Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [71]  PRZYJAC. [87]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
snipster
Pamiętnik internetowy
rozrewolweryzowany rewolwer, stół z powyłamywanymi nogami...

Piotr Łużyński
Urodzony: 1977-05-23
Miejsce zamieszkania: Zielona Góra
268 / 338


2016-08-31

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
czterysta... pojemność dwa czterysta... (czytano: 590 razy)

 

Nie wiem, ale musiał nastąpić jakiś błąd w Matrixie. Po prawie 6 tygodniowej przerwie moje biegowe "coś"... przypomina bardziej brazylijskie porno oglądane za folią, niż dawne bieganie, które było niczym francuskie igraszki na kołdrze, gdzie z jednej strony latały iskry i lał się pot, a z drugiej poczucie odczuć było na poziomie miło-przyjemniościowatej.
"Ah jooo" jak to mawiał Krecik w bajce...

Spodziewałem się, że będę niczym Kubica za czasów, kiedy jeździł w bolidzie BMW.
Nie oczekiwałem Ferrari czy McLarena po sobie, więc kto pamięta BMW Roberta, ten wie, że nie należało do najszybciejsiowatych, ale żółwiem również nie było.
Miałem być taki fajny, biały, no... może trochę bardziej opalony, niczym po krótkiej wizycie w Pit-Stop, gdzie pierwsze okrążenia są niczym zapoznanie się z torem, a później następuje gryzienie asfaltu, wgryzanie się w zakręty i w ogóle och i ach.

Po paru razach następowało mimowolne gnanie do przodu, trochę szybciej, jednak nadal z hamowaniem zapędów dystansowych.
Jednego razu, kiedy to sobie biegłem przy zachodzie słońca... mijałem jakieś małżeństwo z dzieciakami. Z daleka usłyszałem "maaaaaaaammoooo, pęęędzi jakiś zboczenieeec chyba, bo głośno sapie" :)
Zaciekawiło mnie, skąd taki mały szkrab zna pojęcie zboczeńca, a i co gorsze, czemu niby ja się skojarzyłem dziecku jako zboczenieć? WTF? :)
Sapanie widocznie już poznał zza ściany ;)

Biegnąc przy tym romantycznym zachodzie... faktycznie dyszałem, jak stara lokomotywa. Ciężko to nawet porównać do starego Diesla - Ikarusa. Bardziej już jakiś Jelcz, Star... względnie Bizon zjeżdżający z pola. Ciągnik, taki Ursus pasowałby tu idealnie, ale...
No właśnie - ale...
Poleciałem na Wzgórza Piastowskie, do lasu, gdzie sporo górek. Sapanie było już naprawdę na całego pod górę. Może to przez upał, bo lało się ze mnie z każdej strony i z każdego miejsca. Nie wiedziałem, że nawet paznokcie potrafią się pocić ;)

Po weekendzie doznałem lekkich DOMSów. Moje ciało nie jest moje, więc stąd wnioski, że w Matrixie ktoś coś nie tak podłączył ;)
Wczoraj we wtorek postanowiłem się nieco szybciej przelecieć po ulicy. Efekt Ciągnika był wręcz mega.
Nie dość, że prędkość, które dwa miechy temu były luźnym Drugim Zakresikiem, teraz są wręcz wyścigami, ale co gorsze, zamuła organizmu jest porównywalna z wyciąganiem nóg z błota :)
Trochę dziwi mnie zamuła silnika, bo na obroty za cholerę nie mogę wejść. Może to kwestia ogólnego zmęczenia i niedospania z okazji nawału pracy. Pożyjemy - zobaczymy.

Nie jest jednak aż tak źle. Ciągnik żyje, karoseria, a właściwie zawieszenie powoli się poprawia (Achilles jako pięta ogółem), jednak silnik zardzewiały jak stary rupieć.

Muszę chyba wylajtować z wszelakimi zapędami i porównywaniami co było kiedyś.


W weekend czeka mnie lajtowe śmiganie w Bachusie na dyszkę, chociaż spodziewam się doznać podobnych odczuć do szorowania pazurami po styropianie. Czas będzie kiepski, ale to już taka mini tradycja, że jest ten Bachus... a potem Winobranie ;)
No bo trzeba się jakoś konserwować, żeby nie zardzewieć ;)




Aloha
pl


Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


Hung (2016-08-31,16:21): Zboczeniec, to jednak człowiek, a mnie się kilka razy zdarzyło, że przestraszona pani myślała, że dogania ją dzik. A dzik to świnia. I później śpiewają: "facet, to świnia".
snipster (2016-08-31,20:09): Dzik... hmmmm no nie spotkało mnie nigdy jeszcze to, żebym był dzikiem :))) byłem już chamem, bo tylko cham się skrada po cichu, aczkolwiek to wina cichych butów ;) byłem już zboczeńcem, bo oni też się potajemnie zbliżają, albo sapią. Wariatem i jeszcze kilkoma innymi Świętymi też byłem ;) jednak twój wywód, Hung, jest ciekawy, nawet Skiba z Big Cyc byłby zdumiony ;)







 Ostatnio zalogowani
Stonechip
15:29
biegacz54
15:26
tytus :)
15:05
FEMINA
15:00
andre 84
14:39
arco75
14:27
AleCzas
13:34
akaen
13:20
kostekmar
13:19
tomsudako
12:59
stanlej
12:50
Hoffi
12:38
raczek1972
12:21
fit_ania
12:04
conditor
11:50
Kapitan
11:35
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |