlużnić, a po ustąpieniu bólu stopniowo wracać do wcześniejszego tempa. Generalnie chodzi chyba o potężną żyłę wrotną która zbiera krew z jamy brzusznej i przekazuje ją do wątroby, a ta z kolei ma masę roboty, bo uczestniczy w nader skomplikowanych przemianach metabolicznych organizmu narażonego na ekstremalny wysiłek. To i kłuje, bo nie daje rady,a gadać nie umie.Pewnie można ją uspokoić jakąś tabletką, ale czy wypada tak traktować przyjaciółkę?. Osobiście bym się nie ośmielił.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(wojtek)

 2003-02-12, 03:11
 Kolka i bolka
Osobiscie rozrozniam dwie rodzaje kolek - przeponowa i watrobowa .
Przeponowa zdaza sie poczatkujacym biegaczom , watrobowa - chyba wszystkim .
Kiedys kolega , ktorego trenowalem przez taka kolke nie wygral biegu . Zalecilem diete pluczaca watrobe . Po tygodniowej diecie nastapily zawody docelowe , na ktorych kolega strasznie zaszalal , wygrywajac ze wszystkimi , ktorzy opedzili go przed tygodniem .

Osobiscie zauwazylem , ze dieta obfita w zywnosc trudna do strawienia jest przyczyna dolegliwosci watrobowych .

Na kolke przeponowa polecam silne wcisniecie piesci w bolace miejsce ( mozna z tym biec ) . Mnie zawsze pomagalo .

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Marcin70)

 2003-02-12, 18:10
 no-spa
osobiście sprawdzałem no-spa. nie działa. ale ona podobno działa na mięśnie gładkie (czy jakieś podobne) o innych rozkurczowych nie słyszałem. zwolnić tempo-pomagsa, rozmasowanie - też. jedzenie długo przed biegiem i lekkostrawnie - pomaga.
innych nie pamiętam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Jarro)

 2003-02-13, 23:10
 Umrzeć biegnąc
Po jakimś biegu wylosowałem jako nagrodę inną książkę tegoż autora. Tytuł UMRZEĆ BIEGNĄC, albo coś podobnego. Nie dałem rady pierwszemu rozdziałowi. Za to wymyśliłem nowy tytuł UMRZEĆ CZYTAJĄC. Nie używam cudzysłowów, bo podobno dzieją się rzeczy straszne. Książki o maratonach wyżej nie wymienionego autora nie widziałem, ale na pewno jest lepsza.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(KS)

 2003-02-18, 10:38
 Maratony europejskie
\\

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
AdamP
13:17
Januszz
12:52
saul
12:43
xaildx
12:40
conditor
12:33
vixcredo@gmail.com
12:14
stanlej
11:45
marekwroc
11:25
rokon
11:25
Admin
11:20
marynarz
10:56
GriszaW70
10:43
camillo88kg
09:41
kos 88
09:22
biegacz54
09:18
scianka
09:16
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |