Pomimo iż "krzykaczki" były irytująco i chwilami już męcząco głośne, a muzyka przez nie puszczana została ździebko moim zdaniem sprofanowana, to jak na imprezę na 10 tyś. ludzia mnie podobało się tam wszystko i niczego do szczęścia mi nie brakło. BRAWO!

- brak -

- brak -

- brak -

Bardzo fajny bieg i organizacja

- brak -

- brak -

- brak -

Ja to mam "szczęście";) - nie spotkały mnie żadne "niedogodności", wręcz odwrotnie - uczestniczyłem we wspaniałej imprezie sportowej/biegowej, zorganizowanej z wielkim rozmachem. Znakomita trasa pod każdym względem, świetna atmosfera. Brawa dla organizatorów!

Dziękuję za chęć zorganizowania dla nas biegaczy tak fajnej imprezy w której mogliśmy się cieszyć bieganiem i tyle.

- brak -

Biegłem po raz czwarty i jestem bardzo zadowolony. Podziękowania dla wolontariuszy, którzy z rekordową liczbą uczestników półmaratonu mieli mnóstwo roboty.

- brak -

- brak -

- brak -

Dlugo oczekiwane wydarzenie biegowe 2016 roku nieco rozczarowało.Organizator chcąc zadowolić wielki popyt na te zawody nie sprostał z jakością jaką w 2015 roku podbił nasze serca.
I tak pobiegnę tu za rok bo w stolicy Dolnego Śląska drzemie wielki potencjał.

- brak -

- brak -

- brak -

- brak -

- brak -

lepsza trasa niż w poprzednich dwóch edycjach; szkoda tylko, że zabrakło wody na przedostatnim punkcie z wodą

- brak -

- brak -

- brak -

Wg mnie Stadion Olimpijski jest za mały dla 10 tysięcy osób, choć start przebiegał dość spokojnie. Niemniej nie podobało mi się to, że na punktach z wodą do picia dostałem dwa razy wodą w twarz od osób obsługujących te punkty - albo ktoś podaje kubki albo stawia je na stołach do wzięcia. Zamiast tego - chlust prosto w nos - sama radość! Na mecie nie podobało mi się, że światła bardzo raziły po oczach zamiast świecić pod nogi - po deszczu było mnóstwo kałuż i błota, więc łatwo można było wpaść i się dodatkowo zaprawić. Co do trasy - świetna, szybka, mimo kostki, ale słabo oznaczone kilometry, zwłaszcza początkowe. Powinny być wysokie chorągiewki, które widać z daleka, zamiast znaków na wysokości uda, które przy tej ilość ludzi zniknęły.
Zobaczymy jak będzie za rok.

JAK DLA MNIE ZA DUŻO LUDZI WSZĘDZIE KOLEJKI I TŁUMY ,ORGANIZACJA OK

Dobra organizacja i klimat ... do wyjścia z strefy mety. Potem już tylko coraz gorzej. Stosy śmieci. Stoły pełne pustych i pełnych styropianowych kubków z "zupą". Czekanie 30 min na powrót kolegi z depozytu i na koniec wyproszenie z sali gimnastycznej na korytarz, bo ekipa techniczna musi coś tam zrobić, a my możemy się na korytarzu przebrać. Powrót piechotą (5km) do hostelu, bo ktoś nie dopilnował, albo ostatecznie nie załatwił tych obiecanych dodatkowych autobusów i w końcu zjawił się JEDEN do którego wsiadło może 70% czekających ludzi. Wniosek? Kibice i wolontariusze na 10+, trasa fajna, płaska i klimatyczna. Jeśli mam tam biec za rok i nic się w temacie depozytów i obsługi po biegu nie zmieni to bez własnego samochodu na parkingu jako bazy się chyba nie obejdzie...

- brak -

- brak -

Bardzo dużo ludzi w tym roku było - co się ceni, jednakże warunki przygotowawcze bez przystosowania dla takiej ilości ludzi. Ciasno, nawet w przestrzeniach startowych, nie mówiąc o później przedostaniu się po rzeczy. Problem z sanitarkami i łazienkami.
Na trasie w zeszłym roku było więcej atrakcji stricte dla samych biegaczy, w tym roku jakby bardziej były one dla kibicujących ;)

Bo Wrocław to piękne miasto, lśniące nocą w rozbłyskach tysięcy lamp... :)

Sam bieg i trasa obsadzona bardzo dobrze, ale organizacja komunikacji powrotnej do miasta po biegu masakra. Mieliśmy do wyboru albo czekać na tramwaj 2 godziny albo iść piechotą 6km. "Najdłuższy" półmaraton w życiu.

- brak -

- brak -