Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  antoni (2002-12-25)
  Ostatnio komentował  Prezes (2003-01-06)
  Aktywnosc  Komentowano 12 razy, czytano 188 razy
  Lokalizacja
 Nałęczów

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

(antoni)

 2002-12-25, 22:26
 Sylwester - Nałęczów
Czy miałby ktoś z kolegów jakis namiar do Stasia Marca, żeby dowiedzieć sie więcej o biegu sylwestrowym w Nałęczowie? Chyba prezes Rosiniak rok temu obiecał że poda ale nic nie ma. A ja bym pojechał chętnie. Ale może już za późno na zapisy?
Tak szczerze mówiąc to słyszałem że w tym roku po raz pierwszy mam być czysta wódka (dotąd był tylko szampan)i tym bardziej mi zależy :-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Prezes)

 2002-12-26, 22:26
 O czystej nic nie wiem
ale o biegu tak. Start 31.12 godz 23.50. Biuro czynne 12-23.30. Wpisowe 60 zł (zakwaterowanie i wyżywienie, zabawa). Tylko bieg 20 zł. Dystans 7 km (5 okrążeń). Kategorie wiekowe 16-70 lat i dalej co 10 ;-) Bieg przebierańców i bieg dla wszystkich na 1 km.
Stasiu Marzec 081-5014251

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(antoni)

 2003-01-04, 22:47
 WARTO BYŁO!
Fajna impreza, po 60 zł od osoby, a żem myślał że od pary, dobrze że moja kobita miała zaskórniaka :-)))
Rano o 9-tej sam Stasiu Marzec wali do drzwi i budzi na smakowite śniadanie, żyć nie umierać! Temperatura -18st. startował Daruś Wieczorek z Ursynowa ale chyba mu dowalił ktos i był drugi, a Stasio wcale nie wystartował - widać jak zobaczył Wieczorka to mu rura wymiękła :-)))
Wieczorek startował rano w Łodzi, a na noc jeszcze do Nałeczowa przyjechał i chyba przecenił swoje siły. Za rok też tam pojadę, bo sie nażarłem i napiłem z kobitą za wszystkie czasy, a co żem sie natańczyli i inne rzeczy to szkoda gadać :-)))
Słabo tylko nagłośnienie było dla spikera i nawet nie wiem kto był pierwszy, cholera!

DOBREGO ROKU DLA WSZYSTKICH BIEGAJĄCYCH Z JANSEM NA CZELE!!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Jans)

 2003-01-05, 09:37
 Z wielką wzajemnością Do siego !!!
Małe co nieco o wynikach :

W Łodzi jak uprzedził Anotini startował Dariusz Wieczorek (ogólnie wystarowało 198 zawodników).Był trzeci w XVII edycji biegu sylewstrowego (9km) przegrywając z Marcinem Panfilem i Jarosławem Omękowskim. Wśród pan zwyciężyła Edyta Lewandowska, która wyprzedziła Joannę Chmiel i Martę Zimoń.

Następnie niektórzy biegacze przenieśli się do Nałęczowa. Na 7km trasie ósmej edycji biegu swylerstrowego (chyba ten bieg ma tylko prawo tak się nazywać bo start dokładnie o północy-:))zmagali się biegacze którzy wystartowali za 5 min północ.

Nałęczów w ten sposób (tzn. start o północy) nawiazał do słynnego biegu sylwestrowego w Sao Paulo. w 78 edycji tego biegu wzięło udział 12.000 biegaczy i zmagało sie na 15 km trasie.

Zwyciężyli w Nałęczowie (POLSKA - nie BRAZYLIA-:):
wśród mężczyzn Dariusz Kuzdra oraz wśród kobieg Renata Paradowska.W biegu wzięło udział 60 zawodników i zawodniczek, a wśród nich ..ANTONI!GRATULUJEMY!

PS- Mała prośba to Anotniego- gdybyś miał pełne wyniki to może dało by się je przesłąć na MP celem zamieszcenia dla potomnych?

Do siego raz jeszcze!I ...wiele sukcesów w roku 2003 no i... w Nowym Jorku!!!!


  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Jans)

 2003-01-05, 09:47
 Małe pytanko do Antoniego -:)
Tak sobie myślę dlaczego ...aż 4 dni musieliśmy z WIELKĄ niecierpliwością (sam spać po nocach nie mogłem) czekać na relację z Nałęczowa - czyżby była taka szampańska impreza iż ...kac trwał taaaaak długo -:))))
Może ciut więcej szczegółów Antoni nam zapoda?-:) (oczwyście jeżeli .....PAMIĘTA-:)

POZDRO!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(antoni)

 2003-01-05, 13:24
 pik szczegóły około-sylwerstrowe
a pamiętam pamiętam tylko jakos człowiekowi troche łyso o wszystkim pisać ale troche specjalnie dla Ciebie Jansie moge dodać:
no z kacem żeś trafił, choć właściwie żem się przeziębił, bo zaczeliśmy zaprawiać już o 17-tej a do biegu było ho ho. Piliśmy piwko 10% (!!!) z butelek litrowych, super sprawa, producent Tarczyn chyba (w każdym razie polskie). Wypiłem chyba ze 4 takie flaszki, i moja baba została zobowiązana żeby liczyła pętle co bym za mało nie przebiegł ani za dużo taki juz byłem wstawiony:-))). No ale że mam babsko takie a nie inne, to już po pierwszej pętli darła się że mam skończyć, pytam dlaczego a ona mi że zaraz zamarznie na sopel (fakt że był chlerny mróz). E tam myśle sobie, a marznił głupia babo, a ja sobie wiochy nie będę robił, żeby potem gadali że antoni jest pod pantoflem trzymany, o niedoczekanie Twoje. Wołam - rusz się to zaraz Ci będzie cieplej, ale gdzie tego tłuściocha szło kiedy do sportu namówić, a do tego była w szpilkach. Na trzeciej pętli nie było już jej, znalazłem ją po biegu przy jedzeniu oczywiście, wściekłą na mnie i oczywiście z papierochem w gębie UFFF, ale tak ją kocham, nawet bardzo!

