Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [5]  PRZYJAC. [111]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
żiżi
Pamiętnik internetowy
Zmień swoje życie na lepsze :)

Angelina Woyczyńska
Urodzony: 19..-09-17
Miejsce zamieszkania: Leszno
256 / 369


2015-03-22

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Okiem wolontariusza-2 PZU Dziesiątka WROACTIV (czytano: 1103 razy)

 

Z czasem człowiek nie tylko chce biegać,chce posmakować ,zobaczyć ,doświadczyć jak to jest z drugiej strony...cały czas byłam po tej stronie ,hm..lepszej?trudno powiedzieć:przyjeżdżałam na zawody,zapłaciłam to miałam jakieś wymagania,nie chciałam kolejek po pakiety,miałam nadzieję na "obsłużenie" z każdej strony:za rączkę do depozytu,szatni...a po biegu coś miłego na ząbek...zimą cieplutką herbatkę,a latem szybciutko dla zaspokojenia pragnienia wody!Tym razem miało być inaczej i powiem szczerze,że leciutko się denerwowałam.Pierwszego dnia w biurze zawodów mnie niestety nie było,ale już na drugi w którym to już miał się odbyć bieg pojawiłam się-z małymi problemami,ale dojechaliśmy na czas,aby "godnie" przyjąć każdego biegacza.Biuro czynne od 8 -na moje spokojnie mogłoby nawet być czynne od 9...biegacze i tak przyjechali na ostatnią rzecz można chwilę.Danka już krzątała się..a może raczej "latała" po budynku nadzorując dosłownie wszystko.Przy stolikach,gdzie wydawane były numery nadzoru pilnowała Krysia :))).Widać było,że bardzo poważnie i dokładnie podchodzi do zadania.W sumie nigdy nie zastanawiałam się nad wydawaniem numerków-podchodzę ,podpisuję i odbieram numer-a to znów nie takie proste.Otrzymałam dokładną instrukcję jak wydać prawidłowo numer:poprosić o dowód,sprawdzić datę urodzenia(ważne),imię i nazwisko(ważne,zdarzają się przypadki takich samych nazwisk i imion,dalej -literówka)
spojrzeć na numer startowy,aby był prawidłowy w przypadku imiennych numerów startowych równiez i tam sprawdzić-podpisik i dopiero wtedy możemy życzyć miłej zabawy:))).Siedzę i patrzę jak się biegacze krzątają,rozgrzewają..dziwne trochę,bo ja nie biegnę...biuro otwarte do samiuśkiego startu(to jest dopiero rozpieszczenie)...przekazuje swoje nieodebrane numerki,ubieram się i idę na metę startu by popatrzeć,pokibicować:))).Ruszyli.To chwila czekania.Tytularny sponsor się postarał,w rytmie skocznej muzyczki,pośród paru rozstawionych dmuchanych placów zabaw dla dzieci oglądałam relację na żywo na telebimie,podczas,gdy moja córeczka bawiła się a mąż nadzorował strefę mety:))).W owej strefie były również rozstawione bieżnie na których kto chciał w ramach pomocy przebiec jakikolwiek dystans za który to 1 km PZU płaciło 20 zł na poczet Fundacji "Lepsze Dni" na rehabilitację Maćka Jacha. Nieopodal dziewczyny rozdawały koszulki ,na których można było ułożyć kompozycję z naklejek po czym Panie prasowały je(pewnie jest na to jakieś profesjonalne określenie) i tak oto miałeś własną przez siebie zaprojektowaną koszulkę.Leżaczki porozstawiane na środku sugerowały,że sponsor liczył na ładną pogodę..a kijki,które udało mi się zdobyć na kursie nordik walking-na pewno kiedyś się przydadzą.Fajny bieg,dużo pracy...tak naprawdę nasz,ich, tych,którzy zajmowali się całą tą organizacją czas pracy zakończył się póznym popołudniem.Posprzątanie wszystkiego,zapakowanie,wywiezienie pozostałości...a biegacze dawno już w domach...troszeczkę więcej dystansu do organizatorów,tak naprawdę nie wszystkie błędy zależą od nich...błędy popełniają ludzie,też inni,którzy są angażowani ...to wolontariusze,pomiary czasów,oznaczenia,pomiar trasy...jet do ogarnięcia mnóstwo rzeczy,tematów..i wiecie po co?po to ,żeby Nas ,Nas biegaczy zadowolić..bo przecież nikt nie chce,aby się nie udało,tylko,żeby wręcz wszystko wyszło na cacy.
Mój debiut uważam za udany-bawiłam się równie świetnie jak podczas biegu-to zawsze nowe doświadczenie,nowe przeżycie..:)))..psssssssssssss chyba o niczym nie zapomniałam??

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


andbo (2015-03-23,10:35): Bo tak naprawdę to każdy z nas biegających powinien chociaż raz obowiązkowo odbyć taki "staż organizacyjny"; pewnie byłoby mniej marudzenia i narzekania (a już szczególnie na różne mało ważne "duperele")
Marfackib (2015-03-23,11:23): Gdyby nie wolontariusze, to większość imprez by się nie odbyła. Pozdrowionka :-)))
Truskawa (2015-03-23,13:10): To jest dokładnie mój przypadek Ziżi. Nigdy się nad tym nie zastanawiała aż sama usiadłam za biurkiem. Ale masz pierwsze koty za płoty. :)
żiżi (2015-03-24,13:09): Masz rację Andbo-właśnie tak!staż dla wszystkich biegaczy:))))
żiżi (2015-03-24,14:01): Na pewno Marku,przecież to filar organizacyjny biegów.







 Ostatnio zalogowani
SantiaGO85
23:41
lordedward
23:25
kos 88
23:00
rokon
22:41
ryba
22:19
Andrzej_777
22:04
Artur z Błonia
21:53
perdek
21:43
knapu1521
21:21
Leonidas1974
20:59
Lektor443
20:52
42.195
20:52
maciekc72
20:46
marczy
20:42
Wojtek23
20:38
entony52
20:35
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |