Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

18 grudnia 2011, 15:46, 1554/158544
benek
Piotr
Bętkowski
Czy można startować w Boże Narodzenie?




      

Tytułowe pytanie powraca niczym bumerang każdego roku, i każdorazowo rozpoczyna się wielka dyskusja na temat startów w dniach 24-26 grudnia. Oczywiście pojawia się wielu zwolenników startowania w Święta Bożego Narodzenia, jednak szybko zostają torpedowani przez "opozycyjnych" biegaczy, uważających święta za czas odpoczynku - także od zawodów.

W ubiegłym roku 27 Bieg Sylwestrowy im. Ryszarda Burgiela w Poznaniu rozegrany został dokładnie... 26 grudnia. Przez forum przetoczyła się burza. Zwolennicy popierali tę datę z uwagi na dni wolne od pracy, przeciwnicy odpierali, że to przecież czas wyjazdów i spotkań z rodziną.

Aby rozwiać swoje własne wątpliwości co do imprez biegowych organizowanych w te dni, postanowiłem przeanalizować kalendarz imprez biegowych w ostatnich 10 latach na podstawie biegów w kalendarzu w naszym portalu. Wyniki mojej analizy nie są niespodzianką: w ciągu ostatnich 10 lat nie zostały rozegrane żadne oficjalne zawody biegowe w dniach 24-26 grudnia oprócz wspomnianego powyżej biegu sylwestrowego w Poznaniu.

Strach organizatorów czy poszanowanie tradycji? Temat do dyskusji na pewno jest, i długo będzie otwarty.

Jednak aby mieć szersze porównanie postanowiłem rzucić okiem na kalendarze biegów naszych sąsiadów - jak to wygląda z perspektywy bliskiej zagranicy?

Na pierwszy ogień poszły Czechy, czyli nasz południowy sąsiad. Kraj z niesamowitą ilością... ateistów (oficjalnie - 68 procent). W najbliższe Święta Bożego Narodzenia Czesi mają szanse wystartować w 19 imprezach biegowych, niektóre tuż przy naszej granicy!

Szczegóły: www.behy.cz/terminovka

Z racji przebywania w Danii postanowiłem również przyjrzeć się zawodom w tym kraju. Mieszkańcy Danii to w 77 procentach luteranie (zadeklarowane 12 procent jest ateistami). W najbliższe święta odbędzie się tam tylko 1 bieg na dystansie 5 km.

Szczegóły: www.dourun.dk

Pod kontrolę wziąłem również naszych zachodnich sąsiadów – Niemców. Z kalendarza, z którego korzystam wynika, że na terenie Niemiec odbywa się rocznie ok. 4500 biegów. Dla porównania podam, że w Polsce liczba biegów oscyluje w okolicach 1600-1800. W Niemczech dominuje Kościół Ewangelicki i Rzymsko-Katolicki. W tegoroczne Święta Bożego Narodzenia biegacze będą mieli szanse wystartować w 7 imprezach biegowych.

Szczegóły: www.lauftreff.de/laeufe/laufkalender.html

W związku z dużym skupiskiem Polaków w Anglii sprawdziłem także i ten kraj. Nieco inaczej niż w naszym kraju obchodzone są tutaj święta. 26 grudnia przypada tzw. Boxing Day, czyli dzień dawania prezentów. Z tej okazji rozegranych zostanie 12 biegów. Dodatkowo jedna impreza odbywa się 24 grudnia i nosi nazwę – Rudolf Red Nose 5 mile – czyli biegu Rudolafa Czerwononosego :]

Szczegóły: www.runnersworld.co.uk

Aby być jeszcze bardziej dociekliwym, postanowiłem sprawdzić kolejny z dni, które co roku są wolne od pracy, a mianowicie 1 listopada, czyli dzień Wszystkich Świętych. Nie ma niespodzianki - łatwo domyślić się, że w Polsce nie zorganizowano w ten dzień oficjalnych zawodów biegowych. Jednak jak to wygląda za granicą?

W Niemczech 1 listopada odbyły się w tym roku 3 imprezy biegowe. W Czechach i Danii nie było szansy w ten dzień pobiegać. Jednak pamiętajmy, że 1 listopada przypadał w tym roku we wtorek.

Sam jestem ciekawy czy w Polsce rynek biegowy zmieni się na tyle, by biegi rozgrywane były także w dni do tej pory uznawane jako wolne zarówno od pracy, jak i od biegania w zawodach. Być może będziemy któregoś roku światkami nowej tradycji bieganie w Boże Narodzenia, tak jak do tej pory biegaliśmy w Sylwestra czy Dzień Niepodległości?

Zapraszamy do dyskusji - czy jesteście za organizowanie biegów w Święta Bożego Narodzenia? Czy uważacie, że takie zawody by się przyjęły?

Komentarze czytelników - 65podyskutuj o tym 
 

Mirek Wira

Autor: Mirek Wira, 2011-12-25, 20:58 napisał/-a:
Wybacz. Twoja nadinterpretacja to Twoja sprawa. Ja nie czuję się poetą, żeby się humaniści się doszukiwali u mnie ukrytych treści. Jeżeli zaznaczyłem, że jeden z nich był Żydem a drugi protestantem, to znaczy jedynie tyle,że zapewne wyznawali różne religie i obowiązywał ich różny kalendarz liturgiczny. Można dyskutować i o napletku i o holokauście, ale ze mną nie w tym wątku.

 

kamay

Autor: kamay, 2011-12-25, 21:40 napisał/-a:
Czy aby sobie pobiegać konieczne są zawody ? Ja dziś świętowałem , przebiegłem sobie treningowo 17km .Przy okazji zrobiłem życiówkę na tym dystansie i jestem szczęśliwy !!!.

 

Master Piern

Autor: Master Piernik, 2011-12-25, 21:41 napisał/-a:
Gratuluję !

Wczoraj mała zabawa biegowa 21 odcinków 1 minutowych od tempa 3:30 do 3:10 :)

Potem 2 h spędzone na siłowni, nie było gadania :)

 

wiadran

Autor: wiadran, 2011-12-26, 14:16 napisał/-a:
zmartwię Cię może - zdecydowanie nie jestem humanistą. Nie doszukiwałem się również treści ukrytych. pytałem się głównie dlaczego czepiłeś się Żyda właśnie, a nie innych Chrześcijan, którzy startowali w tym biegu - niezależnie czy byli katolikami, czy protestantami... może o heretykach pisać nie wypada? bo w takim razie wygląda na to, że nie przestrzegali swojej liturgii, co za tym idzie są grzesznikami!
zastanawia mnie, skoro już jesteśmy przy "odwiecznej wojnie humanistów i umysłów ścisłych" - za jaki umysł uważasz się Ty? do ścisłego Tobie daleko bez umiejętności prowadzenia rozmowy opartej na rzeczowych, konkretnych argumentach. Jeżeli coś zaznaczasz powinno mieć to sens, czyli cel i przyczynę, tych dopatrzeć się nadal nie mogę, mimo Twojego sprostowania.

 

wiewiorka

Autor: wiewiorka, 2011-12-26, 17:26 napisał/-a:
w parku, gdzie biegam, trzeci dzień spotkać ludzika to rzadkość :-) a biegam o przyzwoitej porze, godz. 9-10 rano. jeszcze na komentarz 2 babć się załapałam w niedzielę rano, że " wszyscy porządni ludzie do kościoła idą, a ona sobie lata, co za młodzież! "
oto pozytywnie nastawione polskie społeczeństwo :-)

 

Jaszczurek

Autor: Jaszczurek, 2011-12-26, 17:37 napisał/-a:
Ciekawe co te panie robiły w parku... Powinny w kościele siedzieć, ot tak z przyzwoitości:)

 

wiewiorka

Autor: wiewiorka, 2011-12-26, 17:49 napisał/-a:
podejrzewam, że zmierzały w kierunku kościoła, bo jest obok parku ;-)

 

Mirek Wira

Autor: Mirek Wira, 2011-12-26, 20:47 napisał/-a:
..."pytałem się głównie dlaczego czepiłeś się Żyda właśnie,..."
Czy ja się Żyda czepiłem? Chyba jesteś nadwrażliwy, skoro podanie czyjejś narodowości czy wyznania jest od razu odbierane jako podkreślenie cech, których one są dla ksenofobów polskich synonimem. Prościej mówiąc, uderz w stół, a nożyce się odezwą. Nie mam nic przeciwko Żydom. Tylko zawsze znajdzie się ktoś, kto z powodów religijnych czegoś sobie odmawia, a nikomu to nie przeszkadza.

 

Magda

Autor: Magda, 2011-12-26, 23:54 napisał/-a:
ja z powodów religijnych odmawiałam kiedyś zdrowaśki

 

wiadran

Autor: wiadran, 2011-12-27, 00:13 napisał/-a:
tak, nie była to nadinterpretacja - ponieważ tylko o jednym biegaczu z wielu wspomniałeś i pytałem dlaczego właśnie o nim, nieistotne już, chyba...
co do odmawiania - owszem, zawsze się ktoś taki znajdzie, i chwała mu za to. nie jest to problemem, problemem jest odmawianie innym ze względu na własne przekonania.
a - jak widać - niektórym biegaczom, którzy uważają bieganie w święta za nie-na-miejscu nie tyle zależy na pokazaniu własnych przekonań, ale wymuszenie na innych ich przestrzegania. a - kontynuując "odbicie od tematu" - tacy Żydzi mogliby spokojnie startować

Swoją drogą naszła mnie dziś ciekawa myśl - blokowanie ruchu kołowego w mieście w Boże Narodzenie było by znacznie mniej uciążliwe niż w "przeciętną niedzielę": ;)

 


















 Ostatnio zalogowani
bobparis
07:08
biegacz54
06:57
przemek300
06:48
Januszz
06:46
Admin
06:38
jaro109
06:38
piotrhierowski
05:35
s0uthHipHop
23:51
rdz86
23:34
soniksoniks
23:14
ula_s
22:54
mario1977
22:41
valdano73
22:29
ronan51
22:23
mieszek12a
22:12
gtriderxc
22:08
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |