Autor: henry, 2008-09-25, 20:46 napisał/-a:
W Winschoten startowałem 11 razy z rzędu, najlepszy wynik w Winschoten 7,38 ( Rekord w Rodenbach 7 ; 23). Tam były zawsze bardzo cienkie nagrody. Jak wygrałem kategorię to dostałem 400 guldenów i puchar. Elżbieta wygrała generalnie i też otrzymała 400 guldenów. Ostatnio byłem tam w 2003 czy 4 roku ale biegałem tylko maraton , wygrałem kategorię a dostałem pucharek. Myślę, że obecnie nikt nie chce biegać 100 km za takie pieniądze a kiedyś Szumiec , Bogdanowicz, Czerniak to były czołowe postacie tego biegu. Szumiec miał 6, 17 wynik bez atestu trasy. Już kiedyś Belg Pread zbliżył się do 6 godz ale potem już nie biegał.

Autor: pp, 2008-09-25, 22:51 napisał/-a:
7:23 To tak średnio ok 4:25/km ( chciałbym tak biegać choćby maratony). Podziwiam zapał i włożony wysiłek.
A co do 100km, To ten Belg Praet, też chyba biegał na trasie krótszej. Na oficjalnej stronie IAAF nie ma jego wyniku ( zapisali go z rekordem Europy 6:15:30 )/ Chociaż on na swojej stronie ( http://users.telenet.be/ultra/jppraet/career.htm ) pisze, że 6:03:51 (bieg nocny, ciekawe czy atestowany ) , dziwna ta sprawa , ktoś powinien to zweryfikować.Ogólnie jak przeglądam biegi ultra , to mam wrażenie, że tam bardzo dużo Japończyków biega.Oba rekordy na 100 km też się im przypisuje w Tokoro ( może ktoś coś wie o tym biegu
6:33:11 wśród kobiet w Tokoro z 2000r zaczyna mnie przerażać, a mówi się, że to słaba płeć :).
Może ktoś tam kiedyś był ?, bo nic nie mogę wyszukać o tym biegu

Autor: henry, 2008-09-26, 18:15 napisał/-a:
Wynik Belga był od początku zagadką, był jednak możliwy ponieważ później na trudnej nocnej trasie okrężnej nabiegał w Winschoten 6,15 odbierając tym samym rekord trasy Janowi Szumcowi 6, 17. Ja też w tym biegu biegłem. Co do wyniku mojego i moich kolegów to powinny być o 10 - 15 min lepsze gdybyśmy mieli takie warunki jak obecnie. Ja często na biegi jeździłem stopem a czasem trwałoto dwa dni. Pierwsze 100 km przebiegłem w butach nie do biegania . Kiedyś Szumiec i wszyscy ze Szczecina przyjechali o 1 w nocy do Hengelo a o 5 rano był start ale w Winschoten . po całonocnej podróży Szumiec wygrał bieg w czasie około 6, 35 w Winschoten wygrał chyba 3 x . Ja byłem najwyżej na 5 czy 6 pozycji w kategori kilka razy na podium.

Autor: bur.an, 2008-09-26, 21:23 napisał/-a:
W Winchoten biegałem w dwa razy 2005 i 2007 roku,były wtedy Mistrzostwa Europy i Mistrzostwa Świata startowali Polacy :Janicki,Magier,Cichocki,Elwart, bez większych sukcesów.Niestety w biegach na 100 km jest mała frekwencja i chyba mała kasa.W tym roku bieg nie ma rangi mistrzowskiej i dlatego nie ma Polaków.Mistrzostwa Świata na 100km odbędę się we Włoszech,Jarek Janicki będzie startował.Henry w Winchoten u holendra Gerarda(który nas gościł) widziałem kronikę tego biegu jesteś tam wpisany.

Autor: pp, 2008-09-26, 21:30 napisał/-a:
Jan Szumiec 2 razy 1986 6:17:59 / 1990 6:50:42
Jarosław Janicki 1 raz 1994 6:33:43
Andrzej Magier 3 razy 1996 6:43:09/ 1998 6:59:50/ 2003 6:58:32

Jarosław Janicki to wciąż bardzo aktywny biegacz
( i chwała mu za to ), z tego co widać proporcjonalnie biega szybciej teraz niż przed kilkoma laty. Andrzej Magier, znikł na jakiś czas ale ostatnio startował w krakowskim maratonie
3;02:09. A co do Jana Szumca , to kiedyś szukałem jego fotki, ale nic nie mogę odszukać. Baza zdjęć z tamtych lat zostawia wiele do życzenia . Jak ktoś ma jego zdjęcie to może mógłby podać jakiś link ( Bo nawet nie wiem jak ten człowiek wygląda ). A wie może ktoś co sie z nim dzieje, czy on jeszcze żyje ? ( Tak po prostu jestem zaciekawiony tematem, skoro już tak często pada jego nazwisko)

Autor: henry, 2008-09-26, 21:39 napisał/-a:
Dzisiaj już tego nie zrobię, rano jutro jadę na warszawski maraton z kolegami. Startowalem w pierwszym warszawskim z czasem 2, 59, pierwszy maraton w życiu po 1,5 roku biegania. Zdjęć z Jankiem Szumcem mam wiele pokaże po niedzieli , Janek ma około 56 lat i mieszka w Szczecinie od wielu lat nie biega.

Autor: henry, 2008-09-26, 22:17 napisał/-a:
Zdjęcie z mojej kroniki. Szumiec pierwszy z prawej, dalej ja , Bogdanowicz i Łunski . Zdjęcie z biegu w Amiens we Francji.

Autor: henry, 2008-09-26, 22:22 napisał/-a:
Wiele , wiele lat temu w Winschoten. Elżbieta 1 generalnie , ja 1 w kat. Stoimy na tle naszego 126 p z pucharami i gospodarzem u , którego mieszkaliśmy.

Autor: henry, 2008-09-26, 22:25 napisał/-a:
A tak przedstawiały się wyniki jednego biegu w Winschoten.

Autor: Admin, 2008-09-27, 08:29 napisał/-a:
A jaka fajna bryka za Wami stoi :-) Pomyśleć, że takimi pojazdami całymi rodzinami jeździło się do odległych krajów :-)