Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

Zagranica, 05 sierpnia 2011, 10:35, 1684/318209
Krzysiek_biega
Krzysztof
Bartkiewicz
Moje marzenie: Marathon des Sables

LINK 1: STRONA GŁOWNA KONKURSU
LINK 2: GŁOSUJ NA MARZENIE ŻYCIA
LINK 3: ARTYKUŁ MARATON PIASKÓW 2010
LINK 4: MARATON PIASKÓW
LINK 5: ARCHIWUM: ZAGRANICA



      

W dniach 6-16 kwietnia 2012 roku odbędzie się kolejna edycja Sultan Marathon des Sables, znanego u nas bardziej pod nazwą Maratonu Piasków. Start w tej imprezie to jedno z moich marzeń, których jeszcze nie zdążyłem spełnić głównie z przyczyn finansowych.

Tak się składa, że właśnie teraz wszedł w fazę finałową konkurs organizowany przez firmę Idea Kaffee w którym do wygrania jest spełnienie marzenia. Spośród setki nadesłanych pomysłów po nazwą "Najciekawsze sportowe wydarzenie życia" zostałem wybrany do grona dziesięciu finalistów. Marzenie zwycięzcy zostanie zrealizowane...

W związku z powyższym zwracam sie do Was o oddanie na mnie i moje marzenie głosu, a być może dzięki Wam tam pojadę. To internauci zadecydują kto zajmie pierwsze miejsce i pojedzie na wymarzone wydarzenie sportowe. Można oddawać codziennie jeden głos, a głosować można do 17 sierpnia. Wśród głosujących również przewiduje się nagrody do rozlosowania. Uwaga: głosowanie polega na kliknięciu - nie trzeba wysyłać żadnych smsów !!

Przy czym głos jest ważny jak odbierzemy wiadomość potwierdzającą wzięcia udziału w głosowaniu i klikając w link wiadomości potwierdzającej, podamy kod z obrazka.Każdemu powinna przyjść dodatkowa wiadomość oddania głosu następującej treści: "Dziękujemy za oddanie głosu na wyzwanie Maraton des Sables."


Kliknij aby zagłosować na moje marzenie

Wiecej o samym maratonie można przeczytać na stronie napieraj.pl

Komentarze czytelników - 494podyskutuj o tym 
 

emka64

Autor: emka64, 2011-08-20, 13:16 napisał/-a:
Takie masło maślane.

1/ dołączam się do wpisu Mirka Dyka - jak masz coś do kogoś to napisz kto, a nie wrzucasz forumowiczów do jednego worka. To się nazywa odwaga cywilna, więc jak to jest z tą Twoją odpornością psychiczną ?
2/ dla nas jesteś wciąż anonimowy, równie dobrze na GG mógł napisać ktoś z Twoich zazdrosnych kolegów kolarzy.
3/ "zarejestrowałeś się z myślą o bieganiu , a nie zabieraniu głosu w tym wątku", ale póki co robisz tylko to drugie. Jest wiele innych wątków biegowych, ale tam Cię nie ma.

 

Jaszczurek

Autor: Jaszczurek, 2011-08-20, 14:19 napisał/-a:
Po wpisaniu tego numeru gg w googla okazuje się, że ten gość już niegdyś groził benkowi (a było to prawie pięć lat temu), więc ten bałwan to raczej gość mający coś wspólnego z bieganiem, bo biegaczem aż wstyd byłoby go nazwać.
Osobiście objazd europejskich stolic na rowerze bardziej mi się podoba od biegania po piasku. Szkoda że taki piękny z założenia konkurs zamienił się w "kto ma więcej i bardziej zdeterminowanych znajomych", dodatkowo został okraszony wojenką biegowo-rowerową, nie tak powinno być. Rowerzysta, biegacz, toż to przecież prawie jak rodzina. Wszyscy jesteśmy pasjonatami sportu i czy to dwa kółka, czy dwie nogi, więcej powinno nas łączyć niż dzielić, prawda?:)
Tobie flash serdecznie gratuluję, liczę na ciekawe zdjęcia i większy udział w biegowych tematach. No i mam nadzieję, że kiedyś trochę z nami postartujesz. Pozdrawiam.
A naszemu biegaczowi życzę zrealizowania pustynno-piasecznego marzenia w jak najbliższej przyszłości.

 

Henryk W.

Autor: Henryk W., 2011-08-21, 08:28 napisał/-a:
Krzysiek, flash to bardzo porządny chłopak, pisze na innym forum biegowy, w Grupie Trójmiasto, jeżdzi i biega, jest znany i lubiany w Trójmieście.

 

Wojtek G

Autor: Wojtek G, 2011-08-21, 09:17 napisał/-a:


Ostatnie dziesiąte miejsce zajął Przemysław. Moja córka zna Krzysztofa. Nieraz wyjeżdżała po nas na lotnisko jak wracaliśmy z Krzyśkiem z Rumuni bądź USA.W ramach pomocy Magda zadeklarowała udział w konkursie. Gdzieś po siedmiu dniach trwania konkursu zadzwoniła do mnie z przeprosinami, że wyłamała się na ten jeden dzień i zagłosowała na ostatniego, właśnie Przemysława (niebezpieczne kajakarstwo). Po siedmiu dniach on taki samotny, biedny ma siedem głosów, więc prawdopodobnie głosuje tylko sam na siebie - argumentowała. Dorzuciła mu jeden głosik. Skończył konkurs z 43 głosami. Nie zabiegał o głosy. Przegrał chyba najbardziej honorowo.

 

emka64

Autor: emka64, 2011-08-21, 09:21 napisał/-a:
Heniu , gdzie mi do Trójmiasta !
Blisko 600 km :)

 

Autor: Piotr 63, 2011-08-21, 14:41 napisał/-a:
...z głosowaniem. Wrócę jeszcze na moment do tego wpisu i startu w "1.ME w biegu Pustynnym". Bardzo się do dziś dziwię iż tak doświadczony zawodnik jak Krzysiek pojechał na najcięższy polski klasyczny maraton na wymiarowym - 42,195 km - dystansie ( co do tego chyba nikt nie ma najmniejszych wątpliwości ) bez swoich wypróbowanych odżywek ( a na pewno ma takie, nie jak ja kupiłem w piątek w "Tesco" 2.butelki "OSHEE" po 3,70 zł , które na 17. kółkach wystarczyły ). A zapewniam wszystkich iż do ich podania nikogo nie było potrzeba ( ja miałem akurat brata, bo sam biegał na 10 km i córkę która biegając tam rok wcześniej na 2,5 km chciała raz jeszcze zobaczyć jak można w takim podłożu taki "kosmiczny" dystans ), gdyż na każdym kółku można było w okolicach mety postawić picie w 2.miejscach o 30 m od siebie ( po ok. 1,5 km i na kresce rozpoczynającej kolejne pętle ) na stole i zawsze można było wypić samemu, albo na pewno ktoś by podał. A jeśli by nawet Krzysiek nie wiedział, że takie swoje picie można było postawić na stole w 2.miejscach koło siebie na pętli to zapewne doskonale wiedział,że trasa liczy 17 kółek to przecież choćby postawił w 1. miejscu to przecież te 2,5 km bez problemu można by o 1.swoim piciu i wodzie od org. przebiec.
Ja podpowiem tylko iż jadąc w 1997 r. ( 12.04.) na Międz. Mistrz. Ukrainy w biegu na 100 km do Odessy z regulaminu doskonale wiedziałem ( już wtedy w dobie bez internetu jeszcze ), że trasa ma 20 pętli po 5 km i zabrałem puszkę "Isostaru" i bidon. Postawiłem sobie koło stołu na kresce kończącej każde kółko i najpierw kilka kółek kibice nie wiedzieli o co chodzi, ze na 3 sek. zatrzymywałem się aby wypić odżywkę, ale potem już sami widzieli i już po podawali ( nawet jak zabrakło to mi rozrobili w wodzie ). I efekt był znakomity ( zwycięstwo i "kosmos" czas - 6;55,24 godz.). tak, że nie można napisać ..."no właśnie, picie...", bo to w tym biegu akurat nie był żaden problem, tym bardziej, że ze strony org. wiedzieliśmy doskonale, że trasa ma 17 okrążeń.
Pozdrawiam, Gratulując mimo wszystko 2.miejsca w konkursie Krzyśkowi. A jego upór sprawi, że na pewno za kilka lat na "Saharę" na pewno dotrze, tylko nie może zrobić takiego "koszmarnego" błędu jak na naszej pustyni 2 tygodnie temu - picie.

 

Krzysiek_bie

Autor: Krzysiek_biega, 2011-08-21, 16:16 napisał/-a:
Ja bym lekceważył wszelkie anonimowe wypowiedzi. Możesz też zainstalować specjalistyczny program, gdzie przy nie chcianych przesyłanych informacjach na gg tzw spamy, możesz od razu odsyłać im wirusa gdzie może doprowadzić do wykasowania wszelkich danych na jego komputerze....

Wchodząc na wp czy onet są wszelkie inne dużo gorsze uważam wpisy na forum pod danymi artykułami że aż się czytać pewnych rzeczy nie chce. Sam doświadczyłem wiele negatywnych opini i mam już na to swoje sposoby. A na forum nie musimy nikomu odpowiadać, jeżeli uważam że dana dyskusja z dana osoba nie ma przyszłości, to zwyczajnie lekceważę dany wpis...

Sam mam wielu zwolenników jak i przeciwników, taki jest ten świat...:(

Mam nadzieję że nie ukradną Tobie Tomku roweru, tak jak mnie to spotkało w ubiegłym tygodniu, czy też innego zawodnika który podróżował dookoła świata i dzięki nagłośnieniu medialnemu udało sie dla niego zakupić nowy sprzęt....

 

benek

Autor: benek, 2011-08-21, 17:28 napisał/-a:
Historia z gorźbami zatoczyła koło :] ciekawe że nawet mój wątek się tu przetoczył.

Gratulacje dla Krzyśka za drugie miejsce. Sam oddawałem głosy.

Gratulacje za pierwsze miejsce dla rowerzysty. Pomysł odwiedzin stolic tez bardzoi fajny i napewno nie tani więc pomoc sponsora się przyda.

 

Wojtek G

Autor: Wojtek G, 2011-08-21, 18:18 napisał/-a:

Jeden z zawodników kończąc bieg (marsz)100 km po Saharze, na mecie pokazał takie coś.(patrz foto)

"koniec"

 

Dezinformato

Autor: Dezinformator, 2011-08-22, 16:31 napisał/-a:
No Ja też obstawiałem, że wygra kolarz ale nie z tego powodu. Tylko ze względu na szczytny cel. Nie koniecznie jury jest powiązane ze sponsorem. Natomiast w innych środowiskach może to bardziej przemawia....
Po za tym zgadzam się w pełni z opinią Jaszczurek.

 


















 Ostatnio zalogowani
42.195
04:23
Admin
03:00
krunner
01:53
andreas07
00:22
a.luc
23:46
stanlej
23:44
rolkarz
22:40
LukaszL79
22:26
kubawsw
22:20
BOP55
22:02
szakaluch
21:41
przemcio33
21:28
troLek
21:20
Deja vu
21:19
eldorox
21:11
Seba7765
21:08
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |