Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Marcin Ch. (2002-09-21)
  Ostatnio komentował  JanP (2002-09-22)
  Aktywnosc  Komentowano 4 razy, czytano 164 razy
  Lokalizacja
 Grudzi±dz

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

(Marcin Ch.)

 2002-09-21, 18:48
 10 km Grudziądz 21-09-2002
Tak już w życiu bywa, że czasami biega się na dobrze zorganizowanych imprezach. Innym razem na trochę mniej sprawnie przeprowadzonych biegach, a czasami w Grudziądzu. Nieświadomy jednak byłem tego co może mnie spotkać.
Pierwsze wrażenie po przyjeździe było niesamowite. Ładny stadion Olimpi wyściełany czerwonym tartanem, który zapowiadał piękny finisz. Całość przystrojona kolorowymi balonami sponsorów i licznymi reklamami. Zapisy bez kolejki 15zł wpisowego, bardzo ładna koszulka, zaplecze sanitarne nawet niezłe. Zapowiadało się naprawdę wspaniale.
Zabrakło jednak bardzo ważnego elementu każdej imprezy sportowej, a mianowicie sprawnego zliczania okrążeń, gdyż trasa miała mieć 5 okrążeń ulicami Grudziądza. Bez trudu można sobie wyobrazić jakie konsekwencje miało niezbyt sprawne zliczanie okrążeń przez sędziów (delikatnie mówiąc). Start odbywał się na stadionie, następnie bieg miał się rozgrywać ulicami miasta (4 okrążenia) i powrót na stadion. Z pewnością zauważyliście że wcześniej podawałem liczbę 5 okrążeń, tak tyle ich miało być, ale zawodników o tym fakcie poinformowano przed startem (przy zapisywaniu podawano 4), pytanie tylko czy sędziowie na trasie wiedzieli o tej zmianie. Głupi jestem, bo już wtedy powinienem wzmocnić swoją czujność podczas biegu, kontrolować czas okrążeń i analizować wyniki.
Konsekwencje: sędziowie szybko się pogubili, czego wynikiem było to że szereg biegaczy znalazło się na mecie przed wcześnie, słyszałem że dochodziło nawet do takich absurdów, że jeden zawodnik widział tablice x1 (czyli jedno do końca) dwa razy. Ja zobaczyłem tą tablicę jedno okrążenie przedwcześnie. Mimo to z czasu mi nie wychodziło że to już koniec i chciałem biec jeszcze okrążenie ale sędziowie mnie z tego błędu wyprowadzili, krzycząc na „metę prosto” biegnąć zastanowiłem się że to nie możliwe zatrzymałem się ale dobieg do mnie zawodnik którego przed chwileczką mijałem więc we dwójkę nie mogliśmy się mylić. Dobiegłem na metę z rewelacyjnym wynikiem 32:10 szkoda, że to wynik na około 8.2km. Na mecie dowiedziałem się, że nie byliśmy odosobnionymi przypadkami. Oczywiście wybrałem się do sędziego aby sprostować mój wynik i oznajmić swoją dyskwalifikacje, lecz jego zachowanie mówiło, że to nie ważne (???).
Podsumowując jestem niespełniony, chciałem zrobić życiowy czas, a przez taką głupotę nie mogę się pochwalić nawet ukończeniem biegu. Dziwne że na 150 Maratonie Tadeusza Spychalskiego i 50 Jurka Stawskiego było 32 okrążenia i wszyscy wiedzieli które to okrążenie. Dodatkowo dowiedziałem się że to nie pierwszy raz taka wpadka. Całość afery pieczętuje fakt że część zawodników kolekcjonuje wyniki do Pucharu Marszałka i co zrobić z takim startem, zweryfikować się nie da wszystkich wyników?
Jedno jest pewne że do Grudziądza już nie pojadę, szkoda tylko że taka piękna inicjatywa zostaje zaprzepaszczona przez braki organizacyjne. Co bardziej zgryźliwy mówili że deszcz który zaczął padać to łzy Bronka, coś w tym jest.
Pozdrawiam do zobaczenia w Poznaniu (oni też maja swoje za uszami, jednak mam nadzieję że tam się wyciąga wnioski z porażek czego życzę organizatorom grudziądzkiego biegu).

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Jang)

 2002-09-21, 23:04
 Ku przestrodze...
Mam nadzieję, że w Poznaniu i na maratonie warszawskim chipy się sprawdzą i nie będzie tego typu problemów. Ale chipy, a raczej ci co nimi dysponują czasem mogą też coś pomylić i warto wtedy mieć zabezpieczenie w postaci dobrze zarządzanego i rzetelnego zespołu sędziowskiego spisującego numery na trasie i sensownie informującego o liczbie pozostałych każdemu zawodnikowi okrążeń.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(Jans)

 2002-09-22, 11:02
 Święta racja Jangu!
Niesytety chip jak wszelkie urzadzenia elektroniczne ...też ma swą "omylność" choć nie powinien (dziwne iż na wielkich maratonach Berlin, Londyn chip działa bez zarzutu!W Polsce hmm..). Dlatego powinien być inny niezależny system weryfikujący zawodników (albo rzetelni sędziowie albo po prostu kamera nagrywająca w danym punkcie przebiegających zawodników). Wpadka zeszłoroczna Poznania z chipami jak widać nie była odosobniona...szkoda, iż czasem mimo wspaniałej oprawy i orgazniacji biegu taka mała "rysa" (zaniedbanie) może bardzo mocno wpaść w pamięć zawodnikom...
Mam osobistą nadzieję że w tym roku orgowie z Poznania spiszą się lepiej, niż rok temu choć ...na razie w wysyłane zapytania o sprawy organizacyjne maratonu nie odpisują (np. jakie będzie wyglądało oznakowanie trasy w tym roku - jaki kolor cyfr-pionowe czy poziome, jak wygląda sprawa z weryfikacją - chip i .., no i sprawa badań lekarskich).

Pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(JanP)

 2002-09-22, 20:51
 niezawisłoość
Prawie dokładnie podobną sytuację miałem w roku 2000. Jedyna różnica polegała na tym, że mnie kazano przebiec jeszcze jedną rundkę. Nie protestowałem, bo ogólnie mówiąc lubie biegać i czy będę miał w komunikacie czas o 5 - 6 minut inny niż zamierzałem, to sprawa trzeciorzędna.
Wiem, że te pomyłki sędziowskie w Grudziądzu zdarzają się co roku. Moi znajomi biegacze mi opowiadali. Panowie Sędziowie, weżcie się do roboty!!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
Stonechip
09:51
silver2687
09:40
Marcin1982
09:28
biegacz54
09:27
zbyszekbiega
08:55
wido_22
08:47
benek88
08:42
anielskooki
08:35
crespo9077
08:31
green16
08:08
42.195
08:07
Admin
08:00
Andrzej.
07:54
mariuszkurlej1968@gmail.c
07:52
michu77
07:52
Gapiński Łukasz
07:42
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |