Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

22 kwietnia 2008, 18:28, 1517/101782Małgorzata Smolińska
17-18 maja wystartuj w akcji Polska Biega

LINK 1: STRONA INTERNETOWA AKCJI POLSKA BIEGA



Na zdjęciu: logo akcji Polska biega (www.polskabiega.pl)

Braliście już udział w akcji Polska Biega? Jeśli tak, dziękujemy! Trzeba trzymać formę i koniecznie pobiec jeszcze raz - 17 lub 18 maja. Nie startowaliście jeszcze? To też dobrze - jeszcze wszystko przed wami.

Do akcji Polska Biega zapraszamy zarówno biegaczy (tych, którzy biegają maratony, i tych, którzy dopiero zaczynają trenować), jak i organizatorów imprez biegowych. Organizatorami mogą być samorządy lokalne, szkoły lub kluby biegowe. Ich zadaniem jest przygotowanie krótkiego biegu (3-6 km) o otwartej formule.

To już czwarta odsłona akcji Polska Biega popularyzującej modę na bieganie. Na bieganie w każdej miejscowości, w każdym wieku, w każdej sytuacji życiowej. Z roku na rok jest nas coraz więcej. W ostatniej edycji - w Biegu Jesieni 2007 - wzięło udział ponad 400 miejscowości i ponad 60 tysięcy osób. Czas pobić ten wynik! W tym roku biegowe pospolite ruszenie odbywa się tylko raz - właśnie 17-18 maja.

Postanowiliśmy rozszerzyć formułę najbliższej akcji. W środę 14 maja z Warszawy wyruszy Sztafeta Polska Biega, na którą składają się cztery równoległe biegi. Znane osoby ze świata mediów, kultury i sportu, m.in.: Robert Korzeniowski, Piotr Pacewicz, Wojciech Staszewski, Artur Partyka, Przemysław Babiarz, Sebastian Chmara, podążą w czterech kierunkach: do Poznania, Gdyni, Krakowa i Białegostoku. Zachęcamy mieszkańców miejscowości położonych na trasie sztafet do kibicowania ekipom sztafety i do włączania się do biegu. Meta każdego dnia sztafety będzie okazją do zorganizowania małego lokalnego święta.

Szczegółowe informacje o akcji Polska Biega, wskazówki dla organizatorów, porady dla biegaczy oraz trasy sztafety znaleźć można na www.polskabiega.pl

Mamy nadzieję, że wszyscy spotkamy się w maju na trasie Polska Biega. W doskonałych nastrojach, oczywiście. Organizatorami akcji Polska Biega są "Gazeta Wyborcza", TVP Sport i RMF FM, partnerem medialnym: sport.pl


Komentarze czytelników - 59podyskutuj o tym 
 

amd

Autor: amd, 2008-10-14, 09:21 napisał/-a:
gmp3 napisała (między innymi):

"A swoją drogą warto kiedyś wyjaśnić problem dlaczego u nas jakieś dziesięciokrotnie mniej kobiet biega niż mężczyzn."

No nie wiem ...

W lecie jeździłem do pracy rowerem. Między innymi część drogi to był Sopot i Gdańsk - alejka nadmorska. Kobiety stanowiły tam nie mniej niż 1/3 biegających, a były dni, kiedy na 10-12 osób było ich 7-8.
Liczb jestem pewien, bo tak mnie to zastanowiło, że zacząłem w końcu liczyć biegaczy.
1/10 IMVHO jest bliższa liczbie kobiet startujących w zawodach ... a to już trochę inne zagadnienie.

Tak a propos zaczepek - to, jak sądzę, nie chodzi o biegaczki jako biegaczki, faceci często wpadają w standard "końskich zalotów" gdy widzą ładną kobietę. Tak myślę, że tu raczej chodzi o walory osobiste, a że osiągnięte dzięki bieganiu - to inna kwestia.

PS: Szkoda, że nie mogę skomentować FRAGMENTU posta, i muszę się uciekać do takich "sztuczek" :(

 

Dzikki

Autor: diki, 2008-10-14, 14:44 napisał/-a:
Szanowny Adminie. Moim zdaniem nie wiesz o czym piszesz! Biegłem w stałym składzie Sztafety Polska Biega do Białegostoku. Na jakimś wątku opisywałem już spotkania z dzieciakami, które zaczęły biegać pod wpływem poprzednich edycji, z pełnymi pasji nauczycielami WF, amatorami biegania, których Akcja inspirowała do animowania lokalnych społeczności biegaczy. To wszystko w małych miejscowościach i wioskach, a w Ostrowi Mazowieckiej pobiegło za Sztafetą chyba całe miasto. Gdzie jest krecia robota? Dlaczego obrażasz ludzi, którzy dzielą się własną pasją, a nie zza biurek kombinują jak by tu zarobić. O ile mi wiadomo akcje społeczne Gazety są deficytowe, a na pewno nie przynoszą korzyści materialnych. Wojtek Staszewski wytrenował ośmiu biegaczy. Ośmiu przebiegło maraton! Na czym polega jego krecia robota, napisz, chciałbym wiedzieć, bo przyjaźnię się z nim od 25 lat i tyle samo lat razem biegamy. Piotr Pacewicz niedawno zrobił życiówkę, o jakiej może tylko marzyć wielu biegających z kategorii M-20, M-30. Czy zdajesz sobie sprawę jaką oni biorą odpowiedzialność organizując Akcję, jak się "wystawiają" na krytykę (a gdyby te osoby nie dobiegły, a gdyby coś się stało?? Ale dobiegły!). Z jednym się zgadzam. Strona Polska Biega graficznie wygląda fatalnie. Jest tam jednak żywa społeczność, porad udziela doświadczony biegacz, który przebiegł kilkadziesiąt maratonów oraz ma uprawnienia instruktorskie, biegająca fizjoterapeutka Ewa Witek-Piotrowska każdemu pomaga przy urazach i kontuzjach, problemach z aparatem ruchu. Co masz na myśli pisząc "GW nic nie daje"? Ma dawać jakieś gadżety, pieniądze?? Czy może pomoc w rozpoczęciu przygody z bieganiem, dobre przykłady i wzorce. Spodziewam się zbanowania, ale jestem lekko wkurzony. Łatwo napisać krzywdzącą opinię. Tak oceniam Twoją wypowiedź. Pozdrawiam. Piotrek Krawczyk - Dziki

 

Admin

Autor: Admin, 2008-10-14, 16:00 napisał/-a:
Nie jestem z tych, którzy na publiczną krytykę moich poglądów banują, więc możemy spokojnie rozmnawiać :-)

Nie oceniam poszczególnych osób realizujących akcję, a samą akcję. Akcję tę mierzę nie miarą osób, które robią to małym budżetem, ale miarą marki jaką jest GW oraz miarą szumy medialnego, który jest wokół tej inicjatywy robiony.

Gdy przyrównać oczekiwania jakie się rodzą wokół tej akcji społecznej z tym, co tak na prawdę GW ma do zaoferowania, to okazuje się, że jesteśmy w wielkim dysonansie. Proponuje porozmawiać z organizatorami - z wieloma z nich miałem przyjemność taką rozmowę na ten temat przeprowadzić. Opinie są nieprzychylne, wiele osób po pierwszej lub drugiej edycji czyło się opuszczonych przez GW - duże zapowiedzi wspólnej organizacji, a potem wszyscy pozostawieni samym sobie, i wrażenie, że robiło się ze friko reklamę GW.

Zwróć uwagę, że od akcji odeszły - mimo zachęt - wszystkie niemal markowe biegi. Biegi ktore teraz "nabijają" liczniki akcji to są na szybko skrzyknięte niby-biegi w parku, lesie czy na polu, którę są przepraszam za wyraz - spędem dzieci. Zresztą trudno mówić o jakimkolwiek poziomie organizacji tych biegów, bo bez jakiegokolwiuek poważnego wsparcia z Waszej strony są to po prostu biegi podwórkowe: przyszlismy, pobiegliśmy, poszliśmy do domu.

Wydaje mi się, że zbytnio zaufaliście w siłę marki i uznaliście, że wystarczy fajny pomysł. I owszem, sprzedaje sie to w mediach świetnie, ale bądźmy szczerzy - GW dzięki kontaktom jest w stanie każdą swoją akcje społeczna sprzedać mediom na wielką skalę. Tylko co z tego mają Ci, których animujecie? Organizatorzy tych Waszych biegów? Ani sponsorów, ani środków na realizację imprez, ani - z tego co mi mówili - pomocy przy organizacji.

Kontakt z organizatorami akcji też jest nieszczególny. Pamiętam jak 2 lata temu w tydzień po zakończeniu akcji skasowaliście email akcji żeby Wam nie zawracac głowy. Pamiętam jak szukaliście w mediach elektronicznych współpracy, ale ostatecznie skończyło się na szukaniu, bo nie znaleźliście czasu na rozmowę, pamiętam też jak zapowiadaliście przybycie na konferencję Polskiego Stowarzyszenia Biegów, ale ostatecznie nikt sie nie pojawił z GW mimo obietnicy.

Traktuj moje słowa proszę jako informację zwrotną o tym, jak akcja jest odbierana. Głos negatwny, ale mam nadzieję, że wartościowy. Bo nie jestem wrogiem akcji, ale obecna jej formuła jest moim zdaniem dmuchaniem balonu jedynie po to, by był wielki a nie po to by coś tym dmuchaniem osiągnąć.

 

emka64

Autor: emka64, 2008-10-14, 21:05 napisał/-a:
Diki, ja się cieszę, że w GW są porady Wojtka Staszewskiego, że propaguje bieganie , ale akcja Polska Biega to niestety trochę parodia, już o tym pisałem. Raz pobiegłem w Wałbrzychu - wiec wyborczy PO-wca Kruczkowskiego . Spiker się wydzierał na całe Podzamcze (największe blokowisko miasta) - "wystarczy się zapisać , przejsć 300 m , żeby dostać koszulkę i zjeść bigos", naszło sie ludzi, żeby mógł im Kruczkowski powiedzieć , ze dzięki niemu mają te koszulki i ten bigos i jeszcze dostaną certyfikat, a potem przez 2 lata było w GW , że w Wałbrzychu pobiegło najwięcej osób . 1/3 z nich nie przebiegła kroku. W tym roku byłem w Krakowie, Poszedłem na ścieżkę biegową Nike. Trener prowadzący mówi tak : wczoraj o 23 zadzwonił gość z GW i mówi, ze ma dla mnie baner "Polska Biega" i że to jest akcja", a to był trening jak zwykle (podszyła sie GW czy nie? wg mnie tak) Za 5 minut przyjechała TV , sfilmowała baner i nas i pojechała. Tak wyglądała akcja w Krakowie. Po prostu GW podszywa się pod takie biegi i potem pokazuje statystyki jak wiele ludzi zachęciła do biegania. Krótko podsumowując : jestam za propagowaniem biegania w GW , ale za akcją w tej formie - NIE, bo to jest antypropaganda i bylejakosć i chyba to Admin ma na myśli. A tak w ogóle nie warto sie obrażać .

 

jmm

Autor: jerzymatuszewski, 2008-10-14, 21:13 napisał/-a:
Jeśli poseł sobie zawłaszczył imprezę i zrobił z niej parodię tego co miało być to chyba jednak nie jest wina GW.

 

emka64

Autor: emka64, 2008-10-14, 21:26 napisał/-a:
Zgoda. Podpisałbyś się pod czymś o czym nie wiedziałbyś jak wygląda? A oni się chwalili tym przez 2 lata jakby to sami zorganizowali i jak wielki mają wkład. Pokazuję jakimi imprezami się chwalą . 2 różne przypadki, w obu brak pozytywnego wkładu GW. Podkreślam jednak , że za propagowaniem biegania i artykułami w GW cały jestem za !

PS. Kruczkowski to miejscowy kacyk , nie jest posłem

 

jmm

Autor: jerzymatuszewski, 2008-10-14, 21:50 napisał/-a:
Wciąż widzę w akcji GW więcej dobrego niż złego. Mówiąc ''akcja GW'' mam na myśli propagowanie biegów w ogóle, a nie oceniam biegów odbywających sie w jeden weekend w roku.
Kiedyś oglądałem krótki reportaż z festiwalu w Jarocinie.
Dziewięćdziesiąt procent filmu to była relacja o naćpanych narkomanach i pijanej młodzieży, która prawie obnażona pogowała pod sceną. Zgroza, Sodoma i Gomora. Tylko, że ja byłem na tym festiwalu ze swoją nieletnią wówczas córką. Pojechałem tam nie jako jej obstawa, tylko chciałem obejrzeć koncert grupy ''Archiwe''. Ludzi, którzy przyjechali tam posłuchać muzyki było 99,5%- to jest mój własny szacunek.
Niestety ci spokojni nie nadają się na okładkę kolorowych dzienników. Czytając Wasze wypowiedzi mam to samo wrażenie zachwiania proporcji.

 

emka64

Autor: emka64, 2008-10-14, 21:59 napisał/-a:
Ja daję 50/50. Połowa na plus za artykuły w gazecie i zajęcie się tematyką, połowa na minus za "Polska Biega". Ciekawe czy jest ktoś na naszym forum kto zaczął biegać, niekoniecznie biorąc udział w zawodach, dzięki akcji "Polska Biega".

 

Autor: gmp3, 2008-10-15, 16:45 napisał/-a:
No właśnie i tu się nasuwa pytanie, co takiego zrobili lub czego nie zrobili organizatorzy XXVI Maratonu Wrocław, że w dolnośląskim dodatku GW (w końcu patrona medialnego tego maratonu, że nie wspomnę o akcji Polska biega) analogiczne wyniki się w tym roku NIE pojawiły.

 

nowDeeS

Autor: DS, 2008-10-16, 00:14 napisał/-a:
Ja, jak i moi przedmówcy zgadzam się z tym, że GW zwietrzyła trend i się podpina, a niewiele robi.
Chciałbym przypomnieć jak, chyba z 6 lat temu, poszedłem do GW we Wrocławiu z błaganiem o kilka centymetrów kwadratowych raz na tydzień o bieganiu w tym mieście dla amatorów.
Kto zgadnie co usłyszałem?
Nas to nie interesuje!
Trudno.

A wracając do tematu, wystarczyłoby, żeby np "Rz" ogłosiła - "Polska biega maratony" i zaczęła przytaczać wyniki. I co? Po kilku latach mogłaby ogłosić pełen sukces. Parę tysięcy Polaków biega maratony! Na szczęście tego nie robią, bo ktoś tam pomyślał, że samo trąbienie o akcji to jedno, a wykorzystywanie pracy innych to drugie.
I to drugie z tym pierwszym niewiele ma wspólnego.

 


















 Ostatnio zalogowani
jann
18:16
kubawsw
18:12
Henryk W.
18:12
Hieronim
17:59
przystan
17:39
kasjer
17:11
marczy
16:50
RobertLiderTeam
16:44
INVEST
16:41
biegacz54
16:33
Citos
16:27
Darmon
16:14
mirotrans
16:11
42.195
16:05
zbyszekbiega
15:59
Daniel Wosik
15:57
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |