Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA   GALERIA   PRZYJAC. [26]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Hung
Pamiętnik internetowy
Co w butach piszczy.

Marek Piotrowski
Urodzony: 1961-06-12
Miejsce zamieszkania: Wrocław
27 / 151


2014-06-06

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Twardziele coraz bardziej miękcy. (czytano: 1682 razy)



Gdy masz doła (depresję lub jej początki), to idziesz do lekarza lub psychologa a ten często mówi, że jednym ze sposobów na przezwyciężenie stresu jest relaks i ruch, a nawet dużo ruchu. Rozumiem, że gdy dużo biegam, to jestem tak odstresowany, że nic nie ruszy mej duszy. Justyna jest tego zaprzeczeniem, bo ona nabiegała dużo więcej niż przeciętny człowiek i co? Dół.
Jak jesteś biedny, to w domu, rodzinie, małżeństwie, zaczynają się problemy. Chłop się rozchlewa, baba się zapada w sobie i wszyscy do wszystkich mają żal i pretensje. Ale gdyby mieli pieniądze, to problemy by zniknęły. Tak, zniknęłyby te przyziemne a zaczęłyby się inne, wydumane, zbyt ambitne, zazdrosne.
Okazuje się, że załamanie psychiczne zaczyna być tak samo pewną częścią naszej egzystencji jak śmierć. Nie ma znaczenia, czy jest to sportowiec, muzyk, naukowiec, czy aktor. Każdy ma duszę wrażliwą na swój, zawodowy, sposób, która jak nie z jednej, to z drugiej strony ma szparę, przez którą wejdzie coś, co nie pozwala myśleć logicznie, coś, co potrafi ze światła zrobić ciemność, a z największych osiągnięć pozostawić w pamięci tylko niesmak minionego dnia. Coraz więcej osób ma z tym problem, a trzeba zaznaczyć, że przecież jest nam coraz lepiej. To dlaczego jest z nami coraz gorzej? Przeciętny człowiek dotknięty depresją nie potrafi wstać rano z łóżka. A sportowiec? Też nie może, ale przełamie się na trening. Justyna nie potrafi żyć normalnie (bo choroba jej nie pozwala) ale znajdzie siłę, by wstać i wyjechać na trening (zgrupowanie). Sport daje jej siłę ale tylko w jednym kierunku, nie w stronę normalnego, spokojnego życia. Zwykły człowiek zapadnie się w siebie dwa – trzy razy szybciej. Ona ma większą szansę na uratowanie się, bo jest bardziej wytrenowana, ale też ma większe zagrożenie ze strony ludzi, którzy nie rozumieją jej problemu, ludzi którzy będą w nieskończoność zadawać głupie pytania. Głupie, bo w jej sytuacji każda rozmowa jest męką. Dobrze, że powiedziała, iż nie będzie więcej komentować swojego wyznania. Dobrze, że wiele komentarzy jest jej przychylnych. Ona z tego wyjdzie ale ilu ludzi jest w podobnej sytuacji a nie ma takiego wsparcia. Nawet wśród najbliższych, bo depresja jest nadal czymś wstydliwym. Dlaczego nie mówi się co przyczyniło się do śmierci M.Grechuty, dlaczego cicho jest o chorobie męczącej psychikę W. Młynarskiego? Raper, który wyskoczył z okna i wielu, wielu innych nadal nas nie uświadamiają, że to może spotkać milionera i żebraka.

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


snipster (2014-06-06,09:12): obecny czas płynie coraz szybciej, wszystko wokół dzieje się w błyskawicznym tempie i wielowątkowo w porównaniu do kiedyś. Ludzie nadal są dziwni i różni, stąd niezrozumienie u niektórych przez niektórych, kiedyś po prostu nie było takiej komunikacji i wymiany informacji, stąd te zjawiska były rzadziej spotykane, albo raczej omawiane. Pytania są jednak nadal obecne, na które nie ma prostej odpowiedzi i tak już chyba zostanie ;)
Ejsid (2014-06-06,10:25): snipster: pięknie napisane! ;-) Niestety bieganie tylko na pewien czas pozwala człowiekowi na "odstresowanie się". Problemy za pomocą biegania się nie rozwiążą. Ważną jednak rzeczą podczas wysiłku fizycznego jest (tak mi się wydaje) wzrost empatii do ludzi i otoczenia. Oczywiście mówimy tu cały czas o amatorskim wysiłku fizycznym bez "bata" za plecami. Co innego trenować z batem, całe życie poświęcając się jednemu celowi. Tu niestety trenuje się z ciągłym stresem.
Hung (2014-06-06,21:50): Snipster, jedno napędza drugie. Tempo życia jest coraz większe a to wprowadza napięcia, które rozkojarzają, co z kolei wprowadza nerwówkę, po której następuje depresja, a potem, to już tylko choroba psychiczna. Warto być tego świadomym, to może łatwiej będzie zauważyć pierwsze symptomy.
Hung (2014-06-06,21:58): Van, też mi się wydaje, ze najgorsze może być dopiero przed nią i to nie teraz, gdy jeszcze biega i trenuje ale wtedy, kiedy przestanie intensywnie współzawodniczyć na najwyższym poziomie. Trzeba będzie zmierzyć się z codziennością a nie będzie już adrenaliny sportowej i możliwości ucieczki w ciężki trening. Nie będzie też tego, co teraz pewnie przeszkadza, czyli autografów, kibiców, fotoreporterów, a co jest – mimo wszystko – pewnym łechtaniem, komplementem.
kasjer (2014-06-07,08:25): Myślę, że Justyna, co czasem pokazywała, ma charakter, który pozwala jej osiągać sukcesy w sporcie ale w świecie pozasportowym będzie jej z nim trudno. Sam wywiad to pokazuje. W sporcie jest ok ale poza nim?
Piotr Fitek (2014-06-07,13:27): dobry tekst. Cenię JK między innymi, że to że podzieliła się tym. pozdrawiam :)
Hung (2014-06-07,17:31): kasjer, okazywanie tego "charakteru" może być oznaką jej sposobu kontaktów z ludźmi lub oznaką walki wewnętrznej, której efektem jest wywalanie nadmiaru chorobowego żalu na zewnątrz.
Hung (2014-06-07,17:36): Piotr, to podzielenie się z innymi może być formą terapii, w której zamiast siedzieć na kozetce u psychologa powierzamy swoje najskrytsze tajemnice bliskiej osobie a w tym wypadku kibicom. Sama stwierdziła, że dość już z kłamstwami. To dało jej ulgę, ale to nie koniec problemów.
=Andrzej= (2014-06-08,03:06): A może, "Słabeusze" ,coraz bardziej "TWARDZI" ?!...patrz Robert Enke.
Hung (2014-06-08,16:15): Andrzej, Jerzy Kulej tez stał na parapecie, by skoczyć w dół, ale przełamal jednak niemoc psychiczną i żył jeszcze długo dając nam wiele dobrego. On na pewno stwardniał jeszcze bardziej.
paulo (2014-06-08,18:01): myślę, że bardzo ciekawy temat i na czasie. Moim zdaniem depresja "rodzi" się w samotności, bez miłości. Może Justyna wyjdzie z tego, bo jest sławna, bo ma "kasę". Przeciętny człowiek jak nie jest sławny i brak mu pieniędzy, bez miłości ginie.
Hung (2014-06-08,19:15): paulo, Miłość jak miłość ale druga, zaufana i mądra osoba, na której można się wesprzeć. A o takiego człowieka często trudno nawet wśród najbliższych. Pieniądze zawsze mają większą siłę pomocną niż puste kieszenie.







 Ostatnio zalogowani
hajfi1971
18:07
biegacz54
17:48
przemekf20@wp.pl
17:40
Kravis
17:38
kasjer
17:36
Admin
17:35
golus3
17:09
42.195
16:47
gora1509
16:37
romangla
16:34
pedroo12
15:20
platat
15:18
Yatzaxx
15:14
czewis3
15:04
VaderSWDN
14:54
kolotoc8
14:50
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |