Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

Afryka, 24 stycznia 2016, 11:24, 1650/292097
Krzysiek_biega
Krzysztof
Bartkiewicz
Relacja z maratonu w Dubaju

LINK 1: STRONA DUBAI MARATHON
LINK 2: ARCHIWUM: ZAGRANICA - AFRYKA



      

Po raz kolejny Etiopczycy nie mieli sobie równych w rozegranym w piątek maratonie w Dubaju. Ten prestiżowy bieg rozgrywany w ramach cyklu Gold Label Road Race charakteryzuje się w ostatnich niezmiennymi zasadami: w rywalizacji mężczyzn zwyciężają w nim reprezentanci Etiopii, wcześniej zupełnie nieznani na arenie międzynarodowej, bądź tacy na których nikt nie stawiał na podstawie ich osiągnięć i rekordów życiowych.

Tak było choćby w edycji 2014, kiedy to sensacyjny 18-latek Tsegaye Mekonnen z czasem 2:04:32 pobił rekord świata juniorów. Tym razem mało kto spodziewałby się, że główną rolę w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich odegra 23-letni Tesfaye Abera. Wszak na starcie, aż 17 jego rywali pochwalić się mogło lepszymi życiówkami w maratonie. To jednak Etiopczyk zwyciężył w doskonałym czasie 2:04:24, zaledwie sekundę słabszym od rekordu trasy Ayele Abshero sprzed trzech lat.

Doskonały wynik to również zasługa organizatorów, którzy tradycyjnie zaprosili na start bardzo mocną elitę, oraz pacemakerów. Wśród nich wyróżniały się nazwiska takie jak: Sisay Lemma, Tsegaye Mekonnen, Lemi Berhanu, Samuel Kiplimo, Alemu Bekele, czy Mule Wasihun.

Wśród zaproszonych biegaczy w rywalizacji panów, aż 11 legitymowało się życiówkami poniżej 2:07 i aż 25 poniżej 2:10. Kiedy czołówka osiągała zawrotne tempo na kolejnych międzyczasach: 43:50 na 15-tym kilometrze i 1:01:36 wciąż w stawce liczyło się aż 16 biegaczy. Komentatorzy zawodów zastawiali się nawet czy wobec tak licznej prowadzącej grupy nie obejrzymy dzisiaj próby ataku na rekord świata. Jednak gdy po przekroczeniu 30-tego kilometra swoją pracę zakończyli pacemakerzy tempo nieco spadło, a w walce o zwycięstwo pozostało jedynie kilku zawodników.

Ostatecznie po zażartej walce ze swym rodakiem Berhanu, wspomniany Tesfaye Abera jako pierwszy przekroczył linię mety. Jego wynik to zarazem pobity o 22 sekundy rekord życiowy - poprzedni ustanowił w roku ubiegłym w swym debiucie na królewskim dystansie w Bombaju. Drugi na mecie Lemi Berhanu stracił do zwycięzcy 9 sekund. Podium uzupełnił rekordzista świata juniorów Mekonnen z czasem 2:04:46. To trzeci maraton w historii, gdzie czołowa trójka ukończyła bieg w czasie poniżej 2 godzin i 5 minut.

"Moim głównym celem było zmierzyć się z własnym rekordem życiowym w tak wielkim i wspaniałym biegu z takimi utytułowanymi rywalami." - mówił na konferencji prasowej Tesfaye Abera - "Fakt, że byłem bliski pobicia rekordu trasy, a nawet przez długi czas biegłem w tempie zbliżonym do rekordu świata jest niesamowitym uczuciem i napawa mnie ogromną dumą. Twardo stąpam jednak po ziemi i cieszę się po prostu, że wygrałem i wciąż się poprawiam, bo to dla mnie dobry prognostyk na przyszłość." - zakończył Etiopczyk.

W biegu pań zwyciężyła Tirfi Tsegaye, która w Dubaju najlepsza była również przed trzema laty. Etiopka to bardzo doświadczona zawodniczka. Swój debiut a zarazem pierwszy triumf maratoński zaliczyła w 2008 roku w Porto. Od tego czasu wygrywała również w Szanghaju, Paryżu, Tokio i Berlinie. Ze wszystkich zawodniczek na starcie piątkowego biegu miała również najlepszy rekord życiowy, co stawiało ją w roli głównej faworytki zawodów. Na drodze do zwycięstwa stanąć jej miały inne mocne biegaczki zaproszone przez organizatorów jak Amare Beriso, Mestawet Tufa, Meselech Melkamu, zwyciężczyni sprzed roku Mulu Seboka czy Hiwot Gebrekidan.

Półmetek osiągnięty w czasie 1:10:17 zwiastował czas końcowy w okolicach rekordu trasy wynoszącego 2:19:31. Ta sztuka się nie powiodła jednak Tsegaye w komfortowym stylu biegnąc ostatnie kilometry samotnie wygrała z wynikiem 2:19:41 co plasuje ją na 12-tym w maratońskiej klasyfikacji wszechczasów. W swoich 19 maratonach w karierze, licząc również tegoroczny Dubaj, Tsegaye aż w 14 stawała na podium.

"Dubaj to dla mnie jak drugi dom. Kocham tu biegać." - mówiła dziennikarzom Tsegaye po odebraniu nagrody z rąk prezydenta IAAF Sebastiana Cooe. Drugie miejsce z wynikiem 2:20:48 zajęła Amane Beriso, która przed rokiem zapisała się w pamięci polskich kibiców wygrywając Półmaraton Warszawski. Czas Etiopki to piąty najszybszy maratoński debiut w historii.

Za swoje osiągnięcie najlepsi tego dnia zawodnicy otrzymali czeki na 200.000 dolarów.

"Dubaj na przestrzeni ostatnich lat to arena zmagań maratońskich na najwyższym poziomie, wielkie święto sportu, globalne wydarzenie oglądane przez rzesze ludzi na całym świecie. Wierzę, że doskonała praca organizatorów, poświęcenie i walka w duchu fair play sportowców przełoży się na jeszcze większe zainteresowanie lekką atletyką i bieganiem, zachęci młodych ludzi do sportu a zwłaszcza biegania." - mówił w wywiadzie dla agencji prasowej Xinhua Sebastian Coe.

Ponad 30.000 entuzjastów biegania z całego świata wzięło udział tego dnia we wszystkich wydarzeniach sportowych w Dubaju, biorąc pod uwagę maraton, bieg na 10 km i 4 km.

Mężczyźni

1. Tesfaye Abera Dibaba DIBABA ETH 2:04:24
2. Lemi Berhanu HAYLE ETH 2:04:33
3. Tsegaye Mekonnen ASEFA ETH 2:04:46
4. Sisay Lemma KASAYE ETH 2:05:16
5. Mula Wasihun LAKEW ETH2:05:44
6. Abayneh Ayele WOLDEGIORGIS ETH 2:06:45
7. Samuel Kiplimo KOSGEI KEN 2:06:53
8. Tilahun Regassa DABE ETH 2:08:11
9. Thomas Kiplagat RONO KEN 2:08:34
10. Mesfin Teshome BEKELE ETH 2:09:24

Kobiety:

1. Tirfi Tsegaye BEYENE ETH 2:19:41
2. Amane Beriso SHANKUE ETH 2:20:48
3. Meselech Melkamu HAILEUSIE ETH2:22:29
4. Sutume Asefa KEBEDE ETH 2:24:00
5. Mulu Seboka SEYFU ETH 2:24:24
6. Shitaye Eshete HABDEGEBREL BRN 2:25:36
7. Mestawet Tufa DEMISSIE ETH 2:26:34
8. Dinknesh Mekash TEFERA ETH 2:28:19
9. Mamitu Daska MOLISA ETH 2:28:53
10. Megertu Ifa GELETU ETH 2:29:45


Komentarze czytelników - 1podyskutuj o tym 
 

zbyfek

Autor: zbigniewwalo1, 2016-01-24, 16:32 napisał/-a:
LINK: http://x

Nie ma pewności co do numeru pesel zwycięscy maratonu.

 


















 Ostatnio zalogowani
Admin
09:27
kos 88
09:22
biegacz54
09:18
scianka
09:16
kostekmar
08:57
Serce
08:54
mirotrans
08:43
Leno
08:22
luki8484
08:01
platat
07:59
michu77
07:56
arturgadecki
07:51
Mikesz
07:12
Januszz
06:35
Bartuś
06:33
Stonechip
06:06
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |