Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

Nowy Targ, 10 wrzesnia 2008, 12:51
Radom
Jakub
Radomski
IV Gorce Maraton - wyniki

LINK 1: STRONA INTERNETOWA ORGANIZATORA
LINK 2: STARTOWAŁEŚ? WYSTAW OCENĘ W RANKINGU
LINK 3: ZOBACZ MAPĘ UCZESTNIKÓW
LINK 4: WYNIKI MARATONU
LINK 5: ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ
LINK 6: ARCHIWUM: NOWY TARG



IV Gorce Maraton odbył się 6 września 2008.

Zwycięzca biegu to Jan Wydra z miejscowości Mszana Dolna z czasem 3.03.43. Najszybszą panią okazała się Agnieszka Pilawska z Katowic z czasem 5.01.32. Bieg ukończyło 101 zawodników. Zapraszamy serdecznie do przeglądania galerii zdjęć oraz wyników.


Komentarze czytelników - 23podyskutuj o tym 
 

Marysieńka

Autor: marysieńka, 2008-09-08, 10:35 napisał/-a:
Trebi..
Było mniam, mniam...A może dla tam nieobecnych, pochwalisz się Swoim czasem i miejscem?????
Wiem, że biegałeś tam na pełnym luziku, ale to zawsze maraton, więc ciekawość mnie zżera...Mam zakaz biegania, ale wyniki mogę przeglądać...Zlituj się:-)))

 

LC

Autor: LauraLi, 2008-09-08, 11:03 napisał/-a:
Łamiemy Aguś 5 h, na luzie...;)

Świetna impreza, aż wracać się nie chciało. Mało, że przyzwoite bieganko po górach:D, to drugiego dnia jeszcze udało się zaliczyć chyba ostatnią już w tym roku kąpiel w jeziorze:).

Tutaj trochę fotek:

http://picasaweb.google.com/LauraLi200/IVGorceMaraton#

 

mesz

Autor: mesz, 2008-09-08, 11:37 napisał/-a:
No i po biegu. Impreza super, widoki super i nawet wspomnienie pierwszej w życiu "ściany" na ścianie pod Kiczorą nie zmienia faktu że bardzo mi się podobało. Jak pozbieram myśli napiszę coś więcej.
Laura - świetne zdjęcia :).

 

TREBI

Autor: TREBORUS, 2008-09-08, 12:24 napisał/-a:
Nie, Marysiu nie biegałem w Gorcach na pełnym luziku:) A chciałbym żeby tak było:)
Ciężko bowiem tak trudną wymagającą trasę pokonać spokojnie. Do tego jeszcze wszechobecny upał który odciskał na każdym uczestniku tego biegu swoje niemałe piętno.
Dałem z siebie sporo na tej trasie. Nie nastawiałem sie jednak w tym roku na wynik a więc nie biegłem na zupełnego maksiora. Całe chyba szczęscie bo w tych warunkach groziło by to nieuchronnym padalcem na mecie:)
Tak więc, lekko nie było.
Z tego co pamiętam ,bo oficjalnych wyników jeszcze nie ma to byłem chyba 48 z czasem 5:09. A startujacych było coś około 100 osób:)
Jeszcze raz powtórzę .
Impreza , bieg, atmosfera ,sceneria I klasa:)

 

Marysieńka

Autor: marysieńka, 2008-09-08, 12:37 napisał/-a:
No to dobrze, że nie "wyprułeś" się na maksa....bo tak długie bieganie zostawia ślad w naszych nóżkach..
Cholerka, kiedy ja będę gotowa na przebiegnięcie maratonu...Po cichutku marzę o maratonie w pierwszą sobotę lutego w Holandii(Ze względów zdrowotnych Poznań odpada)...Uwielbiałam tam biegać. Klimat atmosfera biegu no i fakt, że wygrywałam na pewno mają w tym duży udział....
Kurczę,....strój i partnera treningowego sobie sprawiłam...no i co???
Wielkie G.....Ale nie zamierzam rezygnować z planów, choć muszę je nieco w czasie przesunąć:-))

 

Radom

Autor: Radom, 2008-09-10, 10:15 napisał/-a:
W serwisie zamieszczone zostały wyniki maratonu.

 

Marecki

Autor: Marecki, 2008-09-10, 21:02 napisał/-a:
Bieg pierwsza klasa - organizacja na medal!

Zapraszam do przeczytania mojej relacji - mam nadzieję, że nie uśniecie podczas lektury!

http://www.skitury.fora.pl/turystyka-gorska-kajaki-nurkowanie-rower-oraz-wszystkie-offtopiki,6/iv-maraton-gorce-relacja-mareckiego,1686.html

 

Isle del For

Autor: maniak1984, 2008-09-10, 21:30 napisał/-a:
Fajny tekst. Wynik równie super. Dobrze, że nie tylko ja miałem problem czy nie zgubiłem szlaku na trasie. Tak więc wynik do poprawy, choć może i pogoda dopisze. Do przyszłych zawodników chcących startować w Gorce Maraton: weźcie spraye na muchy bo będziecie wyglądać jak biegnąca padlina po górskich szlakach z rojem much wokół siebie :)

 

Olek 65

Autor: Olek 65, 2008-09-12, 23:03 napisał/-a:
Jako miejscowemu nie wypada mi chwalić nowotarskiej imprezy ale dopisuje się do wszystkich opinii jakie przeczytałem ( nie natrafiłem na krytyczne. Biegłem we wszystkich edycjach Gorce Maratonu i jest mi bliski choćby dlatego, że to jedyna impreza biegowa w moim mieście, która odbywa się rokrocznie i ma już grupę stałych uczestników i sympatyków która się powiększa.
Dlatego niepokoi mnie pomysł przeniesienia mety biegu do centrum miasta i zmiany jego trasy celem osiągnięcia klasycznego dystansu maratońskiego.
O tym że Gorce Maraton trwa i ma się dobrze decyduje jak myślę nie tylko unikalna trasa ale przede wszystkim jego atmosfera. To bieg, w którym góry wymuszają respekt a też zachowanie etyki górskiej.
To bieg dla ludzi, którzy lubią góry i bieganie. Z tego względu niezwykle szczęśliwa okazała się lokalizacja bazy-mety biegu .
Stacja wyciągu narciarskiego na Długiej Polanie zapewnia:
1/schroniskową atmosferę,
2/poleżenie na trawie
3/możliwość pomoczenia nóg lub kąpieli w potoku,
4/znowu najlepiej smakujące w życiu piwo
5/góry, góry,góry wkoło
6-10/ możliwość leniwego pogadania z ludźmi, z którymi doskonale "znamy" się z widzenia z "asfaltowych" biegów ale w zgiełku i pośpiechu miejskich startów i met nie mieliśmy czasu z nimi porozmawiać.
Tego wszystkiego zabraknie nam na nowotarskim rynku i niewątpliwie najlepsze w Polsce lody tego nie zastąpią.
Co do trasy: Określenie maraton w połączeniu z nazwą gór zawiera w sobie w sobie oczywistą umowność. Pierwszy maratończyk nie poruszał się szlakami górskimi a klasyczny dystans przebiegał ruchliwym traktem porównywalnym z drogami w naszym rozumieniu. Stąd zarzuty co do długości Maratonu Gorce są z innej bajki.Chyba nikomu nie przyszłoby do głowy wymierzać magicznych 42 195 m w pobliskich Tatrach a przecież przewyższenia i teren na terasie Gorce Maratonu są porównywalne. Już praojcowie wymyślili że na górskich drogowskazach podawanie długości szlaku nie ma większego sensu a więcej mówi czas jego przejścia. Jeżeli komuś dystans Gorce Maratonu wyda się za krótki niech porówna rekord jego trasy z średnimi wynikami w maratonach ulicznych a najlepiej niech weźmie w nim udział i porówna swój wynik z wynikami z asfaltu.
Szukanie tych 42 195 m w górach zawsze będzie gonieniem za króliczkiem, bo pewnie znajdzie się ktoś komu jego GPS ( licznik rowerowy, pedometr i co tam jeszcze wymyślą wskaże 4..... m bo np. musiał obiec powalone drzewo, błotnisty fragment szlaku lub inaczej wykalibrował przyrząd,

dlatego pozdrawiam z nadzieją, że za rok w słońcu lub w deszczu będziemy się delektować metą na Długiej Polanie

 

mesz

Autor: mesz, 2008-09-13, 18:29 napisał/-a:
Meta na Długiej Polanie jest w moim odczuciu idealnym miejscem. Przy wydłuzaniu trasy moze lepiej byłoby puścic trasę żółtym szlakiem papieskim albo nawet dalej tym zielonym który schodzi do Kowańca od północy. Wybiegając z gór na ruchliwe ulice miasta można przeżyc cywilizacyjny szok ;).

Jeśli jednak opcja na metę jest na rynku, przydałoby się zapewnic porządne szatnie (jakaś szkoła) i koniecznie czysty trawnik do leżenia :))).

 


















 Ostatnio zalogowani
zmierzymyczas.pl
01:00
piotrpieklo
00:32
lordedward
23:36
orzelek
23:20
kaes
23:10
kos 88
22:56
Gregorius
22:55
Fredo
22:52
Lektor443
22:46
farba
22:43
rdz86
22:43
lachu
22:38
soniksoniks
22:29
benfika
22:12
rolkarz
22:05
Yatzaxx
21:52
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |