Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [17]  PRZYJAC. [1515]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Jarek42
Pamiętnik internetowy
Biegnę więc jestem, jestem więc biegnę

Jarek Kosoń
Urodzony: 1962----
Miejsce zamieszkania: Kołczewo
69 / 292


2016-10-12

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
20 lat - 4000 km (czytano: 2195 razy)

 

Zawsze interesowała mnie statystyka sportowa, więc i w swoich biegach takową statystykę prowadziłem. Najpierw na papierze, później w arkuszu kalkulacyjnym. Liczyłem do poprzedniego wpisu blogowego ile kilometrów startowych przebiegłem w 2016 roku i przy okazji z ciekawości zliczyłem wszystkie kilometry od początku. Wyszła mi liczba 4000. Ładna, okrągła liczba, więc postanowiłem z tej okazji podsumować moje starty...

...20 lat startów, nie licząc kilku biegów z lat szkolnych. W 314 biegach przebiegłem dokładnie 4005 km na trasach od 0,9 km do 100 km. Przebiegłem dwa razy dystans dłuższy maratonu, 27 maratonów, 19 półmaratonów, 24 biegi na 15 km. Zdobyłem 30 pucharów i statuetek, 105 medali, 149 dyplomów, 26 plakietek, 9 proporczyków, 79 koszulek. Nie będę ukrywał, że 12 z tych pucharów i statuetek zdobyłem w Dziwnowie w biegu "Cztery Mile Jarka" za udział we wszystkich edycjach biegu. Ale zostało jeszcze 18, z których najcenniejszy jest ręcznie malowany wazonik za drugie miejsce w kategorii w maratonie Świnoujście-Wolgast 2006. Szkoda, że drugie miejsce, bo za pierwsze był okazały wazon. Puchary, medale, dyplomy plakietki i proporczyki zachowałem wszystkie. Koszulek zostało gdzieś połowa, może więcej? Muszę kiedyś policzyć. Patrząc na zestawienie statystyczne, to zmieniła się struktura nagród w biegach. Kiedyś dyplom był obowiązkową rzeczą na większych biegach. Teraz tego nie ma. Kiedyś dawano proporczyki, teraz już bardzo rzadko a może wcale? Największa zmiana, to liczebności biegów. Maraton Dębno 1999 - 89 biegaczy. Mój bieg w najliczniejszym towarzystwie - Orlen Warsaw Maraton 2013 - 3953 biegaczy. Kiedyś najczęściej zapisywało się i opłacało bieg w dniu biegu. Teraz czasem kilka miesięcy wcześniej. Jednak jedno się nie zmieniło. I wtedy i dzisiaj trzeba biec, żeby dobiec.

Moje początki:

hostowane

Starty zacząłem w 1996 roku, potem rok przerwy i w 1998 zacząłem startować na dobre. Apogeum startów, to lata 1999-2006. Najczęściej biegałem wtedy w Lidze Biegowej Joggingu Świnoujście. Potem nastąpiła zadyszka a wręcz kryzys startowy. W kilku latach przebiegłem tylko "Cztery Mile Jarka", tak bardziej z musu, żeby zachować ciągłość startów. 2012-2013 to pewna odbudowa startowa. W 2014 znowu kryzys. W 2015 lekka zwyżka formy i w 2016 roku dzięki Dziwnowskie Lidze Biegowej wypadłem nieźle. Na MaratonyPolskie.pl wszystkie biegi z 2016 roku zostały zapisane i okazało się, że mam ich najwięcej ze wszystkich lat. Jeśli chodzi o zaangażowanie treningami, to ten rok jest wyjątkowy i rekordowy. Włożyłem tyle serducha, że więcej już nie mogłem.

hostowane


Mój najważniejszy bieg - 4 Mile Jarka w Dziwnowie (nasza trójka startująca we wszystkich edycjach):

hostowane

hostowane

...będę się starał wyprzedzić Jurka.


W bieganiu ważną rzeczą są czasy. Starałem się jak najszybciej biegać. Zaowocowało to niezłymi rekordami:
3 km - 10.34 (2005)
12 minut - 3410 (2005)
5 km - 18.11 (1999)
10 km - 36.59 (2002)
15 km - 55.58 (2000)
21,1 km - 1.22.39 (2001)
42,2 km - 2.57.16 (2006)
Wychodzi na to, że rekord w maratonie pobiłem w ostatniej chwili. Długo na niego czekałem i długo na niego pracowałem.

hostowane

Lat 2008-2011, 2014-2016 nie podaję, ponieważ nie ma co podawać.

Przebiegłem tylko i aż 27 maratonów. Może ktoś powie, że to mało. Wielu przecież przebiegło 50, wielu sto 100, ktoś nawet 1000. Mi te 27 w zupełności wystarczą. Może kiedyś się skuszę. Na razie skuszono mnie na półmaraton i musiałem sporo się namęczyć, by jako tako go przebiec. Prowadziłem zestawienie swoich maratonów. Ciekawostką są różnice czasowe między pierwszą i drugą połówką. Gdy biłem swój ostateczny rekord życiowy różnica wyniosła 0. Nigdy nie przebiegłem lepiej drugiej połówki. Najlepszy wynik według współczynnika miejsce/ilość startujących - Świnoujście 2006, gdzie też jedyny raz stanąłem na podium w kategorii.

hostowane

Na MaratonyPolskie.pl udało mi się znaleźć sporo biegów, w tym pierwszy z 1996 roku i kilka rekordowych. Co znalazłem, to wpisałem do swoich startów.

hostowane


Poszukam swoje zdobycze biegowe i może zamieszczę tu coś...

... moje trofea

hostowane


... niektóre medale od dawna wiszą na mojej lampie, w głębi inne trofea, których część już jest schowana.

hostowane


... plakietki kiedyś wisiały na szafie, teraz są schowane w pudełku

hostowane


... plakietki w komplecie

hostowane


... i wszystkie proporczyki

hostowane


... 27 maratonów, 27 medali

hostowane

Jednego medalu brakuje mi do kompletu. Może się skuszę na zdobycie go? Np. w Szczecinie przebiegłem sporo półmaratonów, maratonu żadnego.
... miało być według kolejności biegów, ale nie do końca się to udało. Kto odgadnie gdzie tkwi błąd?

... jeszcze kilka medali

hostowane

Tak patrząc wstecz, to teraz nawet wstążki są o wiele ładniejsze niż kiedyś. Niektóre są naprawdę wielką ozdobą medalu. Wybierałem medale do powieszenia na wierzchu i złapałem się na tym, że często wstążka przesądzała o wybraniu.

... ponieważ ściągałem medale, więc po ponownym powieszeniu nieco się zmieniło

hostowane

Zawisły medale tylko z maratonów.


... najfajniejsze, co mi się udało zdobyć w mojej karierze biegowej, to bon na rośliny ogrodowe, który wylosowałem na zakończenie Dziwnowskiej Ligi Biegowej 2016. Wszystko już rośnie.

hostowane


... rzeczy zdobyte na biegach, które okazały się najbardziej użyteczne: pendrive 1 GB z Płotów (śmieszna pojemność, ale było to dawno temu), pucharki do lodów/galaretki z Łobza, flakon ze Świnoujścia. Puchary i medale można sobie pooglądać, a żyć trzeba :)

... maszynka do strzyżenia włosów z Dziwnowa kiedyś się przyda, jak zepsuje się ta, którą teraz używam.

... pisałem dotąd o sprawach materialnych. Bez dwóch zdań sprawy niematerialne są o niebo ważniejsze. Ileż to osób poznałem, ile przeżyć i wspomnień.

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


zbyfek (2016-10-13,19:20): Dobry kilometraż startowy ,ja nawet takiego nie mam.Natomiast przekroczyłem dawno 100tys km treningowych,trzeba pomyśleć o kapitalnym remoncie.Pozdrawiam!
Jarek42 (2016-10-13,19:25): Muszę też policzyć swoje treningi. Może jakaś znowu okrągła liczba?
Gelu (2016-10-23,01:12): Nabiegałeś. Sukcesy były. Pięknie!
Jarek42 (2016-10-23,06:56): Sukcesy były i będą :)







 Ostatnio zalogowani
kubawsw
13:01
Leno
13:00
kostekmar
12:56
VaderSWDN
12:27
Łukasz S
12:23
runner
12:17
Januszz
12:07
benek
11:56
Admirał
11:48
Paw
11:45
szan72
11:39
mariuszkurlej1968@gmail.c
11:37
BeRuS
11:36
GriszaW70
11:31
stanlej
11:29
przystan
11:26
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |