|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
ANONIM
(byku) |
2002-09-10, 13:16
Setka z hakiem
| Michal proponuje abys uzupelnil dane w opisie postaci.Przebiegniecie 106,98 km w czasie 8.08.29 to dobry wynik-Gratuluje!Gdybys sie lepiej rozgrzal w Zamosciu,to pewnie w Pile mete przekraczalbys w towarzystwie Jansa ;-) |
| | | | | |
ANONIM
(stach) |
2002-09-10, 16:56
Zamosc – odnalazłem Raj biegacza
| Michale,swietnie wyraziles swoje odczucia z imprezy!!! Podzielam je calkowicie[mysle ze pozostali uczestnicy rowniez].Gdybys byl na Uroczystym Zakonczeniu,to nie chcialoby Ci sie opuszczac Zamoscia /rozumiem ze tylko ze zwgledu na wczesniejsze zobowiazania,byles zmuszony zaliczyc ostatni etap w Pile(w dobrej formie)/ |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(Wojtek G.) |
2002-09-10, 19:42
Zamosc - odnalazłem Raj biegacza
Michał.- Na zakończeniu podczas przemówienia Deziderego wielu maratończykom zaszkliły się oczy.A gdybyś zobaczył medale zrobione przez starszego pana amatora ,zrobione dla biegaczy ,którzy mieli ponad 10 startów w zamojskiej setce ?
Słowakowi ,który w ferworze walki zgubił na trasie zegarek podejrzewam marki "ruhla" ,jeden ze sponsorów odkupił zegarek wartości 1000 zł (słownie tysiąc).Najpiękniejszym jednak fragmentem zakończenia ,było pasowanie i obdarowanie pucharami przez małżeństwo Orzechowskich i biegacza (nie znam nazwiska)dyr. Lizuta i sędziego głównego.Również Rosjanie obdarowali w/w podarkami.Co do twojego stwierdzenia ,że nie było w Zamościu Vipów to się nie zgadzam.Nie znam nazwiska gościa,ale był taki jeden przyjechał prawie ostatni ,a dostał pojedyńczy apartament ,przeznaczany przeważnie dla głównego sędziego ,podczas meczy piłkarzy drużyny Hetmana Zamość.Co ty na to ? |
| | | | | |
ANONIM
(Admin) |
2002-09-10, 20:11
VIP
| No tak, nieskromnie musze przyznać, że na mnie padło to vipowskie wyróżnienie, ale poza tym integrowałem się ze wszystkimi, a moja wysoka ocena Zamoscia wynika wyłącznie z poziomu imprezy - mam nadzieję że na tyle mnie znacie, iż wiecie jak wysoko cenię sobie obiektywizm |
| | | | | |
ANONIM
(Wojtek G.) |
2002-09-10, 20:40
Uderz w stół.
Michał.To był żart. Sam się zdemaskowałeś.Byłem u ciebie w pokoju i powiem ci,że z Andrzejem Grzybałą ,Jurkiem Stawskim
i Jankem Majewskim ,mieliśmy lepszy wystrój pokoju i w dodatku z ładną łazienką.I rzeczywiście nie było żadnych podziałów na lepszych i gorszych. |
| | | | | |
ANONIM
(Kamus) |
2002-09-11, 22:48
Zamosc - odnalazłem Raj biegacza
| Jeżeli mogę dodać do wspaniałego opisu tej imprezy przez "admina",to chyba tylko powiem o tym ,że ci wspaniali ludzie w tak "małej Ojczyżnie"-pokazali nam w Rotundzie,i przy każdym pomniku-co patriotyzmem nazwane być powinno.Nie ważny kolor myślenia politycznego.Kiedy myślałem podczas biegu na czyją to jest Cześć lepiej niosło a i na Polskę trochę biedną w tym rejonie inaczej patrzyłem.Dzięki wszystkim,że tam byłem - DZIEKUJE. |
| | | | | |
ANONIM
(Jarro) |
2002-09-12, 23:24
Herby dla T.Lizuta i L.Ksykiewicza
Uściślam: dyrektor Zamojskiej Setki Tadeusz Lizut otrzymał herb Buława, zaś sędzia główny Lucjan Ksykiewicz herb Waga i tym to sposobem obaj stali się rycerzami Chorągwi Biegaczy. Za co - o tym piszecie wszyscy i siła by prawić, a kto ciekaw niech przybywa do miasta hetmana Zamojskiego za rok to się niechybnie dowie. Ceremonię nobilitacji przeprowadziła Samozwańcza Chorągiew Biegaczy w osobach Danuty i Mieczysława Orzechowskich, Jarosław Sar oraz obecny jeno duchem, a liżący biegowe rany Marek Jasiński.
Wybaczam koledze który pomylił seryjnie tłoczone ze ZnAl-u puchary z wykonanymi ręcznie herbami, gdyż nie tylko jemu obfite łzy wzruszenia odebrały ostrość widzenia i osłabiły zmysł słuchu.
Dezidery dziękował za tani zegarek ofiarodawcy, a hydraulikom za cieplą wodę, miał ochotę stworzyć harem z kelnerek, zaś dyrektora Lizuta prosił aby nie umierał, bo zamierza przyjechać na kolejny bieg. Podobnie jak niżej podpisany. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(andrzej) |
2002-10-31, 19:18
Zamosc - odnalazłem Raj biegacza
| Tez brałem uydział w tym biegu uważam że jest to fajna impreza sportowa |
|
|
|
| |
|
