 | | | |
|
ANONIM
(Leszek Gwiazdowski) |
2003-01-07, 20:49
Warszawskie niedzielne bieganie
O ile się znam na kalendarzu to 11 styczeń 2003 wypada w sobotę i Choszczóka jest w sobotę. Co do treningu w Kabatach to 11 czy 12, w sobotę czy w niedzielę.
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
ANONIM
(jang) |
2003-01-07, 21:10
Sprostowanie
Oczywiście masz rację. Jak to się stało nie wiem, ale zdarza mi się to (pomyłka w datach) nie po raz pierwszy. Niestety nie mam możliwości poprawienia informacji w tym tekście, więc musi wystarczyć sprostowanie:
Niedzielne poranne bieganie na Kabatach jest 12 stycznia, a impreza na Choszczówce w sobotę 11 stycznia. Nie są więc dla siebie konkurencją.
Przepraszam i dzięki za czujność :-). |
|
| | | |
|
| | | |
|
ANONIM
(jang) |
2003-01-07, 21:36
Kabacka niedziela - gdzie i kiedy
Sprecyzuję jeszcze miejsce spotkania i termin: przy przechowalni bagażu hipermarketu Tesco, dawniej Hit, na końcu al. KEN.
Niedziela, 12.01.2003, godz. 9.25 |
|
| | | |
|
ANONIM
(jang) |
2003-01-07, 21:38
Warszawskie niedzielne bieganie
| A daty w informacji na temat Chomiczówki oczywiście powinny zawierać 2003 a nie 2002 rok. Przyzwyczajenie, cholera... :( |
|
| | | |
|
ANONIM
(KALINOWSKI STEFAN) |
2003-01-08, 15:47
Warszawskie niedzielne bieganie
| Wspaniała rzecz z tym bieganiem dla początkujących. Tak powinno się działać wszędzie. W Jastrzębiu biorą udział w bieganiu dla zdrowia już od 2 grudnia 2003 roku mieszkańcy, którzy nigdy nie biegali. Spotykamy się 3 razy w tygodniu o 20.00 i jest zawsze powyżej 25 osób mimo mrozów dochodzących do -13. Od nowego roku grupka liczy już ponad 30 osób i przybywają nowi. Biegają z nami również władze miasta w postaci Prezydentów. |
|
| | | |
|
ANONIM
(czesiek) |
2003-01-10, 12:34
trening
| Opiszcie pokrótce trasę treningu (gdzie się pokrywa z GP Warszawy). Może się sptkamy |
|
| | | |
|
ANONIM
(jang) |
2003-01-10, 14:45
Jest opisana w Forum Biegania.pl
| Janusz opisał dość dokładnie trasę w pierwotnym miejscu organizowania spotkania, czyli: pod www.bieganie.pl wchodzisz w Forum, potem Zacznij Biegać, a potem SBBP 2, na piątej stronie dyskusji jest opis trasy. |
|
| | | |
|
| | | |
|
ANONIM
(jang) |
2003-01-12, 16:27
Warszawskie niedzielne bieganie
Niedzielne poranne bieganie w Lesie Kabackim wyszło znakomicie. Było na początku 21 uczestników + 2 psy. Potem grupa się wykruszała, część wróciła pod Tesco po 5 km, część poszukiwała zagubionego telefonu Misjonarza-Festina, a kilka osób zakończyło bieg po godzinie. W lesie było też wielu niezależnych biegaczy, spotkaliśmy m.in. Danilo Ferrarisa.
Po spotkaniu wybraliśmy się z Pawłem Zachem we dwóch na imprezę orientacyjną w Górze Kalwarii która też świetnie wypadła. To zupełnie inny rodzaj biegania, nie wiem czy nie dużo bardziej ekscytujący... |
|
| | | |
|
ANONIM
(wojtek) |
2003-01-12, 18:03
ekscytacja
Biegi na orientacje ? Alez jak najbardziej ekscytujace .
Kiedys moja zona zaczynala od wlasnie takich zawodow .
Okazalo sie , ze byla niezamierzonym \\ |
|
| | | |
|
ANONIM
(wojtek) |
2003-01-12, 18:05
cd nastepuje ;)
... 'gwozdziem imprezy'bo zagubiona w lesie cale towarzystwo musialo poszukiwac w ramach 'zajec pozalekcyjnych' .
No i gdzie na swiecie znajdziemy bieg , gdzie po przekroczeniu mety mowi sie uczestnikom o powtornym powrocie na trase ? ;) |
|
| | | |
|
ANONIM
(jang) |
2003-01-12, 19:55
Zagubiona uczestniczka
Zagubiona nieletnia uczestniczka z tego co widzę robi się standardem w biegach na orientację. Na jednej z imprez w Choszczówce w zeszłym roku (górski przełaj + orientacja) poszukiwanie takowej kończyło imprezę. Jak dzisiaj odjeżdżaliśmy z Pawłem to jeden z dorosłych uczestników też nie mógł się doliczyć jednej podopiecznej.
A pisząc o ekscytacji miałem na myśli fakt, że dzisiaj musieliśmy w lesie znaleźć 10 PK (punktów kontrolnych) i za każdym spostrzeżeniem biało-czerwonego lampionu przeżywałem fajny dreszczyk triumfu. Czyli 10 dreszczyków triumfu w ciągu 53 i pół minuty, bo tyle czasu zająła mi ta trasa, która po najkrótszym możliwym torze wynosiła podobno 4800 m (ja przepedałowałem 6000 lekko licząc). Paweł miał chyba 42 minuty na tej samej trasie. |
|
| | | |
|
ANONIM
(wojtek) |
2003-01-12, 20:29
orientacja
Specyficznym smaczkiem takich imprez jest to , ze niekoniecznie najlepsi biegacze wygrywaja . Jest to skrzyzowanie szachow z bieganiem , gdzie jednoczesnie poci sie mozg i miesnie ;)
Kilka lat temu wzialem udzial w takich imprezach i musze z pokora przyznac , ze ogralo mnie kilku 60 letnich dziadkow .
Po pierwsze nie bylem przyzwyczajony do mapy w bardzo specyficznej skali i za bardzo sie rozpedzalem . No i trzeba zsynchronizowac kilka rzeczy - krok biegowy , oddech , czytanie mapy , odczyt z kompasu a na koniec trzeba umiec oszukiwac przeciwnikow , by nie ''oblowili sie'' nasza praca i nie deptali po naszych sladach . |
|
| | | |
|
| | | |
|
ANONIM
(jang) |
2003-02-01, 16:55
Warszawskie niedzielne bieganie
Dla warszawiakow sa co najmniej dwie propozycje na wspolny niedzielny poranny trening, czyli na jutro. Jak zwykle pod Tesco zbiera sie ekipa biegajaca po Lesie Kabackim. Dla tych, ktorzy maja do Kabat daleko jest alternatywna propozycja: Puszcza Kampinoska. Miejsce spotkania: parking przy Wolce Weglowej, jadac od strony ul. Wolczynskiej ul. Estrady na polnoc odbijacie po kilometrze na lewo skosem do lasu. Parking jest blisko miejsca zwanego Opalen (lesniczowka+lesna polana z placem zabaw). Godzina spotkania 9:00. Czas biegania 0-1,5 godz. (w zaleznosci od checi i mozliwosci poszczegolnych uczestnikow), tempo zapewne niezbyt forsowne. Szczegoly w Bieganie.pl/Forum/Zacznij biegac/Yelonki biegaja po Yelonkach.
Zapraszam! |
|
