Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [91]  PRZYJAC. [91]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Magda
Pamiętnik internetowy
Ziorko do ziorka

Magdalena R-C
Urodzony: --------
Miejsce zamieszkania: hożuf
696 / 949


2012-11-21

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Równowaga. (czytano: 2702 razy)

PATRZ TAKŻE LINK: http://www.youtube.com/watch?v=kfchvCyHmsc

 

- Aj, bo wiesz, jakieś to wszystko takie...
- No jakie?
- No nic mi się nie chce, niby nic nie robię ale ciągle jestem zmęczona. Życie wydaje się do niczego i w ogóle.
Patrzę uważnie na autorkę tych słów. Fajna dziewczyna, trochę młodsza ode mnie, życie ma dobre, ale o tym nie wie, bo Los ją chronił. Wygląda jednak niepewnie i niby nie oczekuje pomocy, ale wyraźnie na mnie czeka, na to co powiem.
Zasypałam ją gradem pytań. Odżywia się prawidłowo, ok, to nie tutaj. Pytam o aktywność fizyczną. Hmm... i zaczynam podpuszczać, żeby zapisała się na siłownię. Stawia lekki opór, ale co, ja kogoś do czegoś nie przekonam?

Najpierw przychodzi niezbyt chętnie, oczywiście zaciąga kuzynkę, bo sama to absolutnie! Proszę jednego z trenerów, żeby je przeszkolił. Obchodzi z nimi całą siłownię i wszystko tłumaczy, później jeszcze siedzi z nimi trochę i opowiada. Mają solidne podstawy. Zaczynają chodzić na zajęcia, po jednych spotykamy się w szatni. Uśmiechy od ucha do ucha.
- I jak?
- Wiesz, Madzia, super! Jestem bardzo zmęczona...ale jakoś tak fajnie... Nie wiem, ale dobrze się z tym czuję!

Widziałam ją po dwóch miesiącach, troszkę schudła ("dokładnie tyle, ile chciałam"), ciałko się wyrzeźbiło, ujędrniło, wyglądała rewelacyjnie. Błyszcza po prostu tą specyficzną pewnością siebie. Jest szczęśliwa. I wszystkiego jej się teraz chce, nabrała energii, sama nie wie skąd. Poszła na podyplomowe, ma chłopaka, zmieniła pracę.


Ona wciąż się zastanawia co takiego zmieniło się w jej życiu, że tak się odmieniła, i nie potrafi wpaść na to, że po prostu wystarczyło zacząć się ruszać....
Obserwuję to od dawna, u wielu różnych ludzi. Najczęściej trujemy się jedzeniem, dobijamy brakiem aktywności fizycznej. A jedzenie i ruch to przecież dwa najtańsze, najbezpieczniejsze i najprostsze lekarstwa!



Kiedyś życie było prostsze. Faceci szli na mamuty, kobiety po wodę i jagody, było mniej stresów, chociaż jak jakiś szablozębny się przypałętał, to na pewno nie było do śmiechu. Ale mieliśmy dawkę ruchu konkretną, każdy, codziennie. W naszych mózgach jest jednak zakodowane pewne upośledzenie, które nazywa się "wygoda". A może to taki prezent od Matki Natury, żebyśmy się w odpowiednim momencie sami wyniszczyli i przestali być ciężarem dla Ziemii?
Pojazd! będzie wygodniej, nie trzeba będzie chodzić, wszędzie będzie bliżej. Winda! będzie wygodniej, nie trzeba chodzić po schodach. Gotowe żarcie! będzie wygodniej, nie trzeba tyle stać w kuchni i niepotrzebnie tracić czas, lepiej przeznaczyć go na siedzenie przed telewizorem.
Jakieś 5 lat temu w Niemczech zrobili badania, tak z ciekawości, żeby zobaczyć ile dziennie pokonujemy kilometrów prowadząc normalny tryb życia. I wiecie że całkiem spora grupa robiła 0,5-0,7km DZIENNIE???!!!!!!
Rano z łóżka do łazienki, do kuchni, do szafy, do windy do samochodu, biurko, do samochodu, do windy, do kuchni, kanapa, do łazienki, do łóżka. I tak mija ludziom życie!!! (o ile można to nazwać życiem?)

Dużo ludzi czuje się nieszczęśliwych, czują że czegoś im w życiu brakuje, ale nie wiedzą czego. Czasami szukają w używkach zapomnienia, próbują sztucznych i wydumanych podniet, i nikt nie wpadnie na to, że wystarczy się po prostu trochę zmęczyć... zjeść normalne żarcie a nie trujący nas syf... i że to wystarczy.



Cywilizacja wytrąciła nas z równowagi. Zapomnieliśmy, że najprostsze rozwiązania są najlepsze.

Autor zablokował możliwość komentowania swojego Bloga


mamusiajakubaijasia (2012-11-21,19:39): RE-RE-LA-CYJ-NY WPIS!!!
Marysieńka (2012-11-22,10:46): Uważam, że większość z tych nieszczęśliwych...nieszczęśliwa na własne życzenie:))))
Magda (2012-11-22,16:20): tak Maryś, ale czasami ci ludzie nie wiedzą jak łatwo jest wprowadzić zmiany, i jeśli chcą żeby im pomóc, to trzeba to zrobić, nieraz wystarczy po prosu porozmawiać, ciut nakierować, pokazać, gdzie trzeba szukać, wesprzeć słowem







 Ostatnio zalogowani
AntonAusTirol
10:52
michu77
10:42
rolkarz
10:28
jann
10:23
jaro109
10:11
dejwid13
09:52
Wojciech
09:51
Januszz
09:27
Gapiński Łukasz
09:27
waldekstepien@wp.pl
09:27
marswi60
09:17
conditor
09:10
rdz86
08:58
runner
08:48
Romin
08:40
TomekSz
08:34
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |