Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [8]  PRZYJAC. [196]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
dario_7
Pamiętnik internetowy
It's My Life...

Dariusz Duda
Urodzony: 1962-04-09
Miejsce zamieszkania: Zielona Góra
106 / 188


2011-02-10

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Uderz w stół a nożyce się odezwą ;) (czytano: 3069 razy)

 

Nawet nie zwróciłem w pierwszej chwili uwagi na ten artykuł, choć tytuł chyba powinien był mnie zainteresować. Dopiero "huk" jaki powstał na forum po jego opublikowaniu swą falą uderzeniową dotarł i do mnie. Heh... no nareszcie!!! - pomyślałem. Nareszcie ktoś poruszył jeden z tematów tabu i trochę namieszał w nudnej już nieco zimie...

W sumie to sam artykuł nie bardzo przypadł mi do gustu. Z wieloma spostrzeżeniami autora nie mogę się zgodzić. Poza tym trochę w nim jednak prawdy ;) Ale czy to jest złe?...

Po pierwsze, czy "problem" dotyczy tylko pań w wieku trzydziestu kilku lat i dwudziestoparoletnich panów?... Na pewno nie! Akurat w tym wypadku, jak myślę, autor po prostu opisał swoje własne spostrzeżenia i doświadczenia. Cóż, być może będąc młodym, przystojnym mężczyzną można wpaść w pewnego rodzaju panikę i poczuć się osaczonym przez żądne "krwi" niebywale zgrabne i urocze trzydziestolatki. Niestety sporo pań dało się na to nabrać i wzięły to za bardzo do siebie.

Do dzisiaj panuje wśród kobiet pewien stereotyp, że faceci to tylko o jednym myślą... Aż tu nagle ktoś wysunął tezę, że może być odwrotnie. I chyba to przede wszystkim tak oburzyło niektóre panie. A prawda, jak to zwykle bywa, leży gdzieś po środku. Po pierwsze nikt tylko o jednym nie myśli, bo byłoby to co najmniej nudne, a po drugie nie każde spojrzenie i uśmiech musi być zaraz zaproszeniem do bunga bunga.

Należy chyba zadać sobie podstawowe pytanie - po co biegamy, po co uprawiamy jakiś sport? Oczywiście dla zdrowia!!! - każdy to powie. Ale czy tylko? Czy na pewno nie chcemy przy okazji trochę lepiej wyglądać, podobać się innym, choćby współmałżonkowi?... No... chcemy! :) A czy w tym celu nie ubieramy się tak, by podkreślić jeszcze nasze mocniejsze "strony" a ukryć słabsze, z którymi nie do końca jeszcze zdążyliśmy sobie poradzić?... No... robimy tak! :) A czy jak już czujemy się zdrowsi, lepiej wyglądający, to czy nie fajnie byłoby do tego dołączyć uśmiechu, pokazać innym, że jesteśmy szczęśliwi i że jak się chce, to wcale nie musi być to takie trudne?... No fajnie! :)))

Czy to jest złe? To, że chcemy być zdrowsi, lepiej się czuć i wyglądać? Na pewno nie. Ale czy przy okazji nie stajemy się bardziej atrakcyjni? Bardziej prowokacyjni? Czy nie stajemy się obiektem zazdrości, pożądania?... No właśnie - każdy kij ma dwa końce ;) Chyba często nie jesteśmy świadomi do końca, jakie możemy wywoływać swoim zachowaniem reakcje u innych. I kiedy w jakimś momencie okazuje się, że mogą być i takie ja te przedstawione we wspomnianym artykule - ogarnia nas szok i przerażenie :)))

Niestety przyszło nam żyć w kraju ciągłej martyrologii, fałszywej moralności i obłudy. Od dziecka jesteśmy wychowywani w sposób, który każe nam wstydzić się własnego ciała, a seks jest równoznaczny z pójściem do piekła. Kiedyś, będąc w jednym z naszych aquparków, zauważyłem pod natryskami rozwieszone kartki z informacją: "Ze względu na małe dzieci prosimy o branie natrysku w stroju kąpielowym". Innym razem, będąc w podobnym miejscu, ale w Czechach widziałem jak ojciec z kilkuletnim synkiem kąpali się nago i nie wyglądali na jakichś "nienormalnych". Więc o co chodzi?... Czeskie dzieci mają przekichane? A polskie są przez to lepsze?... No ale cóż poradzić na to, że bociany akurat nasz kraj sobie obrały za cel wędrówek. Przynajmniej wiemy skąd się biorą dzieci ;)

Reasumując - świat nie jest czarno-biały a kolorowy. Jeśli ktoś nie dostrzega tych innych kolorów, to tylko należy mu współczuć. Zawsze jak mijam w czasie biegu kogoś - kogokolwiek, dziewczynę czy chłopaka - staram się uśmiechnąć i machnąć ręką na przywitanie. Jeśli ktoś chce to odbierać jako moje "zaproszenie do łóżka" - powinien się popukać w czółko! ;)

PS. Na załączonym zdjęciu - ja z pięknymi dziewczętami na Śnieżnych Kotłach... Czyżby kryzys wieku średniego???... :P

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora


agawa (2011-02-10,10:42): Łał, Darek, koło Ciebie zawsze piękne dziewczyny jak maliny :)
Truskawa (2011-02-10,10:47): Co miałam do powiedzenia Darku to juz napisałam. :) Dodam tylko jedno - Kermit nie jest przystojny. Mi się nie podoba. Koniec. Kropka. :)
Rufi (2011-02-10,11:05): Z tymi bocianami to juz pojechales Dario. Przesadzasz w drugą stronę. Może gdybyś był kobietą to ineczej byś ten artykuł odebrał. Ja niestety jestem kobietą.
Rufi (2011-02-10,11:12): A do sauny chodzę na golasa ale to sauna dla kobiet tylko. Są zgorszone moją golizną.
dario_7 (2011-02-10,11:15): Aga, ja nie znam brzydkich... Są takie???... :)))
Marysieńka (2011-02-10,11:16): Darku....cytując Twoje słowa....."Czyżby kryzys wieku średniego???... :P".....no właśnie???? Cóż to jest??? :)))
dario_7 (2011-02-10,11:18): Kermit jak to Kermit - żaba!... Przynajmniej tak mi się kojarzy z Muppetów... ;)
dario_7 (2011-02-10,11:24): Elu, dlaczego NIESTETY??? - ja się cieszę, że jesteś kobietą :))) ... i do tego zaciętą. Masz prawo do swojej oceny i szanuję ją. To o bocianach nie było do Ciebie... Tak odebrałaś???... No nie!!!... :)))
dario_7 (2011-02-10,11:26): To o bocianach to było Elu do tych zgorszonych kobiet w saunie... ;)
Rufi (2011-02-10,11:29): personalnie nie odebralam tego wpisu Dario ale juz mnie tak zmeczyl ten artykuł, że jak zobaczyłam Twoj wpis to się podłamałam.....
dario_7 (2011-02-10,11:30): Marysiu, no właśnie nie wiem... Czy ja to już mam za sobą, czy właśnie przechodzę?... Czy to jest zdrowe?... Czy może mi zaszkodzić?... Wiem jedno - kiedy byłem dwudziestoparolatkiem to wydawało mi się, że moi rodzice tacy strasznie już wiekowi są... A teraz, kiedy jestem po latach w tym samym co oni wówczas wieku to... :P
dario_7 (2011-02-10,11:34): Elu, no to smutno mi jakoś trochę... Mam nadzieję, że załamanie szybko minie... W każdym razie trzymaj się!!! :)))
Rufi (2011-02-10,11:37): a jesli chodzi o kryzys wieku sredniego to mnie juz dawno dopadl :-)))
dario_7 (2011-02-10,11:46): Elu, no dziecko drogie!!!... Łorety... Już???... No to mój w takim razie już daaaawno musiał minąć, ino go przeoczyłem... Ależ się ze mnie nabijasz!!! Ładnie to tak???... :)))
golon (2011-02-10,12:03): no tak 4y piękne panie i Dario :) Tobie to nie za dobrze czasem tam było ?:(
dario_7 (2011-02-10,12:08): Oj Mati, żebyś Ty wiedział jak cudownie może być w górach! :)))
golon (2011-02-10,12:32): to moze kiedyś trzeba wspólny wypad zrobić ? i wziąźć fajne dziewczyny :D
DamianSz (2011-02-10,14:41): A, to o tobie napisał "Znam pewnego mężczyznę, który na niemal wszystkich zawodach fotografuje się z kobietami (oczywiście tylko ładnymi), pozuje by jak najmłodziej wyjść," A, ja myślałem , że o mnie albo o Heńku ,-)))) Kobitki wyluzujcie. Ten artykuł był też okazją dla Was pośmiac się trochę z napaleńców, erotomanów ze ślinotokiem na widok każdej zgrabniejszej dupeńki, bo takich też pełno wśród biegaczy, a Wy tym oburzeniem strzelacie bramkę do własnej bramki. Ogólnie chyba wszystkim nam zaczyna brakować słońca i witaminy D
dario_7 (2011-02-10,14:53): Damek, ja Ci dam o mnie!!! :))) ... nie no... o mnie??... Hahaha :))) DOBRE! :D ... A wiesz co mnie w tym wszystkim martwi?... To, że jak już przyczłapie w końcu ta wiosna, to te wszystkie nasze kochane, śliczne i zgrabne dziewczyny będą w jakichś habitach do samej ziemi teraz biegały... Brrr... Niech mnie ktoś uszczypnie, to tylko okropny sen - prawda???... :O
Basieczka (2011-02-10,15:04): fajnie to napisane.
Rufi (2011-02-10,15:44): ależ oczywiście że w habitach!!!! Wlasnie wyrzucilam do kosza nowiutki seksowny stroj biegowy !!!!
kokrobite (2011-02-10,15:45): Darku, masz bardzo lekkie pióro. A co do chęci podobania się to myślę, że od atawizmów nie uciekniemy. Choć oczywiście jest różnica między naturalną i podświadomą, a nachalną chęcią zwracania na siebie uwagi.
dario_7 (2011-02-10,15:57): Całe szczęście Elu, że to był tylko kosz na pranie - też lubię nowe najpierw wyprać... jakieś takie bardziej milusie jest potem... :P
agawa (2011-02-10,15:57): Chyba rzeczywiście wszystkim mocno brakuje wiosny. Ukazują dziwne artykuły. Niektóre fora grzeją się aż do czerwoności. To wszystko brak słońca, brak startów i brak....braków :)))).
dario_7 (2011-02-10,16:02): Basiu, Leszku - dzięki za miłe słowa... :)))
dario_7 (2011-02-10,16:03): Leszku, oczywiście tej nachalnej nie popieramy! ;)
dario_7 (2011-02-10,16:04): Aga, a może mimo wszystko za mało treningów?... ;)
szlaku13 (2011-02-10,19:07): "Bunga bunga..." ;))) Nie wiem co to, ale chętnie spróbuję... ;))) O ile tekst "Kermita", tak jak Tobie, nie do końca przypadł mi do gustu, bo również w kilku kwestiach prezentuję inne nurty myślowe... to Twój wpis jest już prawie w 100%, a na pewno w ponad 80% odzwierciedleniem tego, jak ja to pojmuję... jak ja to wszystko "ogarniam" ;))) Zatem, kto chce poznać szerzej moje zdanie w kwestii, która wstrząsnęła ostatnimi dniami Polską, a na pewno Maratonami Polskimi... niech przeczyta jeszcze raz wpis Darka... ;)))
Henryk W. (2011-02-10,21:16): No to jest nas trzech-Damek, Darek i ja:)
dario_7 (2011-02-11,08:43): Dzięki Arturro! Cieszę się, że nie jestem osamotniony w pojmowaniu świata ;)
dario_7 (2011-02-11,08:44): Heniu, no to może klub jakiś założymy, albo stowarzyszenie??? :))) Przecież na pewno będzie nas więcej? :P
miriano (2011-02-11,09:50): Uderzyłeś w stół to odzywam się ...ja chcę być lepszy od młodszych.Mam satysfakcję z wygranych.Biegam dla wyników .Szczupły już jestem.Figury nie muszę poprawiać.Czasem z biegania nie mam przyjemności bo jestem ujechany.Weterani są zaprzeczeniem praw natury im starsi tym lepsi.hahaha
miriano (2011-02-11,09:52): A mój trening nie ma nic wspólnego z bieganiem dla zdrowia.To ciężka czasem katorżnicza praca.
dario_7 (2011-02-11,10:18): Mirku, każdy ma jakiś swój cel, dla którego biega - jeden dla zdrowia, inny dla poprawienia sylwetki, a jeszcze inny dla wyników i to go dopinguje do poświęceń, by ów cel został osiągnięty... Ważne, by to co robimy przynosiło nam radość i satysfakcję :)))
miriano (2011-02-11,14:27): Radość i satysfakcja tak
tytus :) (2011-02-14,13:03): przyjemność i satysfakcja? znów co poniektórzy powiedzą, że nam tylko jedno w głowie. Darek ja tak jak Szlaku, prawie zgadzam sie z Tobą. Pisz więcej! przyjemnie i z satysfakcją się czyta.
dario_7 (2011-02-14,20:48): Hahaha :))) Dzięki wielkie Leszku!!! :)))
tdrapella (2011-02-16,08:41): Też myślę podobnie Darku. Z resztą co jest zlego w tym że się chcemy (nie tylko kobiety) podobać innym i czuć się lepiej we własnym ciele. A jesli ktoś odbiera uśmiech za zaproszenie do łóżka no to ma problem.... A tak po za tym to sobie myślę, że moja córeczka to dopiero ma patologiczną rodzinę, skoro tata zabiera ją do męskiej szatni na basenie... Normalnie zgroza...
dario_7 (2011-02-16,09:54): Dokładnie Tomku, nie dajmy się zwariować i cieszmy się życiem oraz dobrym samopoczuciem... no i pozwalajmy cieszyć się innym... ;)))







 Ostatnio zalogowani
Admin
15:07
kos 88
15:04
marian
14:51
biegacz54
14:41
krzybocz
14:31
Isle del Force
14:12
rychu18625
13:58
tadeusz.w
13:56
marczy
13:55
Mikesz
13:36
Jawi63
13:32
majsta7
13:24
Stonechip
13:16
kostekmar
13:09
Iryda
13:07
arco75
13:04
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |