Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

Azja, 25 sierpnia 2007, 20:34
Krzysiek_biega
Krzysztof
Bartkiewicz
Bieg maratoński w tropiku - Osaka 2007

LINK 1: WYNIKI MARATONU
LINK 2: ZDJĘCIE ZWYCIĘZCY
LINK 3: ARCHIWUM: ZAGRANICA - AZJA



      Kenijczyk Luke Kibet jako pierwszy wbiegł na stadion w Osace podczs 11. Lekkoaatletycznych Mistrzostw Świata i to on zdobył pierwszy złoty krążek w tych mistrzostwach.
kolejny srebrny medal zdobył - urodzony w Kenii reprezentant Kataru Mubarak Hassan Shami, a brązowy - Szwajcar Viktor Roethlin.

Dla 24 - letniego Kenijczyka był to drugi start maratoński w tym roku. W kwietniu wygrał maraton ulicami Wiednia z czasem 2:10:07
Mimo iż start był o wyjątkowo wczesnej porze - 7 rano, to i tak tłumy mieszkańców kibicowały zawodnikom na trasie.
Temperatura wynosiła 27-29 stopni C, i był to najcieplejszy klimat, jak również najwolniejszy maraton w historii biegu maratońskiego rangi Mistrzowstw Świata.

Wyniki maratonu mężczyzn:

1. Luke Kibet (Kenia) 2:15:59
2. Mubarak Hassan Shami (Katar) 2:17:18
3. Viktor Roethlin (Szwajcaria) 2:17:25
4. Yared Asmeron (Erytrea) 2:17:41
5. Tsuyoshi Ogata (Japonia) 2:17:42
6. Satoshi Osaki (Japonia) 2:18:06
7. Toshinari Suwa (Japonia) 2:18:35
8. William Kiplagat (Kenia) 2:19:21
9. Janne Holmen (Finlandia) 2:19:36
10. Jose Manuel Martinez (Hiszpania) 2:20:25


Komentarze czytelników - 61podyskutuj o tym 
 

drakomir

Autor: drakomir, 2007-09-02, 22:17 napisał/-a:
Może coś będzie na http://eurosport.yahoo.com/athletics/world-championships/ ?

 

Admin

Autor: Admin, 2007-09-02, 22:32 napisał/-a:
Specjalnie czekałem na sport telegram w TVP... czy to taki problem puścić te 3 minuty medalowego biegu? Okazało się, że jednak problem - ważniejsze jest podanie wyników II ligi piłkarskiej...

 

bebej

Autor: bebej, 2007-09-03, 08:54 napisał/-a:
Udało mi sie obejrzec retransmisje na Eurosporcie.
Dla tych co jeszcze nie widzieli - wygladało to mniej wiecej tak. Plawgo pierwsza zmiana. przekazł pałeczke chyba jako drugi do dabrowskiego bieg po torach, dabrowski stracił drugie miejsce na rzecz jamajki i bahama, chyba jeszcze w biegu po torze- koniec końców dobiegł jako czwarty, ale tu były niezłe jaja bo anglicy i niemcy zaczeli nadrabiac straty - na drugiej zmianie doszło do wywrotki z ich winy i juz nie musielismy sie martwic o tyły, Marciniszyn pobiegł bardzo dobrze a kozłowski na ostaniej zmianie wyprzedził jamajczyka i zawodnika z wysp bahama - dowiązł trzecie miejsce bo ten szaleńczy zryw troche odebrał mu sił. Tak to zapamietałem.

 

Autor: andrzejstepokura, 2007-09-03, 12:01 napisał/-a:
LINK: http://as

Zycze powodzenia i dobrego trenera, bo aspiracje juz są

 

Autor: Piotr 63, 2007-09-03, 12:16 napisał/-a:
Suma sumarum skończyło sie dla nas aż wstyd o tych wyczynach pisać - 3. brązowymi medalikami - dodam wszystkie wywalczone przy "palpitacji" serc Polskich kibiców, bo na srebrne w tych konkurencjach nie było żadnych szans, bliżej było w nich do 4. miejsc ( 35. miejscem w kl. medalowej ) i to na 1. dystansie. To tacy reprezentanci Bahrainu,wysp Bahama, a nawet Panamy potrafili wysłuchać hymnu. A przecież to państwa, w których liczba mieszkańców przypomina średnie ( a niekiedy małe ) Polskie miasto, a nie 39. mln. naród.
Więc myślę, że n.t. tych Mistrzostw nie ma wogóle co się rozpisywać tylko poprostu przejść do porządku dziennego.
Ś.p. trener p. Jan Mulak w grobie by się wywrócił.
I niech nawet nikt nie próbuje tłumaczyć tą naszą "miernotę" podobnie jak w większości Polskich sportowych dyscyplin z wszech władną "piłką" na czele.

 

bebej

Autor: bebej, 2007-09-03, 12:44 napisał/-a:
Kazdy ma prawo do swoich ocen, ale argument o trenerze Mulaku przypomina mi wspominki jak to było pieknie gdy Polska grała na Webley.

 

Autor: Piotr 63, 2007-09-03, 13:24 napisał/-a:
A jak to było na Wembley ?, przecież tam nic takiego nie było. Grali poprostu słabi ( nie wykorzystali z 10 "setek" ) z jeszcze słabszymi, którzy mieli poprpostu historyczne szczęście, a poza tym wyglądało to jak "obrona" Częstochowy przed Szwedami i dokładnie tak samo się skończyła - "zwycięstwem" ( zwycięskim remisem ) mniejszych i słabszych, dlatego oba te wydarzenia miały oznaki Cudu. A takeigo niestety nie było widać po naszych w Osace, chyba że tym można nazwać te zdobyte li tylko 3 szczęśliwe medale. A przecież nasz kraj z tym hura - optymistycznym "sportem" powinien zdobyć np. 3 - 2 - 3 ( chodzi oczywiście o kolejność medali ) a tak ? , z czym do ludzi. I to by była taka minimalna wizytówka szanującego się kraju w L.A.

 

bebej

Autor: bebej, 2007-09-03, 14:44 napisał/-a:
Pomijajac Webley, Mulaka itp. Proponuje zejsc na ziemię. Tak dla przypomnienia ile pieniedzy jest wpompowywane w sport w naszym kraju o takich ogromnych ambicjach? Ile ludzi sie interesuje lekkoatletyką? Ile razy w 2007 roku bylismy na stadionach lekkoatletycznych?- wejscie za darmo.Widzieliscie ilu Japończyków było na tym ogromnym stadionie, a Japonia jakos nie błyszczała. Wreszcie jak intratne to jest zajecie dla zawodnika - zostanie sportowcem z prawdziwego zdarzenia - albo dla trenera - abstrahuje od zuzlowców, piłkarzy i ostatnio siatkarzy z koszykarzami. Proponuje chwile refleksji zanim skrytykujemy lekka w Polsce jeszcze raz.
Jak na dzisiejsze realia, a wydaje mi sie jako taki oglad mam, to siegamy szczytów.

 

Admin

Autor: Admin, 2007-09-03, 14:48 napisał/-a:
Myślę, że przesadzasz... oczywiście masz prawdo mieć swoje zdanie (też nie lubię kopaczy), ale niepotrzebnie pomniejszasz zasługi tych, którzy medale zdobyli ad konto postrzegania całości. Pisząc, że jakieś tam Bahama czy Jamajka nas wyprzedziły, zapominasz, że to niemal ich sport narodowy, ich potencjał genetyczny, Jamajka i Bahama właśnie ze sprinterów słyną...

Prawda jest zawsze nauką środka, więc ani hurra optymizm, ani biadolenie i krytykowanie każdego i wszędzie nie są opisem rzeczywistości.

 

Autor: Piotr 63, 2007-09-03, 17:15 napisał/-a:
Michał, napewno masz swoje racje ale konkurencji skoku wzwyż daleko do sprintu jeśli chodzi o Bahamy. A my przeciez mieliśmy całkiem niedawno skoczków, którzy w MP juniorów ( M.B.) skakali w Białej Podlaskiej 230 cm ! ( po co ), o liderach światowych tabel ( A.W.- 236 cm, kiedy nie było trzeba ) już nie wspomnę.

 


















 Ostatnio zalogowani
biegacz54
15:46
pedroo12
15:20
platat
15:18
Yatzaxx
15:14
czewis3
15:04
VaderSWDN
14:54
kolotoc8
14:50
Stonechip
14:01
pszczelnik
13:54
PROtrack
13:29
Daro091165
13:27
lordedward
13:24
green16
13:21
JW3463
13:18
szczupak50
13:13
farba
13:07
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |