Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

Azja, 16 stycznia 2009, 10:48, 1567/104945
benek
Piotr
Bętkowski
Haile atakował Rekord Świata w Dubaju

LINK 1: ŹRÓDŁO DANYCH
LINK 2: ARCHIWUM: ZAGRANICA - AZJA



Nie udał się atak Haile Gebreselasie na własny rekord świata podczas maratonu w Dubaju (Zjednoczone Emiraty Arabskie).

Haile zameldował się na mecie jako pierwszy z czasem 2:05:29 (średnio 2:58 na kilometr), czyli dokładnie 1,5 minuty wolniej niż rekord świata (2:03:59). Na półmetku Haile miał jeszcze szanse na rekord świata. Kryzys dopadł go w okolicy 32 kilometra kiedy zszedł ostatni pacemaker.

Za zwycięstwo otrzymał czek na 250 tys dolarów. Za pobicie rekordu świata przewidziana była premia w

wysokości 1 miliona dolarów!!! Szyki Hailemu pokrzyżowała pogoda, temperatura 12 stopni C, silnie wiejący wiatr oraz deszcz.

Wśród kobiet zwycięstwo odniosła etiopka Bezunesh Bekele z czasem 2:24.02.

Wyniki:

Mężczyżni:

1. Haile Gebrselassie, (ETH) 2:05:29
2. Deressa Edae Chimsa, (ETH) 2:07:54
3. Eshetu Wendimu, (ETH) 2:08:41
4. Gashaw Melese, (ETH) 2:10:59
5. Dereje Tesfaye, (ETH) 2:11:42
6. David Kemboi, (KEN) 2:12:14
7. Mesfin Admasu, (ETH) 2:12:23
8. Tesfaye Tola, (ETH) 2:12:56
9. Asnake Fikadu, (ETH) 2:15:01
10. Nephat Ngotho, (KEN) 2:15:23

Kobiety:

1. Bezunesh Bekele, (ETH) 2:24:02
2. Atsede Habtamu, (ETH) 2:25:17
3. Helena Kiprop, (KEN) 2:25:35
4. Tatyana Petrova, (RUS) 2:25:53
5. Genet Getaneh, (ETH) 2:26:37
6. Eyerusalem Kuma, (ETH) 2:26:51
7. Berhane Adere, (ETH) 2:27:47
8. Shuru Diriba, (ETH) 2:28:26
9. Atsede Baysa, (ETH) 2:29:13
10. Mulu Seboka, (ETH) 2:30:10


Komentarze czytelników - 11podyskutuj o tym 
 

Autor: Piotr 63, 2009-01-16, 13:26 napisał/-a:
...niech ten co to pisał ten art. ( "benek" ) nauczy się troszkę dokładniej liczyć ( wiadomo nie od dziś, że aby przebiec maraton po równo 3 min./km, to uzyska się na mecie wynik - 2;06,35 godz., więc wyraźnie widać iż jest zapasu tylko 66 sek. czyli dzieląc przez 42,2 km to nie wychodzi 4 sek poniżej 3 min./km ). Haile pobiegł ten maraton ze średnią 2;58,4 min./km. Ciekawe jak wyliczył, że wyszło po 2,56 min./km.
Wyliczenie : 2,56 min. = 176 sek. x 42,2 km = 7427,2 sek. cały maraton.
7427,2 sek. : 60 = 123,79 min. czyli 2;03,48 godz. - taki wynik by nabiegał gdyby pobiegł każdy km po 2,56 min.
W październiku w Berlinie "bijąc" rek. świata pobiegł dokładnie po 2;56,2 min./km, a nie w Dubaju, tu dokładnie 2;58,4 min./km.
W Dubaju : 2;05,29 godz. czyli - 125,29 min.
125,29 x 60 = 7529 sek. : 42,2 km = 178,4 sek./km = 2,58,4 min./km
Pozdrawiam.

 

benek

Autor: benek, 2009-01-16, 13:59 napisał/-a:
z tym zeszedł wkradła się literówka :)

Faktycznie średnia wychodzi 2:58 ale doliczyłem do tego rozgrzewkę i z rytmami Haile mi napisał, że srednia wyszła mu 2:56.

To na mój GÓST

 

Martix

Autor: Martix, 2009-01-16, 13:59 napisał/-a:
Pewnie w Du{m}baju jest trudniejsza trasa albo były gorsze warunki atmosferyczne,czy po prostu Haile nam się starzeje!

 

Beauty&Beast

Autor: Beauty&Beast, 2009-01-16, 16:04 napisał/-a:
1. Wiatr byl nikly.
2. Padalo wszedzie naokolo, ale na biegaczy akurat nie, przynajmniej w srodku stawki.
3. 12 st. to bylo przed wschodem slonca - bo slonce wzeszlo o 7 i juz bylo cieplej, choc nie upalnie. Pogoda idealna.
4. Trasa w Dubaju jest plaska jak deska. Specjalnei ja przesuneli zeby nie bylo sladu podbiegu...
5. No, a skad wiem...?
Bo tez bieglam...

 

benek

Autor: benek, 2009-01-16, 16:12 napisał/-a:
łee ja barłem te informacje z zagranicznej strony a nie z wlasnego doswiadczenia :)
napisz jakas relacje, bo jestem ciekawy jak było :)

 

13

Autor: hieronim, 2009-01-17, 10:55 napisał/-a:
LINK: http://www.ah

pani Aniu proszę pochwalić się swoim osiągnięciem, a swoją drogą to tylko jedna miejscowość nadaje się do bicia rekordów.
Nie chcąc drażnić niektórych internetów.....

 

Martix

Autor: Martix, 2009-01-17, 11:01 napisał/-a:
Jakie Bounty poniosłaś koszty tego maratonu?Nie chcę się zakładać ale na pewno więcej kosztował cię przelot w obydwie strony niż zakwaterowanie i startowe!
I jaki osiągnęłaś czas na mecie?

 

Autor: Piotr 63, 2009-01-17, 12:49 napisał/-a:
...bo wpisowe to góra 100 USD ( a na pewno mniej niż 100 ), a noclegi można przecież na kwaterze prywatnej załatwić po 20 - 25 USD. Mało tego wpisowe w 90% zawodów w dodatku gdzieś daleko od kraju ) gdy się poprosi szefa w biurze zawodów, bez najmniejszego problemu daruje. Tak ja miałem w większości tę opłatę bez najmniejszych problemów załatwioną, udało się nawet na maratonie w Moskwie o krajach biednych nie wspomnę. Swego czasu nawet na tak surowym maratonie jak w Atenach wpisowe było w 2000 r. - 70 USD ( dolar wtedy był po 4,60 zł ), ja poprosiłem, że mam tylko 50 i nie było problemu. O nie darowaniu wpisowego nie chcieli nawet słyszeć m.in. w : Canberze ( AUS ), tam to nawet mi "przyłożył" 20 AUSD ( powiedział, że przelewem było 90, a na miejscu 110, nie chciał mi nawet opóścić tych 10. ponad "stówę" ) i w Danii. A np. w Stambule byłem 3 razy : w 2003 r. z bratem i kolegą, w 2004 r. z synem i jego kolegą i w 2007 r. z 2. córkami i tam zawsze bez najmniejszych problemów wpisowe po 20 USD za każdego ( czyli po po 60 USD w każdym starcie, bo zawsze startowało nas po 3.) szef w biurze zawodów koło stadionu "Besiktasu" nam darował. Wytłumaczyłem tylko iż przyjechaliśmy poc. i dodatkowe koszty mamy na miejscówki.
A noclegi załatwiłem np. w Nairobi po 7 USD ze śniadaniem ( wszak "Hotel" to jeden "bałagan" i w 4 dni zadeptałem ok. 15 karaluchów ), w Hawanie np. podobnie : pokój bez nawet jednego okna z huczącą chłodziarką ( "klima" ) nad drzwiami za 10 USD za nocleg ( nawet mniej bo za 6 noclegów utargowałem za 50 USD ). W Malezji to spałem w takim ogromnym drewnianym baraku z przewiewem pod sufitem za ok. 3 USD z 3. posiłkami ( w 90% ryż z rożnym zielskiem ).
Tak że o kosztach typu wpisowe, czy noclegi to praktycznie można nie pisać, bo to są tylko "przystawki" a nieraz "grosze", no chyba że ktoś "leży na pieniądzach" i płaci z uśmiechem i jeszcze mówi reszty nie trzeba, a noclegi musi mieć w Hotelu min. 4*.

 

Beauty&Beast

Autor: Beauty&Beast, 2009-01-18, 22:50 napisał/-a:
Odwoluje komentarz odnośnie deszczu. Tego dnia w Dubjau była dziwna pogoda. Na mnie nie spadla w zasadzie ani kropla deszczu, ale na najszybszych przed metą trochę faktycznie popadało (potem widziałam relację i zdjecia).
Opłata startowa wynosi dokładnie 100 USD. Faktycznie najdroższy jest przelot, sam wyjazd też jest drogi, bo Polacy do Dubaju muszą mieć wize. I albo mozna wykupić pakiet hotel + wiza, albo szukać taniego lokum i dodatkowo załatwiać wizę, ale to też jest koszt ok. 230-250 USD.

Wynikiem swoim to się nie mam co chwalić, bo od 33. km sobie szłam spacerkiem do mety - kontuzja stopy. 4:07 w tych okolicznościach nie jest najgorszym wynikiem.

Czy było warto... Hm, tak. A więcej...napiszę.

 

13

Autor: zmo-a osł., 2009-03-07, 15:09 napisał/-a:
LINK: http://www.ah

nieżle, nieżle ilu chciałoby tak nabiegać

 


















 Ostatnio zalogowani
biegacz54
16:32
pedroo12
15:20
platat
15:18
Yatzaxx
15:14
czewis3
15:04
VaderSWDN
14:54
kolotoc8
14:50
Stonechip
14:01
pszczelnik
13:54
PROtrack
13:29
Daro091165
13:27
lordedward
13:24
green16
13:21
JW3463
13:18
szczupak50
13:13
farba
13:07
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |