Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [100]  PRZYJAC. [99]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Mijagi
Pamiętnik internetowy
Z pamiętnika "młodego" biegacza

Wojciech Krajewski
Urodzony: 1974-02-15
Miejsce zamieszkania: Piła
384 / 427


2012-12-08

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Renifery trzy... (czytano: 1880 razy)

 

Las, śnieg, mały mróz i zero wiatru i trzy renifery w tych pięknych okolicznościach przyrody: Mijagi, Jaco i Pidek pomykający po leśnych ścieżkach. I tak przez 16km. Kto nie był, niech żałuje! Piękne zwieńczenie jeszcze lepszego tygodnia. Pierwszy raz udało nam się w takiej ekipie wyjść dokładnie tydzień temu. 7:15, jeszcze ciemno, a my już biegliśmy w kierunku „naszych” pilskich jezior na „naszą” dobrze znaną ścieżkę biegową. Niby tę samą ścieżkę, ale jednak trochę inną. Coś się zmieniło! Śnieg!!! I tak przebiegliśmy sobie 16km, rozkoszując się piękną aurą. Tak się nam to spodobało, że dzisiaj powtórzyliśmy ubiegłotygodniową przebieżkę. Jedyna różnica to to, że pobiegliśmy w drugą stronę.
Dla mnie było to zwieńczenie całkiem niezłego tygodnia. Niezłego pod względem treningowym, choć nie tylko, ale że jest to blog głównie o bieganiu, to o tym tu mowa będzie. Udało mi się pobiegać nieco – 4 razy w tygodniu. W sumie wyszło 60km. Jak na ten etap biegania, to całkiem całkiem. Do tego dwa razy siłownia i mamy cały obraz tego, co udało mi się zrobić. Sporo tego, ale musi tak być, bo poważnie myślę i o Rzeźniku i o 7Dolinach, a bez dobrego treningu będzie kiszka. Inna sprawa, że ja lubię biegać w taką pogodę. Lubię biegać w śniegu i w mrozie. Może to dziwne, ale tak jest. Zdecydowanie wolę duży mróz, niż dużo ciepła. I nie przeszkadza mi, ze trzeba rano wstać (i tak wstaję – roraty są rano) i wyjść nieraz w ciemną noc. Doznania zimowego biegania rekompensują mi te niedogodności. Długie minuty często samotnego biegania po lesie zajmuję sobie nietypowym zajęciem. Patrzę na ścieżkę i widząc jakieś tropy zwierząt, zastanawiam się, co to za „bestia była”. A że trochę się na tym znam (to taka pozostałość zainteresowań ze szkoły), to udaje mi się rozpoznać te „bestie”. I muszę stwierdzić, że trochę tych zwierząt w naszych pilskich lasach jest. Od poniedziałku kolejny tydzień przygody z bieganiem po zaśnieżonych (mam nadzieję) leśnych duktach. Ciekawe jakich mieszkańców leśnych ostępów spotkam, być może, osobiście?
No i, oczywiście, za tydzień ponownie trzy renifery ruszą rano w leśne ostępy. A może nie trzy, tylko trochę więcej?


Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora


michu77 (2012-12-08,16:19): Ładne te... renifery! ;P







 Ostatnio zalogowani
Kapitan
11:35
bolitar
11:29
42.195
11:15
gabo
11:12
Nicpoń
11:10
mariuszkurlej1968@gmail.c
11:06
ikswopil@onet.pl
11:03
AntonAusTirol
10:52
michu77
10:42
rolkarz
10:28
jann
10:23
jaro109
10:11
dejwid13
09:52
Wojciech
09:51
Januszz
09:27
Gapiński Łukasz
09:27
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |