|
Zrodło: Kolarstwo Górskie Szymona Giemzy
Na zdjęciu: Szymon Giemza podczas MTB Marathon Karpacz (strona internetowa Szymona Giemzy)
"Pocz±tek jechało mi się całkiem dobrze. Załapałem się w kilkuosobow± grupkę i w dobrym tempie wspinali¶my się kolejny raz asfaltem pod górę do pierwszego bufetu. W tym miejscu nasz mini-peleton się rozerwał i na kolejnym podjeĽdzie każdy jechał już sam. Przed Dwoma Mostami z duż± szybko¶ci± min±ł mnie Mikołaj Menke. Przez chwilę próbowałem za nim skoczyć, jednak nie dałem rady wytrzymać jego tempa i musiałem zwolnić. Dogoniłem go dopiero parę kilometrów dalej po długim zjeĽdzie. Przez pewien czas jechałem przed nim, a potem kiedy zacz±ł się podjazd, znowu mi uciekł. Pod koniec wy¶cigu dopadł mnie kryzys i musiałem stan±ć na dłuższ± chwilę przy bufecie, żeby odzyskać siły." |
|
|
| |
|