Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

Szwecja, 18 sierpnia 2011, 09:13, 1634/165637
monika.team
Monika
Strojny
Polacy sensacją w Szwedzkim maratonie

LINK 1: WIĘCEJ INFORMACJI NA STRONIE
LINK 2: ARCHIWUM: ZAGRANICA - SZWECJA



Na zdjęciu: Paulina Maciuszek na trasie biegu (www.vertex.cx)

Tego się nie spodziewaliśmy - zawodnicy Salomon Suunto Team stali się sensacją AXA Mountain Marathonu w Szwecji. Zarówno Marcin Świerc, jak i Paulina Maciuszek, zajęli drugie miejsce w 43km biegu rozegranym w sobotę 13 sierpnia w okolicach Valadalen. Marcin walczył z pięciokrotnym zwycięzcą Andreasem Svanebo, który w tym roku poprawił swój rekord o 13 minut i ponownie był najszybszy z czasem 3:40.53 Siedem minut później na metę wpadł nasz zawodnik. Paulina natomiast dzielnie ścigała się z Emelie Forsberg - panie na mecie dzieliła różnica 8 minut, zwycięski czas wyniósł 4:30.27.

AXA Mountain Marathon uznawany jest za najtrudniejszy maraton w Skandynawii, rozgrywany był już po raz siódmy. Zawody odbyły się w szwedzkim Vålådalen, a trasa prowadziła z Edsåsen przez trzy szczyty Välliste, Hållfjället i potężny Ottfjället, aż do linii mety w stacji Vålådalen. Jej trudność wynikała z dużych przewyższeń (na 43km 1800m przewyższenia), ale przede wszystkim z jakości ścieżek. O tym fakcie świadczył też najlepszy dotąd czas: 3h 54min 23s z 2008 roku.

Z roku na rok impreza podnosi swoją rangę i staje się coraz bardziej popularna - w pierwszej edycji startowało raptem 60 zawodników, w szóstej już 263 a w tym roku zapisało się 400 osób!

Marcin Świerc po zawodach, które były dla niego stresujące, gdyż nie znał ani przeciwników, ani warunków , powiedział: razem z Pauliną Maciuszek miałem możliwość wziąć udział w AXA Moutain Maraton. Był to mój drugi maraton w życiu, i do tego jeszcze drugi w tym roku, w w przeciągu miesiąca, więc czułem obawy przed startem gdyż jest to najtrudniejszy maraton w Szwecji. Trasa przebiegała przez rezerwat Vålådalen, który był strasznie rozmokły po kilku tygodniach opadów. Trasy nie znałem, zwycięzca Andreas biegał już tu 5 razy i 5 razy wygrał! Tym razem miał bieg życia, pobił swój rekord o prawie 14min. Ja również pobiłem poprzedni rekord.



Od początku kilku zawodników pobiegło bardzo mocno, wytrzymali do 2 km, a później ja dotrzymałem kroku Andersowi do 30km, zmieniając się z nim na prowadzeniu. Stopniowo zaczynało mi brakować sił pod górę: ostatnie 3km prowadziły już szerokim szutrem, niby prosty odcinek, a dla mnie to była już walka o ustanie na nogach.

Na końcówce odcinało mi zasilanie, zbliżała się tzw. ściana - na szczęście udało się ukończyć z czego bardzo się cieszę. Walka z błotem wyczerpała mnie, każdy krok kosztował coraz więcej energii. Brakło trochę doświadczenia, następne maratony na pewno pójdą lepiej.

Po biegu mogliśmy skorzystać z masażu, oraz zażyć kąpieli w baliach. Już nie mówiąc o pysznościach, które czekały na mecie. Na trasie nie korzystałem z bufetów, wiec nadrobiłem na finiszu. Pysznie!

Dziękuję kibicom za trzymanie kciuków!!!





Źródło zdjęć: www.vertex.cx



Komentarze czytelników - 16podyskutuj o tym 
 

Piotr Kalisz

Autor: Piotr Kalisz / Sternik, 2011-08-18, 19:16 napisał/-a:
brawo dla obydwojga

 

pilot1

Autor: pilot1, 2011-08-18, 20:24 napisał/-a:
A cały ten wspaniały sukces przyszedł bez sponsorowanego sprzętu, bez 2.5 miliona dopingujących widzów na trasie i dziesiątkami milionów przed telewizorami - serdeczne gratuluje!

 

TREBI

Autor: TREBORUS, 2011-08-18, 22:07 napisał/-a:
Super. Wielkie Gratulacje.

 

biegOcz

Autor: biegOcz, 2011-08-18, 23:42 napisał/-a:
Wielki szacun!!!
Gratulacje!!!:)

 

Jans

Autor: Jans, 2011-08-19, 01:11 napisał/-a:
bijąc rekord trasy i zmuszając rekordzistę trasy to ekstremalnego wysiłku! -:)
gratulacje szczere!!! fajne widoczki i te piekne agrafki!!!

pzdr Jans

 

kos 88

Autor: kos 88, 2011-08-19, 10:05 napisał/-a:
Gratulacje bo to napewno sukces i cieszę się z każdego sukcesu Rodaków gdziekolwiek to osiągają, prawda jest jednak taka i stwierdzam to ze smutkiem że tam gdzie jest dużo kamer , widzów i pieniążków "nasz sport i nie tylko" wciąż jest niestety daleko za ..... !

 

MEL.

Autor: MEL., 2011-08-19, 13:01 napisał/-a:
Fantastycznie! Brawo!!!

 

-APACZ-

Autor: Indian84, 2011-08-20, 16:41 napisał/-a:
Gratulacje:D

 

Madmax

Autor: Madmax, 2011-08-22, 09:28 napisał/-a:
Marcin, mimo przeziębienia na Szrenicy , sukces.
Gratuluję.

 

FitFreelance

Autor: translatorontherun, 2011-08-23, 12:02 napisał/-a:
Oboje byliście (i jesteście) niesamowici.

 


















 Ostatnio zalogowani
marianzielonka
22:56
mario1977
22:55
witul60
22:42
cierpliwy
22:03
Chudzik
21:58
Stonechip
21:43
przystan
21:41
Admirał
21:41
marekcross
21:36
Piotr Fitek
21:25
johnlyndon
21:24
Fred53
21:03
INVEST
20:59
jacek50
20:58
stanlej
20:43
rezerwa
20:28
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |