| | | |
|
ANONIM
(weteran) | 2001-07-12, 09:05 2001 - XXII Półmaraton Gryfa
Drogi Kolego!!!
Jeśli nawet nie zapomniałeś o innych piwach, które być może jeszcze w tym czasie wypiłeś, to i tak jest to "dużo za dużo". Skojarz sobie, że w zasadzie pomiędzy poszczególnymi piwkami udało Ci się niechcący zaliczyć bieg.
Długo tak Bracie nie pobiegasz...
Ja 25 lat temu myślałem podobnie jak Ty, a od 15 lat nie bardzo mogę się wyzwolić z tego świństwa. Jeśli jeszcze masz trochę silnej woli, pomyśl o tym.
Serdeczne pozdrowienia.
|
|
| | | |
|
ANONIM
(Waldek) | 2001-07-12, 11:11 Szczeciński Półmaraton Gryfa
Kolego Weteranie
Boleśnie ugodził mnie twoj komentarz w samo serce. Szczególnie zabolało mnie stwierdzenie, że półmaraton przebiegłem "niechcący" pomiędzy spożywaniem piw. Może to nie wynika z mojego tekstu (gdy go pisałem cierpiałem jeszcze skutki niedospania) gdyż poświęcałem w nim rzeczywiście dużo miejsca zajęciom pozabiegowym ale ja do tego półmaratonu - na ile pozwoliło mi zdrowie -przygotowywałem sie solidnie a na trasie dałem z siebie wszystko.
Niezaprzeczalnie jestm piowoszem, niestety mieszkam w kraju, w którym spożycie piwa traktuje się jako godne napiętnowania zło. Wynika to z traktowania piwa w Polsce jako środka służacego do "wyłączania" mózgu (stąd popularność tzw. piw mocnych). Ja natomiast piwo po prostu lubię i z radością widziałbym wśród ofery polskich browarów piwo o niskiej zawartości alkoholu taki odpowiednik czeskich dziesiątek. Na dodatek jestem już 'starym koniem' i młodzieńczy etap fascynacji alkoholem (o ile w ogóle kiedyś taki miałem)to już minął. A szczerze powiedziawszy to myśle, że powiedzenie "im pies więcej szczeka tym mniej gryzie" bardzo do mnie w tym powyższym 'zakresie tematów'pasuje.
Rozumiem jednak, że kierowałeś sie troską o mnie i dziekuję ci za to. W następnych moich relacjach postaram się ograniczyć "aspekt piwny" by nie powodować ogólnego zgorszenia i skupię się na litrach potu wylanego w parku i na trasach biegowych. A może tak z przymrużeniem oka pisać jednak o spożytych izostarach?
Przepraszam za przydługi komentarz ale musiałem zatamować ten krwotok z serca. Na szczeście dzisiaj wieczorem wyruszam na trasę z trojgiem przyjaciół, których swoim przykładem zachęciłem do ruchu (czwarty sie poważnie zastanawia)i dojde do siebie. |
|
| | | |
|
| | | |
|
ANONIM
(Dąbek) | 2001-07-12, 23:59 Szczeciński Półmaraton Gryfa
A wiesz moze gdzie mozna znalezc wyniki Półmaratonu "Gryfa"? |
|
| | | |
|
ANONIM
(waldek) | 2001-07-13, 08:11 Szczeciński Półmaraton Gryfa
Wyniki Gryfa: www.mkl.szczecin.pl |
|
| | | |
|
ANONIM
(bigfut) | 2001-07-13, 11:37 Szczeciński Półmaraton Gryfa
Dzięki za informację. Szukałem na różnych serwisach szczecińskich i nie mogłem znaleść wyników biegu. Znalazłem tylko relację w prasie wydaniu internetowym. Obejrzłem z chęcią wyniki i przekaże innym. Brałem udział wraz z członkami Gorzowskiego Towarzystwa "AMATOR" tym biegu.
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
ANONIM
(waldek) | 2001-07-13, 12:15 Szczeciński Półmaraton Gryfa
Cieszę się, że pomogłem krajanowi z Gorzowa. Od wieków mieszkam w Poznaniu ale mój meldunek wciąż pozostał gorzowski. Z przyjemnością zaliczę kiedyś jakiś bieg w Gorzowie przy okazji wizyty u Mamy. Z twoich relacji wiem, że biega się od czasu do czasu w Gorzowie i okolicy. Zimą zrobiłem sobie miły trening w /pod Gorzowem, od Silwany przez Wojcieszyce do Kłodawy i z powrotem i nawet minąłem innego zapaleńca na trasie.
pozdrowienia |
|
| | | |
|
ANONIM
(waldek) | 2001-07-13, 12:16 Szczeciński Półmaraton Gryfa
Cieszę się, że pomogłem krajanowi z Gorzowa. Od wieków mieszkam w Poznaniu ale mój meldunek wciąż pozostał gorzowski. Z przyjemnością zaliczę kiedyś jakiś bieg w Gorzowie przy okazji wizyty u Mamy. Z twoich relacji wiem, że biega się od czasu do czasu w Gorzowie i okolicy. Zimą zrobiłem sobie miły trening w /pod Gorzowem, od Silwany przez Wojcieszyce do Kłodawy i z powrotem i nawet minąłem innego zapaleńca na trasie.
pozdrowienia |
|
| | | |
|
| | | |
|
ANONIM
(bigfut) | 2001-07-13, 13:12 Od. Szczeciński Półmaraton Gryfa
Raczej tym zapalencem nie byłem ja, ponieważ w zimę biegałem z synem, a ze mieszkam na osiedlu "Staszica" więc moja trasa w tym kierunku jest: Staszica-Chwalęcice-Kłodawa-Staszica. W Gorzowie najbliższy bieg - Bieg Solidarności w ostatnią niedzielę sierpnia ( 25.08 ). Termin jeszcze do konca nie ustalono, ale o jakiś zmianach na pewno poinformuję. Nie widzę problemu zebyśmy się uwówili przy najbliszej okazji na trening. Parę artykułów o bieganiu ukazało się na gorzowskiej stronie www.gorzow.profit.pl
Jest ona w tej chwili najlepszą stroną o Gorzowie. Od roku istnieje u nas Gorzowskie Towarzystwo Miłośników Biegania "AMATOR"
Do najbliszego spotkania na trasie ( i nie tylko )
Pozdrawiam |
|