Jeszcze inne szczegóły: przyjechało więcej luda niż się Stasio Marzec spodziewał, chyba po tym jak napisałem że będzie wódka w tym roku :-))), no i... zabrakło prześcieradeł. Ja z moją kobitą postanowiliśmy spac na jednym prześcieradle, i prawde mówiąc nie było nam z wiadomych powodów więcej potrzeba, tak mi ona zmarzła że musiałem ja potem dobrze natrzeć :-))) Jak z tego wszystkiego będę miał za 9 miesięcy synka to dam mu na imie wiecie jak? STASIO oczywiście!!!
Zapraszam wszystkim za rok! Jansie, myślę że Ty będziesz na pewno!

p.s. był oczywiście "niedźwidź" czyli Ułan Jan Niedźwiedzki co robi ostatnio kasę na reklamie w TV, serio, on i Bobak (dawniej słynny skczek jak dzis Małysz) reklamują coś na chory kręgosłup, widzieliście?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Ryszard)

 2003-01-05, 14:40
 uzupełnienie
wódka oczywiście była, bo tak antoni napisałeś o tym piwie jakby nie było, a piwem żeśmy zostali poczęstowani przez jednego kolegę z W-wy co przywiózł ją ze sobą, w Jabłonowie je naważyli, rzeczywiście w litrowych butelkach i 10%, ale mnie poczęstowali 8,5% karmekowym.

Wódka była super, nazywała się Zawisza, szkoda tylko że wydawali ja dopiero koło 1-szej w nocy.
A i Jansie, start nie był za pięć tylko wyjątkowo troche wcześniej – za 10 minut 12-ta, a w czasie biegu petardy takie waliły, jak jedna walnęła to żem musiał się zatrzymac bom stracił całkiem słuch, wszystko oczywiście było w parku. Jeden kolega tak sobie dał w czub że nad ranem wkoło śpiewał „jestem nowy roczek co zagląda panienkom w kroczek” nie zdziwiłbym się gdyby się okazało że to był antoni.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(Jans)

 2003-01-05, 14:58
 Nagroda "Złotoustego" dla Ryszarda i Antoniego!!!
Mości Panowie - mało co nie spadłem z krzesła przy kompie jak czytałem Wasze relacje z biegu!!!! TO się nazywa język "prosty i giętki"!Szczególnie podobała mi się relacja Antoniego!Z Twego tekstu zionie wielki duch biegacza zaprawionego w temacie, stwiającego bieganie wyżej niż kobietę (jak piszesz "ja sobie wiochy nie będę robił")!!!

Masz u mnie Pifko, ale widzę żeś koneser browarnych tematów (co do jakości i ..ILOŚCI-:) wiec nie będę Ci byle czego proponować - może coś mi JArro i Darek (Prądzyński) podpowiedzą!!!

Tylko małe pytnako - TYLKO DLACZEGO TAK MAŁO PISZECIE!!!!!!

PS dla Antoniego - JAK TO Z TYMI STASIAMI BYWAŁO...
co do chrzcin syna Antoniego to dodam ...ładne imię wybrałeś!!! - ja mam na drugie ... STASIU!!! (na pierwsze Jasiu, a dla urozmaicenia dopiszę, że mam brata bliźniaka który nazywa się Stasiu, a na drugie ...oczywiście Jasiu)
SERIO!

POZDRAWIAM Z bolącym od śmiechu brzuchem!-:)))


  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Irek M)

 2003-01-05, 19:57
 Darek odsadził wszystkich
Toście panowie nieźle balowali, ja musiałem po biegu wracać, ale za rok sobie obiecuję tak ułożyć żyby do białego z Wami. Zastanawiam się czemu Darek przegrał, bo widziałem go jak był ze 300m przed innymi, hmm.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(dariusz prądzyński)

 2003-01-05, 21:31
 piwo Velvet
Szczególnie polecam genialne angielskie piwo Velvet serwowane w restauracji na statku zacumowanym na Dunaju w Bratysławie. Jest to jedyne piwo na świecie, które charakteryzuje się tak zwanym efektem lawinowym. Bardzo dobre po bratysławskim maratonie. Można je tu i ówdzie (np na lotnisku w Pradze) kupić w puszce. Kończę bo mi ślinka cieknie na klawiaturę.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(wojtek)

 2003-01-06, 00:04
 piwo z wkladka
Podobno Rosjanie produkuja piwo z wodka .

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Prezes)

 2003-01-06, 18:58
 nurek
Nic prostszego jak nurka (kieliszek wódki) spuścić do kufelka.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
Admin
09:27
kos 88
09:22
biegacz54
09:18
scianka
09:16
kostekmar
08:57
Serce
08:54
mirotrans
08:43
Leno
08:22
luki8484
08:01
platat
07:59
michu77
07:56
arturgadecki
07:51
Mikesz
07:12
Januszz
06:35
Bartu¶
06:33
Stonechip
06:06
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |